Selena

Prawdopodobnie będziemy razem z hes, ona wystawia swoją Algidkę, ja chętnie wystawię jakiegoś małego pieska, najlepiej teriera. Jesli ktoś będzie miał pełne ręce roboty to chętnie pomogę ;). Do zobaczenia :)

No to dziękuję Aluzji ;) ale tobie też, bo gdyby nie ty to też nie mialabym Jimmy'ego na JH ;) wiem, wiem nie poszło mi najlepiej, ale i tak źle nie było:P po moich zmaganiach na ringu podeszła do mnie pani z bullterierem i chciała żebym jej go na grupie wystawiła bo nie mogła sobie poradzić, bo miała jeszcze inne psy a jej sie podobało jak wystawiłam Jimmy'ego na JH :P a wszystko dzięki bardzo cennym radom włascicielki Jimmy'ego i twoim oczywiście ;) jescze raz bardzo dziękuję ;) teraz możecie mnie wypatrywać w Legnicy z czarnym sznaucerem miniaturą w klasie szczeniąt ;) ale muszę się jeszcze dużo nauczyć, mam nadzieję że jeszcze się kiedyś spotkamy Kasiu i udzielisz mi jeszcze paru rad odnośnie wystawiania terierów i w ogóle co do terierków ;) Naprawdę strasznie Ci dziękuję:)

(z tej strony kol. Seleny :)) Ja i Selena będziemy na 100%- Selena siedzi przy ringu (chyba terierków), ja wystawiam dwie goldenki i pewnie dadzą mi fuche łącznika. :) Ania_Carmen- z Wrocławia są moi znajomi którzy także wybieraja się do Wałbrzycha z goldenem. Nie wiem może oni będą mieli miejsce? Ja tutaj nie chcę za nich decydować, ale może warto spytać- [URL="http://www.next-robin.dog.pl"]www.next-robin.dog.pl[/URL] ;)

a ma ktoś może fotki z JH? :)

Macie jakieś fotki z wystawy w Jeleniej? ;) muszę się pochwalić, że dzięki Fuce wystawiałam na MP prześlicznego airedalka Jimmy'ego :) dzięki Kasiu :) w ogóle, widzałaś nasze zmagania na ringu? Jak poszło Makaronowi na BOGu i Jimmy'emu na juniorach, bo ja nie zostałam do końce. w ogole kto wygrał BISy?

sorki przedtem przez przypadek umieściłam ten sam temat w złym dziale :lol:

Witajcie! Mam do was pytanie, jest to dla mnie bardzo pilna i ważna sprawa, więc proszę o szybką odpowiedź. Zacznę od tego, że dzisiaj po raz pierwszy tej zimy odwiedziłam nasze, wałbrzyskie schronisko. Załamałam się stanem „kojców”, bud i wyglądem zamieszkujących tam psów. Przyznam szczerze, że mam dość silny charakter, ale tego moje nerwy nie były w stanie wytrzymać. Po raz pierwszy ryczałam w schronisku jak bóbr... to było straszne... Widziałam jak te psy dosłownie zamarzały, błagalnym wzrokiem starały się zwrócić moją uwagę. To co widziałam w schronisku... to był szok... nie po raz pierwszy byłam w tym schronisku, ale tej zimy jest naprawdę strasznie... Jeden piesek z całą pokrwawioną sierścią, wyżełek wprost zamarzający na moich oczach, wszystkie psy głodne, chude i zmarznięte... Koców było niewiele, odrobina siana, w ogóle kojce nie wysprzątane... na jednej z bud widziałam dosłownie kolekcję psich odchodów :( Ta bezsilność wprost łamała mi serce. Nieraz prosiłam dyrekcję schroniska, rozmawiałam z pracownikami, starałam się o utworzenie wolontariatu... żeby chociaż trochę tym psom umilić życie... cały czas dostawałam odmowną odpowiedź. A jakie otrzymywałam argumenty? A bo nie będziecie regularnie przyjeżdżać, „już ja znam takie dziewczyny jak wy” :/ a bo będziecie wyprowadzać po dwa psy a co z resztą? No ale kurczę wiadomo, że we dwie z koleżanka nie damy rady pomóc wszystkim psom (chociaż jestem pewna, że gdyby taki wolontariat powstał to nie tylko my dwie chciałybyśmy pomóc, w końcu Wałbrzych nie jest małym miasteczkiem), ale dlaczego nie mogłybyśmy spróbować zapewnić chociaż trochę opieki i miłości kilku pieskom? Przecież zawsze lepiej coś niż nic. Kiedy dzisiaj podeszłam do klatki gdzie przebywał około roczny mieszaniec wyżełka, który wyciągał do mnie przez kraty łapkę i przyciągał moją rękę do siebie a potem delikatnie łapał za rękaw mojej kurtki jakby błagał „zabierz mnie z tej klatki” stwierdziłam, że nie mogę siedzieć bezczynnie, kiedy te psy tam cierpią i zamarzają... nie mogę tylko użalać się nad ich losem, muszę coś zrobić! I tutaj zamierzam zadać wam pytanie- Jak mogę przekonać dyrekcję schroniska do utworzenia wolontariatu? Co mogę zrobić? Błagam was pomóżcie mi, bo ja tego dłużej nie wytrzymam... w środę jadę z koleżanką do schroniska zawieźć parę rzeczy, więc mogłabym spróbować znów porozmawiać z tą kobietą, tylko pomóżcie mi, jakich argumentów mam użyć??

śliczne fotki :) po raz trzeci :P oprosze o stawke lakelandów, softów i foksów krótkowłosych :lol: i jeszcze jakby ktoś mógł zerknać ile było terierów irlandzkich ;)

dzieki za te foksiki a moglabym jeszcze prosic aby ktos zerknął na foksteriery krótkowłose, na soft coated wheaten terierki i lakelandy? Z góry dzięki (nie powinno ich byc duzo ;) )

moge prosic o foksterierki szorstkowłose i krótkowłose ;) airedale terierki i jesli w ogole były softy i teriery irlandzkie ;) nie powinno ich być dużo ;) z góry baaaardzo dziękuję :)

Oby wszyscy wrócili cali do domów... I czekamy na pierwszą relację z wstawy :)

to samo co szaraduszka- nie jade... pogoda i mama wygrały...:roll: ale błagam błagam i jeszcze raz błagamo fotki foksterierów , airedalkow, lakelandów, irlandow i softów... błaaagam, znajdzie sie jakas dobra duszyczka z aparatem cyfrowym i pstryknie im pare fotek? :)

Taaa... :( watpie ze da sie cos jeszcze zrobic :( jesli nie uda mi sie pojechac to błagam was o fotki terierków wysokonożnych: foksów airedalków ,i wszystkiego co sie da :P Błaaaagam :lol:

Bo nie wiedziałam ze ludzie tam w pudle :lol: potrafią byc az tak wredni i paskudni :lol: kurde chyba zadzwonie do mojej kuzynki, bo ona zapowiada pogodę w telewizji wrocławskiej i powiem jej żeby zapowiedziała upały 30 stopniowe :lol: kurdeeee ja juz naprawde nie wiem co robic :(

maga moja mama twierdzi ze zapowiadają marznące mzawki i bedzie ślisko i niebezpiecznie na drogach :( grrrr po co komu telewizor :? tylko zeby straszyc ludzi :lol:

maga to jakies 3 godziny jazdy ;) ja wiem ze to niedużo ;) i jestem pewna ze na drogach nie jest zle, ale powiedz to mojej mamie :( wiecie mama jak to mama o wszystko sie martwi :P ale juz mnie to wszystko0 zaczyna powoli wkurzac :P najpierw cos mi obieca a potem dwa dni przed sie wycofuje :P ale teraz sie nie dam :P pomocy!! :lol: ja musze byc na tej wystawie.... juz dwa miesiace temu sie na nia nastawiłam :(

Miałam się zabrać z koleżanką i jej rodzicasmi takim dużym Mercedesem :P wiecie takim ciężarówkowym :lol: (ja i moja znajomośćmark samochodowych :lol: ) ale moja mama uważa ze sie gdzies po drodze zabijemy, ona sie boi och ach i ech, straszliwie mi zależało na tej wystawie bo na nastepna to moge liczyc dopiero w kwietniu a chciałam troche połazić na MPw tym roku :( ale niestety mojej mamy nic nie przekona :( jutro spróbuje posprzatać mieszkanie i sie troche podlizać, zeby pokazac jak mi zalezy to może mnie puści :lol:

Asiaczek nastąpiła mała zmiana planów... niwiadmo w koncu czy bede czy nie :( bo na drogach jeststrasznie slisko i niebezpiecznie. Nic niewiadmo... Dam Ci jeszcze znać :(

Asiaczek mysle ze powinnam cie znaleźć ;) bo chyba jako jedyna bedziezz z pręgowanym baskiem co? ;) ja bede z kolezanka i jej dwoma goldenami :)

Hejo ;) Ale mnie tu dawno nie było :) mam nowe fottki Pazurka. Wczoraj został wytrymowany :lol:. Ale fotki mam jeszcze sprzed trymowania :P zaraz wam parę wstawię tylku o wrzuce na jakis serwer ; )

dawno mnie tu nie było ;)chciałabym przypomniec się Asiaczek i moze jakos umowic sie dokładniej na ten Glogow bo miałam wystepowac w JH z Gusiem, mam nadzieje ze to jestnadal aktualne? :)

ehhh niestety ostatnio coraz częściej spotykane są afery powodowane przez ludzi którzy nienawidza psów.... Wiesz wg mnie trzeba po prostu zastosowywać się do wszystkiego co jest w przepisach i co najważniejsze nie dać się facetowi sprowokować. Po prostu go olewaj i tak jak asher napisała, nagraj filmik jak sąsiad drażni psy i zanieś na policję... Ehhh takich ludzi to ja bym najchętniej gołymi rękami pozabijała... co ich obchodzą czyjeś psy... :evil:

A ja sobietak właśnie rozmysłałam w kuchni, robiąc kanapki, w jakiej fryzurze Fuce jest lepiej i już byłam bliska stwierdzenia ze w dłuższych aż nagle poczułam okropny ból w kciuku i stwierdziłam ze zamiast pokroić chleb prawie pokroiłam sobie palca, to musiał być znak. Więc... stwierdzam, że w krótkich lepiej :lol: No i teraz mam kromki grubości głośnika :lol:

Asiaczek, jakże mi miło, że jest jeszcze na tym świecie ktoś kto wierzy w moje umiejętności :lol:

No Asiaczek koniecznie :P ale na melodię "nudzi mi się" czyli musiałby je ktoś doprowadzic do pełnego znużenia :P Pazur będzie jako głos "prawie bas" :lol: Basenji :P i kotki i pieski cudowne :P A ja strasznie Asiaczek zazdroszczę takich cudownych kocurów :P mrrrr :P kocham koty, ale niestety moja mama i mój pies ich nie cierpią :P już parę razy probowałam do domu jakiegos biedaka przemycic ale niestety musiałam im znajdywac domy bo oboje kategorycznie sie nie zgadzali :P Pazur wręcz szczekał "liberum veto!" :lol: