Jump to content
Dogomania

rcn

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://

Converted

  • Location
    s kontowni

rcn's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. w tej chwili to na lenia! jest po paraliżu przedniej częci kręgosłupa, na szczęście udało sie to wyleczyc do tego stopnia ze jest zdrowa. strasznie utyła od leków jakie byly jej podawane. byla tez sterylizowana bo miala nowotwory na sutkach, a najciekawsze jest to ze w srodku operacji lekarz do nas zadzwonil z wiadomością ze w macicy znajdują sie płody :/ (nasza sunia jest, byla i raczej bedzie dziewicą). pytał czy ma to wyciąć czy zostawić, kazaliśmy wyciąć no i na (nie)szczescie po przebadaniu okazalo sie ze to nic innego jak nowotwory. ale wracajac do jej stanu to ona jest okazem zdrowia, po za typowymi objawami starości i otyłości. jak byla mlodsza i chudsza to to byl wariat nie pies biegala wszedzie, do tej pory biega, ale jak jej sie rzuca suchą karme....
  2. czy taki jamnik pozwoli sobie jakiemuś szczeniakowi wskoczyć na głowe? ;)
  3. nie porównalem tych ras : ) a dlaczego mam nie pisać o stosunkach mojego psiaka z innymi, skoro jest prowadzona na ten temat dyskusja? racja, nie ma sensu bo i tak przez 1 dzien piesek sie niezaaklimatyzuje...
  4. hehe sześciopak to jest tak jak np. w zgrzewce masz 6 butelek jakiegos napoju ; ) ... a dzieci to chodzi o pieski małe ; ) hehe taki sześciopak szczeniaczków dla naszej suni : )
  5. wychodzenie na spacer z babcią jamniczką i młodym "ksiutem" w tym samym czasie mijało by sie z celem. babcia Wikusia swoje spacery w zimnej porze roku odranicza po wyjsciu z klatki schodowej do spaceru długości 3 metrów, moze 5 jak sie troszke pokręci przed kupką w lecie 15 metrow i lezakowanie pod trzepakiem... i nie ma siły ktora by ja wyciągnęła dalej. mi jest potrzebny piesek z ktorym bede mogl sobie wyjsc na kilku kilometrowy spacer a z tego co sie orientuje psy bullowate chyba lubią chodzić... wracajac do sprawy jamnik vs. bullek, moja sunia tak jak pisalem po jakims czasie przyzwyczaja sie do obecnosci obcego pieska na jej terenie ale nie jest to sielanka ze beda spały w jedym kojcu czy pod jedną kołdrą (chociaz raz tak bylo- kołdra ofkozzzz). nidgy nie bylo u nas 2. psa na dłuzej jak kilka dni (max tydzien), takze nie wiem czy przypadkiem "babcia" nie zaakceptowala by maluszka po kilkunastu dniach. kiedys mieszkala z nami 2. jamniczka - istny zywioł wszedzie jej bylo pełno, no i po 3 czy 4 dniach razem biegały na spacerki, oczywiscie Wika nie byla ufna do Kai, ale tez nie byla agresywna czy zazdrosna bo poswiecalismy im duuuzo czasu. niestety nie wiem jak by sie to potoczylo dalej bo chyba byla u nas 8 dni no i poszla spowrotem do swojej wlascicielki. tak sie jeszcze zastanawiam ze babcia jamniczka mogla by byc jakimś priorytetem dla mlodzienca jak by go wzięła w swoje obroty. moze nie koniecznie zaszczepila by w nim agresje i lenistwo, ale moze byla by mu niczym matka....? btw. jak wołam do jamniczki "Wikusia! Jedziemy do REALA po sześciopak dzieci dla Ciebie" to wstępuje w nią taka radośc ze nejchetniej to by wszystkoch wylizała... wiem ze psy nie rozumieją słow ; )))))
  6. wlasnie najbardziej obawiam sie "zaszczepienia" nienawiści młodemu psiakowi przez moją sunie. no nie mniej obawiam sie złamania serca naszej jedynaczce, ktora w dziecinstwie skrzywdzila moja mama, odganiając od niej wszystkie psy... sprobuje zrobic eksperyment i przyniose szczeniaka na 1 dzien, albo chociaz na kilka godzin i zobacze jak sie Wika zachiwa... ale w 90% jestem zdecydowany zaczekać az nasza klucha dokona zywota.... alby jak najdluzej zyla, albo przynajmniej zaczela akceptowac inne pieski to bede mial szybciej szczeniaczka,
  7. ja wiem ja to sie skonczy, bo u mnie w domu kilka razy w roku jest taka sytuacja ze ktoś wpada do nas z "obcym" pieskiem no i moja sunia przy pierwszym zblizeniu " obcego" do niej mowi "wrrrrrrrrrrr" no a ten drugi daje sobie spokoj. poprostu rządzi nim. obcy nie ma prawa zblizyc sie na odległość metra do suni bo bedzie pogoniony. chociaz kilka razy na działce nawet pozwalala zeby pinczerek znajomej jadł z nią szame z jednej miski i to w tym samym czasie. tylko jest tak ze przez pierwsze dni (3-4) jak wpada do nas rodzinka na tydzien ze swoim pieskiem to nasza sunia jest strasznie do niego agresywna pozniej to sie normuje. boje sie tez ze jak przyniose szczeniaka to złamie jej tym serce. co do ruszania sie to moj jamnik odpada ona wychodzi na siusiu i kupke co trwa łacznie 2 minuty i chche do domu. jest tak otyła ze wszyscy mi mowia ze mam "ztuningowanego" psa. miala sterylke i problemy z kręgosłupem, chyba brała jakies leki takie niebardzo bo wlasnie po tym tak sie spasła. no nic bo sie rozpisałem.
  8. akurat o to sie nie martwie. legwan jak widzi jakies stworzonko co nie jest czlowiekiem, albo legwanem to zastyga w bezruchu i po jakims czasie sie oddala, a do tego jest trzymany w terrarium. najwyzej jak jeszcze urosnie to "strzeli" napastnika ogonem i moze tamten sie oddali. ale nigdy nie doprowadze do konfrontacji tych zwierzaków. jezeli chodzi jescze o sprawe jamnik / bull to bardziej boli mnie fakt tego ze jamnik bedzie chodzil wkur.... jak bedzie widzial ze wiekszosc domownikow beedzie skupiala uwage na szczeniaku. no nic jeszcze gleboko to przemysle i na pewno bede gromadzil info o tej rasie. czekam na inne posty
  9. SIEMA!! Jestem nowy na tym forum, ale jestem maksymalnym miłośnikiem zwierzaczków :)). U mnie w domu (mieszkanie w bloku) razem ze mną mieszkają 2 zwierzaczki: 11-sto letnia suczka jamnika i prawie 2 letani legwan zielony. Moj dylemat polega na tym ze "zakochalem" sie w rasach pseudo agresywnych (pit bull, bull terier, amstaff) no i bardzo bym chciał wejsc w posiadanie takiego pieska. Niestety moja sunie od małego nie tolerowała innych psów, jest juz stara i obawiam sie ze jak przyprowadze do domu młodego, to w jego psychice moze cos namieszac jak moja staruszka bedzie go "goniła", straszyla itp. Wyrosnie na killera małych piesków :/ a tego bym nie chciał. Potrzebuje pieska do dłygich spacerow a z info o rasie w/w rasy sa do tego stworzone (..?). Poradzcie mi czy czekac az moja brązowa zejdzie na tamten swiat i dopiego wtedy kupic szczeniaka, czy kupic teraz. pozdrawiam i czekam na info
×
×
  • Create New...