Jump to content
Dogomania

frida

Members
  • Posts

    54
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by frida

  1. tak przyznaje sie rozwinelam ten temat tutaj bo myśle ze ci którzy sledzili od poczatku historie patona na dogomani powinni znac jej koniec.ta informacja miała charakter czysto informacyjny bo nie każdy zagladał na forum o bulkach. ps.pomyliłam sie z wrazenia ups!przepraszam:)
  2. [url]http://www.forum.bullterrier.pl/viewtopic.php?t=740&postdays=0&postorder=asc&start=375[/url] ciąg dalszy
  3. a tam nic się nie stało.każdemu może się zdarzyć pomyłka w tym natłoku wypowiedzi na forum :lol:
  4. może chodziło mu o mastifa?a ty żle usłyszałaś...
  5. moja shaza rozgryzła za to korektor i umazała nim wykładzinę ciemną!o podartych zeszytach ,książce do angielskiego,trzech pudełkach kredek i kilkunastu flamastrach szkoda gadać...a i piloty to ulubione sprzęty moich psów już mamy trzeci od telewizora(sprowadzane z wrocławia bo tu nigdzie dostać do tego modelu telewizora nie można) a od wieży nie mamy żadnego a były chyba trzy :evil:
  6. julka bulka!elvis był po emanuelu .to po elvisie sobie fundnełam oszołoma z rzymskich legionów którego nazywałam lekter.tak więc wykluczam swoje nieobycie z bulami jako przyczynę wariactwa lektera.elvis chodził jak w zegarku a lekter był czubkiem i tyle.teraz mam shazę i znów jest cudownie znów mam normalnego bulterriera ufff!
  7. tak,tak prosze o fotki i leona też!kurde jak ja się po tym elvisie napłakałam :( chciałam kupić od pana bączka jeszcze jednego psa po śmierci elvisa ale on nie miał już piesków.powiem ci że jak mu powiedziałam że elvis nie żyje to on wiedział bezbłędnie który to pies i jak wygląda.jego dzieci rozstając się z elvisem płakały tak go lubiły cudowny pies.taka strata.zreszta to czuje chyba każdy kogo przyjaciel odchodzi...mój mail podam na priv
  8. tatuś:emanuel timar,mamusia o ile dobrze pamiętam:perfekt make up.raczej tak było.kupiłam go jako pół rocznego gogusia był taki grzeczny a odwaliło mu koło roku.byczy był ale na wystawy sie nie nadawał bałam się że mi"popeliny" :-? narobi jak zacznie się rzucać na ringu na psy(a leon po jakich?)
  9. mój elvis też z taurusa podobnie sie zachowywał.każdy człowiek w domu był traktowany pokojowo i mile witany nie ważne czy to dziecko czy dorosły.dodatkowe sztuczki wykonywał jednak głównie na polecenie mojego męża(np.daj głos itp).natomiast co do psów to lepiej nie mówic nawet suce nie przepuścił taka cięta bestia z niego była bez kagańca nie wychodziłam za drzwi.a historię krwawej jadki opisałam w innym topiku pt.dylemat str.3
  10. "nie zmienie świata,nie zmienię nie mam już żadnych złudzeń...ale mogę zmienić się sam i mogę zmienić ciebie"to święte słowa.ja kocham zwierzeta nawet karmę oddaję do schroniska,serce mi się kraje kiedy widze porzucone nie kochane zwierzeta ale powiedz ile psów mogę wziąć do mieszkania w bloku?kocham dzieci i naprawde boli mnie krzywda skrzywdzonych istot robię wszystko w swoim życiu żeby moje dzieci i moje psy miały dobrze.dbam o wpajanie prawidłowych wzorców zachowań w swoje dzieci które również są czułe na czyjąś krzywde.daje parę złoty żebrającym co jeszcze mogę zrobić?mam biec do tych fabryk ,rzeźni i wszystko rozpieprzać?nic to nie da inajwyżej zapłacę kolegium...moim zdaniem należy zacząć od siebie brać odpowiedzialność za tych którzy od nas zależą i tego uczyć najbliższych.jakby każdy dbał o porządek we własnym gnieżdzie to już by było owiele lepiej.znieczulice wynosi się z domu.
  11. jakbyś chciała wiedzieć to ja też nie jem mięsa bo poprostu nie lubię ale nie popadam w skrajności i nie dorabiam do tego teori.mam jednak dwoje dzieci i dwa psy które lubią mięso i je jedzą.dla mnie to mini obsesja takie nie jedzenie mięsa,nie noszenie futer(nie mam fura),nie pracowanie w wekend,nie przyjmowanie krwi itp.jest to jakiś styl życia ok.ja to akceptuje ale nie znosze jak ktoś próbuje mnie do czegoś namawiać wywołując u mnie poczucie winy.szkoda gadać na takie tematy.i może masz racje zostaję z boku bo uwazam że nie mam na to wpływu a ty możesz mnie teraz zlinczować publicznie.pozdrawiam!
  12. powiem szczerze że ciągłe powracanie na tą stronę i wpatrywanie się w te fotki ma w sobie coś z masochizmu i jest dla mnie nie zrozumiałe.wiesz czego możesz się tam spodziewać a mimo to wchodzisz tam przeżywasz wciąż te straszliwe obrazy i co?czemu to ma służyć takie oglądanie?dla mnie to jest nienormalne.(oczywiście robienie takich zdjęć też uważam za nieporozumienie)stoi ktoś sobie z boku pstryka zdjęcia wpatruje się wsłuchuje w ten kwik i nic .a póżniej umieszcza to w internecie i w ten sposób walczy idiotyczne!
  13. MOJEGO ELVISA(Z DOMU GROM TAURUS)BEZ KAGAŃCA NIE WYPUSZCZAŁAM ZA DRZWI DOMU.W TYM KAGAŃCU PODOBAŁ MI SIĘ JESZCZE BARDZIEJ WYGLĄDAŁ TAK ZŁOWIESZCZO :evilbat: :wink: .NATOMIAST SHAZA CHODZI BEZ KAGAŃCA PO PIERWSZE DLATEGO ŻE JEST GRZECZNA A PO DRUGIE ŻE W MOIM SUPER MIEŚCIE NIE MOGĘ NIGDZIE KUPIĆ KAGAŃCA DLA BULLA :-? A KAGANIEC ELVISA POCHOWAŁAM Z NIM W SADZIE MOICH RODZICÓW BO MYŚLAŁAM ŻE JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ MIAŁA BULA
  14. musze ci przyznac racjęjest to okropne,nieludzkie obrzydliwe.nie tak wyobrażałam sobie testowanie karmy...wydawało mi się że jest grupa psów i jedzą jakąś karmę i naukowcy patrzą która lepiej im służy ,smakuje itp.no cóż te fotki przeszły moje najgorsze wyobrażenia nie mogłam ich oglądać .jestem w szoku :-?
  15. a na kim mają ją testować?na ludziach?jedzenie dla ludzi testują na ludziach a dla psów na psach...
  16. A MÓJ BULTERIER ŚP.ELVIS TO JAMNICZKI LUBIŁ ALE GRYŚĆ.aż trząsł się kiedy widział jakiegoś jamniora żeby go schrupać.a zaczeło się to tak.pewnego zimowego ranka poszłam kupic chleb i przywiązałam elvisa przed sklepem,nie ujawniał wtedy jeszcze swoich antypati(miał 10 m-cy i lubił wszystkie psy na osiedlu z którymi sie spotykał) więc byłam spokojna.chwilę po mnie przyszedł pan i 0.5 m dalej przywiązał swojego rozdartego jamnika który jazgotał i pokazywał kły.elvis niewytrzymał i wbił mu się w boczek.rozpoczeła się krwawa jatka.nadomiar złego kiedy właściciel jamnika wybiegł ze sklepu żeby ratować swojego pupila, poślizgnął się i złamał nogę w dwóch miejscach!prawdziwa rzeż oderwałam swojego psa z kawałkiem jamnika pan leży na śniegu okrwawiony :-? tłum się zbiegł policja przyjechała i pogotowie.i fama poszła że bull pogryzł faceta.sprawa zakończyła się kolegium dla nas dwojga po 250 zł :oops: to mnie oduczyło zostawiania psa nawet na sekunde bez opieki i wiary w jego pokojowe nastawienie do psów.wiem że to nie na temat ale tak apropos jamnika mi się przypomniało...
  17. DINGO!ZABIŁEŚ MNIE SWOJĄ WYPOWIEDZIĄ MÓJ MAŁY SŁODKI PÓŁ ROCZNY BULEK DOMINATOREM?! :o SPIEPRZA PRZEDEMNĄ JAK TYLKO NA NIEGO MRUKNĘ ..TAKA JEST PRAWDA NIE ŚMIE NAWET PODEJŚĆ DO MNIE KIEDY JEM (A JEJ WSZYSCY WSZYSTKO MOGĄ ZABRAĆ Z PYSKA I MIESZAĆ RĘKĄ W MISCE) MA BYĆ TYM SROGIM DOMINATOREM!!!?NIE NIE MOGE SIE Z TYM POGODZIC... :( POPROSTU ONA MA DOBRE SERCE I KOCHA SWOICH BRACI W STADZIE TAK SOBIE WOLE TO TŁUMACZYĆ.NO ZOBACZYMY CO Z TEGO WYROŚNIE NARAZIE POZA TYM INCYDENTEM NIE MAM ŻADNYCH ZASTRZEŻEŃ CO DO JEJ CHARAKTERU ALE...WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ TO FAKT.MUSZE BACZNIEJ JĄ OBSERWOWAĆ :evil: MOŻE COŚ KNUJE W SWOIM MAŁYM MÓŻDZKU
  18. mojej koleżanki bulik odszedł 07,10 br.był chory na nerki nie miał rodowodu więc nie musicie zastanawiać sie co to za felerne geny nigdy też nic nie spłodził...ale nie to miało być tematem mojego postu.chciałam się dowiedzieć czy bull chory na nerki bardzo cierpi ?bo ta moja koleżanka wciąż płacze że nie ulżyla mu wcześniej i pozwoliła by tak długo się męczył..a umierał spokojnie cichutko..więc cierpiał czy nic nie czuł?
  19. frida

    Strata Mumina

    wyrazy szczerego współczucia...znam ten stan bardzo dobrze i dlatego jest ze mną shazik pocieszyciel po elvisie..zapalę świeczke za mumina i elvisa na znak że jestem z wami.
  20. JAK DLA MNIE TO CAŁY WYWÓD ROCKIEGO BYŁ MAŁO ZROZUMIAŁY POPIERAM BASENJI: W PRZYSZŁOŚCI PROSZE BARDZIEJ PO POLSKU PISZ.
  21. AGATAS PO CO TE NERWY? :lol: JAK KTOŚ PIĘKNY JEST TO I W CHŁOPSKICH CIUCHACH PIĘKNIE WYGLĄDA(NA PRZYKŁAD JA)HA,HA!OCZYWIŚCIE ŻARTUJĘ I POPIERAM ZMIEŃMY TEMAT BO ROBI SIĘ NIEBEZPIECZNIE....
  22. no więc wniosek jest taki że w domu ma być spokój i żadnych awantur bo pies sie denerwuje!gdybym swoje dzieci biła częściej to może bym się przekonała wcześniej ale ten gryzek w tyłek mimo wszystko mnie pocieszył ...teraz wydaje mi się że mój pies potrafi ocenic sytuacje i wrazie gdyby mnie ktoś zaatakował stanie w mojej obronie (oczywiście mam na myśli kogoś obcego-żebyście nie pomyśleli że my w domu się namiętnie tłuczemy).chociaż prawde mówiąc nikt mnie jakoś nie chce napadać jak ide z shazikiem...nawet chyba omijają nas z daleka a może mi się tylko wydaje...?
  23. nie no nie róbcie ze mnie kata!wiem ze u nas są sami przeciwnicy bicia dzieci ale ja twierdze ze czasami klap sie przydaje jak dzieciak za dużo sobie pozwala.zreszta każdy jest inny i każdy ma inny poziom wytrzymałości.mój wczoraj sie wyczerpał i już.chodziło mi tylko o to że mój pies taki kochany anem na nic nie zwracający uwagi raptem zareagował ...tak sobie pomyślałam że nie doceniałam jego inteligencji i wyczucia sytuacji!
  24. no ja też tak myślę że to nic grożnego bo jak by chciała coś zrobić to by mi pół du..y oderwała ale zdziwiłam sie bo moje dzieci często się tłuką miedzy sobą i ona nic sobie z tego nie robi a tu taki afront do pańci?! :evil:
  25. jestem spokojną osobą ale...czasami mnie ponosi jak wczoraj.mój syn (9lat)wyprowadził mnie z równowagi i postanowiłam wymierzyć mu parę siarczystych klapów.oczywiście darł sie jak bym go lała jakimś narzędziem dostał dwa strzały,pies szczekał i podskakiwał a smarkacz wił się próbując uniknąć kolejnego klapa i...nie uderzyłam go 3 raz bo shazik ugryzł mnie w tyłek!nie mocno ale jednak zabolało.no i mam nauczke ze dzieci sie nie bije nawet ręką...a swoją drogą to jak myślicie dlaczego kłapneła zębami broniła dziecka czy co?
×
×
  • Create New...