Jump to content
Dogomania

Kaśka

Members
  • Posts

    138
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kaśka

  1. Moja sunia(8 lat) rok temu tez miała podobną zapaść. Z tym, że nigdy nie dostawała większych ilości suchej(przwie zawsze miała uczulenie lub po dłuższym podawaniu rozstrój żołądka). No ale kiedy się źle czuła wet poradził ostrą dietkę:chudy kurczaczek,ryż,bułeczka i po tygodniu już było oki.
  2. O.K daj tylko okazje, a już wyciągam shłodzone prosto z lodówki :wink:
  3. Ja na swojego PRAWDZIWEGO haszczaka też pewnie bedę czekać i to mi się właśnie podoba. Ale na razie biegam i jeżdze z moimi ukochanymi shaker-maker haszczakami. Ale czekajcie cierpliwie jeszcze będziemy mieli co oblewac :popcorn:
  4. Kaśka

    KRAKÓW

    O rany ja taż się zapaliłam na tą wystawę.Będę miała problemy z dotarciem, ale jak się uprę to dotrę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zapakuje film do aparatu,dziesięć filmików na zapas i autostopem :wink:
  5. Kaśka

    KRAKÓW

    Też bym się chciała zjawić. W tym roku postanowiłam, że rozszerzam choryzonty.Ale i tak jestem jeszcze zielona :niedowia: Do tej pory odwiedzałam najwyzej rzeszów no i oczywiście moje zadupiaste krosno. Gdzie jest organizowana krakowska międzinarodówka?
  6. O.K widze tu małe zamieszanie. Oto słowniczek :lol: : -wegetarianie-nie jedzą mięsa -laktowegetarianie-nie jedzą miesa+mleka,jego przetworów i jajek -weganie-jedzą same warzywa i owoce -witarianie-jedzą to co samo obumarlo(np.jabłko), a skrajni noszą nawet maseczki na twarzy zeby jeszcze wchłaniać minimalne ilości żyjątek fruwających w powietrzu :o
  7. Takie rzeczy sie wolno psują: pasztety są ważne przez 2 lata, kotlety też, a kiełki pół. Wszystko też zależy od chęci. A veganie to schizowcy, laktowegetarianie tez(oni nie jedzą mleka ani jego przetworow)
  8. ja jestem wege już od paru dobrych lat. I na prawdę da się żyć i to jeszcze jak.... Aktywnie uprawiam sport, a anemii nigdy nie mialam.... Ale faktecznie trzeba rozsadnie jeść,z babką ze slepu ze zdrową żywnością jestem już na ty. Ale taż nie popadam w skrajności, jak babcia zrobi niedzielny rosól to go zjem, oby tylko nie plywała w nim oderwana kończyna ptaka, zgieta w konwulsywnym skurczu(moja koleżanka uwielbia tak mówić przy mnie o miesie"rozkaładająca się tkanka zwierzęca" :wink: )
  9. Ja też am problem z porannymi spacerami. moja mama raz zaspoła więc ja cichutko(mimo, że to ni była moja kolej) wzięłam smycze,ide do pokoju,wołam,a te lekceważąco popatrzyły na mnie i hop na łożko rodzicow(o 6.15) :oops: A ja nie mam po prostu u nich autorytetu, spacerek ze starszą Pancią to ma być spacerek ze starszą Pancią, nie jakś dluga poranna przewieszka(tylko mi sie chce z nimi biegać) z młodszą :wink:
  10. A ja mam sposób na szybkie przyrządzanie jedzonka :lol: Sprawdzone u znajomych wystawców(gł.seterkowiczów, a tam wlos się też liczy i kondycha): -1kg mięsa -1kg warzyw(marchew,burak,seler,pietruszka) -3 jajka razem ze skorupkami -siemie lniane -olej(słonecznikowy,kukurydziany lub z wiesiolka) -majeranek,tymianek(dobrze działają na żoładek) -czosnek(dezynfekuje przewód pokarmowy) -suchy razowy chleb jako wypełniacz(ja go nie dodaje) WSZYSTKO MIELIMY W MASZYNCE DO MIESA I DZIELIMY NA PORCJE(BEZ CHLEBA OTRZYMUJEMY SAM "KONCENTRAT MIESNY") I ZAMRAŻAMY. POTEM WYSTARCZY TYLKO SZYBKO ODMROZIĆ I DODAC WYPELNIACZ. NIE TRZEBA WTEDY CZESTO GOTOWAC. JA TAK ROBIE PARE RAZY W MIESIACU KIEDY MAM ZAGĘSZCZENIE W OBOWIĄZKACH I WIEM, ŻE NIE WYROBIE SIĘ Z LATANIEM DO MIESNEGO, OBIERANIEM MARCHEWKI I GOTOWANIEM WSZYSTKIEGO :)
  11. Coś w tym musi być,moje psy(dokladnie jedna) ma uczulenie na suchą :-? a i tak mogłaby za nią zabić. Ciotka przywiozła kiedyś nimieckiego Frolica-na prawdę był taki soczysty i te oponki uginały się pod naciskiem, psy ajk go poczuły to skakały nam po głowach :lol: , ale nimiecki rarytas się skończył i musiały wrócić do ryżu i mięska z warzywkami. :cry:
  12. A ja pare dni temu dostałam od znajomej konskie mleko :o Ona dodaje to do kawy bo"ma słodkawy,orzechowy smak". U nas tyko kuzyn(wszystkożer)odważył się łyknąc, resztę( po tym jak kuzyn przeżył) daliśmy psom na śniadanie doslownie po parę łyżek, nic im nie było, poza tym, że dziwnie rozpierała je enrgia :-?
  13. A moje mimo wieku(8 i 2 lata) nadal szaleją i chcą się wszystkim bawić. Kupowanie piszczakó odpada bo są zgryzione w ciągu 15 min., a kosztują........... Jeszcze jednym sposobem było zawiązywanie starych pokoszulków w kilka supłów, tylko, że potem dobierały się do dobrych :-? I jak tu mówić o posłuszeństwie,przez kochane pieski z kilku jeansów musiałam zrobić rybaczki lub szorty :lol: A co do psich szkół to mam do nich dystans,sasiadka poszła do jednej ze swoją szalejącą wilczurką, po szkoleniu.........lepiej nie mówić, gdy słyszy, że moje psy idą pod jej oknami to demoluje mieszkanie ( przezemnie :oops: )
  14. Kaśka

    Śniadanko

    UWAGA, UWAGA JEŚLI KTOŚ JESZCZE MA OGHOTE TO MOJA SKRZYNKA JEST JESZCZE GŁODNA :eating: CZEKAM NA HASZCZAKOWE FOTKI !!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
  15. No O.K natura naturą a mi po prostu jest stasznie żal. Nie dość, że takie biedne krówki musza ginąć bo moje psy wżerają mięcho to jeszcze takie małe myszki muszą być najpierw ogłuszane łapami, a potem gilotynowane w paszczy..............( o.k to tylko pogląd wegetarianki :wink: ,ja nie moge znieść bezpotrzebnej śmierci)
  16. Moja jest znowu MORDERCZYNIĄ !!!!! Ile razy jestem z nią na łące to szuka myszek, ryjówek itp. A jak jakąś wykopie.... to tylko ogonek wystaje z pyszczka. Tyle razy została skarcona, że teraz po każdym takim "posiłku" przychodzi ze skulonymi uszami-wie,że źle zrobiła ACH TEN INSTYNKT,I TAK JEST MOCNIEJSZY
  17. Moje czasem robiąmi takie hamstwo, że najpier wpadają do pobliskiej rzeki, a potem flopem-galopem przez zaorane pole.Warstwa błota..... :evil:
  18. Wiem długopis w języczek i ...... szkoda, że nasze tego nie potrafią....
  19. Kaśka

    Śniadanko

    O.K właśnie ruszam żeby zeskanować. A potem jeszcze ciepłe :wink: Trafią prosto do was, a propos ja też bym chciała wasze fotki: [email protected] :lol: :lol:
  20. Jak fajnie wam się juz udało! Mnie dopiero czeka urabiane rodzinki na 3 psiora :modla: Ale to oczekiwanie jest takie ekscytujące!!! A jak już się zjawi(a musi się zjawić bo nie dam za wygraną) to będzie święto :BIG: Oczywiscie już wszystkich was zapraszam!!! A na razie ciesze się i trenuje z moimi podrabianymi haszczakami!!(Ale zawsze jakimiś)
  21. Dla mojej karma dla gryzoni to pycha, ajak jeszcze ziarenka kukurydzy chrupią w pyszczku!! Moja znajoma poszła kiedyś ze swiom haszczakiem do zoologicznego-prawie rozbił akwarium z krulikami, a jak na niego nakrzyczała to leżał i patrzył się jakby to był jego prywatny kanał telewizyjny :lol: :lol: :thumbs:
  22. Kaśka

    Śniadanko

    Tak na marginesie; jak się wkleja do postów fotki, już z jedną eksperymentowałam i nic!
  23. Party mam taki sam kursor na kompie jak twoje logo :D Kuzyn się kiedyś wkurzył i było:" k..... co to ma być!" O.K ale wracajmy na wytarte szlaki, górskie szlaki oczywiście :lol: :lol:
  24. Kaśka

    Śniadanko

    Pewnie, że mam, ale w wersji już wykopaliskowej-nieelektronicznej.Ale moge(a nawet od dawna zamierzam)je zeskanować i obiecuje, że się nimi pochwale(jeśli jest czym 8) )
×
×
  • Create New...