Nigra

Może być wtorek? a zmierzysz ją ? wzrost? długość, obwód ? kupimy w weekend obrożę i ... skafander :)

[quote name='vega17']będzie mogła spać w pościeli:) hehe[/QUOTE] to na bank :D tylko ten poniedziałek okazuje się nieteges, przepraszam chyba że będzie tylko mój TŻ, ale wolałabym być też mam pracę tym razem na mieście i nie mogę jej odwołać czy mogę was przekupić obiadem? ciastem?

przyznam się szczerze że wchodzę w wątek codziennie na Gaję sobie popatrzeć :D

[quote name='vega17'] tylko błagam nie rozmyślaj sie:) [/QUOTE] nigdy w życiu, ja nie z tych ;)

Ciesze się bardzo. I cieszę się na nowe dziecko w naszej rodzinie :D

[B]vega17[/B], bardzo cię proszę , gdybyś mogła kupić fiprex i zaaplikować małej i odrobaczyć ją jeszcze przed przyjazdem do nas. Mogę pieniądze wysłać już teraz albo oddam przy przekazywaniu psiny. Tak jak napisałam, dzień nie ma dla nas znaczenia byle po piątku :)

to cudownie!

Jeśli chodzi o koszty transportu to w ogóle nie ma problemu, dogadamy się :) my mamy problem transportowy - ja nie jeżdżę, bo sie boję trochę, a mój TŻ nie może do końca lutego. W piątek nasza sunia i najmłodsza kotka mają zdejmowane szwy po sterylce, więc dobrze by było po nadchodzącym piątku. Dzień nie ma znaczenia bo my pracujemy najczęściej w domu, więc zapewne jakoś się dogadamy.

no dobrze, to z kim ja rozmawiałam :D ? kochane chcę wiedzieć czy Gajuś była odrobaczana i odpchlana ostatnio, czy do czasu przyjazdu do nas można jej zapewnić ciepły domek gdzie by doszła do siebie. Podróż będzie dla niej stresem, więc żeby sil nabrała. Naszej Kosmatej już powiedziałam, że będzie miała siostrzyczkę ;)

[quote name='vega17']Hej Nigra czy to Ty chcesz przygarnąć Gaje????[/QUOTE] ja :) to ja dzwoniłam pod numer podany na allegro, Twój? :d

to w kocim koszyku też jej dobrze będzie...choć i tak prawie wszystko śpi z nami :d żeby nie było wątpliwości gdzie pies trafi: [url]http://koty-nigry.blog.onet.pl/[/url]

myślicie ze na warszawskim Gocławiu w towarzystwie szorstkiej jamniczki i 6 kocich bandytów będzie jej dobrze? :)

[quote name='Talcott']A może być terriereczka? Śliczna szorstka? Nigra???[/QUOTE] daj zobaczyć :D

Jaki jest przybliżony wiek psa? co w ogóle o niej wiadomo? jak z nastawieniem do innych zwierząt? Szukam towarzystwa dla mojej suni i 6 kotów i jak z ew transportem do Warszawy bo ja nie jestem mobilna na razie

[B]danka1234[/B], dzwoniłam zaraz po wpisaniu postu, mała jedzie dzisiaj do nowego domu, no szkoda...choć z drugiej strony super. W każdy razie szukam dalej. Małej, jamnikowej szczotki, takiego sproketa płci żeńskiej młodej...do 2 góra 3 lat. Dla towarzystwa dla mojej Fruzi i 6 kotów :)

[quote name='danka1234'] [/COLOR][COLOR=#800080][B][COLOR=Black]Frytka[/COLOR] [COLOR=Black] tymczasowo mieszka pod Warszawą[/COLOR][/B][COLOR=Black] Około 7 miesięczna mała szorstkowłosa sunia, mieszanka jamnika i teriera(wg mnie ona jest ciut wieksza od jamnika. Żywiołowa, wszędzie jej pełno, uwielbia się bawić, biegać i psocić. Może być w domu z dziećmi, innymi zwierzętami. Nie wykazuje agresji. Odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zachipowana.[/COLOR][/COLOR] [B]kontakt[/B] ;504-226-339 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [COLOR=#db5500][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/6027/8d2817aa058758dee39e4eb.jpg[/IMG][/COLOR] [COLOR=#db5500][B][SIZE=3][COLOR=Green][COLOR=DarkOrange]==============================================[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B][/COLOR] [/QUOTE] Jeśli Frytka nie ma nadal domku to my ją chętnie weźmiemy :)

Witam, a szczecinianki przypadkiem tu [url=http://naszejamniki.pl/index.php]Nasze Jamniki Forum Miłośników :: Strona Główna[/url] nie udzielały się? bo zdjęcia w podpisie wydają mi się znajome :)

Dziękuję za miłe słowa :)

Witam wszystkich, po 4 latach powracam na to forum znowu z psem :) Tfu, chciałam powiedzieć z jamnikiem :loveu: miniaturowym i szorstkowłosym Fruzia w tym miesiącu skończyła 9 miesięcy, jest z nami od grudnia. [IMG]http://img22.imageshack.us/img22/6389/fruf.jpg[/IMG] [IMG]http://img197.imageshack.us/img197/5378/fruzisawa.jpg[/IMG] [IMG]http://img30.imageshack.us/img30/979/70574979.jpg[/IMG]

Pies je, pije wode, cieszy sie na spacerze...moze to, ze tak bardzo chce aby zyl daje mu sile...choc czasami widze ze nie czuje sie najlepiej...dziekuje wam za cieple slowa

Niestety u mnie jest coraz gorzej, przed wczoraj bylismy u weta na kontroli. Bugs jeden wezel chlonny na szyji ma wielkosci pilki tenisowej, wezly na lapach wielkosci wegierek...zaczyna czesciej ziac...plakac mi sie chce jak sobie pomysle.... Ja mam dwa koty zakochane w psie, gdyby mogly napewno by mu jedno swoje zycie oddaly, widocznie nie jest to takie proste...dziekuje

Witajcie, z moim psem Bugsem w styczniu zamieszkal rudy kot Rys, a w czerwcu dolaczyl czarny jak smola Stas. Milosci wielkiej miedzy nimi (psem a kotami) nie ma i chyba nigdy nie bedzie. Lubia sie, toleruja (pies nie toleruje wiszacego kota na ogonie...ale co sie dziwic :) ) Tesknia za soba jednak bardzo (ostatnio nie bylo nas i psa w domu tydzien, kotami opiekowali sie znajomi. Po powrocie koty nie odstepowaly psa i na odwrot) Po malych kotach nie widac, co z nich wyrosnie...to chyba tak jak u ludzi :wink: I rowniez polecam www.miau.pl szczegolnie przyklejone ABC kociarza, dla poczatkujacych w kocim temacie to skarbnica wiedzy.

Witajcie, mam 16-sto letniego mieszanca. Pies jest w dobrej kondycji, wesoly, ogolnie mowiac nie wyglada, ani nie zachowuje sie jak na swoj wiek. Jakies 1,5 miesiaca temu odkrylam u niego bardzo powiekszone wezly chlonne na szyji. Po obserwacji, wykonanych badaniach zapadla diagnoza: bialaczka albo jakis miesak. Badania wyslalam rowniez do WetSerwisu, tam rowniez postawili taka diagnoze. Oczywiscie mozna to scislej okreslic wykonujac biopsje, potem ew operowac. No i postanowilam...nie stresowac psa. Po piersze bilalaczki sie nie wyleczy, a operacja....narkoza...mysle, ze nie warto psa w tym wieku stresowac, tym bardziej ze nie wiadomo czy tak stary pies to wytrzyma. Niestety od powiedzmy 2 tygodni obserwuje troche dziwne zachowanie: piszczenie, ciezki oddech, wymioty zolcia. Chcialam spytac, czy ktos z was przechodzil ze swoim psem podobna droge? Jak to wyglada potem... ps. jestem w stalym kontakcie z moim wetem.