myzia
Members-
Posts
15 -
Joined
-
Last visited
Converted
-
Location
Kraków
myzia's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
No wiesz ale to by juz wymagalo pewnego, regularnego wysilku w postaci szkolenia, a tak - gwizdek w reke i do przodu. Dziwi mnie natomiast pozniejsza prezentacja tych samych ON-ow w klasie uzytkowej, gdzie ON-y przedstawiaja naprawde nijaki (niejednokrotnie graniczacy z zerem) poziom posluszenstwa. Pan sobie, a pies sobie. Zenada.
-
i tu sie moim zdaniem mylisz, bo jezeli kundelek spi z nami w lozku to nie ma szans aby go regularnie nie kapac. I nie ma znaczenia czy pies ma papiery czy nie.
-
Mela ode mnie nigdy nie dostala i nie dostanie, bo chyba jej przydzial bicia dawno sie wyczerpal przed tym jak trafila do mnie. Wystarczy, ze na nia krzywo popatrze, a ona juz cala truchleje wiec chyba by mi reka uschla gdybym jej probowala przylac.
-
Ja tez co mniej wiecej 2miesiace, chyba, ze zajdzie potrzeba to czesciej.
-
powiem wam tylko, ze pol biedy jak jest ladna i sucha pogoda... bo najlepszy widok jest wtedy jak jest blotko. Blotne kolo wydeptane w ringu i drugie poza i wlasciciele w liczbie dwa upaprani blotem po pas - tylko wspolczuc.
-
Mele wzielam ze schroniska w krakowie. Przyszlam po zupelnie innego psa ktory mial skonczyc tego dnia kwarantanne ale gdy zobaczylam to moje stojace przy scianie nieszczescie nie moglam juz isc dalej. Mela byla w leczeniu i wet nie zgadzal sie na zabranie tego dnia ale tak sie uparlam, ze nawet moj maz nie dal mi rady. Zobowiazalam sie do jej dalszego leczenia i Mela od tego dnia jest z nami.
-
A co do tego jak to zniosła to bardzo dzielnie, rana sie ładnie zagoila i nie ma po niej sladu. Przez pierwsze trzy-cztery dni widac bylo, ze ja boli, byla osowiala ale szybko wrocila do formy i po tygodniu w zasadzie bylo po wszystkim.
-
Mela jest wysterylizowana. Chcialam ja wysterylizowac ze wzgledow zdrowotnych jak i wlasnej wygody. Teraz to drugie szczegolnie sobie chwale, bo gdy wyjezdzalismy w tym roku na wakacje moglam ja spokojnie zostawic u mojej mamy ktora ma psa.
-
Pozwalalabym na glaskanie ale Mela nie za bardzo to lubi i sama decyduje kiedy i czy chce byc glaskana. W domu straszny piescioch na zewnatrz bardzo ostrozna do ludzi.
-
podaje za wzorcem: Maść: Czarna, żelazista, popielata, czerwonożółta, czerwonobrązowa z siodłem; jednolita, bądź z regularnymi czerwonobrązowymi do białoszarych oznakami, żółta z czarnym siodłem.
-
Wczesniej mialam ON-a i jako szczeniak nie chcial jesc wiec tez go karmilam...rekami :lol: . Najlepsza w tym byla moja cora, ktora potrafila przy nim przesiedziec/przelezec godzine i granulka po granulce wkladala mu do pyska, caly czas przy tym klepiac, ze bedzie duzym i silnym wilkiem :P Teraz mam sunie ze schroniska ktora pochlania wszystko co jest w misce za wyjatkiem surowych warzyw i owocow niestety. Generalnie trzymam sie dawki dziennej na opakowaniu karmy.
-
Kamila, o konine musisz pytac na targu. Nie sadze zebys dostala ja w regularnym miesnym sklepie. Wiem gdzie ja zdobyc w Krakowie.
-
Buldog! troszke ci pomoge, ale tez musialam sie naszukac :oops: :D
-
Super pomysl!! Wasze psiska sa niesamowite, na sniegu prezentuja sie niewiarygodnie! Nitka ma racje, ze czasami inaczej wyobrazamy sobie osoby z ktorymi "piszemy", a tu taka niespodzianka. LUdzie przestaja byc anonimowi, staja sie znajomymi .... z innego miasta. Dolphine! gosciem sie nie przejmuj, uszczesliw nas :D Jak tylko wyszperam jakies przyzwoite, nieaktualne zdjecie to tez sie ujawnie :wink:
-
mam takie samo zdanie jak Grzegorz, i gdybym miala kupowac teraz pieska z rasy "ktora jest kopiowana" kupilabym takiego jak sie urodzil.