Jump to content
Dogomania

Melissa1987

Members
  • Posts

    54
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Melissa1987

  1. Mnie też wkurzają te wszystkie cyrkowe stowarzyszenia i ich rodowody, które można o kant tyłka potłuc. Moja znajoma kupiła 2 razy maltańczyka z pseudo mimo mojego uświadamiania i przestrzegania. Jeden umarł na parwowirozę po 2 tygodniach, oprócz cierpienia zwierzęcia, które przechodziło też leczenie poniosła duże wydatki na leczenie, więc straciła 900 zł plus koszt leczenia. Mimo tego negatywnego doświadczenia wzięła po 2 miesiącach znowu maltańczyka z pseudo, z zagłebia pseudo z Poznania. Nie będę już opisywać jak zaniedbany był pies, bo nie chcę się denerwować. Ja miałam przez 13 lat sunię w typie pinczera miniaturowego, ale nie była takim chuchrem była dość masywna i jedynie głowę miała mniejsza od pinczera taką ratlerkowatą. Ratlerki powszechnie spotykane to mieszańce, ale istnieje rasa ratler praski tyle, że w Polsce raczej niedostępna, bo z ciekawości szukłam w necie hodowli i nie znalazłam. Może są w Czechach skąd pochodzą, może ktoś z Was wie więcej, bo jestem ciekawa ;)? Jestem strasznie wyczulona na te wszystkie związki, dlatego jak 3 tygodnie kupiłam pinczera miniaturowego to długo sprawdzałam każdą hodowlę czy jest zarejestrowana w ZKwP. Dziwię się, że są na tym forum osoby mówiące, że nie ważne skąd pies jest byle był kochany. Dla żadnych pseudo nie ma usprawiedliwienia, bo jeden szczeniak z miotu znajdzie dom a 7 innych nie i trafi do schroniska. To, że suka jest kryta co cieczkę aż do wyczerpania i później trafia na ulice lub do schroniska, albo nawet umiera z wycieńczenia to też jest OK? Gdyby ludzie w Polsce myśleli nie byłoby problemu bezdomności. Zamiast uświadamiać niektórzy usprawiedliwają pseudo. Ludzie, którzy są niedoświadczeni często szukają porad na takich forach przed zakupem szczeniaka, przeczytają to i myślą, że nie robią nic złego nakrecając popyt pseudo. W pesudo częto mają kilka suk, kryja je co cieczkę, więc mogą mieć rocznie nawet kilkadziesiąt szczeniaków ja już widzę te kolejki po te szczenięta, widzę jak ludzie walą drzwiami i oknami:/! W Polsce ustawa regulująca te kwestie jest źle napisana, powinna być poprawiona tak by nie było w niej luk, które można wykorzystać! Pozdrawiam wszystkie właścicielki i miłośniczki pinczerów minaturowych , szkoda, że są tak rzadkie, ja przez 27 lat mojego życia nie spotkałam w moim mieście, dodam dużym mieście - Bydgoszczy prawdziwego pinczera:).
  2. [COLOR=#454545][FONT=Arial]Witajcie, Postanowiłam się tutaj zarejestrować, bo jestem miłośniczką psów, kotów też (posiadam 3 koty z tym, że jeden to taki trochę włóczęga rzadko przychodzi do domu :). Z ciekawości postanowiłam sprawdzić czy są na forum miłośniczki min- pinów i są, co mnie cieszy, bo również takowego posiadam. Moja suczka to Melissa jak w moim nicku, rok to rok mojego urodzenia :). Mam ją od prawie miesiąca, jest już podrośnięta, bo ma 7 miesięcy, ale chciałam mieć rozwiniętego psa, żeby wiedzieć jak będzie wyglądał (również dużo o tym czytałam, że czasem lepiej wziąć psa po 6 miesiącu życia, bo wiemy, że już się nie zmieni) a z małym różnie może być. Wcześniej miałam sunię w typie pin-mina, umarła w lutym ze starości miała prawie 13 lat. Melissa ma oczywiście rodowód ZKwP. Wystawiać chcę ją tylko dla zabawy, bo nie chcę robić uprawnień hodowlanych i na wystawach w moim województwie czyli kujawsko-pomorskim (jestem z Bydgoszczy). Sunia nie ma szans na oceny doskonałe, bo jedno ucho jest bardziej oklapnięte niż drugie, ale nie martwi mnie to, bo wystawy mają być dla nas tylko zabawą. Na razie uczenie chodzenia na ringówce idzie nam dobrze, postawę wystawową też przyjmuje, ale na krótko niestety i nie lubi zaglądania w ząbki, ale może się jeszcze do tego przyzwyczai, bo chcę ją wystawić dopiero w sierpniu w Toruniu. Jest bardzo grzeczna, inteligentna, szybko się uczy, ale jest jeden problem- jest strachliwa, gdyż hodowla z której pochodzi była w malutkim mieście i przeraża ją hałas dużego miasta. Mam nadzieję, że przestanie być strachliwa, ponieważ na wystawach też jest gwar. PS. jeszcze taka mała życzliwa uwaga do właścicielki Nico. Widziałam na zdjęciach, że piesek ma szelki. Proszę nie zakładaj mu szelek, pinczerom mogą deformować pierś i wykrzywiać łokcie. Moja poprzednia sunia też nosiła szelki, ale hodowca Melissy mnie uświadomił, że to jest szkodliwe. Kup dobrą obróżkę my mamy na spacery po mieście pół zaciskową, żeby nie mogła jej zdjąć a na spacery po naszej posesji zwykłą. [COLOR=#454545][FONT=Arial] Mamy przy okazji prośbę o zagłosowanie na Mellisę w konkursie, wystarczy dać like pod tym zdjęciem:[URL]https://www.facebook.com/PSISMAKI/photos/a.701268026591485.1073741833.681716498546638/701441763240778/?type=3&theater[/URL] Z góry dzięki :). [/FONT][/COLOR] Z góry dzięki :).[/FONT][/COLOR]
×
×
  • Create New...