SAGITTARIUS

Zosiu-jestes dzielna i odpowiedzialna,a mowie to tez dlatego,ze wiem ile naprawde Ciebie ten caly stress kosztuje.Moze te moje slowa dadza Ci dodatkowa sile,by sobie poradzic z nieoczekiwana sytuacja lepiej,niz sama myslalas-bylabym o Ciebie spokojniejsza.Bo o Szarotke w Twych rekach jestem spokojna od poczatku! Wczoraj wyslalam obrozki.Jak beda nieodpowiednie,to podarujesz je komus dla innego psiaka.

Ciesze sie ,ze Zosia sie odezwala.Gertie to dobre ,nieoklepane imie. Moriaaa,prosze zmierz obwod szyjki Szarotki.Chyba mam dla niej obrozke a nawet dwie...chcialabym poslac do Zosi.Tylko nie wiem czy nie bedzie za mala-ma 40cm dlugosci.

Ja sie bede cieszyc "pelna para" jak juz Szarotka bedzie na miejscu.Ale i tak teraz juz sie baaardzo raduje ,i cieplej mi w sercu!.:lol:

Napisalam PW do Moriii! Moze jutro juz bedzie mozna sunie zawiezc?Co Wy na to?:lol:

Juz jest decyzja-Szarotke trzeba dowiezc do nowego Sacza!

Dziewczyny trzymajcie kciuki!!!byc moze jest dom-z ogrodem i z drugim psem!!!Ale dopiero jutro bedzie wiadomo!konieczne byloby tez podwiezienie Szarotki-cos ktoras wspominala z Was,ze moze ja dostarczyc na miejsce docelowe?

Pisze wlasnie do kolejnej osoby...

Wstrzasajace jest to,jak niejednokrotnie psy przywiazuja sie do swoich katow. Jakze dobra psychike musi miec ta suka,ze tak spokojnie sie zachowuje w bezpiecznym miejscu...

Byc moze jest to wilczarz,prosze sprawdzcie czy ma tatuaz. Ale jezeli nie ma,to i tak biore sie do roboty.

Mnie to sie wydaje ze to jest szczeniak z hodowli Salutaris po matce Dakota Wichrowe Zauroczenie i psie Erinwood Rushmore ,imporcie z USA do Niemiec.Ale moze sie myle.

Rany boskie,dziwnie malo wiesz o rasie,majac psa z hodowli ktora dziala juz jakis czas...czy naprawde nie dowiedzialas sie,ze wilczarze np.nie sa rasa dlugowieczna?a "jak sie chowaja"-przepraszam,a to nie byliscie osobiscie w hodowli,nie widzieliscie jakie sa,jak sie zachowuja?Hodowca ani be,ani me?Przeciez to obowiazek (i przyjemnosc!)dowiadywac sie,jak sie wyhodowane szczenie rozwija...nieraz mozna w pore cos skorygowac,pomoc ,gdy powstaja watpliwosci i problem. Ale ze roznie z tymi hodowcami bywa,to wlasnie gwoli wspomozenia m.in.nabywcow zalozylysmy to wilczarzowe forum,tak wiec-na wilczarzowe poletko marsz!:)) Wilczarz to pies wrazliwy,ale nieprzesadnie,ma natomiast bardzo dobra pamiec i doznane urazy pamieta dlugo-zupelnie jakby je wspominal,rozpamietywal.Stad to ostrzezenie o tym,ze moze fatalnie poczuc sie po wizycie u fryzjera.Fakt,"obrobic"wilczarza malo kto potrafi prawidlowo,ponadto taki kompleksowy zabieg kosztowac moze nawet i 200zl.Najlepiej zrobic taki zabieg prywatnie,za pomoca jakiegos hodowcy tej rasy,albo powierzyc psa komus,kto sam takiego ma i go czesto wystawia-i sila rzeczy sie lepiej orientuje.Mozna tez,podpatrujac zdjecia i czytajac teksty na forum wilczarzowym,calkiem fajnie poradzic sobie samemu-powoli,na etapy,z rozmyslem.Efekt moze byc lepszy niz po wizycie u fryzjera.Juz sporo osob sie dzieki temu nauczylo i radzi sobie.Wypada zaznaczyc,ze wiekszosc sedziow nie toleruje przesadnie "zrobionych"wilczarzy-"wilczarz nie pudel",czesto mozna to uslyszec.

...tylko Pani od Sekwany brak!Dla zachety:ja takze jestem zajamniczona od wielu lat...tyle ze moja suczka to tzw."siersciuch",czyli szorstkowlosa,ale malenka,krolicza.Swietnie kooperuje z wilczarzami:diabloti: Nazywa sie Plamka i miala juz kilka razy dzieci,tak wiec sprawy jamnicze nie sa nam calkiem obce:lol:

Jestescie wszyscy kochani:lol: tak mi milo ze wszyscy sympatycznie zareagowaliscie.Jak widzicie mankamentem najwiekszym jest odleglosc,a druga rzecz stojaca na przeszkodzie to skromnosc finansow-bo dla kogos z tzw.kasa nie byloby przeszkoda podwiezienie psa tu i tam,pozostanie z nim przez kilka dni,i ulatwienie drogi do ewentualnego sukcesu. Co do umiejetnosci Karola,to jak myslicie od kogo sie uczyl;) Na pewno z tych wszystkich osob,ktore byly w moim kregu i podpatrywaly oraz "ciagnely wiedze",Karol umial skorzystac najwiecej i rzeczywiscie wystawia wilczarze najbardziej efektownie.Jednak przy takich olbrzymich psach jest to tez ciezka praca,i tym wiekszy zaszczyt,gdy zasluzy sie na miano handlera-specjalisty w wystawianiu tej rasy:lol: zagranica sa osoby,ktore potrafia momentalnie pozytywnie wplynac nawet na slabo obytego psa,jest to kwestia nie tylko sztuczek,ale wlasnie znajomosc psiej psychiki z uwzglednieniem specyfiki rasy.Wilczarz nie znosi przymusu,jesli taki mu sie serwuje,to trzeba umiec mu go uzasadnic:diabloti: ...

Jestem ze wsi kaszubskiej,30km od Bytowa.Sami widzicie-marne szanse na cwiczenia!zreszta jemu nie tyle cwiczenia sa potrzebne,bo on wszystko umie,co obycie z konkretnym handlerem,tak by na ringu od siebie nie odstawali... Do Poznania jade niestety tylko na jeden dzien,nie sadze bym mogla znalezc opieke dla hodowli na dluzej.

Dziewczyny,ten pies jest trudny do pokazania,bo bardzo zwiazany tylko ze mna,a i to jest minusem,ze od roku mieszkam na wsi,pieknej ale gluchej,i on nie zyskal przez to na obyciu.Niemozliwe byloby wystawienie go przez ktorakolwiek z Was ot tak z marszu,musialby sie zapoznac,pocwiczyc-tak jak robi sie na Zachodzie,pies idzie do treningu do handlera-u nas to raczej niemozliwe.Takze z racji kosztow,ja do majetnych nie naleze i nigdy nie nalezalam.Pies jest wspanialy w ruchu,jego sposob poruszania sie i zdrowie konczyn sa rzadko spotykane.Ma swietna prezencje,taki optycznie twardy,surowy,dziki-prawdziwy "mysliwski wilczarz".Umie ringowac,efektownie i z podniesiona glowa-niestety rzadko bywa na wystawach z racji stanu moich nog,ktore po 30 latach bieganiny ringowej nie chca juz mnie po dawnemu nosic:roll: .Jest oczywiscie bardzo silny ,i choc sie nie szarpie podczas wystawiania,to kiedy kogos nie zna,nieladnie "sciaga" na boki ,zwlaszcza na zakretach. Handler musi wiec procz umiejetnosci miec sile fizyczna.I swoista nieustepliwosc.Pies ten swietnie chodzi z jednym tylko mezczyzna-Karolem Skowronkiem(Celtic Alanda)-ale Karol nastawia sie na prezentowanie suk na tej wystawie,wiec sie nie rozerwie,a na sklonowanie to juz nie ma czasu(ze nie wspomne o funduszach:evil_lol: -generalnie lepiej reaguje na kobiety,dlatego piszac o problemie zaznaczylam,ze w gre wchodzi handlerka.Zreszta jak widze,chlopcy duzo mniej sie tu wypowiadaja.

Potrzebuje doswiadczonej handlerki do pokazania wilczarza na swiatowce.Pies ma potezny power,pokazanie go jest wyzwaniem.Ma championat,ale rzadko jezdzi na wystawy.Sama go nie moge pokazac,mam problem z kregoslupem.

Od poczatku hodowli wilczarzy w Polsce prowadze spis narodzonych miotow,i,w miare mozliwosci,nanosze notki o dacie i przyczynie smierci poszczegolnych egzemplarzy.Przez lata czynilam to "sobie a muzom"-no,moze nie calkiem na darmo?Tych miotow,poczawszy od roku 1978,mielismy juz 180...Zas psow i suk importowanych razem okolo 60.Pisze okolo,poniewaz nie wszystkie przywozone psy mialy nostryfikowane rodowody.

Stosuje go sporadycznie,podczas importowania zwierzat,na czas transportu.Nasladuje w tym hodowcow zachodnich zreszta.Kilku znajomych hodowcow w kraju tez to w takim okresie stosuje,zgodnie z zaleceniami wetow,ktorym ten srodek nie jest obcy. Stosuje go jednorazowo,wylacznie ochronnie.,"na zimne dmuchajac".Zadne z przywozonych zwierzat jeszcze mi nie chorowalo, a i skutkow ubocznych nie odnotowalam.

A gdzie byl ten piorunski ropien?Coz za paskudztwo.U mnie ostatnio sliczny i madrutki szczeniak mial ropien na tylnej lapce,ktory powstal prawem kaduka tuz przed jego lotem do Helsinek.Gdy malca wiozlam taksowka do doktora,ropien pekl!Dobrze ze zawsze mam reczniczek ze soba,i kocyk.Nie zapaskudzilismy wiec taksowki.Ropien ow powstal w ciagu kilku godzin-to naprawde szokujace.I do dzis nie wiem,od czego,kiedy to nastapilo takie uszkodzenie tkanki by wywiazalo sie zbieranie ropy.Zreszta bylo to na pol ropa,a na pol osocze.Nawet nie dostal goraczki-doktor szybko wyczyscil wszystko i podal antybiotyk,plus masc do opatrywania.Psiak polecial z malym bandazem na lapce.Chcialam go szczerze mowiac zatrzymac do wyleczenia,ale Finka stanowczo chciala juz go miec pod swoja opieka,tak wiec polecial... Tak mysle sobie o Aristo,czy mu nie podac czegos ogolnie uodporniajacego?jakiegos Baypamunu,czy czegos podobnego?moze bylby sens?

Fotka wyluzowanego Sweet Mordziaka rzeczywiscie bardzo ujmujaca,i jak milo czytac ze psicho zwalcza chorobe;oby juz calkiem doszedl do siebie.Jest bardzo zadbany,wiec sadze ze szybciutko odzyska radosc zycia i sily. A nawiasem,gdziez sie podziewasz,rafian,ktory/ktora zaczales ten temat?niczegosmy sie o Twoim wilczarzu nie dowiedzieli,a i na fotki oskoma nas meczy-a tu nic?I jak tu dalej gawedzic? Milego dnia dla wszystkich! Baska i wilczasie

[img]http://republika.pl/charty5/images/AMOR-on-aus-Spatthausen.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/AVALON--Moonwillage.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/BIGBEN%20JR%20Kilfane.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/Conchobar-EVIL-ENCHANTER.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/Dark%20Mystic%20Marrauder.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/FIGARO-iz-Volsebnogo-lesa.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/Glor-na-gael-DRYSTAN.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/LE%20CAPITAINE%20FRAC.%20de%20Mangi.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/RUFUS-Salutaris.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/THELONIUS_Sagittarius_2.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/UNESCO-du-Grand-Chien-de-C.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/Wolfhouse-PERGOLESI.jpg[/img]

Milo mi powiadomic milosnikow rasy,ze niebagatelny sukces odniosla mlodziutka suka z polskiej hodowli-Cu Cruithin BURNISHED BRANDY.Pokonala 12 rywalek i otrzymala tytul Mlodziezowy Zwyciezca Europy 2005.NURIA-to domowe imie Brandy-byla wystawiana przez swa poczatkujaca i bardzo stremowana wlascicielke-tym wyzsza ranga tego sukcesu. Od siebie dodam,ze mialam przyjemnosc wybierac Nurie z miotu,i przygotowywac na ta wystawe-a jest to wielka przyjemnosc i satysfakcja,moc wyszykowac tak zadbanego fizycznie i psychicznie psa. Serdeczne gratulacje,Olu!Licze ze nam po powrocie opowiesz nieco,jak do tego doszlo,i jak przezylyscie to wydarzenie!Bo nam tu kciuki zsinialy od "trzymania"! :D

Sagitarius SANGRINI: [img]http://republika.pl/charty5/images/san01.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san02.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san03.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san04.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san05.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san06.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san07.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san08.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san09.jpg[/img] [img]http://republika.pl/charty5/images/san10.jpg[/img]

:D Wspaniala,pelna ciepla strona Kasi Janeckiej o wilczarzach i galgo [url]www.galgo.pl[/url]

Suki kl.otwarta - Sagittarius Cover Clover i Gina Celtic Alanda [img]http://republika.pl/charty4/images/100-0083_IMG.jpg[/img] Cover Clover - BOB [img]http://republika.pl/charty4/images/100-0085_IMG.jpg[/img] Cover Clover - BOG [img]http://republika.pl/charty4/images/100-0096_IMG.jpg[/img] kl.otwarta psy - Mistyglen Hummer i Sagittarius Solario(Larry) [img]http://republika.pl/charty4/images/HPIM1328.jpg[/img] Larry w ruchu [img]http://republika.pl/charty4/images/HPIM1329.jpg[/img] Hummer - oc.bdb [img]http://republika.pl/charty4/images/HPIM1333.jpg[/img] Larry - CWC,NPwR [img]http://republika.pl/charty4/images/HPIM1336.jpg[/img]