Jump to content
Dogomania

madalen76

Members
  • Posts

    23
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by madalen76

  1. pociągiem jest ciężko bo jest się tam o 9.35 i z Warszawy jest to 7 godz. jazdy - koszmar dla psa. Ja chyba rezygnuję i stracę kaskę - niestety
  2. I ja też bym się pisała, jeśli to możliwe :) z moim psiakiem :) do paliwa się dorzucam, a co :) hihi
  3. a może znajdzie się miejsce dla malamuta i jego Pani ? :smile: szukamu kogoś kto by nas przygarnął do samochodu na tę wystawę, wiem że piszę późno ale nam transport się rozchorował...
  4. a może znajdzie się miejsce dla malamuta i jego Pani ? :) szukamu kogoś kto by nas przygarnął do samochodu na tę wystawę, wiem że piszę późno ale nam transport się rozchorował...
  5. ;-))) ja daję dużo więcej ;-))) Mój pies waży 48 kg, daję mu około 5 kopiastych łyżek codziennie. To nie szkodzi a pomaga ;-))) polecam.
  6. madalen76

    Ser

    hmmm skoro tak ;-))) to ja wam podam przepis bardziej skomplikowany, ale psiury tak samo jak za ser dadzą się pokroić ;-))) >3 jaja >1/3 szklanki oleju (ja użyłam specjalną mieszankę olejową dla psów, ale >może >być każdy olej) >0.5 kg wątroby (surowej) >1 ząbek czosnku >ok. 2 szklanek mąki (zależy od konsystencji) >Ubijamy lekko jajka, można wrzucić do 'blender' (maszynki z nożami do >rozdrabniania na miazgę). Wlewamy olej i mieszamy (albo dolewamy do >'blender'), wrzucamy czosnek. Jeżeli używaliśmy 'blender', to kroimy >wątrobę >na kawałki i wrzucamy do reszty, rozdrabniając na miazgę, albo przekręcamy >przez maszynkę do mięsa. Dodajemy tyle mąki, żeby mieć gęstość przeciętnego >ciasta (niezbyt płynne). Smarujemy blaszkę, wykładamy na blaszkę, pomagając >sobie łopatką. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 15-30 minut, w temp 220 >stopni. Kiedy powierzchnia jest sucha i zaczyna się rumienić na brzegach, >sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczone. Jeżeli patyczek wkłuty w środek >wychodzi suchy, to jest upieczone. Kroimy na kawałki i wykładamy na kratową >podstawkę do wystygnięcia. Jeżeli chcemy żeby ciasteczka były bardziej >suche >i twarde, wkładamy kawałki na blachę i suszymy w lekko ciepłym piekarniku >ze >30 minut. Przechowujemy w lodówce lub zamrażalniku. SMACZNEGO !!!!!
  7. madalen76

    Ser

    ;-)) oczywiście nie wolno przesadzać- jak ze wszystkim. Ponieważ ser jest źródłem białka - zawiera laktozę, a niektóre psy nie tolerują laktozy i mają biegunkę - tzreba obserować. Chinook dałby się pokroić za żółty ser - jak większość psiaków tutaj ;-))) nic strasznego się niedzieje.
  8. hmm Ja marzę o tym by móc gotować mojemu psu, lecz jednak jest na to zbyt wcześnie. Mój pies ma 10 miesięcy, jest psem ras dużych. Sucha karma jest odpowiednio zbilansowana, gotując mu nie zbilansowałabym mu witamin tak jak należy, a odpowiednia ilość witamin jest niezbędna i bardzo potrzebna właśnie szczególnie w okresie intensywnego wzrostu psa. Myślę, że większość właścicieli młodych psów kieruje się własnie takim myśleniem. Ale za około 1,5 roku będę pragnęła dołączyć do grona entuzjastów gotowanego żarełka. Pozdrawiamy Magdalena & Chinook
  9. Zagdza się !!! odpada cło. Ta karma składowo jest taka jak Royal i jest bardzo dobra. Karmię nią swojego psa a wybierając ją sugerowałam się tym - najlepsze hodowle rasy (jak mój psiak) występują w Czechach i we Włoszech, a czym tam karmią te cudeńka? no i ..... tam karmią ACANĄ ;-))) więc ????? nic mi nie pozostało. Pies jest zdrowy, ma ładną sierść i rośnie jak na drożdżach ;-))) polecam !!! Magdalena & Chinook
  10. Zagdza się !!! odpada cło. Ta karma składowo jest taka jak Royal i jest bardzo dobra. Karmię nią swojego psa a wybierając ją sugerowałam się tym - najlepsze hodowle rasy (jak mój psiak) występują w Czechach i we Włoszech, a czym tam karmią te cudeńka? no i ..... tam karmią ACANĄ ;-))) więc ????? nic mi nie pozostało. Pies jest zdrowy, ma ładną sierść i rośnie jak na drożdżach ;-))) polecam !!! Magdalena & Chinook
  11. Witamy ;)) Ja i mój malutki malamucik. Wprawdzie nie jest huskim, ale to krewniacy i to dosyć bliscy ;-)) Jak najbardziej polecam siemię lniane nawet dla takich chaszczaków jak Twój ;-)) Najlepiej jest podawać zmielone siemie lniane, gdyż drobne ziarenka zostaną wydalone przez niego w całości i organizm jego niewiele skorzysta. W sklepie można kupić zarówno całe zierenka jak i mielone, ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej opłaci się samemu zmielić je w starym niezawodnym (ruskim) młynku do kawy ;-))) Mielone siemie lniane jest cudownym środkiem na poprawną kondycję skóry i sierści. Jest cennym źródłem cynku, który jest potrzebny dla naszych milusińskich, zapobiega powstawaniu "łupieżu", eliminuje problemy skórne. POLECAM !!!!!!! Chinook pożera siemię lniane mielone z połączniem jogurtu i czosnku lub zmielonych drobno warzyw. Wtedy sierść Twojego pupila będzie piękna i zdrowa. Pozdrawiamy Magdalena i Chinook
  12. ojjjjj dbam o to jak mogę. Chinook dostaje kerabol czyli stężenie biotyny i cynku, do tego siemię lniane, więc na braki nie może narzekać ;-)
  13. :lol: świetnie, bo Chinooki są fajne :wink:
  14. słyszałam o Arionie, ale nie mogę nigdzie znaleźć strony internetowej tej firmy... chciałabym poczytać zanim zacznę testować ją na Chinooku ;-))
  15. tak tak, to prawda, że mu nie smakuje. Najchętniej to jadłby gotowane, ale pozastanawiam się nad tym gdy młody przestanie tak intensywnie rosnąć, gdy się maksymalnie wyciągnie. Teraz najlepszym wyjściem jest jednak dobrze zbilansowana sucha karma - niestety. Oczywiście dostaje teraz całą masę warzywek, owocków, kefirek, jogurcik, siemie lniane mielone itp... to jest przysmak Chinookowaty ;-), tak ... ale co teraz?
  16. tak tak, to prawda, że mu nie smakuje. Najchętniej to jadłby gotowane, ale pozastanawiam się nad tym gdy młody przestanie tak intensywnie rosnąć, gdy się maksymalnie wyciągnie. Teraz najlepszym wyjściem jest jednak dobrze zbilansowana sucha karma - niestety. Oczywiście dostaje teraz całą masę warzywek, owocków, kefirek, jogurcik, siemie lniane mielone itp... to jest przysmak Chinookowaty ;-), tak ... ale co teraz?
  17. po Royalu lizał ściany, więc brakowało w nim czegoś co było potrzebne organizmowi mojego psa. Eukanuby w ogóle nie chciał jeść, no chyba, że był w poobliżu inny pies, który stwarzał zagrożenie jego misce a w zasadzie temu co się w niej znajduje ;-))), ale niestety nie mogę mu zapewnić towarzystwa na czas jedzenia. Acanę je chętnie, ale ma uczulenie, na pysku pojawiły się plamy...
  18. Ja jestem z Warszawy ;-)) i nie wiem do kogo można byłoby się zwrócić odnośnie cen tej karmy, wielkości worków, bo słyszałam że jest dobra.... Dzięki za odpowiedź i pomoc Magdalena&Chinook
  19. mój pies jadł eukanubę(niedobra i droga), royal (niedobry), je Acanę, ale ma uczulenie.... co polecacie?
  20. Zgadzam się czosnek podobnie jak cebula jest kolejną niebezpieczną dla psow substancją. Dla ludzi jest zdrowa, moze jednak doprowadzic do zniszczenia czerwonych krwinek i w konsekwencji anemii u kotow, psow, koni, bydla i owiec. Dwa plasterki cebuli tygodniowo, obojetne surowej czy gotowanej, powoduja juz zniszczenie takiej ilosci hemoglobiny, ze organizm nie otrzymuje tyle tlenu, ile potrzebuje. Symptomy zatrucia cebula to spadek wagi, nadmierne dyszenie, przyspieszone bicie serca, depresja, oslabienie, pobladniecie blon sluzowych pyska i dziasel. W przypadku stwierdzenia tych objawow konieczna jest wizyta u weterynarza. Pozdrawiam Magdalena
  21. No to chyba jesteśmy rodziną. :lol:
  22. mam małego malamutka z "Wilczego Uroczyska" i wystartuje w klasie szczeniąt :)) :angel: :P
×
×
  • Create New...