Jump to content
Dogomania

dominika_81

Members
  • Posts

    48
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Olsztyn

dominika_81's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Mi takie zachowanie zaraz kojarzy się z kotami. Może od nich to podpatrzył? :o
  2. [quote name='coztego']Tak, kleszcze nie lubią upałów... Kilka dni ochłodzenia i znów wylezą :angryy: [/quote] U mnie już wylazły :mad: Podczas upałów nie widziałam ani jednego kleszcza na moim psie, a dziś podczas spaceru rzuciły się na niego aż 4! Na szczęście Kiltix działa i łapię je bez trudu, a wtedy marny ich los :diabloti:
  3. U nas ten sam problem. Po trzecim już chyba zapaleniu gruczołów i podawaniu antybiotyków, obecnie opróżniam psiakowi co 2 tyg. i na razie mamy spokój. Patka, u nas obrzęk i dyskomfort zaczął znikać chyba w 4-5 dniu podawania antybiotyku. Wet proponował nam usunięcie gruczołów poprzez wypalenie jodyną. Czy słyszeliście coś o takim zabiegu i czy są jakieś jego skutki uboczne?
  4. A czy wet opróżnił mu gruczoły okołoodbytowe? Może mieć zapchane, co powoduje u psa duży dyskomfort (m.in. swędzenie i stąd to saneczkowanie)
  5. [quote name='insane_19y10']wlasnie jade do weterynarza, chcialabym znac Wasze opnie na temat bayerowskiej obrozy?? Czy ktos ja stosowal ??[/quote] My stosowaliśmy Kiltixa rok temu, sprawdził się i teraz też kupiłam. Czasem zdarza się kleszcz na psie, ale wogóle się nie rusza i nie wbija. Uprzedzam, że obroża pod wpływem wody traci w znacznym stopniu swoje właściwości, więc trzeba uważać na deszcz i kąpiele psa w jeziorku. Ja rozwiązałam to w ten sposób, że na spacery obroże zdejmuję i zakładam zaraz po powrocie (jej działanie utrzymuje się przez kilka godzin po zdjęciu). Dużym plusem jest jej koszt-ok. 50 zł a działa przez 6-7 miesięcy :p
  6. dominika_81

    Barf

    [quote name='Delta'] Tzn chodziło mi o to, że ona jadła tylko mięso i podroby ;) [/quote] Gdzieś słyszalam, że jeśli podaje się za dużo mięsa, a za mało kości (lub wcale, tak jak zrozumiałam z tekstu powyżej), to może zostać zachwiana równowaga pomiędzy fosforem a wapniem (a może potasem, niech ktoś mnie poprawi bo pewnie coś pokręciłam :oops:) i może dojść do przebiałczenia albo czegoś w tym stylu (w każdym bądź razie na zdrowie to psu nie wyjdzie) :shake:
  7. dominika_81

    Barf

    Ja też mam właśnie z psiakiem próbę sił. Jakiś czas temu zaczął wybrzydzać, musiałam mu podawac z reki i za nim biegać. W końcu się wkurzyłam i powiedziałam DOŚĆ! :mad: W poniedziałek wieczorem pies nie zjadł swojej porcji, we wtorek rano dostał to samo-nie ruszył. Wieczorem czekał na posiłek ale jak zobaczył, ze znowu to serca (dałam już nowe, bo tamte zaczęły śmierdzieć) zjadł 2 i odszedł. Dziś rano oczywiście powtórka z rozrywki, jeszcze był twardy. Teraz ja już trochę wymiękłam i dałam mu ogon wieprzowy-rzucił się wygłodzony ale zjadł tylko połowę. Ogon powedrował do lodówki. Jestem ciekawa kiedy da za wygraną. Widać, że jest już konkretnie głodny bo żebrze przy stole niemal śpiewając serenady. Też mi się trafił uparciuch :angryy:
  8. dominika_81

    Barf

    Podaje sie takie kości, które służą psu. Ja jeszcze niedawno miałam problem właśnie z kośćmi wieprzowymi. Po zjedzeniu pies po jakimś czasie zwracał niestrawione kawałki. Zrezygnowałam więc z wieprzowych i problem momentalnie zniknął. Obecnie podaję RMB cielęce, wołowe i drób i jest ok :cool1:
  9. Kości drobiowe można podawać ale tylko surowe. Niebezpieczne są kości gotowane, to one właśnie mogą się rozszczepiać na ostre drzazgi.
  10. dominika_81

    Barf

    Dziękuję za rady :p Myślałam już wcześniej o podawaniu po jedzeniu jogurtu ale trochę bałam się takiego połączenia (mięso+nabiał). Ale skoro może to pomóc na pewno warto spróbowac. Za papką za bardzo nie przepada ale zawsze uda mi się trochę mu jej wcisnąc :diabloti: Zmienię więc troszkę dietę i zobaczę jak na to zareaguje. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam
  11. dominika_81

    Barf

    Może źle się wyraziłam :roll: Kości, które podaję zawsze są z mięsem, nie jest to czysty "gnat" ale rzeczywiście jego kupy czasem aż się sypią. Muszę coś tu zmienic w diecie. Najgorsze jest to, że nie mam zbyt wielkiego wyboru w sklepie, a i mój pies jest "trochę" wybredny :oops: Nie wiem czemu ale nie chce ruszyc np. skrzydełek albo łapek, w momencie jak przegryzie kośc wypluwa i ucieka jak najdalej :-( Dziękuję za odpowiedź wolfi
  12. dominika_81

    Barf

    Od ok. 2 tygodni barfujemy ale mam pewien problem i nie wiem czy z barfu nie zrezygnowac :-( Otóż przy drobiu pies nie ma żadnych problemów, wcina i ładnie trawi, jednak gdy podaję mu ogony wieprzowe lub jakiekolwiek twardsze kości to prawie za każdym razem ( ok. 80 % przypadków) po ok. 12-18 godzinach zwraca kawałeczki tych kości (małe ilości i nieduże kawałki). I nie wiem teraz co robic, rezygnowac z barfu? Poczekac czy może żołądek się przyzwyczai? I jeszcze jedno pytanie: co można podawac psu aby ułatwic wypróżnianie? Kupki ma barfowe i czasem widzę, że ma problem z załatwieniem. Wiem, że olej jest dobry na te sprawy, czy coś jeszcze? Pozdrawiam
  13. dominika_81

    Barf

    Czy mógłby mi ktoś napisać jakie to są kości z mięsem (chodzi mi o wieprzowinę i wołowinę)? Czy kupujecie tylko kulkowe np. cielęce (mało na nich jest mięsa :roll:) i psy jedzą je w całości (razem z tą twardą środkową częscią) czy jeszcze jakieś inne np. żebra?
  14. Skoro pies lubi suchą karmę to masz spore pole do popisu. Większość karm ma wersje niskokaloryczne dla dorosłych psów, musisz zacząć po prostu eksperymentować. Nikt nie napisze Ci jaką konkretnie karmę masz kupić, bo dla każdego psa nie każda karma jest odpowiednia (mogą wystąpic problemy z sierścią, gazami, itd). Zaopatrz się w próbki, a najlepiej worki 1-3 kg, żeby sprawdzić, która karma będzie Twojemu psu odpowiadać i... w cierpliwość bo te próby muszą jednak trochę potrwać (wiem z własnego doświadczenia) 8-) Pozdrawiam
  15. Jeszcze całkiem niedawno miałam podobny problem... Moja rada: zrób suni 1-2 dniową głodówkę (absolutnie nic do jedzenia), a później dawaj jej posiłki (przypuszczam, że karmisz 2 razy dziennie) o tych samych porach, np. rano i wieczorem. Jak będzie marudzić przy misce to zabierasz i dajesz to samo w nastepnej porze karmienia. Najlepiej sprawdziła by się tu sucha karma, bo się nie zepsuje od razu. A puszek z Peedigree zdecydowanie nie polecam :evil: Najważniejsze, żebyś przetrzymała psa, bo jak się ugniesz i będziesz go podkarmiać to nic z tego nie wyjdzie. Co do surowego mięsa i agresji. Wiele osób karmi swoje psy Barfem (czyli sama surowizna) i nie narzekają na agresywność swoich psów. Przypuszczam, że jest tu zachwiana hierarchia w domu ale to już osobny problem Pozdrawiam
×
×
  • Create New...