Jump to content
Dogomania

adiiszek

Members
  • Posts

    254
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by adiiszek

  1. :) przepraszam, ze tylko jedno ale z telefonu bo w wannie siedzę i nie mam jak wgrać więcej :p Nadrobimy w nast tyg ew zapraszamy na Śląsk do psiej zabawy :)))
  2. My dziś popołudniu aportowanie piłki, staram się uczyć mała słuchania komend bez smyczy, dalej mam problemy z ograniczeniem jej fascynacji innymi psami. Wieczór spedzony ma zabawie z większym, choć dopiero 5 miesięcznym mieszancem owczarka niemieckiego z bernardynem. Ponad godzina gonitw, siłownia i pokazu kto wyżej skacze. Lubię to :))
  3. Zdjęć żadnych nie mam nowych, ale szykuje mi się tydzień wolnego wiec nadrobie braki!!!
  4. Mój pies gazowal jak jadł ryż, rosół i kurczaka w hodowli, gazuje po Orijenie, gazuje po Bricie, Acanie i uważam, że pierdzioszki są tak samo normalne jak u ludzi :))) Co innego, gdyby puszczala baczka co 15minut ale 1-3 w dniu to chyba nic strasznego ;p
  5. Moja gazuje pod nogami, a jak coś jem i jej nie dam, to beknie w moją stronę i idzie leżeć na koc :D taka wredota
  6. adiiszek

    Szanti

    Nie przeciążysz jej stawów ani nic się jej nie stanie - witaminki do karmy i nic jej nie będzie :) Byle by jej nie przeforsować tzw. ona ma dość, a ty np. ją ciągniesz albo zmuszasz do biegu (wiadomo, że takich sytuacji nie ma). Mnie również powiedział weterynarz, że mam psa nie forsować, krótkie spacery na siku, nie przeciągać się psem, zabronić skakać, ogólnie pies najlepiej żeby ruszał się 15min w ciągu doby hahahah :) A pojechałem do PANI WETERYNARZ która znała się na rzeczy i zaśmiała się, bo jak można ograniczać ruch psa, który stworzony jest do prac pasterskich, w ciągłym chodzie/truchcie? :) Moja mała na początku była deptana przez wyżły, boksery itd...zapiszczała i widać, że zabawa jej się nie podobała. Starałem się ograniczać zabawy z takimi psami (dużo większymi ew. cięższymi) aby nic jej nie zrobiły... a teraz? Jest 3cm niższa od Huskiego sąsiada i skaczą po Sobie nawzajem przez godzinę, padają, podgryzają się, wstają, skaczą i tak w kółko :P
  7. a co do choroby lokomocyjnej - wymiotowała gdy byliśmy po nią w Skawinie, to zażygała nam auto TYLKO 7 razy :)) A teraz? raz wymiotuje, raz nie, częściej wymiotuje jednorazowo, nawet jeśli nic nie jadła przez ostatnie 5h. Nie pomaga spokojna jazda, tabletki szczęścia, niestety - CHOROBA LOKOMOCYJNA po właścicielu :D Jak się okazało wtedy z tymi wymiotami, małej straciły się parówki na sznurku (kawałki), jadła trawę, zwymiotowała jak kot po prostu kulkę zlepek i PIES JAK NOWY :) ! Z głodu na szczęście jeszcze nigdy nie wymiotowała choć przydarzyło jej się na działce, że napiła się wody, zaczęła skakać, biegać i trzymała w pysku piłkę, a bokami jej się ULEWAŁO :P Teraz wróciliśmy z dworku, malutka leży, zjadła kolacyjkę i gazuje salon :P Ah te psiaki :P
  8. Moja tez wymiotuje podczas jazdy autem ale tutaj problem był inny...kawałek zabawki, puch z misia i kawałki sznurków. Teraz wiemy, że zabawki częściowo się nie potracily tylko mała się nimi najadla... Na szczęście zwymiotowala i wykupkowala to co złe i hula aż miło, właśnie jesteśmy na spacerze :)))
  9. U nas niestety od rana wymioty, bulgotanie w żołądku tak głośne, że słychać je w całym pokoju, pierdzioszki i wymioty. Mała nie je, nie pije, na dworze nawet biegała i się bawiła, w domu jest teraz osowiala i leży tylko i ma smutne oczka. Jeśli do jutra nie przejdzie to w nocy weterynarz.
  10. To nie rozumiem dlaczego weterynarz stwierdził, że po pierwszej cieczce najlepiej bo wtedy jest już dojrzała... :(
  11. Ma dopiero 7.5 miesiąca więc nie miała jeszcze żadnej...a sterylizować zalecono nam ją NAJWCZESNIEJ po pierwszej cieczce, choć Pan weterynarz stwierdził, że można i po drugiej :) Byle nie sterylizować przed ukończeniem roku, bo może to zwiększyć ryzyko dysplazji, czego uniknąć chcemy :)
  12. No i cytując panią weterynarz - szkoda małej serducho osłabiać narkozą do badania ,więc można je zrobić przy zabiegu sterylizacji, a na razie podawać witaminki na stawy i kości :)) Wilczocha no ogólnie, to też kiedyś się bałem, bo malutka to typowa ciamajda, lubi się poślizgnąć itd i bałem się, że właśnie będzie narażona na dysplazję ale nie ma żadnego z problemów, które mogły by to sygnalizować i z tego co widzę, to kocha ruch, skoki, biegi :) ogólnie to jest z nami 5 miesięcy ale nie zamieniłbym jej na żadnego innego psiura :D
  13. NIKA to nic tylko się bać ale myślę, że dadzą sobie radę :p Wilczocha - hmm... Szkoda mała usypiac wiec badanie pod kątem bioderek, łokci będziemy robić przy okazji sterylizacji. A mała odkąd ja mamy dostaje tabletki z witaminami więc myślę, że nic niespokojnego się nie dzieje. Skakać nam też lubi, również się o to balismy ale powiedziano nam żeby tylko uważac na lądowanie żeby krzywdy sobie nie zrobiła. Nasza mała znów szczekania zero - jedynie w sytuacjach gdy coś ją zdenerwuje, tak to do innych psów cisza. Przed wami teraz etap rozwoju sierści taki fest, zrób małej fotkę teraz i za 2 miesiące. Nasza 2 miesiące temu wyglądała jak kogoś bez sierści, a teraz....poezja :)))
  14. Ost. lało całymi dniami, a mała aportowała piłeczkę więc nie ma, że boli - kurtka przeciwdeszczowa i śmigamy :)) No no ja myślę :P dalej z niego taka ciapka czy już nie :>?
  15. Z mojej niestety leń nie jest. Nawet gdy ja mam leniwy dzień to przynosi każda możliwa zabawkę i piszczy żeby iść na dwór, wiec nie ma leniwych dni haha :)) trzeba by się Teraz spotkać gdy mała juz się nie boi dużych psów ;p
  16. https://www.youtube.com/watch?v=GqJT5EIjJmo&feature=youtu.be - przedstawiam filmik typowej porannej zabawy naszego psa - czyli patyk/butelka w zęby i sama biega w około drzew i robi kilometry (potrafi tak przez dobre 20minut, napije się i dalej...) :P Do tego wzmacnianie tylnych nóżek przez skoki przez pseudo-płotek, aportowanie, łapanie piłki oraz powtarzanie komend :) Rano godzinka, popołudniu zapowiadają się 2-3h z Wyżłem Niemieckim znajomego czyli psie zabawy, biegi, skoki i aportowanie oraz przyzwyczajanie psa do tego, żeby nie fascynować się każdym napotkanym psiurem. I wieczorem myślę, że jak co dzień - piłeczka i pobiegamy Sobie, chyba, że małej się nie będzie chciało, to spacerek 1-2km i finito :) Zamieszczam fotki jak mała ładne siedzi i czeka na patyczek :)
  17. A kaganiec, smycz, worki...może znosi wszystko co jest jej ew. Czerpie z tego dobra zabawę?
  18. Moja Shila czasem do dziś tak robi - ja wychodzę z domu, to ona sobie na swój koc znosi mój ręcznik z haczyka, koszulkę, buta, wkłada w nie pyszczek i zasypia... wg mnie robi to by mieć ciągle przy Sobie Twój zapach :))) ile razy wchodziłem do domu, a mała spala na moim szlafroku hehe :))
  19. Dzisiaj dla małej dzień był bardzo owocny - z rana krótki (30minutowy) spacerek w około dzielnicy, troszkę biegania za piłką. Później Shilusia spotkała się z dziadkami (moimi rodzicami :P), wyszalała się, wyskakała...2h drzemki, a tutaj....wraz z kolegą wzięliśmy ją na dłuuuuuugi spacer połączony z aportowaniem, wzmacnianiem siły komendy DO MNIE oraz STÓJ no i malutkiej nawet nawet to wychodzi :). Niestety, dopiero wróciliśmy ze spaceru, było ciemno, więc i o porządną sesję było ciężko. Chciałem popstrykać coś kreatywnego w domu ale mała zjadła kolację iii....poszła spać. Mam nadzieję, że jutro popstrykamy coś więcej. Na dole parę fotek, co by temat odświeżyć przed kolejnym weekendem :))
  20. Tutaj na pierwszym zdjęciu jest minka pt : ''Kochasz mnie, prawda?'' :)
  21. szczeniak na długich nóżkach, z mojej małej około 5-6 miesiąca zaczęła się robić 'kobitka' czyli coraz dłuższa i gęstsza sierść, masy przybyło mięśniowej, odwagi do skoków i wojaży na podwórku ... No to od łapy do kłębu ma 60-61cm :) No ale podobno ma warstewkę tłuszczyku na żebrach i trzeba to zniwelować bo ''zaniknie'' jej wcięcie w talii. Jeść je normalnie, ograniczyłem tylko smakołyki :)) Dla mnie ona ciągle jest mała, ma krótkie nóżki i dla mnie to dalej moja mała Shilusia :D Wilczocha właśnie od 4-5 miesiąca moja mała najbardziej się zmieniła - odkąd ją mamy to własnie przez ostatnie 2-3 miesiące najbardziej malutka się zmieniła, dojrzała w pewnych kwestiach i w 6 miesiącu przestała sikać w domu ;p czyli lepiej późno niż wcale :)
  22. Sara jest cudowna :D wygląda z tym śniegiem na taką ciapę :P Tiger..hmm...szkoda, że wszyscy przyszywają staffom, dobermanom i innym groźnie wyglądającym rasom łatki morderców. Jak z moją małą Shilą byliśmy niedawno na spacerze koło Mysłowickiego Shella widzieliśmy 2 psy - Amstaffa który wieszał się na konarze drzewa i zwisał Sobie, co sprawiało mu chyba ogromną frajdę oraz Dobermana - który przywitał się z moją małą, dał się pogłaskać i nie spuszczał z oczu Swojej *Pani* (6/7 letniej wnuczki właściciela psa) która tarmosiła go za uszy, wygłupiała się z nim, wyrywała mu piłkę, a pies mimo gabarytów - przynosił jej piłkę, tulił się i był w nią wpatrzony tak, choćby się w niej zakochał. :) Fajna galeria, czekamy na więcej :D
  23. Nasz pies Swego czasu wcinał (czasem dalej wcina) BRITa Premium Junior M (karma dla psów chyba do roku, średniej wielkości). Fajny skład (dużo witamin, glukozamina na stawy), niezbyt duże porcje, ładne kupy, z pyszczka nie śmierdziało..jedyny problem, to po 10kg strasznie się psu karma znudziła i trzeba ją było uszlachetniać (owoce, warzywa). Ogólnie gdybym miał szukać czegoś w cenie do 150zł to drugi raz wziąłbym Brita ;)
  24. Mierzyłem właśnie Shilę centymetrem rozsuwanym, od podłogi (położenie łapy), poprzez łokieć do najwyższego punktu na grzbiecie (tam za szyją) i wyszło 60cm. Nie wiem czy jest to możliwe, czy nie - ale tyle wyszło :)
×
×
  • Create New...