Jump to content
Dogomania

kela

Members
  • Posts

    346
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by kela

  1. Mam przekonanie,że Sasanka to mądra przyszła mamuśka i wie co robi...- a do tego spójrz na to z drugiej strony-wie,że nie jesteś zdrowa, a pewnie chciałaby, abyś asystowała przy jej porodzie w pełni sił!!
    Ty -Czapluniu -kuruj się i prędziutko wracaj do zdrówka!-Niech Dobre Duszki nad Wami czuwają!!!!!

  2. Czaplo!!!!-z całego serca współczuję!!!-

    chyba jak mało kto-dobrze Cię rozumiem...-sama również przeszłam przez to,kilkakrotnie, a pod koniec sierpnia myślałam,że stracę tez moją kotkę..-żyje na szczęście..-choć również z wyrokiem ,bo guz okazał się złośliwy...

  3. Kerry!- ogromnie współczuję i rozumiem,szczególnie,że sama jestem w podobnej sytuacji-tyle,że nie z psem, a z 14-letnią kotką.Też dostałam cegłą po głowie jak dowiedziałąm się o złośliwym raku sutków, szybko musiałam podjąć decyzję o operacji,która mogła przyczynić się do przedłuzenia jej zycia, bo bez tej operacji odeszłaby w dwa, trzy m-ce..

    Życzę pomyślnych efektów leczenia i dołączam się do sugestii gokaiby - podawaj konto!!!-napewno znajdę i ja równiez troszkę grosza na pomoc!!!!!!!
    Pozdrawiam-Ela,Szon i Amanda

  4. Witaj darekbln!-cieszę się bardzo,że dołączasz do naszego grona!Wraz ze mną wita Was również moj chyba już nestor forumowy-5,5 letni błękitny cc Szon i równiez nestorka forumowa 14-letnia kicia perska Amanda:multi:

  5. Hej!- ja z apelem!!-wracam jeszcze do warszawskiej wystawy....- wiem,że już sporo po czasie, ale ja miałam bardzo gorący czas -pewnie wiecie-operacja mojej kotki i cykl badań Szona...- ale nie o tym.. Otóż na warszawskiej wystawie odwiedziłam ring z kerrakami i podziwiałam jedynaka,który występował-BRAWA!!-wdałam się w krótką rozmowę i komentarz-okazało się,że rozmawiam z dyr.schroniska w Bydgoszczy,która poprosiła i apelowała o pomoc w znalezieniu domu dla ,,prawie,, kerraka od Niej ze schroniska.Niestety rozmowa była ,,w biegu,, i na szybko, prawie już po pożegnaniu, więc nie znam więcej szczegółów.. W tej chwili od niedzieli jestem w sanatorium w Busku i mam niezbyt duże możliwości zajęcia się tematem- może ktoś z Was wie coś więcej na temat tego kerraka , albo może będzie mógł się wywiedzieć... , bo ja dopiero będę miała jako taki dostęp do netu po powrocie.
    Jedyne co udało mi się ustalić,to to,że pies jest na stronie schroniska i jest kerrako-podobny ze względu na nietypowe wybarwienie...
    Pozdrawiam-Ela z Szonem i Amandą

  6. Czaplo!- ja i Szon dziękujemy za kciuki i miłe słowa!!
    niestety do naszych zdrowotnych kłopotów dołącza jeszcze też Amanda-ma prawdopodobnie raka sutka, pomimo tego że była sterylizowana..:-(-tez bardzo się o nią martwię, bo to przecież już dama 12-letnia i nie wiem jak zniesie narkozę....Teraz w poniedziałek jedziemy do chirurga-onkologa na konsultację i ewentulnie liczę się z koniecznością podjecia szybkiej decyzji o operacji.., a Szona czeka echo serca, RTG klatki piersiowej i badania krwi - jak widać ,,atrakcji,, nam nie zabraknie!!:cool3:
    Pozdrawiamy serdecznie-Ela z gromadką.

  7. Czaplo!- miłego urlopu:lol::lol:!!

    Chciałam dodać,że jestem, nie uciekłam, tylko cały lipiec i początek sierpnia byłam na Mazurach,bez dostępu do netu.Po powrocie zajęłam się trochę porządkami w domu i w wolnej chwili czytałam zaległą lekturę.Mamy też na cc spory wysyp porzuconych piechów,więc w miarę swoich możliwości też troszkę czasu zajął mi ten problem, no i do tego po powrocie zaobserwowałam niepokojące objawy zdrowotne związane z kondycją i sercem naszego olbrzyma Szona- więc czeka nas cykl badań i konsultacji......

    Pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się ogromnie,że o mnie jeszcze pamiętacie!!:multi:-Ela z Szonem i kicią perską Amandą.

  8. Moim marzeniem jest posiadanie ponownie kerrego i właśnie suczki!, a maluchy są urocze!!!:loveu::loveu::loveu: i bardzo mi się podobają!!!-niestety mam w domciu kochanego olbrzyma-cane corso, wielkiego dominanta i niezłego agregata:evil_lol:-więc narazie muszę swoje marzenia odłożyć:razz:...-napewno za to będę trzymać kciuki za te słodkie maluszki,aby znalazły wspaniałe kochające domy:lol:!!!
    Pozdrawiamy-Ela z Szonem i kicią perską Amandą

  9. Hmm, właściwie każdy molos ślini się mniej lub więcej, dlatego też do wyposażenia i tzw. wyprawki dla kazdego z nich w zestawie potrzebna jest tzw glut-szmatka.
    Cóz mogę Ci doradzić-każdy właściciel zachwala pewnie swoją rasę..-ja tez bardzo lubię dogi, ale cc jest gabarytowo mniejszy,silniejszy, ale bardziej ostry od dogów.CC są zwykle bardzo terytorialne i pilnują swojego właściciela i bronią go, ale dla najbliższych to słodkie przytulachy.Moim skromnym zdaniem cc nadają się bardziej dla osób aktywnych, bo dogi są bardziej stateczne, a cc to często urwisy.
    Interesują Cię też dogi-to porozmawiaj tu na forum z Veną&vivi-to młoda dziewczyna z Torunia, ma dwa dogi i teraz jeszcze przygarnęła znalezionego doga canario.Znajdziesz ją na PWP.
    Pozdrawiamy-Ela z Szonem i Amandą

  10. Witaj serdecznie!- jakie są cc??- hmm..,dobre pytanie!!!Jednak odpowiedzi jednoznacznej-nie ma...Tak naprawdę to raczej Ty sobie powinnaś odpowiedziec na pytanie co oczekujesz od psa.Pojeżdzić po hodowlach i hodowcy powiedzieć do jakich warunków bierzesz psa i co od niego byś oczekiwała..Z reguły - dobry i orientujący się hodowca będzie w stanie raczej wskazać Ci czy z danego skojarzenia szczeniak powinien być dla Ciebie.
    Mam Cc już ponad pięć lat.W kazdej fazie rozwoju zachowywał się inaczej i co innego zaprząta w ciągu tych lat jego uwagę.Jednak napewno są to psy potrzebujace sporej dawki ruchu,zainteresowania i miłości.Zbyt chetnie nie wykonują poleceń,ale są bardzo łase na nagrody i pochwały.Znam kilka cc, które doskonale sprawdziły się w agility, czy pokończyły szkolenia z badzo dobrym wynikiem.Jednak musisz pamiętac,że cc - to typowy molos, bywa równiez powolny i ociężały.Zalecane przez wetów jest trzymanie go w dobrej formie i nie przekarmianie- ze względu na możliwość choroby stawów, ale jednoćześnie wysiłek jaki ma w zabawie lub ćwiczeniach pokonać powinien być rozsądny ze względu na specyfikę budowy serca cc.Do roku czasu najlepiej,aby stopniowo był zapoznawany z wysiłkiem, ale raczej nie powinien np biegać za rowerem.Znam cc które uwielbiają długie wycieczki, kąpiele w wodzie.Do podstawowych zabaw-czyli przynoszenie zabawki-trzeba go - jak każdego przyuczyć, chętnie też noszą duże kłody i je obgryzają,kapitalnie potrafią przeciągać się z zabawką lub szmatką-co dobre jest szczególnie wtedy, kiedy trzeba poprawić zgryz.Zupełnie inna forma spacerów i zabaw jednak zwykle towarzyszy psom z chorobami stawów /dysplazją/- ale o tym jeśli będziesz zainteresowana, to następnym razem..
    A - jeszcze jedno-jeśli masz dopiero zamiar kupić szczeniaka cc i nie miałaś jeszzcze doświadczeń z molosami-czyli dużumi psami, to dokładnie przemyśl decyzję, bo jest ona w swój sposób wyzwaniem:
    -po pierwsze musisz być wobec niego KONSEKWENTNA-wtedy osiągniesz łatwiej każdy cel!!!!!
    -po drugie - zastanów się, czy finansowo jesteś w stanie wziać taką odpowiedzialność, bo molos-oznacza dobrą jakościowo karmę,dodatkowo finanse na ewentuane leczenie i okresowe badania-w celu uchwycenia w porę ewentualnych chorób, mozliwość wystąpienia dysplazji i konieczność operacji, możliwości kłopotów z oczami-co też bywa kosztowne...
    po trzecie-kupuj jedynie psa z hodowli, a nie na targu-pies z papierami, to większa gwarancja zdrowia, mniejszych kłopotów i świadomość, że przyszłości będziesz mogłą z mim zrobić uprawnienia hodowlane, a nie przyczynisz się do powstania kolejnej ilości kundelków,które zasilą potem schroniska...
    CC to kochane psy, wierne swojej rodzinie, są zwykle wspaniałymi towarzyszami osób aktywnych, sprawnych i konkretnych.Jeśli zdecydujesz się na małego cc, to szybko pomyśl o przedszkolu i często go socjalizuj z innymi psami.Zwykle sa towarzyskie i uwielbiaja zabawy, ale zwracaj uwagą na to , aby nie został pogryziony- tak stało się niestety z moim psem jak miał 11 m-cy i od tego momentu nie toleruje innych psów, a niekiedy i nawet suk..
    Pozdrawiam serdecznie i chętnie dalej podzielę się wiedzą na temat cc.

  11. Muchol- takie opowieści-to miód na serca wszystkich,którzy wierzą w sens adopcj!!!W twoich opowieściach przebija nuta ogromnego serca i miłości do zwierzaka- tak !!!!!!!- nie miej wątpliwości!!!!- chcemy czytać!!!!!!- i to jak najczęściej!!!-fotki-jak pewnie już wiesz-też wyczekiwane!!!Nic tak oka nie cieszy jak zadowolony dobrze się mający zwierzak,tymbardziej ten,który uniknął zagłady.
    Pozdrawiamy serdecznie-Ela z Szonem i kicią perską Amandą.

    Ps.-mam już ponad 5-letnie doświadczenie z cc-jeśli byś miał jakieś pytania odnośnie rasy i wychowania-to chętnie się podzielę.

  12. Po dłuższej nieobecności zatopiłam się w lekturze - cieszę się bardzo,że Borys ma się dobrze:lol::multi:!!!-tylko czy ja coś niedopatrzyłam...-czy Borysek jest nadal u Tomka??,bo z tego co czytam to wnioskuję,że pisze o nim ktoś inny...:cool3:.Przyznam ,że bardzo mi się podobają jego fotki-to już zupełnie inny pies!!- a 45kg -to już zupełnie słuszna waga:lol:!!!
    Życzę wszystkim najbliższym Boryska - wszystkiego najlepszego w dalszym wspólnym bycie:lol::lol:!!!!!

×
×
  • Create New...