argo

:oops: :oops: :oops: Z biletem nie wiem...jeździmy nad jeziorko 'bryczką' :oops: :wink:

Tez mam labka.. :D /14 mcy/ Wymagany jest kaganiec - przynajmiej do wejścia :) ,do autobusu :oops: Na kolana GO nie weźmiesz :wink: . Pewnie połozy sie obok siedzenia :wink: :roll: ?/pomijam cheć zwiedzania autobusu/

:oops: :gent: :ices_bla:

Gdyby czesanie grzebieniem 'łamało' włosy to WSZYSCY!!!!... a szczególnie Panie :cry: ,które opanowały Dogo.. :lol: miałyby połamane włosy :wink: A przecież MACIE wspaniałe włosy :D :angel:

Gdy jest wilgotny,mokry,brudny to wycieram ręcznikami :) Gdy wyschnie to szcztkuję..a potem ircha lub płat swetra z wełny W szamponie kąpałem dopiero raz :wink: ..gdy wytarzał się w gnojowicy :cry: Czesanie grzebieniem 'łamie ' włosy????

Ja rozkładam tylne siedzenie więc w razie hamowania :x pies nie leci na podłogę :D Jeśli nie chce się mi ich rozkładać w całości to a np.1/3 to za oparcie jednego z siedzeń wkładam walizkę :angel: ..i już się nie stoczy psina :wink:

Mamy to szczęscie,że zaraz za blokiem jest 'wybieg' w kształcie litery L.Dłuższe ramię to 3 boiska do nogi,krótsze to 2 :D Trawa,drzewka,żywopłoty.To jest gen. WC dla Arga.Psiarze - multum, nie zbierają qup ale przede wszystkim szkło :D .Na wczasach,w ośrodku 'zagrzebywałem' qupki w miejscach ogólnie uczęszczanych. Las ma swoje prawa..naturalnie nie chadzam na spacery z łopatką :P

Charakter czyli inteligencja,łatwość ułożenia,brak agresji,tolerancyjny do dzieci no i chociaż te...15 lat :( :fadein:

Teraz w duuużej puszce,hermetycznie zamknietej-w styczniu Eukanuba dawała takie z 15 kg worem. :lol: Poprzedno w worku,który rolowałem i okręcałem linką - na bieżący użytek miałem 2 pojemniki do przechowywania żywności. Pozdrawiamy :angel:

Mój Argo jest oczywiście bardzo przyjacielski,ufny i ciekawski :D Juz oduczyłem go skakania na kazdego kto odezwie sie przyjacielsko :D Jest juz DUZY/młodzieniec ale 38 kg i 60 cm robi wrazenie.. :) / Gdy ktos sie pyta czy może pogłaskać to oczywiscie pozwalam :D Gdy ktoś robi TO bez pytania daję swobode labkowi.. :wink: ..a jest baaardzo żywiołowy i przyjacielski :wink:

jestem super zadowolony z dyskusji-"jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki"Wg. mnie nie ma jednoznacznie poprawnych odpowiedzi :( Kazdy ma swoje racje. Mój śpi gdzie chce... :D Gdy sie kładę to wystarczy go klepnac..a lezy zwykle na moim miejscu i złazi bez problemu.Faktem jest,że potem wykonuje 'desant' i przytula się do mojej nogi ale poleży i schodzi.. Ale rankiem lezy,ROZWALA SIĘ :D miedzy nami :D :D ..i trąca mnie nosem jesli chce wyjśc :)

Data ważnosci jest datą chyba oczywistą/do kiedy mozna podawać/.Inną sprawą jest SPOSÓB przechowywania karmy,zwłaszcza w dużych opakowaniach.Niestety,producenci milczą o tym jak zklęci. Racjonalnie myśląc,to chcąc aby karma zachowała swoje własciwości /wilgotnośc,utlenianie itd/trzeba ją trzymać w hermetycznym opakowaniu i przynajmniej,pokojowej temperaturze :lol: A sprawą pierwszą,jest kupowanie karmy,w oryginalnych,szczelnych opakowaniach a nie na wagę... :D :o Zdrowy,żywiołowy,wesoły

Generalnie nie chadzamy po wybetonowanych szlakach.Jestem za ..sprzataniem na chodnikach ale mój labek uzyznia ziemie na trawniku wiec... :lol: ? A swoją drogą.. zanim 'znajdzie' miejsce to troche trwa!W pobliżu domu najbardzie odpowiada MU okolica biblioteki-lubi czytać czy co? :wink:

Acha,w zeszłym roku,gdy był jeszcze szczeniaczkiem 5 miesięcznym to sypiał tez na balkonie - zwłaszcza gdy było b.ciepło.Również można go było znaleźc rano na poduszce koło głowy.Teraz waży 40 kg,ma 60 cm w kłębie i zdecydowanie woli przytulic sie do nogi..no i b. delikatnie budzi tzn. trąca nosem dłoń i kapitalnie buczy :saeek: Pozdrawiamy

Masz niesamowicie UPRZEJMEGO pieska :D Mój trąca mnie nosem,buczy jak trzmiel i sprawa jest załatwiona :) Ale a propos - pomyśl o układzie trawiennym i wydalniczym suni.Czy wskazane jest aby miała w sobie TAK długo efekty trawienia? :o Pozdrawiam

Sylwio-tak,jak napisałe TY ustal godz. wychodzenia-NAPRAWDĘ sunia będzie szczesliwa.Ja,bez wzgl. na to co mam robic dalej w ciagu dnia przestrzegam tej zasady :D :hand:

Proponuje Tobie,jako 'alfie' ustalić godziny wstawania,spacerów itd.Zaręczam,że sunia przyjmie to z wdzwiecznoscia - pieski uwielbiaja "stałe" harmonogramy działań Pozdrawiam :D :Dog_run:

A moje szczęście śpi gdzie chce co oznacza w praktyce,że:zasypia na kanapie z Nami/dokładniej MIĘDZY Nami/,potem"wędruje" czyli Jego materac,obok materaca z głowa na materacu!,przedpokój,drugi pokój z kanapa Tylko dla niego itd. :oops: pozdrawiam

Argo wstaje około 6.30-czasami wczesnij/wtedy mnie budzi tracając nosem i 'bucząc',jak szerszen/ albo póżniej np. gdy pada deszcz to jest bardziej śpiący :D