Jump to content
Dogomania

ivkaol

Members
  • Posts

    35
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ivkaol

  1. Zapraszam chętnych do spędzenia wakacji ze swoim pupilem do moich domków na Kaszubach, w Borach Tucholskich (obrzeża Zaborskiego Parku Krajobrazowego). Komplet informacji znajdziecie na [URL="http://www.sielskoanielsko.eu"]www.sielskoanielsko.eu[/URL]. Raj dla psów i właścicieli! Lasy i pola przyjazne czworonogom - żywej duszy tu się nie widzi kilometrami, psiaki mogą wybiegać się do woli! W pobliżu domków jedynie smyczka jest niezbędna :-). Za czworonogi brak dodatkowych opłat. Jeśli zaplanujecie całodzienną wycieczkę w miejsce, gdzie psiaka nie da się zabrać - oferujemy spacerek GRATIS!!!!!!
  2. Witaj, Leno, czekamy na Ciebie i czekamy na dysplazji, odezwij się i napisz o swoich problemach.
  3. [quote name='Jasiek']Milusiu poniewaz jestes zalogowana rowniez na forum poswieconym rasie CTR {www.czarnyterier.eu} proponuje tam zwrocic sie z tym pytaniem .Szafowa tego forum jest osoba ktora wyszla z ta inicjatywa i mysle ze mozna ja zapytac wprost co dalej z powstaniem klubu CTR.Pozdrawiam Jasiek[/quote] Nie jestem szefową forum czarnyterier.eu i nigdy nie byłam. Z inicjatywą stworzenia klubu rzeczywiście kiedyś wyszłam, ale stronę wcześniej - w dniu 27.04.2006 - zamieszczona jest informacja: [B]Nastąpiła zmiana osoby zbierającej deklaracje. [/B] [B]Zainteresowanych ich otrzymaniem prosimy o kontakt na mail:[/B] [EMAIL="[email protected]"][B][email protected][/B][/EMAIL] Pozdrawiam - Iwona Olszewska
  4. [quote name='sota36']Moze tu juz jest link o dysplazji, jelsi tak to wybaczcie dubel.... [URL="http://www.dysplazja.fora.pl"]www.dysplazja.fora.pl[/URL][/quote] Przeniesione na płatny serwer, więc zapraszam na [URL="http://www.dysplazja.com"]www.dysplazja.com[/URL] . Ivkaol
  5. Nastąpiła zmiana osoby zbierającej deklaracje. Zainteresowanych ich otrzymaniem prosimy o kontakt na mail: [email][email protected][/email]
  6. Mam przyjemność poinformować, że w oparciu o procedury Związku Kynologicznego rozpoczynamy zbieranie deklaracji niezbędnych do Powołania Klubu Rasy Czarny Terier, który zrzeszać będzie hodowców i sympatyków tych cudownych psów. Ponizej zamieszczam wzor deklaracji: [URL="http://imageshack.us/"][url]http://img163.imageshack.us/img163/6387/deklaracjawstpieniadokluburasy.jpg[/url][/URL] Kazdego forumowicza zainteresowanego wypelnieniem deklaracji prosze o poslanie mi pustego maila na adres: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]. W temacie maila prosze napisac: DEKLARACJA. Mailem zwrotnym posle w zalaczniku deklaracje w formacie jpg wraz z adresem, na ktory nalezy ja poslac po wydrukowaniu i odrecznym wypelnieniu. Licze na Wasza wspolprace w zakresie zbierania deklaracji na terenie Waszego Oddzialu - prosze, wydrukujcie je w wiekszej ilosci i przekazcie znajomym posiadajacym czarnuchy, jak rowniez zaniescie do Waszego oddzialu, powiescie w widocznym miejscu i pozostawcie w Oddziale czyste blankiety dla potencjalnie zainteresowanych. Jesli macie taka mozliwosc, to pozbierajcie wsrod znajomych wypelnione deklaracje i poslijcie mi w kopercie zbiorczej - zawsze to taniej i sprawniej... Warunkiem powstania klubu jest zebranie minimum 100 szt. deklaracji. Natychmiast po ich zebraniu skseruje je, zostawie sobie kopie, a oryginaly poniose do Zwiazku ze stosownym pismem, w ktrym zwroce sie o zgode na powstanie klubu. Po zebraniu odpowiedniej liczby deklaracji przystapimy do realizacji kolejnych krokow - tzn. do opracowania regulaminu klubu i ustalenia szczegolowego zakresu jego dzialalnosci. W tym temacie informować będę na bieżąco o tym, na jakim jesteśmy etapie organizowania klubu. Bardzo Was zapraszam do wspolpracy. Jestem przekonana, ze razem mozemy wiele dobrego zrobic dla naszych psow! [COLOR="Red"]rozmiar!-mod.j.[/COLOR]
  7. [quote name='Mek'] zapytam z wrodzonej ciekawość [b] PO CO ???????[/b][/quote] Po to że chcę takiego mieć. Jeśli ktoś wie o takim albo ma - chętnie wyjaśnię bardziej szczegółowo na priva.
  8. [quote name='"PIKA'] :o a jaki inny kolor może miec [b]Czarny[/b] Terier Rosyjski?? :o chyba, ze szukasz tzw peta :niewiem: Cytat z wzorca rasy [quote]MAŚĆ: - Jednolicie czarna lub czarna przesiana pojedynczymi siwymi włosami. [b]Braki[/b] - brunatny lub szary odcień umaszczenia. [b]Wady [/b]- brunatne, szare lub łaciate umaszczenie, biała łata na podbródku, głowie, szyi, nogach, a także ślady podpalania.[/quote][/quote] Owszem - szukam peta po rodowodowych CTR-ach.
  9. Jesli ktos wie o szczeniaczku CTR-a o kolorze innym niz czarny - prosze o kontakt na priva. Jestem zainteresowana kupnem.
  10. Z tego punktu widzenia treser w cyrku miałby najsilniejszą więź z psem...
  11. [quote name='Marmasza'] A wracając do wychowania - pozwólcie, że przytoczę definicję ze słownika języka polskiego: "Wychowywać - zapewniając byt (istocie niedorosłej) doprowadzić do osiągnięcia pełnego rozwoju fizycznego i psychicznego." I co Wy na to?[/quote] Z psami jest inaczej niż z ludźmi bo one są swojemu właścicielowi całe życie podporządkowane. Nie ma momentu, kiedy ies uzyskuje samodzielność w tym sensie, co człowiek - nie odchodzi w świat po to, by żyć własnym życiem. Więc siłą rzeczy całe życie jest wychowywany - całe życie kształtowany na naszą modłę. Definicja jest ok, ale zapewne jak większość terminów autor zawężył ją do ludzi. A ja mam takie pytanie: dlaczego szkolenie ma wpływać na to, że więź z psem jest bliższa niż pomiędzy właścicielem a psem nieszkolonym? Takie padło wcześniej stwierdzenie. Ja nie wiem, na jakiej zasadzie ma to być powiązane. To że pies precyzyjnie wykonuje to w czym jest wyszkolony ma się według mnie nijak do więzi.
  12. [quote name='RobertN']Czy mam -> no pewnie . U mnie w Kluczach od Yagi, która ma 8 miesięcy większe psy to bernardyny- lecz te akurat są bardzo agresywne. Co do zabaw i socjalizacji z innymi zwierzętami mam problem z głowy - w domu oprócz niej 2 yorki i 2 koty. No i pies sąsiada, który jak biega po dworze to ujada. pozdr Robert[/quote] To masz lepiej niż my z dwoma pieskami z punktu widzenia socjalizacji... Boję się, że Duszan w przyszłości będzie tylko Totika akceptował - z nim się kochają jak ojciec i syn, tylko czy to nie za mało?
  13. Pierwszy raz mam dużego psa - Duszan jest CTR-em w wieku 4 miesięcy. Do tej pory mieliśmy tylko sznaucera miniaturę - lat 4. Od jakiegoś czasu zauważam, że wraz ze wzrostem Duszana rośnie agresja psia w stosunku do jego osoby... Z dużymi psami go nie puszczam, bo w tym okresie powinien unikać zbyt gwałtownych zabaw z większymi psami i kotłowania się (szybko rośnie, więc trzeba uważać na jego stawy etc.). Pozostaje więc towarzystwo mniejszych psów. On do nich lgnie, tym bardziej że jest przyzwyczajony do zabaw ze sznaucerem. Jakiś czas temu dosonale się bawił z każdym małym psem. Natomiast teraz, kiedy waży już ok. 28 kg., większość malców reaguje histerycznie na próby zabawy i często nie jest to tylko warczenie - próbują się nawet na niego rzucać. Właściciele tłumaczą się, że ich psy boją się większych. .Ja jestem uprzedzona, że muszę go teraz za wszelką cenę bronić przed negatywnymi doświadczeniami z psami, więc odchodzimy wtedy w drugą stronę. No i się martwię, bo socjalizacja tak dobrze przebiegała, kiedy był malusieńki, a teraz pozostał mu tylko nasz Totik... Pewnie lepsza socjalizacja z jednym psem niż z żadnym, ale boję się, że nie wpłynie to na niego korzystnie... Co któryś niewielki pies jest oczywiście usposobiony całkiem przyjacielsko do Duszana, ale jest ich naprawdę niewiele. Za mało, stanowczo za mało... Czy też macie takie przykre doświadczenia?
  14. [quote name='Marmasza']Jak widzę dyskusja zaczyna sprowadzać się do ideologii - i jak w każdym takim przypadku sprawy merytoryczne schodzą na plan dalszy..."[/quote] Nie unikniemy duskusji ideologicznej, bo to, jak z psem postępujemy i jakie metody stosujemy, to właśnie jest konsekwencja tego, że taka czy inna ideologia do nas przemawia. [quote name='Marmasza']Dodam więc, że ja mimo iż szkolę klikerowo nie dodaję do tego ideologii. Wybrałem tę metodę gdyż odpowiada mi pod względem skuteczności i łatwości stosowania. Ale od razu zastrzegam klikera używam wyłącznie do nauczania psa nowych umiejętności. [/quote] Właśnie jednym z wątków które chciałam poruszyć było to, że kliker według mnie jest niepotrzebnie obrosły w tak głęboką otoczkę ideologiczną. Podobał mi się Twój post. Jest naprawdę ciekawy i rozsądny!
  15. [quote name='Flaire']No i masz rację - niektóre rasy mają agresję zakodowaną genetycznie. [/quote] Nie wiem czemu przypisujesz mi głoszenie teorii o agresjii zakodowanej genetycznie. Ja się spytałam czy dobrze rozumiem, że miały zakodowaną silną skłonność do agresji dzięki temu, ze miały tak dobre pochodzenie. To nie było wyrażenie mojej opinii w kwestii agresji, a jedynie pytanie o to, czy dobrze zrozumiałam czyjegoś posta. Poprostu nie słyszałam nigdy teorii, że im lepsze pochodzenie psa z rasy, której przypisuje się skłonność do agresji, tym silniejsze predyspozycje psa do bycia agresywnym. Skłonność do agresji a agresja to jest zasadnicza różnica. Posiadanie genetycznych skłonności do bycia agresywnym a agresja przeniesiona w genach to nie to samo. Jeśli prawdą miałoby być to, co napisałaś, to prawdą byłoby też stwierdzenie, że istnieją psy agresywne z natury, co według mnie jest nieprawdą. Przez teorię o psach AGRESYWNYCH Z NATURY wiele ras cieszy się niezasłużoną złą sławą. Może zamiast określania psa mianem AGRESYWNEGO Z NATURY warto się zastanowić, czy aby na pewno jesgo właściciel nie popełnił jakichś błędów? Może np przejawy agresji usiłował wyeliminować tak modną metodą klikerową, która moim zdaniem do tego się nie nadaje?
  16. [quote name='Flaire']No i masz rację - niektóre rasy mają agresję zakodowaną genetycznie. [/quote] Wkładasz w moje usta coś czego nie powiedziałam!
  17. [quote name='Gosia']Ponieważ mam psy z czołówki światowej- jeśli chodzi o rodowód- to bez najmniejszych kłopotów wzięły sie za gryzienie potencjalnego klienta (pozoranta).[/quote] Najpierw - powyżej - napisałaś, że dzięki tak świetnemu pochodzeniu psy natychmiast nauczyły się atakować. Sugerujesz więc, że genetycznie miały zakodowaną silną skłonność do agresji, czy dobrze zrozumiałam? [quote name='Gosia']Teraz- po przydługim wstępie- powiem tak: jeśli masz szczenie z dobrego gniazda, socjalizowane, obeznane z ludźmi, psami i resztą świata- to jeśli go nie popsujesz bardzo niekonsekwentnym zachowaniem- to Twój pies nigdy nie rzuci sie na człowieka. I metoda szkolenia nie będzie tu ważna.[/quote] Ale sama napisałaś, że teraz nie jesteś pewna swoich psów. Skoro sama im po szkoleniu nie ufasz, a dzięki tak wspaniałemu pochodzeniu tak szybko nauczyły się atakować, to nie widzę - przynajmniej z mojego punktu widzenia - co ma przemawiać wybieraniem psów z tak świetnym pochodzeniem?
  18. Hm, ciekawe, dlaczego uważasz że ktoś wyciągnął dyskusję z innej listy? A z jakiej, jeśli można wiedzieć? [quote name='wendka'][quote name='asher']wiecie, ja myślę, ze czarnyleb otrzymal tę złota rade od kogś, kto nigdy w praktyce nie miał do czynienia z takim zachowaniem psa... [/quote] Jest jeszcze mozliwosc, ze czarnyleb mogl nie zrozumiec i przeinaczyl "rade" lub nieswiadomie zle zinterpretowal i przekazuje dalej wkladajac w usta zupelnie nieswiadomego klikerowca :-? Dlaczego jest taka mozliwosc? bo [quote]Jak kiedys ktos powiedzial do "klikierowca" ja tez szkole swojego psa ta metoda to uslyszal "a to dziwne, bo ja cie nigdy nie widzialem na zlotach, sympozjach czy obozach". I tak rozmowa zostala zakonczona. [/quote] ta sytuacja miala miejsce nie kiedys, a 9 marca 2005 na jednej z list dyskusyjnych (godz. 11.52 i 14.02) , na ktorej jest czarnyleb i bylo to uzyte w zupelnie innym kontekscie niz przedstawil i wierzcie, ze nie brzmialo az tak dramatycznie. Dlatego tez to co pisze czarnyleb brzmi dla mnie bardzo .... niewiarygodnie. Jezeli Wam wygodnie jest wierzyc... Wasze prawo. W ogole wydaje mi sie, ze wyciaganie jakichkolwiek dyskusji z innych list, znieksztalcanie wypowiedzi osob tutaj nieobecnych, ktore nie moga ich sprostowac i "cytowanie" na forum jest absolunie wbrew netykiecie i bardzo zle swiadczy o takim "dyskutancie". Ale ciesze sie, ze swietnie sie bawicie :wink: Asher: czy teraz rozumiesz czemu lubie jednak dyskutowac w obrebie fanatycznej sekty? :wink:[/quote]
  19. [quote name='czarnyleb']a co do MARKETINGOWEJ strony tej metody szkolenia... Ujme to tak - moj czarny leb juz dawno jest siwy, a kazdy wlos na nim to kazdy rok doswiadczen i w szkoleniu psow. A zlosliwych uprzedze i przyznam sie, ze wlosow mam jeszcze niezla czupryne :D Pierwszy raz jak uslyszalem o tej metodzie to mialem nadziej, ze to rewolucja... Jednak w miare zaznajamiania sie z teoria odnosilem wrazenie, ze skads to znam. Tylko ze obecny produkt jest niczym tetrowa pieluszka zapakowany w eleganckie pudelko, w eleganckim papierze, z elegancka wstazeczka. A na etykietce napisano "trojkat dzieciecy ozdobny" :o Przyszla ta moda ze stanow. Tam by urzymac sie na rynku (czytaj zarobic) trzeba byc kreatywnym i umiec ze starego zrobic nowe. Kilka nowych dodatkowych pomyslow. Kilka nowych nazw. Piekne broszury. Reklama. Kolorowo wydane ksiazki. Dorobiona nowa ideologia i kasa leci. Za same pudeleczka niezle ktos wzial kase. Za patent tez niezle inkasuje :D A wszyscy wiemy jaka ostanio w stanach panuje mania szkolenia i zawodow. I tam tego (w przeciwienstwie do Europy) nikt nie traktuje amatorsko=hobby. Tam jesli cos ma metke "profecional" to zarabia kase. I tak biznes sie kreci. Najgorsze jest to, ze ta metoda przyniosla mode na uzywanie obcych wyrazow i pojec. Nie uzywasz ich... to nie klikasz. I serce mnie boli, ze tak latwo polskie slownictwo zastapiono angielskim. Ale zapewne po to by nadac temy "nowemu" szkoleniu forme tajemniczosci. I co? Nie ma tu ani krzty marketingu? :terazpol:[/quote] Czarny Łbie, gdzie się nie odezwiesz - trudno się z Toba nie zgodzić. Ja jeszcze nie siwieję, wieku, siwizny i kłopotów z poziomem cukru nie zazdroszczę, ale doświadczenia - owszem.... :iloveyou:
  20. Ja nie rozumiem czegoś.... W przypadku każdej metody pracy z psem chodzi nam o osiągnięcie jednego celu, tzn. pies ma robić to co czego oczekujemy, i nie robić tego, czego oczekujemy że nie bedzie robić. Ja mam wrażenie, że każda metoda, która nie wiąże się z przeginaniem typu bicie, zastraszanie psa itp. - czyli nie robi psu krzywdy - jest tak samo dobra.
  21. Słuchajcie, dzięki za Wasze posty - są cenne dla mnie. A możecie jeszcze coś napisać o tym, czy klikerem według Was można załatwić WSZYSTKO - i szkolenie, i wychowanie? Zwolennicy tej metody twierdzą że nie ma takich sytuacji w których kliker by nie był skuteczny - jest dobry na wszystko. Co myślicie? Szkolenie w moim odczuciu da się załatwić klikerem, choć nie testowałam, ale wychowanie klikerem???
  22. Witajcie, ciekawi mnie, jak byście wytlumaczyli komuś różnicę pomiędzy szkoleniem a wychowaniem psa? Autorka książki traktującej o metodzie klikerowej wyraziła na pewnym forum internetowym opinię, że jest to jedno i to samo. Twierdzi też, że i jedno, i drugie można z powodzeniem rozwiązać za pomocą klikera, nie wgłębiając się w źródła zachowań psa, co moim zdaniem w przypadku wychowania jest warunkiem koniecznym. Zawsze byłam i jestem święcie przekonana, że wychowanie i szkolenie to coś zupełnie innego - stąd moje zdziwienie. Nie podzielam opinii, że można wychować psa - zwłaszcza jeśli chodzi o eliminację zachowań wybitnie negatywnych, do jakich należy np. agresja - nie starając się dotrzeć do ich źródeł. Co myślicie? Jeśli jesteście tego zdania, co ja, jak byście to wytłumaczyli guru klikerów? PS. Nie kwestionuję przydatności i skuteczności klikera w szkoleniu, choć sama nie próbowałam.
  23. [quote name='gosiak1111']Złe myśli przyciągają złe rzeczy, więc trochę więcej optymizmu. :D Nie dołuj póki nie masz czarno na białym! Dla Ciebie: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D .[/quote] Gosiak, o 13.30 wizyta u dr. Janickiego. Napiszę co powiedział. Ale jakoś mi trudno o optymizm. BOJĘ SIĘ!!!! :-?
  24. [quote name='gosiak1111']Złe myśli przyciągają złe rzeczy, więc trochę więcej optymizmu. :D Nie dołuj póki nie masz czarno na białym! Dla Ciebie: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D .[/quote] Gosiak, o 13.30 wizyta u dr. Janickiego. Napiszę co powiedział. Ale jakoś mi trudno o optymizm. BOJĘ SIĘ!!!! :-?
  25. Nie ma go za co targać, bo wczoraj został ostrzyżony na labradora... Chory, oszpecony, sąsiedzi go na ulicy nie poznają i się dziwią że posiedliśmy trzeciego pieska. Życie ciężkie, Gosiak...
×
×
  • Create New...