Jump to content
Dogomania

DagaP.

Members
  • Posts

    170
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by DagaP.

  1. Argo ja wręcz kocham :silly: jego zwalające z nóg buziaki. Jak pojedzie tym swoim wielkim długim rózowym i mokrym jęzorem po całej twarzy - po wcześniejszym zjedzeniu jeszcze ciepłych kocik kupek z kuwety - i tak o poranku, na miły początek dnia; to normalnie mozna się przekręcic z braku tlenu. :cunao: :cunao: "... każdy ma jakiegoś bzika, a ja w domu mam skunksika :Dog_run:
  2. Mam nadzieję że Goldka preferencje też się zmienia, bo na razie to kupy, kupy i jeszcze raz kupy :grab: wszelkiego rodzaju -w zaleznosci od okoliczności: kocie w domu (kuwete Psotka to chyba na suficie zamontuje), ludzkie w parku, krowie placki - świeżutkie czy suchutkie bez wyjatku - na łace, końskie -jak się trafi - to też nie pogardzi :( I jak tu takiemu śmierdziuchowi dać buzi :hmmmm: - to dopiero wyczyn :cunao:
  3. Thaned - co do zdrowia Goldka to na razie bez zmian. Wszystko się zatrzymało - nie jest gorzej, ani lepiej. Do weta idziemy na koniec miesiąca i wtedy zobaczymy, podejmiemy decyzję co dalej. Co do jego samopoczucia to chyba doskonale, bo bardzo często doprowadza mnie do nadczynności ślinianek :cunao: Jak tylko z Goldkiem będzie dobrze to ruszamy na spotkanie z Wami. A co do mojej Pomyłki, to za pozdrowienia dziekuję. On ma troche inną ...manię - akwarystyka :fadein: Bila powiem Ci szczerze, że ja siebie też - bo nie często tak się dzieje, by mi piana nie poszła :wink: Pozdrawiam :sweetCyb:
  4. AAAAAAAAAAAAAAAAAAA moja strategia jest do d..... :wallbash: Właśnie wróciliśmi ze wspaniałego spacerku :zly7: , a więc: Golduś kochany wtaplał się do stawu ( na szczęście tylko jednego), zrzucił z pyska kaganiec ( nie wiem jak), wyłowił chyba wszystki chleb ze stawu przeznaczony -zapewne nie dla niego - tylko dla kaczek; oraz gotowane ziemniaki leżace na brzegu - pewnie też dla kaczek; i na koniec - już przy wyjściu- wsadził paszcze wraz z kagańcem do wstrętnego ludzkiego kupska :grab: ( za gęste to ono nie było). Ja chyba tego nie pykne :shake: Jedyna rzecz z której mogę byc dzisiaj dumna to stoicki spokój i anielska cierpliwość jaką w tej sytuacji zachowałam :happy1:
  5. Thaned -miodzio jest twoja suńcia :D Proszę o jeszcze takich wiosennych fotek :klacz: Witaj AnKaK. :multi: Piękny champion - gratuluję. Szczeniaczki prześliczne - tylko się w nich ...:loveu:
  6. :cunao: :cunao: dobre dobre. Właśnie z moim czarusiem wybieram się na spacer i musze opracować strategie omijania stawów - po przecież ta cholera nie będzie co dziennie pływać w wodzie :nono: - przynajmniej na razie :wink:
  7. Sto lat sto lat niech żyje żyje nam, jeszcze raz jeszcze raz niech żyje żyje nam - a kto MADZIORKA :BIG: Życzę Ci spełnienia twych marzeń :buzi:
  8. No nasz goldek dzisiaj przeszedł samego siebie. Nie dosyć że zaliczył trzy stawy (raczej stawiki) po drodze, to jeszcze sobie nurkował :motz: - dobrze że było ciepło i świeciło słonko. No, ale dla niego to dzisiał był upał - jak on zima potrafił brodzić po brzuch w wodzie. :shake: Normalnie idzie się z nim wykończyć :wallbash: :wink:
  9. Dzieki Argo. :P Co do ruchu to wszystko pod kontrolą. Na szczęście Goldek po wysiłku fiz. nie kuleje bardziej, niż zwykle - to chyba :hmmmm: dobry znak. Natomiast co do kąpieli, to on zawsze idzie na całość, nie zadowoli się mokrym pyszczkiem i łapkami - niestety :( - musi se popływać w pełnej krasie :-? Co do kleszczy - to jeśli Ty mówisz, że preparat jest skuteczny i bezpieczny, to musze sie w niego zaopatrzyć. W poprzednim roku wet dał nam coś w sprey-u na kleszcze i pchły- - bez sensu, totalne nieporozumienie :nono: Pozdrawiam :hand:
  10. Pozdrawiam Was wszystkich w to sobotnie przedpołudnie. :hand: Mimo że jest troszke chłodniej, to i tak zapowiada się piekny dzień (słoneczko właśnie wychodzi zza chmurek) :D A wieć Dogomaniacy uciekać sprzed komputerów i jazda na spacery ze swoimi psiakami. :scared: Thaned napisał: A wieć byliśmy wczoraj u weta i sprawa wygląda następujaco: Goldek czuje się w sumie dobrze, tylko niestety cały czas utyka na łapke, a obrzęk zmalał tylko troche :( W zwiazku z tym,że gel na blizny stosujemy dopiero od wtorku, to wet stwierdził ze czekamy jeszcze dwa tygodnie. Zobaczymy jak się bedzie to rozwijać - bo na razie zatrzymało się wszystko w miejscu - nie jest gorzej, ale też nie lepiej :( Na szczeście możemy wreszcie chodzić na nasze ulubione spacery, tylko Goldek ma zakaz aportowania. Wczoraj to nawet kaczki na stawie łapał :Dog_run: - ale wszystkie to przeżyły :klacz: Najważniejsze, że psiak jest pogodny, radosny i ma dużo dużo energii - w końcu ma zapas z poprzednich dwóch tygodni :wink: P.s. Uwaga na kleszcze, bo się już pojawiły (Argo też o tym pisał). Goldi przyniósł go wczoraj z parku. :watpliwy: Trzeba znowu się zaopatrzyć w preparaty :(
  11. Dabi przede wszystkim życzę ci ZDROWIA i jak najszybszego baraszkowania na długich spacerach ze swoją Panią :Dog_run: :new-bday:
  12. Od szczeniaka pies powinien byc przyzwyczajany do mycia zębów - na sucho - bo pasta do dopiero po skonczeniu roku, chyba :hmmmm: Mnie osobiście wet polecił wysuszone na wiór pieczywo - kromka chleba, a najlepiej bułka kajzerka (to też od szczeniaka, bo dorosły pies już nie ruszy takich sucharków). Ze zjadliwych rzeczy to jeszcze kości.
  13. Oj Thaned Thaned - troszeczke się wczoraj zabalowało u PauliS., jeśli o godz. 21,56 jest u Ciebie jeszcze piękny dzień, słoneczny i spacerki (o tej godzinie) :hmmmm: Thaned nie pij wiecej(a przynajmniej w takich ilościach) :wink: :cunao: :cunao: Pozdrawiam :hand:
  14. PauloS wszystkiego wszystkiego wszystkiego najlepszego :laola: oraz(Thaned chyba zapomniał dodać :hmmmm: ) pociechy z Niego :wink:
  15. Troszeczke wspomnień, kiedy byłem piękny i młody - teraz już tylko piękny :cunao: Fotki są chyba :hmmmm: wrzesień-pażdziernik 2003, a więc miałem wtedy 3-3,5 m-ca Wreszcie na pana patrze z góry :lol: Nie ma to, jak wylegiwanie się w cieniu szkólka niedzielna :D (chyba moja Pomyłka mnie za to :snipersm:) Ale jestem zdolniacha ( i za to pewnie też ... :snipersm: ) Tylko się nie śmiać z mojego szczurzego ogona :nono: ( no i za to ... :snipersm: ) A co to za stwór :o - a to tylko mrówa :lol: Ale ten mój pan się wlecze :shake: PIĆ bo upadne :drink1: Pozdrawiam :hand:
  16. Z przyjemnością jeszcze raz :popcorn: Ta ruda to ja? :hmmmm: :cunao: :roflt: :cunao: :cunao: - dobre dobre
  17. Thaned od razu mi się humor poprawił - to jeszcze po jednym :popcorn:
  18. Lukas to Ci zazdroszcze. Co do picia z jednej miski, to w pierszy dzień jak przybył pies i napił się wody z psotka miski, to kot już jej więcej nie ruszył - musiałam mu miske wymienić. Taki to z Psotka popitolony indywidualista :motz: Kebaska - fakt faktem, najważniejsze zeby żyli w zgodzie, nawet bez miłości :) Oto mój uparty osioł - indywidualista :shake: Ale i tak go kocham całym sercem :iloveyou:
  19. Dziekuje Wam wszystkim za troske :fadein: - bede informowac na bierząco. Psiak, jak za dużo nie chodzi, to sie czuje świetnie - nawet dom dewastuje :pissed: Carragan co do wizyt u weta, to są one stanowczo za częste o czym świadczy reakcja lekarza -jak otwiera drzwi od gabinetu i widzi Goldka to mówi " nieeeee, to znowu ty" :o Thaned gratulacje -i twoje zdrowie :popcorn: ( to ile tych kolejek? :hmmmm: :wink: ) Co do oznaczenia nas i naszych pupili - to już zamówiłam 2szt. u Diany14 :grins: Pozdrawiam Was :hand:
  20. Przyłaczamy się do drapanek dla Jeep-a :multi: Żyj długo w zdrowiu i radości :sweetCyb:
  21. Nie odpadnie nie odpadnie :nono: - ma go juz dobrze wyćwiczonego i cały czas utrzymuje dobra kondycje :wink: Natomiast co do jego zdrowia to faktycznie- jest to najważniejsze. W piatek znowu idziemy do weta na kontrol. :-? Jutro - zgodnie z zaleceniem weta- idziemy na dłuższy spacer do parku ( nie było go tam juz ponad dwa tygodnie), aby zobaczyc jak po wysiłku zachowuje się łapa. Z przykrością stwierdzam , że mam złe przeczucia - chyba skończy sie na zabiegu operacyjnym :placz:
  22. Bart zgadza sie. Podobno problem nie istnieje, gdy pies i kot wychowuja się razem od małe. Gdy pies jest dorosły a kot mały - to też raczej nie. No ale kot dorosły i pies (szczeniak czy duzy)- to jest jazda (pewnie że nie w każdym przypadku, ale większość) :( Pozdrawiam :sweetCyb:
  23. Thaned, jasne jasne -strach sie bać :cunao: :roflt: :eviltong: Moj Goldek robi tak ... :facelick:
  24. Dziekuje Wam za informacje :D Ja też tak chcę ( fotka TANANY), ale u mnie w domu chyba tak nie będzie :placz: :placz: :placz: Mefias: Mefias to toćka w toćke jak z moim osłem -Psotkiem :( Podobno zawsze trzeba mieć nadzieje - no więc mam :P
×
×
  • Create New...