missieek

[quote name='malawaszka']hahaha bardzo bardzo mocno trzymam :kciuki: za Was i za Twoją cierpliwość i czekamy na relacje :loveu: z postępów oczywiście ;) Bardzo Ci dziękuję SWAN, że zaopiekowałaś się Luisieńką :loveu:[/quote] ja sie oczywiscie dolaczam :p

dziuba wielkie dzieki za podwiezienie dziczka :)

suuuuuuuuuuper niech bedzie szczesliwa :)

ja tylko jeszcze dodam ze Lusia zostala zaszczepiona na wscieklizne dzieki wellington :Rose:

nie dostala nic nie bylo za bardzo jak

o 10:30 Luska wyjechala z malawaszka do Czestochowy :)

Faro a w Krakowie moze ktos?

mozna w Kraku kupic i podac rk66 jak bedzie polcie brac ze schronu tylko to trzeba by przed 10 zalatwic

[quote name='Patia']Dzwoniłam, nie wiedziałam ile waży , powiedziałam , ze ok. 10 kg Avimarin- ćwiartka , najwyżej połówka tabletki Sedalin- 3,4 małe tabletki Relanium- 2 miligaran najwyżej oczywiście nie wszystko na raz;)[/quote] hmmm a relanium w zastrzyku mozna podac bo obawiam sie ze tabletki nie wcisniemy

ja mysle ze Lusia jak juz wsiadzie do samochodu to sie nie poruszy tylko wcisnie w najciemniejsze miesjsce

no i nie udalo mi sie transportera skombinowac, co teraz? co radzicie dla Lusi na uspokojenie na droge?

a dlugosc znana?

napiszcie wymiary tego transportera zastanowimy sie czy sie Lusia zmiesci podobno schronisko ma transporter dla psa jutro pewna osoba ma sie dowiadywac czy go pozycza na pare dni ale jesli by Patii transporter byl dobry to nie trzeba by tego schroniskowego wiec napiszcie wymiary

:-(:-(:-( badz szczesliwy Mazaczku na wiecznych lakach...

no mozna powiedziec ze jest srednim psem cokolwiek to oznacza sredni pies :) ona nie jest ani malutka ani duza jest nizsza niz kolano

byla w schronisku, zostala wieta aby nie zamarznac (nie wchodzila do budy) teraz jest w moim domu rodzinnym gdzie jest duzo bezdomnych kotow na tymczasowce :) a poza tymi kotami jest jeszcze duzo innych zwierzakow u nas, naszych i szukajacych domu dlatego mama nie jest w stanie podejsc do Lusi indywidualnie i poswiecic jej tyle czasu ile potrzebuje aby sie oswoic

sprostowanie - Lusia nie jest juz w schronisku hmm ile ona ma wzrostu chyba max 40cm w klebie dluga moze 50cm, ale dokladnie nie wiem :roll: trzeba by ja pomierzyc :lol:

a moze by ja ktos w wawie przetrzymal pare dni?

[quote name='Witokret']I kolejne pytanie - czy dałoby radę suńkę w okolice Katowic podrzucić ???[/quote] zalezy od dnia ale raczej tak

ja tez trzymam oczywiscie :kciuki: btw: milo bylo Cie poznac mosii na zywo :p

swan jeszcze takie pytanka nie da rady od Ciebie uciec gdzies w las? bo wtedy juz jej nie znajdziemy nie zniechecisz sie po paru dniach? jak Lusia nie bedzie wykazywac checi wspolpracy...

pozwala do siebie podejsc - trzesie sie wtedy cala ze strachu ciezko powiedziec czy na spokojnie to bylby chwyt zebami czy ugryzienie (przy braniu ze schronu wbila zabki w reke malawaszki) u nas w domu nikogo nie dosiegla zabkami ale jak tylko probuje sie ja dotknac wodzi swoim pyszczkiem gotowa w kadej chwili pokazac na co ja stac

to jak zdecydujesz sie na oswajanie tego dziczka? ona jest strasznie bojazliwa potrafi zlapac zebami gdy stwierdzi ze to jest najlepszy sposob ochrony przed czlowiekiem jak ma gdzie to chowa sie po katach pokoju

jasne tymczasowka jak najbardziej potrzebna tylko wymagana jest osoba ktora poswieci jej czas na oswajanie z odlegloscia mysle ze bysmy sobie poradzili kotom Lusia nic nie robi a co sie stalo z Twoimi psiakami?

moze ktos wyskrobie jakis poruszajacy tekst o niej na allegro?