Jump to content
Dogomania

Saga

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Occupation
    nauczyciel

Saga's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Saga

    Pies ratowniczy

    Ana-wyzlica,wlasnie od niedawna zostal zapisany na nauke wyzelek.Czeka nas duzo pracy,bo suczka nie najlepiej sie koncentruje,ale jest pelna zapalu i postaramy sie wyciagnac z niej to,co najlepsze.
  2. Saga

    STERYLIZACJA

    Ja sterylizowalam suczke przed piecioma dniami i powiem Wanmze gdybym wiedziala,jak zle suka zniesie operacje-nie zdecydowalabym sie na to nigdy w zyciu.Nie w jej przypadku. Ma obecnie 7,5 miesiaca,sterylizacja odbyla sie przed pierwsza cieczka.Zdecydowalam sie na tak wczesne "wyciecie",poniewaz moja poprzednia suka umierala dlugo ma raka sutka. Natomiast Saga okazala sie nadwrazliwa na ketamine i malo nie wykorkowala po operacji.Do tego wet nie podawal plynow w czasie zabiegu i maksymalnie sie odwodnila. teraz dochodzi do siebie,ale przeszlysmy niezly horror i mam do siebie zal,ze ja na takie meki skazalam.
  3. co do schapendoes-wcale nie jest ich tak malo,na spacerach w parku widuje sie je czesto. Moja przyjaciolka mysli o kupnie owczarka holenderskiego krotkowlosego (boskie,pregowane i ta cudna sylwetka,tak rozna od przedziwnego owczarka niemieckiego w ksztalcie trojkacika),wiec na razie zaczepiam wszystkich wlascicieli pytajac o dobra hodowle. spotykam dwa typy-albo rozhisteryzowane,"dziamotliwe",lekliwe albo do bolu zrownowazone.Wydaje mi sie,ze bardziej oplaca sie przyjechac do Holandii po szczeniaka (nawet finansowo) niz kupowac w Polsce.
  4. Saga

    Demolowanie:(

    Moja obgryzala sciany w wieku 3 miesiecy,przeszlo,gdy zaczelam podawac wapno.Moze Twoja psina ma niedobory w pozywieniu i sobie rekompensuje zajadajac sciane?
  5. Saga

    Demolowanie:(

    Moim zdaniem najwazniejsze jest teraz nie dopuszczac do utrwalenia nawyku.Czy kiedy wychodzisz na te 5 minut suka ma zostawione atrakcyjne zabawki?Mozesz zawiazac w starym rekawie suche granuli (troche jej to zajmie zanim wszystko wyje),mozesz rozsypac sucha karme po podlodze,kupic pilke,do srodka ktorej wsypuje sie karme(pies ja turla,karma sie wysypuje i jest zajecie),takze kosc do ogryzania.Niech nie dostaje kosci i gryzakow,kiedy jestes w domu-ta przyjemnosc zarezerwowana tylko na chwile samotnosci. czy jest naprawde wybiegana? Dodatkowo mozna spryskac odstraszaczem meble,rzeczy,ktore ogryza (o ile na nia to dziala-na moja wcale). Najlepiej- poczatkowo wychodzimy na bardzo krotko,wracamy,chwalenie pieska,potem wydluzac czas.Ale to trudne do wykonania,jezeli ktos pracuje poza domem. Na 15 minut przed wyjsciem,nie zegnaj sie z psem,nie zajmuj sie nim. Gdyby moj pies zaczal niszczyc sprzety,oczywiscie najpierw myslalbym dlaczego to robi (w przypadku Twojej suni-silny stres i nuuuudaaaaa spowodowaly,ze zaczela szalec,teraz juz moze tego nie przezywa,ale zalapala,ze niszczenie daje frajde),ale jezeli nie moglabym tego przerwac w zaden inny sposob-kupilabym klatke.
  6. mag! albo amstaffy zlagodnialy albo jednak okazalo sie,ze amstaff to takze kursant,za ktorego wlasciciel ZAPLACI ;) Ale tak na serio-ja widzialam na szkoleniu dwa mieszance amstaffa.Jeden zostal skierowany na indywidualne lekcje zanim przystapil do pracy w grupie.Ale i tak ciagle byl pod kontrola i na lince,podczas ,gdy inne psy juz pracowaly bez smyczy. czyli jakas selekcja ciagle jest.
  7. oj,to chyba nastapil blad w sztuce.Jezeli zapiszesz sie na liste,wszystkie watpliwosci zostana rozwiane (atmosera i zaangazowanie forumowiczow jest wspaniale i bardzo motywujace). czy zaczelas od pierwszego cwiczenia:szybkie klikanie i dawanie nagrodki,bez zadnych komend?Juz po jedej serii,pies na dzwiek klikera podleci radosnie,bo wie,ze dostanie zarcie i to ot tak,tylko za to,ze uslyszal i przyszedl.
  8. Dolacze sie do dyskusji. 5 lat temu zglosilam sie do szkoly Kepki ze swoim poprzednim wyzlem-wtedy 9-letnim psem.Mialam problem z jego agresja wzgledem innych psow,kazdy spacer konczyl sie jatka.Zadzwonilam takze do dwoch innych treserow,ktorzy prowadzili szkolenia indywidualne;w czasie rozmowy telefonicznej byli bardzo niechetnie nastawieni do pracy z 9letnim,starym psem.Wrecz uslyszalam:"to tak,jakby pani chciala czegos nauczyc 80-letniego czlowieka". zadzwonilam do Hauuwardu,zostalam dokladnie wypytana o szczegoly zachowania psa.Ja sama prosilam o wykorzystanie obrozy elektrycznej,bo nie wierzylam,ze mozna inaczej stlumic agresje mojego kundla.Kepka doradzala lekcje indywidualne ze wzgledu na wiek i nerwowosc psa. Umowiona zostalam na lekcje z p.Ewa Bak.Nie bylo mowy o zadnej obrozy elektrycznej:"szkoda psa,to starszy pan,wystarczy lancuszek".Spedzilam 3 godziny z trenerka,ktora nie oszczedzala siebie,nawiazala swietny kontakt z moim psem,ktory byl bardzo nieufny wobec obcych ludzi.Moj pies,ktory nikogo oprocz mnie nie zauwazal,sluchal sie obcej kobiety.Glownie uczyla nie mojego psa,tylko mnie,jak ja mam sie zachowac,gdzie robie bledy.Brutalne metody?to ja zostalam skarcona,za malo entuzjastyczne pochwaly. Najwazniejsze ,ze byl efekt-moglam isc z psem na spacer bez oczu naokolo glowy.Dodam,ze dlugie konsultacje telefoniczne byly bezplatne. Bardzo podoba mi sie,ze Hauuward proponuje bezplatne powtorzenie kursu,dla wlascicieli,ktorzy sa niezadowoleni z postepow psa. Ja tam lubie Hauuward.
  9. A ja od dzis zaczelam ostro walczyc z mania Sagi do podbiegania do kazdego dziecka i skakania na niego oraz lapania zebami za ubrania.KONIEC.Nie bede ryzykowala,ze kiedy przestanie byc slodkim szczeniaczkiem nadal bedzie napastowala dzieci.Skoro moje "nie,Saga!!!" w ogole nie zdawalo rezultatu,zaczelam w nia rzucac lancuszkiem dzwiekowym,gdy biegla ku dziecku.Po 3 razach sunia zaczela normalnie przechodzic kolo dzieci.Wszystko dzialo sie na plazy,spotkalam sie z paroma spojrzeniami pelnymi wyrzutow i uwagami,natomiast musze byc ponad to,bo to nie ci ludzie beda potem zyli z psem,ktorego niebezpiecznie jest spuscic ze smyczy.Poza tym ja nie chce,zeby moj pies podlatywal do kazdego napotkanego czlowieka i go obskakiwal,nawet jezeli ten czlowiek nie bedzie mial nic przeciwko pobrudzonym spodniom i obslinionym rekawom. Ciekawe,co Wy o tym myslicie?
  10. banana,wydaje mi sie,ze twoja sunia nigdy nie bedzie pieszczoszka wobec obcych ludzi (i ma to swoje dobre strony),natomiast z wiekiem na pewno przestanie tak panikowac,zwlaszcza,ze pracujesz nad tym. Moja kolezanka miala jamnika,byl to najbardziej lekliwy pies jakiego widzialam.Widzial czlowieka (nawet takiego,ktory nie zamierzal do niej sie odzywac)i zapieral sie wszystkimi lapami,wyrywal, piszczal,tak samo bylo na widok innych psow. O poglaskaniu przez obca osobe mozna bylo pomarzyc.Nigdy nie miala negatywnych spotkan z ludzmi i z psami,po prostu taka konstrukcja psychiczna.Spacer z nia byl koszmarem.Pies zatrzymywal sie co trzy kroki,caly wylekniony. Nie zmuszala ja do bliskich kontaktow z ludzmi,tylko tyle na ile sunia mogla to zniesc bez palpitacji serca,natomiast bardzo czesto byla zabierana na miasto.Przeszla szkolenie. gdy sunia dorosla zmienilo sie bardzo wiele rzeczy.Roczna jamniczka biegala sobie swobodnie po parku,ludzi ignorowala,nie zwiewala w panice przed psami,tylko biegla schronic sie do panci.I tam pozwalala sie obwachac. mysle,ze Grema nie ma az takich problemow,a skoro jamnika zwichrowanego dalo sie wyprostowac,to pomysl,jaka bedzie Grema:)
  11. Boze jak ja marze o psie ostroznym wobec ludzi!!!! Moj poprzedni pies w ogole nie zauwazal obcych,na cmokania nawet nie odwracal glowy,nie wiem,czy Saga z tego wyrosnie,moze ludzie w koncu przestana ja absorbowac? Nie ma nic gorszego niz czlowiek,ktory ot tak cmoka sobie na pieska a potem dziko sie smieje i cieszy ,gdy szczeniak ciagnie w jego strone a ja mu na to nie pozwalam.
  12. zazdroszcze Ci Filon... Ja bardzo chcialam ,zeby Saga byla zsocjalizowana w stopniu maksymalnym,wiec wychodzialam z zalozenia,ze kazdy spacer musi byc takze spotkaniem z obcymi ludzmi.Saga jest bardzo odwazna,leci do kazdego czlowieka.W tym caly moj problem.Nie chce zeby moj pies lecial do kazdego,kto na niego zacmoka. Niestety ludzie nie maja umiaru-leca z lapami bez pytania,wolaja psa gdy widza,ze ja staram sie go dowolac,ciesza sie,gdy pies woli zabawe z nimi niz wrocenia na smycz.Glaszcza,gdy skacze na nich,a ja wlasnie tlumacze,zeby tego nie robila,zeby nie pozwalali.Uch,chociaz sobie na forum popisac moge... Juz sie nie moge doczekac,zeby dorosla i zeby sie od niej odczepili.
  13. Moj poprzedni wyzel mial zdecydowana awersje do owczarkow niem. (po raz kolejny!),uwielbial za to jamniki,nawet te wrzaskliwe i wkurzajace. Sagunia na razie uwielbia wszystko co ma 4 lapy,ale niestety, malo psow ja trawi-jest tak zywiolowa i nachalna w zabawie,ze tylko goldeny i labki maja do niej cierpliwosc.
×
×
  • Create New...