DagaP.

Stawiam Wam wszystkim kolejeczke za mój awans na Młodszego Dogomaniaka :baby: :beerchug: :beerchug: :beerchug: :beerchug: :beerchug: :popcorn: :popcorn: :popcorn: :popcorn: . :popcorn:

Thaned napisał: Thaned z miłą chęcia spotkam sie z goldka z Łodzi na zalizanie :lol:, ale jak Goldi bedzie juz zdrowy - by szanse byly równe, gdyż on też jest do tego :evil_lol: (szczególnie Ciebie :sweetCyb: ) Pozdrawiam :hand:

Carragan ja chwilowo nie mam tego problemu, bo Goldek ma zakaz spacerów - chora łapa. :cry: Natomiast tak normalnie to chodzimy do parku, rzadziej do lasu oraz na pobliskie łaki. Przecież przepisy sa po to by je łamać :wink: (szczególnie te głupie) :pissed:

Thaned - sama słodycz :sweetCyb:

Thaned u mnie jest to samo. Ostatnio przechodziłam z Goldkiem na mieście obok Strażników Miejskich :evilbat: , którzy wlepiali mandat facetowi za złe parkowanie i mówili do niego: cyt." ... widzi pan - pies musi iść w kagańcu i na smyczy, bo jak nie to 200 zł. mandatu ..." :( Na szczęście Goldi był w odpowiednim stroju :grins: P.s. Wróciliśmy właśnie ze spacerku i oczywiście Goldek zaliczył już pierwszą kupę :grab: po stopniałym śniegu. Jeszcze mi dym uszami idzie z tej wścieklości :pissed: A jak tam Wasze kupojadki ?:wink:

Drodzy Dogomaniacy, którzy żyjecie w jednym domy z psem i kotem. ( wiem że są tu tacy) :D Mam prośbe - opiście stosunki Waszych psiaków i kotów. Mój Goldek chetny jest do swojego domownika -kota, ale Psotek to psa na dystans. :scared: Żyja z sobą już prawie 8-mcy, ale miłości między nimi nie ma - żyją zgodnie, ale obok siebie :( Kot miał już dwa lata, jak trafił do nas 9-tyg. goldenowa bestia :grins: Czy jest jeszcze szansa, że ich stosunki się polepszą - oczywiście nie chodzi mi o taką miłość :iloveyou: :cunao: P.s. Dodam,że mój kotek Psotek jest UPARTY jak osioł. :pissed: Pozdrawiam :hand:

Beato życzę Ci spełnienia marzeń i samych dobrych wydarzeń :multi: :tort: Twoje zdrowie :popcorn:

Ja również przyłaczam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego i samych radosnych chwil :buzi: Kabeska twoje zdrowie :popcorn:

Dobry - właśnie sprawdziłam i faktycznie jest osiem :oops: :oops: I tak o osiem za dużo :watpliwy: Ale buteleczka była tylko jedna :drinking: :grins:

Bila najgorsze jest to, że to nie pierwszy raz :pissed: Mimo, że kabel jest dobrze zbunkrowany, to ta cholera zawsze gdzieś znajdzie dojście. :( . Trzeba nad tym jeszcze popracować :hmmmm: Pozdrawiam :hand:

No nareszcie sie moge do Was dostać :D mimo usilnych prób mego psiaka, by mi to uniemożliwić. :evil: Wracam dzisiaj do domu po fatalnym dniu (szkoda gadać - niech się już skończy) i okazuje się, że Goldek musiał "usprawnić" działanie kabla sieciowego :pissed: (internet padł) oraz stwierdził, iż najwyższy czas bym kupiła nową fierankę do pokoju - bo tą zapodał sobie na deser. :pissed: I co ja biedna mogłam zrobić? :hmmmm: Nic innego jak otworzyć buteleczkę ulubionego piwka i zabrać się do naprawy przewodu. :roll: Oczywiście Goldek był jak najbardziej chętny do pomocy w naprawie, więc pchał się tym wielkim dupskiem. No ale wreszcie odpuścił i spał przy mnie - a nawet chrapał. A ja łączyłam wszystkie 9 cieniutkich przewodów- oczywiście bez lutownicy, bo tego u mnie nie uraczysz. :wallbash: Ten łach spał a świstak siedział i zawijał ... i się delektował :drinking: Ps. No ale choremu się wszystko wybacza.

Thaned napisał: BO SIĘ W NICH ZAKOCHALIŚMY OD PIERWSZEGO WEJRZENIA Moim - nie, źle - naszym marzeniem jest dzielić życie razem z psami rasy Golden Retriever i Flat Coated Retriever. Połowa się już spełniła, a druga kiedyś nastąpi - w odpowiednim czasie i miejscu. P.s. My na Goldka czekaliśmy prawie dwa lata. Gdy zmienił się nasz tryb życia i mogliśmy zapewnić mu optymalne warunki do bycia z nami - on poprost się zjawił i jest.

Bart napisał: :roflt: :roflt: :roflt: Bart rozbawiło mnie to do łez, tym bardziej ze mój psiak zachowuje się dokładnie tak samo (też wychowuje się z kotem). A na dodatek Goldi bardzo czesto mruczy, gdy się go głaska. Jeśli takie dźwięki - wydobywające się z jego paszczy - można nazwać mruczeniem :hmmmm: . Istny cyrk :cunao:

:oops: PaulaS. miło mi Cię poznać :hand:

Dziękujemy Dyrektorowi, ale nie można zapomnieć o Jego Ładniejszej Połówce - chyba :hmmmm: to od Niej wyszedł pomysł ?:modla: Oto daty naszego zwierzyńca :wink: 11,08,19... ja :motz: 14,02,19... moja "Życiowa Pomyłka" :buzi: 14,07,2001 kotek Psotek :wolfie: 09,06,2003 psiak Goldi :Dog_run: a i jeszcze nasze rybki, ale dat nie jestem w stanie określić :(

Witaj w klubie Pagaj :-? Jak chcesz sie dowiedzieć jak to zrobił to pogadaj z moim Goldkiem - on jest w tym mistrzem :pissed: . U mnie w domu nie uraczysz rzadnego dywanu czy wykładziny - goły, golusieńki parkiet :shake:

Moj Goldek lał z tendencja spadkową do 5-go miesiąca :( . Równo od dnia kiedy ten wiek skończył - ni widu, ni słychu :wink:

pomysł jest super :multi: a więc : Goldi urodzinki ma 9-go czerwca Tak sobie myślę :hmmmm: , że moze byśmy dorzucili swoje - wspaniałych Dogomaniaków :lol: - daty urodzin. Oczywiście tylko dzień i miesiąc :multi: , baz lat :nono:

Zachraniarka: Ja: Zachraniarka jak widzisz moj w/w post nie dotyczy kocich kupek, lecz jest pochwałą zdjęć Argo. :D Poprawiłam się - prawda? i jestem już grzeczna :baby:

Argo fotki fajne :D . Rozumiem że tą trzecią osobą jesteś Ty, tylko niestety z drugiej strony obiektywu :( A może kiedyś byś tak stana z drugiej strony, byśmy mogli Cię zobaczyć?:grins: Jasne jasne, znam juz odpowiedź - ktoś musi robić fotki :watpliwy: Pozdrawiam :hand:

Moment moment, dzisiaj Argo kończy 2 lata - więc: Wszyyyyyyyyyyyyyyystkiego najlepszeeeeeeeego dzisiaj życzymy Ci ... La,La,La,La... :new-bday: Twoje zdrowie :popcorn: :tort: :buzi:

Thaned: Słowa prawdziwego nałogowca - jest godz.9,53 a ja już :user: Co do posadzenie cenzora do kompa to :nono: , bo mamy tylko jeden komputer, i się potem nie dopcham do niego :( -będzie wieczne :krach: Życzę Wam miłego dnia :multi: - a na dobry początek zacznijmy od :kaffee_2:

Zachraniarka: Przepraszam :oops: :oops: :oops: już nie bede :modla:

Muszę się z Wami dziś już pozegnać, bo ktoś za plecami straszy, ze mi nałoży embargo na dogomanie :( za to ciągłe :user: . Dobranoc, życzę Wam kolorowych :evil_lol: lub spokojnych snów :sleep2: ( jak kto woli :wink: )

:oops: :oops: w ramach sprostowania to ja już Goldka nie ważę - tylko moja "Pomyłka" :grins: Ja wymiękłam przy 25 kg :(