tamer

[quote name='Paskuda_Bandzior'] Ktoś się domagał welsha :lol: [/quote] Aaaaaa!!! Ślicznie dziękuję! :loveu:

[quote name='Aussie']A to nie beagle? [URL]http://img168.imageshack.us/img168/9778/93522620gl7.jpg[/URL] W kazdym razie fafelki mi na beaglowe wyglądają :diabloti:[/quote] Tak, to bajgiel, ale niekoniecznie ten, o którego chodziło Martynce :p Ja z kolei tradycyjnie uśmiecham sie o fotki welsha... :cool3:

[quote name='Marysia_i_gończy'] Zerowkowy, czadowy staficzek [/quote] To jest Cest vel Pudzian :loveu:

Chciałabym bardzo, ale to BARDZO podziękować Organizatorom za rewelacyjne zawody. Było sprawnie, ciepło na hali, cicho w korytarzu, po prostu genialnie :) Torki wyjątkowo przypadły nam do gustu - były płynne i czytelne, nie przekombinowane. Czasy wyśrubowane, ale może to i dobrze, że sędziowie wymagają od nas wyciągania nóg? Sędziowanie - no cóż, nikt nie jest nieomylny, wpadki w sędziowaniu stref i odmów zdarzają się zawsze. Być może patrzę na to dość liberalnie, bo tym razem żadna z pomyłek nie dotyczyła mojego histeriera... ;) Btw: tym razem histerier postanowił przyłożyć się do startów :loveu: Z gatunku obserwacji towarzyskich... Miło było ponownie zobaczyć na torze Olgę z wściekłymi sierściuchami :cool3: Mam nadzieję, że już niedługo zobaczymy wracającą do sportu dzielną Oxi. Mokka, Ty też się sprężaj (i pamiętaj, uważaj żeby Monia Cię nie pociągnęła :eviltong:). Jeszcze raz dziękuję Organizatorom - widzimy się przy okazji następnych zawodów :cool3: ...a do fotografów uśmiecham się o fotki welsha :p

Bardzo wszystkim dziękuję za fotki i filmiki mojego welsha :loveu:

Naprawdę nikt nie ma welsha? :-(

[B]wendka[/B], Ty wiesz co... [B]:razz: [/B]Dziękujemy za super zawody, hala naprawdę na najwyższym poziomie, rewelacyjna organizacja i jak zwykle miła atmosfera :) Jedyne 'ale' mam chyba wszyscy wiedzą do czego...:roll:

Czy ktoś byłby chętny do przygarnięcia Draki (M) do drużyny? Ja jak zwykle obudziłam się z ręką w nocniku... :(

Bardzo wszystkim dziękuję za fotki mojej suczy :loveu: Gdyby znalazło się coś jeszcze, bardzo chętnie przygarnę :D

[B]stereo!! [/B] ...że tak powiem... ...[B]szacun[/B]!!! :loveu: Jesteście niesamowite, strasznie żałuję, że nie mogłam Was oglądać w niedzielę. Gratuluję też pozostałym, nie tylko tym, którzy znaleźli się na pudle, ale także tym, którym udało się poczynić od ostatnich zawodów choćby malutkie postępy... I tradycyjnie uśmiecham się o fotki welsh terriera - może ktoś coś ma? :cool3:

Chciałabym wszystkim bardzo gorąco podziękować na świetne zawody - było naprawdę rewelacyjnie! :) Świetna organizacja - nie sądziłam że przy takiej ilości psów uda się skończyć zawody tak wcześnie :crazyeye: Niesamowicie przypadła mi do gustu, pomimo 'olewczego' :eviltong: stosunku Draki, konkurencja Touch'n'go - naprawdę fajna rzecz żeby rozhustać pieska na torze... Dziękuję też za możliwość sędziowania zerówek - było to dla mnie spore wyzwanie, ale i ogromna przyjemność. Mam nadzieję, że zerówkowi zawodnicy z wyrozumiałością podeszli do moich poczynań na torze :cool3: Wszystkim zdjęciodawcom barrrdzo dziękuję za zdjęcia Draksona - ruda zdecydowała że tym razem wreszcie [U]bedzie[/U] biegać, więc było co focić :loveu:

Zagadałam o to Darka - zaczął mi coś tłumaczyć, ale przyznam szczerze że nie za bardzo zrozumiałam i odpuściłam, uznając że pewnie coś pomieszałam. Teraz widzę że nie tylko ja mam wątpliwości... Niemniej jednak zawody były super i, pomimo tego że motywacja i przygotowanie Draki i mnie poostawiają wiele do życzenia, zamierzamy pojawić sie również w Warszawie :)

Jeśli chodzi o opłaty w Sopocie, my zapłaciłyśmy [B]50[/B] zł: 30 'wpisowego' za udział w cyklu, 10 za start w Sopocie i 10 za... no właśnie - za co? :roll: [B]ŁukaszK[/B] - bardzo, ale to BARDZO dziękuję za zdjęcia Draki - innym fotomagikom jakoś 'przypadkiem' nie wpadła w obiektyw, za to na Ciebie zawsze mogę liczyć :)

[B]goranik[/B], naprawdę nie masz ani jednego welsh terriera, nawet samego ogona? :-(

Szkoda, że nie było tak miło jak na zeszłorocznych zawodach. Po raz pierwszy spotkalam się z taką sytuacją, że zawodnicy (mowa o bodajże 1-2 osobach), zdegustowani sobotnim zachowaniem organizatorów po prostu zawinęli się do domu i na niedzielnych biegach już ich nie było. Co gorsza, ich decyzja była w pełni uzasadniona :roll: Organizatorom, pomimo zapewne dobrych chęci, nie udało się wytworzyć specjalnie miłej atmosfery :( Bo przecież nie można zawodników traktować jak intruzów, częstować tekstami w stylu "nikt cię tu nie zapraszał", ciągle zmieniać kolejności i jeszcze kazać im pilnować kolejki. Poganianie pierwszego zawodnika startującego od razu po zapoznaniu z torem też jest raczej nie na miejscu, zwłaszcza w sytuacji gdy liczba zgłoszonych psów nie jest na tyle duża, żeby trzeba było narzucać jakieś dzikie tempo... Co więcej - o tym też już pisała kar0lla - niedopuszczalne jest żeby komentator po biegu zwracał sędzinie uwagę że spadła jeszcze jedna tyczka - jeżeli ona sama tego nie zauważyła i nie zasędziowała błędu - trudno! Sędzia jest jeden i jego psim obowiązkiem jest nadzorowanie sytuacji na torze - jeżeli czegoś nie zauważył - nie wchrzaniamy się! A że pani sędzina nie zauważyła kilku zrzuconych tyczek i kilku solidnie niezaliczonych stref, to już inna bajka. Z tym że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Kolejna sprawa - poprawianie toru... Ile na zawodach było tzw. "zielonych koszulek"? Moim zdaniem sporo, natomiast obsługa toru, zwłaszcza w sobotę, praktycznie nie istniała. Brak osób do tuneli, sędzina podnosząca tyczki, wywoływanie na start zawodników z M i S bez obniżenia przeszkód bądź bez zapoznania (wkurzające strrrasznie) i koło ustawione na Large w niedzielnym J Open Medium. Nieciekawie... Wiem że się staraliście, ale chyba za bardzo uwierzyliście że skoro zeszłoroczny piknik był super, to teraz każde zawody będą równie udane - i może to uśpiło Waszą czujność... Torki - trudnawe (ale to dobrze) i wybitnie mało płynne (to już gorzej) - ogólnie takie sobie. Mam pewne zastrzeżenia co do egzekwowania przez panią sędzinę niektórych zapisów regulaminu - piję do nabiegów pod kątem na koło i skok w dal a także ustawienie kombinacji po łuku (wg ostatnich zmian w regulaminie powinna być po prostej - jeśli się mylę, przepraszam). Ogólnie rzecz biorąc, niestety było znacznie gorzej niż się spodziewałam - zwłaszcza napięta atmosfera na linii organizatorzy-zawodnicy wiele popsuła. A miało być tak pięknie... :( Ale spokojnie - były też plusy - sporo zacienionych miejsc, dużo koszy na śmieci, bardzo szybko pojawiające się wyniki, miłe pamiątki dla wszystkich uczestników i sobotnie kiełbaski (wprawdzie sama nie skorzystałam, ale było to miłe...). Pogoda dopisała, zjechało się fajne towarzystwo :cool3: Świetnie że wpadli zawodnicy z Litwy i Czech - aż miło patrzeć jak biegają. Ogromne postępy zrobili też Justyna & Uma (dziewczyny, aż miło na Was patrzeć) i Ania & Oskar (szybkie, płynne biegi, zwłaszcza niedzielne - dajecie radę! :cool3:). i na koniec trochę prywaty - bardzo dziękuję Ani Oskarowej za przygarnięcie bezdomnych Hopsaków, a także Sajko i Eli U. za wiele dające dyskusje na temat mojego podejścia do agility i Draki. Dzięki :)

[quote name='ŁukaszK']welsh byl gdzies na poczatku... jesli pytasz o cos wiecej niz tamto to odpowiedz brzmi: nie... nie mam... ;)[/QUOTE] Eeee, nie, tamtego nie widziałam... :oops: Przez jakiś czas nie miałam dostępu do netu i widocznie coś mnie ominęło :roll: Już lecę szukać, dzięki :loveu:

O matkooo!!! Fotki - zwłaszcza ze sztafet - rewelka :loveu: Łukasz, masz tam może jakiegoś hopkającego oskubanego welsha? ;-)

Łukaaaszkuuuu :> Draka? Na pewno masz kilka - dziecię było nie w formie, więc można było zrobić mnóstwo ostrych zdjęć :P Plus błagam o foty ze sztafet :>

Dziękówa za zdjęcia Drakolota, zwłaszcza rozczuliło mnie zdjęcie ze sztafety :loveu: Na fotkach, zwłaszcza niedzielnych, wyraźnie widać że ruda jest nie w formie - w poniedziałek byłam z nią u weta: zapalenie ucha + zapalenie skóry :( Nic dziwnego że nie chciała biegać :roll:

Ojeeej, chodziło mi tylko o to, że miło by było dostać coś, co spodoba się psu i będzie dla niego nagrodą za zaangażowanie i wysiłek - smakol, piłeczka etc. To jest coś, czego generalnie nie praktykuje się na zawodach, u nas w Łodzi też tego nie było. Sponsorom nie mam nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie - widać że się postarali i chwała im za to.

Teraz moja kolej :) Dzięki za fajne zawody, jak zwykle dobrze się bawiłyśmy. Torki fajne, atmosfera iście piknikowa. Indywidualne podziękowania i/lub uwagi: [B]Alinka, Piotrek[/B] - dzięki za całokształt, zwłaszcza za sztafety... Widok Algirdasa V. w masce żółwia ninja - rewelacja :) Czy mógłby w tej masce sędziować lipcowe oficjalne? :evil_lol: Tytułem uwag - faktycznie troszkę zabrakło nagródek, z których cieszyłyby się same psy - w końcu to one są tu najważniejsze ;) [B]klub Nasrai[/B] - po raz kolejny pokazali nam jak się powinno biegać i jak psy powinny robić strefy - w 100% przypadków i w pełnym biegu - żadnego skradania się, hamowania, zeskakiwania - miód... [B]Łukasz K.[/B] - dzięki za to, że wszędzie czaiłeś się ze swoją wielką lufą :cool3: - czekamy na fotki, wiem że masz ich sporo :P Poza tym wielki szacun za frisbee z Vetką - pokazaliście naprawdę mnóstwo fajnych rzeczy :razz: Aż się boję co wykombinujesz na Sopot :) [B]Magdava[/B] - dobra kobieta z Ciebie - dzięki za prysznic, herbatkę i pogaduchy :) [B]Wasiątko[/B] - dzięki za wspólnie spędzoną noc, nigdy jej nie zapomnimy, ani ja, ani Niuka :evil_lol: Ani Heniek, który wykorzystuje 2 osoby na raz :loveu: [B]saJo[/B] - dzięki za zbadanie sprawy zaczerwienienia na grzbiecie mojego nieprzyzwoicie łysego welsha I na koniec jedna uwaga, pewnie przesadzona ale co tam... Ludzie, pilnujcie swoich psów. Nie chciałabym żeby kiedykolwiek powtórzyła się sytuacja, że jakiś pies ni z gruszki ni z pietruszki rzuca się z warkotem na Drakę i goni ją przez pół placu (nikt mi nie wmówi że w celach pokojowych), podczas gdy jego właścicielka z kimś sobie gada i na wszystko spokojnie patrzy. Szczęśliwie suma sumarum nic się nie stało, tylko po co komu takie akcje? Labek przywitał się z moim prawym butem, Draka się zestresowała (niestety najmocniejszej psychiki ona nie ma, a takie akcje jeszcze pogarszają sprawę...), ja zdarłam sobie gardło na psie i właścicielce. A wystarczyło tylko trzymać smyczkę w rączce... Dzięki za zawody i do zobaczenia za rok! :)

Jak dla mnie - [B]5[/B] (piękny, dzielny Żwir :cool3: ) i [B]2[/B] (bo lubię Krecię :loveu: ).

Zdjęcia naprawdę fajne - te uśmiechnięte, szczęśliwe psie buźki... :loveu: [SIZE="1"]Tylko już dawno żadnego welsha nie było - Regis, wiem że masz ich tam trochę...[/SIZE] :eviltong:

Spoko spoko :p Drakolot w ogóle jest bardzo specyficznym pieskiem :razz:

U nas jest jeszcze jedno zagrożnie związane z używaniem "społecznych" dysków - Draka raczej nie tyka rzeczy, które kiedyś inny pies miał w pysku. Można to było zauważyć chociażby na flyballu w Katowicach, kiedy to Draka miała oddzielne wiaderko z własnymi piłkami ;) Raz nasza maszynistka Ola przez pomyłkę włożyła jej piłkę z ogólnego wiadra, co zaowocowało jej wypluciem za pierwszą hopką :evil_lol: Nie wiem o co chodzi z podpadaniem... Regulamin ma pewien zapis, z którego chciałabym skorzystać. Ot co... :roll: