Jump to content
Dogomania

betkak

Members
  • Posts

    569
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by betkak

  1. [COLOR=#2F2F2F][FONT=Calibri]A teraz trochę prawa. Ustawa o ochronie zwierząt mówi, że zwierzę nie jest rzeczą, jednakże w przypadku braku przepisów w konkretnych sprawach – pies jest traktowany według przepisów dotyczących rzeczy. I tak,[FONT=inherit] jeśli znajdziemy psa i zgłosimy ten fakt [/FONT]do gminy (zaznaczając jednak, że psa zabieramy do siebie pod opiekę), schroniska czy zrobimy ogłoszenia, to pies staje się naszą własnością dopiero po 2 latach. Jeżeli [FONT=inherit]znajdziemy właściciela i w udokumentowany sposób wezwiemy go do odebrania psa[/FONT], ale ten się nie zjawi w okresie roku od wezwania, to pies przechodzi na naszą własność. Jeżeli pies [FONT=inherit]przybłąka się do nas, ale nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy jest porzucony[/FONT] – dopiero po trzech latach nabywamy prawa własności do niego (przez zasiedzenie). Jeśli właściciel się zgłosi przed upływem tych okresów w odpowiednich przypadkach – może odebrać swojego psa po udowodnieniu, iż jest to jego pies. Wówczas możemy również [FONT=inherit]zażądać zwrotu poniesionych kosztów[/FONT] – tych, które jesteśmy w stanie udokumentować (rachunki do weterynarza, za jedzenie).[/FONT][/COLOR] [COLOR=#2F2F2F][FONT=Calibri]Jeżeli natomiast [FONT=inherit]pies będzie wyraźnie porzucony[/FONT] (np. przywiązany gdzieś do płotu, drzewa; wyrzucony z samochodu; znaleziony na śmietniku – w momencie wzięcia psa do siebie [FONT=inherit]nabywamy automatycznie prawa własności do psa.[/FONT] Pies wówczas od razu jest nasz. [url]http://bialyjack.pl/gdy-znajdziesz-bezdomnego-psa/[/url] dostałam ten link na fb, dziękuję:-) [/FONT][/COLOR]
  2. Zgadzam się w kwestii tej kratki. Można by Panią poprosić o jej usunięcie, są inne rozwiązania, np. można by ogrodzić budę ( coś jak zagroda), można by na czas tej wizyty obcych ludzi przypiąc psa tak jak epe napisała przy budzie, oczywiście na odpowiedniej długości. [quote name='epe']W życiu zawsze najlepsze okazują się proste rozwiązania;) Czy tej pani nie przyszło do głowy, że na czas wizyty obcej osoby po prostu powinna przypiąć psa np. do ogrodzenia, lub tej budy,aby zapewnić bezpieczeństwo gościowi? Psy mieszkające w domach przecież bywają izolowane, poprzez zamknięcie w innym pokoju lub pomieszczeniu. Nie rozumiem tej kratki, powinna być obowiązkowo usunięta! Według mnie ta osoba ma blade pojęcie o psach, skoro wpadła na taki pomysł?[/QUOTE]
  3. Gabrysia ma 19 lat. Piórków to mała wioska, tam ludzie się dobrze znają. Gabrysia Astera znalazła jak się błąkał pomiędzy drogą a polami więc wzięła na chwile do siebie. Widziała Astera z tym pijakiem pod sklepem więc domyśliła się, że to może być jego pies. Poszła do niego właśnie po to zrzeczenie ( tak jej kazała Fundacja) i wtedy ją pogonił i powiedział, że to nie jego pies tylko przybłęda i jak jej sie podoba to niech sobie weźmie. On prawie nie trzęźwieje, nawet nie wiadomo czy pamięta, że taki ktoś jak Aster istnieje. Gabryśka nie mogła psiaka zostawić u siebie a Fundacja bez zrzeczenia nie pomogła. Spanikowała chciała oddać psa sąsiadowi ( myśliwemu). Co by było gdyby tam trafił? Nie wiem, wiem, że potrzebowała pomocy na cito, wychudzenie, 17 kleszczy, przerażenie. No co miałam zrobić tak go zostawić. Piórków jest ponad 100km od nas.[quote name='Doda_']Dziewczyna jest niepelnoletnia ? To lepiej zeby juz nic nie robila, rodzice moga miec pretensje, ze mieszacie dziewczyne w to. Tak mowie bo nie wiem ile ma lat ani jaka jest jej rodzina. Ja pierwsze co bym zrobila, to postarala sie o zaświadczenie od weta ze Aster jest wychudzony, zaniedbany, na piśmie. Zawsze to coś da, nawet drobiazg. Gdyby to bylo ''przed'' prywatnym odebraniem, to bym wezwala straz, bo psy nie powinny latac samopas. Mozna by go np przetrzymac gdzies, zeby wlasciciel nie widzial ze straz po niego przyjezdza...no i jakby odwiezli do schronu, to myslicie ze wlascicielowi (takiemu pijakowi) by sie chcialo do schronu jechac, uregulować i zabrac psa? Po 2 tygodniach pies jest do adopcji. Prywatnie zalatwic tez mozna ale umowę podlozylabym mu pod nos juz na samym poczatku, a teraz to nie wiem czy nie bedzie sie w to bawil, zebyscie dawali mu flaszki ile bedzie chcial....... teraz... teraz pozostaje chyba tylko podjechac tam, spróbowac to jakos zalatwic. Tylko zeby nie robil problemu. Inaczej to ja nie wiem. On moze oskarzyc o kradziez psa i zazadac zwrotu czy niewiadomo co .......... Czy facet zna was, betkak? Chodzi o to czy moglby Astera przypadkiem zauwazyc. Ta dziewczyna ma z nim kontakt? widuje tego pana ? mozna by sie jej spytac czy facet upomina sie o psa.[/QUOTE]
  4. [quote name='Doda_']Przy 30 psach czy więcej jak najbardziej mozna. Kazdy rozsadny czlowiek nie oddalby psa do hotelu z takimi warunkami, bo w schronie mialby tak samo albo nawet lepiej i za darmo. Zamiast mówic betkak zeby nie odpowiadala juz na zaczepne posty, powinniście ją przekonywać do zmiany warunków. jesteście tu dla ''dobrej'' znajomosci czy dla psów ?? bo przez takich jak wy betkak nie zmieni warunków, bo po co jesli sa koleżaneczki które tego akceptuja ?? Zbieracie pieniazki na tego Astera, a tak jak ktos wyzej mowil-za pol roku wlasciciel przypomni i pies wróci. Betkak zwróci kazdym pieniążki ? bo pies ma właściciela, który powinien podnosić wszystke koszty, nie ciotki. Aster jest wychudzony. zaniedbany. Masz betkak chociaz to na piśmie od weta ??? jako dowód, ze właściciel o niego nie dbal. Uwazam, ze to byl bląd , ze ''prywatnie'' odebrano psa. Powinna byc interwencja. Teraz to jak kradzież psa. Przywłaszczenie. Co innego gdyby od razu podpisal zrzeczenie. Nooo... tak to jest jak do głowy strzela najpierw flacha... :shake:[/QUOTE]Co masz na myśli pisząc: Nooo...tak to jest jak do głowy strzela najpierw flacha...?
  5. Elik bardzo Ci dziękuję za to, że zrobiłaś wizytę PA:loveu: Ja kiedy rozmawiałam z Panią przez telefon kilka razy również odniosłam takie wrażenie. Erja będzie większym psiakiem, robi się bardzo podobna do Kory, łapki duże. Elik podeślę Ci zdjęcie aktualne Na emaila i proszę o zamieszczenie:-) Wysłałam rano do Ayame ale wiem, że zaganiana jest. Mila pojechała już do domku, Pani przyjechała super przygotowana:-) Pogawędziłyśmy chwilę a Mila nie odstępowała nas na krok. Życzę wszystkim moim podopiecznym takich wspaniałych ludzi. Powodzenia Milenko:-)[quote name='elik']Odniosłam wrażenie, że to nie ze względu na to, żeby była konieczność, tylko, żeby to wyglądało jak konieczność :) Pani przez większą część dnia jest w domu sama. Córka i zięć wyjeżdżają rano do pracy i wracają wieczorem. Pani Łucja chyba się nieco boi i chciałaby, żeby sądzono, że ma groźnego psa. Ale są to tylko moje domysły.[/QUOTE]
  6. Przecież nasz hotel jest w świętokrzyskim i ta dziewczyna mieszka w Piórkowie, dzwoniła do mnie bo znalazła ogłoszenie hoteliku, myslała, że jak Fundacja weźmie psa pod opieke to będzie mogła go u mnie hotelować. Ale w przecigąu kilku godzin sytuacja się zmieniła radykalnie no i efekt końcowy znasz. Ja pisałam do charty w potrzebie, pomoc chartom a ta dziewczyna dzwoniła do charty w potrzebie.[quote name='Majkowska']A to skąd wzięłyście psa aż ze świetokrzyskiego ? :O Do jakich fundacji pisałyśćie?[/QUOTE]
  7. Facet mieszka gdzieś w Piórkowie woj świętokrzyskie. Najpierw był handel wymienny za wódkę między kolegami, w końcu jeden z tych kolegów psa wywalił (możliwe że sam nawiał), pies się błakał, dokarmiała go dziewczyna, była u pijaka bo dzwoniła do jakiejś Fudacji, powiedzieli, że pomogą jak będzie zrzeczenie-poszła zbluzgał, pogonił i powiedział, żeby sobie psa wzięła bo to nie jego był. To było w kwietniu, odkąd Aster się pojawił u tej dziewczyny pisałyśmy do Fundacji-do tej pory nie mamy odpowiedzi.[quote name='Majkowska']To proponujesz oszukać człowieka żeby nie wiedział co podpisuje?? :lol: Ej , dobra dziewczyny , serio teraz - gdzie ten gość jest?[/QUOTE]
  8. Doda może najpierw policz sobie dobrze ile mam tego zysku zanim się ośmieszysz kolejny raz. Może policz ile karma kosztuje, prąd, woda,że o ZUSie i podatku nie wspomne, potem przekalkuluj ile biorę za hotelowanie psa i odejmij od tego psy, które są u mnie na DT. Z kąd masz pewnośc, że nie poprawiam warunków, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że po wyadoptowaniu każdego psa ponownie maluje boks bo jest odrapany, zwyczajnie zniszczony. Twierdzisz, że patrze na zysk, otóż niedawno był u mnie Pan właściciel innego renomowanego hotelu. Otóż w hotelu tego Pana miesiąc hotelowania psa bezdomnego to 400-500zł do tego opiekun psa płaci za weta, wszystkie zniszczone przez psa rzeczy. Pan wpuszcza opiekunów psa wskazanych w umowie, po uprzednim umówieniu przez telefon. Nie zajmuje sie robieniem zdjęć, pomocą w szukaniu domów, ogłaszaniem, uczestniczeniem w wydarzeniach. Hotel dysponuje boksami zewnętrznymi.Powtarzam jest to hotel, który ja każdemu polecę , cieszący się bardzo dobrą opinią. Czy moją chęć pomocy psom, dawania im wszystkiego co mam można nazwać zyskiem, niech każdy interpretuje po swojemu. I Ciebie również proszę o niezaśmiecanie wątku Astera.[quote name='Doda_']A czemu Ty myslisz ze Agata sciagnela mnie na pomoc? Nie jestesmy jak Ty, ze bawisz sie w roli adwokata. I no od dość dawna bywam na Twoich watkach, Agata nie ma nic do tego. Tętniak pęknie? Ależ ja boję się że monitor bede musiala zanieść do naprawy od plucia herbatą :p betkak, no właśnie, mówisz ''uwierz, na brak klientów nie narzekam'' Ty patrzysz tylko na zysk. Na kasę. Sama się przyznajesz. Skandal, ze nie poprawiasz im warunkow. A powinnaś była to zrobić przed otwarciem hoteliku. Nie mów, ze wam nie było stać na to, bo nas to nie interesuje. Pseudohotelik. Zysk,kasa a psy niech mają ''schroniskowe'' warunki, przecież klientów nie brak, więc po co ulepszać warunki...:angryy: (Ayame, o tętniaku możesz być spokojna).[/QUOTE]
  9. Epe, problem z właścicielem psa jest taki, że Pan jest non stop nieprzytomny...kiedy dziewczyna u niego była została zbluzgana, a Pan powiedział, że jak chce to psa sobie moze wziąźć bo to nie jego tylko przybłęda. Moja droga czy Ty chcesz mi powiedzieć, że w innych hotelikach są podłogi podgrzewane? że kafelki są lepsze od betonu? kafelki na, których pies może zrobić sobie krzywdę? chcesz mi powiedzieć, że w innych hotelach ludzie dają do boksów dywany na posadzki psom, które załatwiają się pod siebie? ( bo jeśli tak to chyba po to żeby żeby zarazki miały się gdzie rozmnażać). Mówisz o kredycie, no wybacz ale jak bardzo psy kocham ( i możesz sobie włosy z głowy powyrywać i paznokcie od klikania zedrzeć to ja im pomagać będe) to jestem osobą na tyle odpowiedzialną, że nie będę pakować mojej rodziny w finansowy dół. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie żebyś Ty sobie taki kredyt wzięła, założyła hotelik i pomagała psiakom. I bardzo Cię proszę żebyś przestała zaśmiecać wątek Astera. Przypominam, że miałaś mi przepisy na PW przysłać.[quote name='epe']Majkowska! Co do pierwszego wytłuszczenia - jak można rozpowszechniać i ogłaszać nie swojego psa? Przecież ten właściciel może zgłosić sprawę o kradzież psa!! Bea przelała 100,- na m.innymi zakup butelki w celu "wyrwania" zrzeczenia się psa! Póki co prawnie pies ma właściciela i nie jest nim betkak! Drugie wytłuszczenie - piszesz "jeśli chodzi o psy" - no właśnie! Uwagi o tym, że psy są niezabezpieczone przed warunkami wpływającymi na choroby stawów - podłoże betonowe!!!! to jest porywczość i chęć dopiekania betkak???? "Porywczość i chęć dopiekania innym" Dobre! Przecież betkak nie prowadzi DT, od hotelików wymaga się chyba, aby warunki były odpowiednie. A jaka jest różnica między betonem w schronisku, a betonem u betkak? Trochę słomy nie zmienia nic!!! Hoteliki prowadzone przez prawdziwych miłośników psów biorą kredyty, aby wybudować odpowiednie kojce itp. Betkak i tak ma lepiej, bo budynek miała gotowy. Pozostała kwestia [B]odpowiedniego przygotowania boksów![/B] Samo malowanie i kwiatki to powinien być akcent końcowy. Psy na betonie w płatnym hotelu to wielkie nieporozumienie! I im bardziej bronicie właścicielki hotelu, tym bardziej ona nie poprawia bytu psom! Gratuluję "rozumnego" podejścia do pomocy bezdomniakom! Beton u betkak jest przecież znacznie cieplejszy niż beton w schronie! I lepszy, bo odpłatny!! Aster na pewno mocno wygrzany na tym betonie![/QUOTE]
  10. A z czego inne hoteliki pokrywają szkody jakie wyrządzą psiaki? Bo wydaje mi się, że z pieniedzy za hotelowanie. Doda jaka kasę biorę?za co? przyjęłam 130zł na karmę psu. Napisałam, że nie będę wystawiać faktury za hotelowanie to o jakim oszustwie piszesz. Szczeniaków jeśli mówisz o Korkach nie wzięłam sobie sama jak piszesz, tylko w porozumieniu z innymi ludźmi z dogo, ja po nie pojechałam za własne pieniądze, których zwrotu nie chciałam. Jakie to inne psy były nazbierane przeze mnie? bo każdy pies będący u mnie ma swojego opiekuna, po za Asterem. Odnosnie sytuacji prawnej Astera robię co mogę żeby wyjaśnić jego sytuacje, piszę do Fundacji od chartów ( do tej pory bez odpowiedzi), mama dziewczyny od, której wzięłam Astera ma pójść do tego pijaka i próbować coś załatwić. Ja nie mogę wystąpić o pozwolenie na trzymanie Astera ponieważ nie jestem jego właścicielem. Uwierz nie potrzebuję zbierać sobie psów żeby mieć klientów bo na ich brak nie narzekam.[quote name='Doda_']co z tego ze w ''wydatkach'' jeszcze nie ma? Przeciez będzie, skoro macie to w planowanych wydatkach. Zastanówcie sie wszyscy co robicie, bo za chwilę do hoteliku będą przybywały psiaki ''zabrane'' z ulicy. Betkak wzięla Astera na wlasna odpowiedzialnosc i nie powinna brać pieniążków za hotelowanie. Czytalam wcześniejsze posty, i zgadzam sie z tym ze łamie przepisy. Szczeniaki sama zdecydowala wziac z O., pozniej i tak placilyscie za hotel zamiast tylko za karme+wet byly jeszcze jakies tam psy, Aster nie jest pierwszym psem, betkak nie pierwszy raz tak robi.[/QUOTE]
  11. Ale Cie dawno nie było...Czy widzisz gdzieś wystawiona fakturę za hotelowanie Astera. Owszem miało to być 100zł ładnie nazwane hotelowaniem, które miało zostać przeznaczone na pokrycie szkód wyrządzonych przez psiaka, np. odmalowanie podrapanego boksu, kupienie materaca ( Aster zniszczył ich 3). Jednak biorąc pod uwage cała sytuację nie wystawiałam faktury na hotelowanie. Psiak otrzymał 130zł na karmę w czerwcu. Za kilka dni zamawiam nową na lipiec. [quote name='Doda_']Agata, ja na Twoim miejscu nie pozwoliłabym żeby Ayame tam pojechała. Po co Ben ma znów stresować się obecnością osoby, która na siłę wszystkim wmawiała wielką głupotę, że to psi morderca? Moim zdanem Ayame chce tam pojechac i udowodnić że psu jest tam źle :p A pewnie to zrobi, gadajac same głupoty,wyssane z palca i użyje pewnie swoją wielką super wiedzę, której nikt inny na tej swiecie nie posiada. Agato, Ben ma dobrze, dostarczaj wieści na pw cioteczkom którym warto informować. Ayame, zajmij się może Asterem i tą sprawą zrzeczenia się psa, podobno we wszystkim jesteś taka świetna, nie ma lepszej od Ciebie osoby, to jedź i załatw a Bena zostaw w spokoju. I jestem zaskoczona że cioteczki płacą za hotelowanie psa,którego betkak wzięla na własna odpowiedzialność (rowniez finansową) do swojego hoteliku. Za chwilę ona zacznie zbierac psy z ulicy, żeby sobie zarobic. Czy wszyscy dobrze się czują ? Nie mowie ze źle zrobiła, bo dobrze zrobila ze pomogla psu ale nie ma prawa brac kase za jego hotelowanie.[/QUOTE]
  12. Nie chcę zapeszać ale właśnie miałam tel. w sprawie adopcji jednej z suczek:-) Pani mieszka z córką i zięciem w okolicach Bochni:-) Mam wysłać zdjęcia na emaila więc od razu się za to zabieram. Trzymajcie kciuki[quote name='elik']I jakie już duże :crazyeye:[/QUOTE]
  13. Ja też bardzo się cieszę, że psiak ma się dobrze:-) Mnie się wydaje, że te wszystkie wypowiedzi wynikają z troski o Bena, wszyscy wiemy ile już przeszedł i z ilu miejsc był przenoszony. Jeśli Ben sobie dobrze radzi to ja się bardzo cieszę. [quote name='elaja']Ben miewa się świetnie i każdy kto był zainteresowany naprawdę jego losem może bez problemów otrzymać od Agady porcję aktualnych informacji - ja przynajmniej otrzymuję je na bieżąco. Cisza na wątku jest skutkiem tego , że z wystraszonego i wycofanego psa zrobiono medialnie bandytę . Podkreślam - [B]medialnie[/B] - bo w hotelu opiekę miał raczej dobrą . Cokolwiek by Aga-ta nie napisała to i tak od razu znajda się osoby , które nawet nie znając psa wiedzą lepiej i będą kreśliły najczarniejsze scenariusze . Wojna już tu była , łącznie z najazdami na hotel , na całokształt w zasadzie , więc chyba lepiej już nic nie pisać :shake:[/QUOTE]
  14. Potwierdzam wpłatę za hotelik Mili i 80 zł do sterylki. Szczeniaki to kabaret i biletu nie muszę kupować:-) Lili nadal najmniejsza-najbardziej zadziorna, zwariowana i postrzelona. Erja-średnia-bardzo mi przypomina charakterem i trochę zachowaniem Korę. Ragnar- największy, kupa futra, spokojny i dostojny:-) Podesłałam trochę zdjęć Ayame pewnie wstawi, troche niewyraźne ale u nas pogoda deszczowa, więc szaro, buro i ponuro:-)[quote name='ewikS']no to cudnie!!! ja też jestem ciekawa jak wyglądają pozostałe szczeniaki :)[/QUOTE]
  15. Ada-jeje uczepiłas się betonu w chlewie. Przypominam na betonie jest podściółka, a ten beton jest powierzchnią zmywalną. I owszem boksy są w budynku, który wcześniej był chlewem i co w tym złego. Od kilku miesięcy jedno i to samo. Odnośnie moich podziękowań Tobie to miałam nadzieję, że zrozumiesz jeśli wypowiem się w kulturalny sposób...no cóż Kolejny raz powtarzam przestań szykanować osoby, które w jakikolwiek sposób pozytywnie wypowiadaja się o tym co robię i o hotelu, to nie miejsce na Twoje uwagi. [quote name='Ada-jeje']Nie widze siebie latajacej po watkach i chwaleniem sie czego to nie dokonalam, jak Ty chwaleniem sie najlepsza ksiegowa a teraz przy robieniu bilansu, wyszlo szydlo z worka, ze nawet nie potrafisz rozroznic wyciagu z konta od histori konta. Nasza Fundacja pomaga tylko tam gdzie jest przestrzegany dobrostan zwierzat, u betkak tego nie ma, nawet nie zmierza do tego by poprawic ten dobrostan. W przeciwienstwie do Ciebie potrafie sie przyznac do wlasnego bledu, nigdy swiadomie nie zwalam wlasnej pomylki na osoby drugie. Dlatego ze dobro zwierzat lezy nam na sercu, wiec nie przylozymy palca do cierpienia zwierzat, pod przykrywka hotelowania ich na betonie w chlewie.. Statut Fundacji jest caly do przestrzegania a nie jego urywek wyciagniety z kontekstu, ktory pasuje elik. Za jaka pomoc dziekuje mi betkak skoro niczego nie obiecywalam? A tak na marginesie, pisalas tego posta przed pojsciem do kosciolka, czy jak juz wrocilas? :diabloti:[/QUOTE]
  16. Dałoby, dało tylko jutro muszę baterie do aparatu kupić bo padł:-)[quote name='Ty$ka']Super, że tak się układa. Czy dałoby radę załatwić się aktualne fotki pozostałych trzech szczeniaków? :)[/QUOTE]
  17. Ja nadal nie doczekałam się przepisów nawet na pw, szkoda chetnie poszerzę swoją wiedzę. Ale proszę to przepisy jakim podlegam ja i każdy posiadacz psa [COLOR=#000000][FONT=Arial]Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 wraz z uzupełnieniami.[/FONT][/COLOR][quote name='Ayame Nishijima']Ada-jeje, nic nas ne dręczy. Twoje insynuacje i Twoje zachowania to Twoje i niczyje wiecej problemy. Oskarżający musi umieć udowodnić zasadność swoich oskarżeń. Inaczej naraża się na śmieszność i nic pozatym. W inteligentnej dyskusji jest miejsce na argumenty, a nie bezzasadne plucie jadem. Ocenę wartości Twojej retoryki pozostawiam czytającym wątek.[/QUOTE]
  18. Milla dobrze zniosła zabieg:-) dzielna dziewczyna. Na razie nikt nie pyta o szczylki, było pełno telefonów ze śląska ale tam wszyscy chcieli żeby psiaka dowieźć...[quote name='ania68']Jak Mila czuje się po sterylce? Nie ma chętnych na pozostałą trójkę szczeniąt?[/QUOTE]
  19. [url]https://www.facebook.com/events/451709358294483/?fref=ts[/url] Proszę to link do wydarzenia Astera na fb:-)[quote name='agnilas']a jeszcze coś. jak znaleść Astera na FB? prosze o podpowiedź- to tak dla "słabszych" -grzebanie w internecie nie jest moja mocna stroną...[/QUOTE]
  20. Słuchaj Epe odnośnie przepisów to po to proszę Cię o ich zamieszczenie żeby mieć pewność, że to Ty je znasz. Już parę razy zamieszczałam linki do przepisów właśnie PIW, niestety Epe wynika z nich że mam za duże boksy.....[quote name='epe']Betkak! To nie ja założyłam taki rodzaj działalności, tylko Ty! Jeśli działalność gospodarczą obowiazują dodatkowe przepisy, to chyba należy je znać?:cool3: Może w PIW Ci powiedzą? Oni bowiem mają prawo, a nawet obowiązek sprawdzać również inne skupiska psów, poza schroniskami. W tym dokumentację zwierząt. Miałaś poprawiać, ulepszać - budy dojechały? - a widzę, że tylko przygarniasz coraz więcej zwierząt i podnosisz cenę. Bo inne hoteliki takie ceny biorą, to Ty też. Ale u innych są inne standardy za te 300,- Nawet behawiorysta bywa w tej cenie.[/QUOTE]
  21. Kolejny raz wklejam link do str. na fb uczepiłaś sie zdjęć z marca boksów w trakcie malowania. [quote name='Ada-jeje']w ktorym poscie obiecywalam pomoc Asterowi? Zdjecia nie klamia.[/QUOTE] [url]https://www.facebook.com/psiaprzystan?ref=hl[/url] czy ktoś powiedział, że obiecywałaś jakąkolwiek pomoc. Jeśli nie masz ochoty uczestniczyć w tym wątku, który dotyczy sytuacji Astera nikt Cie nie zmusza. Ale swoje uwagi na temat hoteliku zamieszczaj w odpowiednim miejscu a nie tutaj.
  22. Epe proszę o zamieszczenie tych przepisów, puki tego nie zrobisz może nie zabieraj głosu w tej sprawie.[quote name='epe']Do tej pory mogłaś uchodzić za osobę znającą przepisy dotyczące zwierząt oraz różnic w działaniu DT oraz działalności gospodarczej jaką jest odpłatna opieka nad psami w tzw. hotelikach. Mogłaś, ale niestety zabrałaś głos!:cool3:[/QUOTE]
  23. Aster ma sie dobrze, wysłałam zdjęcia do Ayame z prośbą o ich zamieszczenie. Karma Josera bardzo mu służy, jedząc 3 x dziennie pomalutku nabiera na wadze. Czekamy na odpowiedź od behawiorysty w sprawie terminu rozpoczęcia pracy z psem. Niestety to co dzieje się na wątku ( kolejny raz) nie służy psu. Dlatego proszę wszystkie osoby, które nie mają ochoty na pomoc Asterowi o nie udzielanie się na wątku, a swoje wywody na temat hoteliku przenieść gdzie indziej. [quote name='agnilas']Co tam słychać u Astera? jak sie czuje pies? co się znim dzieje bo o samym psie to na tym wątku dużo nie ma a panie jak zwykle pojawiaja sie i walczą jak psy używane do walk. gratuluję i bardzo proszę o zdjęcia psa i więcej informacji o samym psie. pozdrawiam wszystkich niezmiennie nawet tych walczących aby to psu na dobre wyszło tak czy inaczej[/QUOTE]
  24. Ada-jeje jeśli przyszłaś tutaj opisywać warunki hotelikowe, zresztą nie sprawdzone osobiście, to ja Ci bardzo dziękuję za pomoc Asterowi.[quote name='Ada-jeje']Niektorzy sa na dogo dla kasy, dla wlasnego ego, do dowartosciowywania sie, bo brak im logicznego myslenia. Nie wazne jest dobrostan zwierzat uratowanych w jakich warunkach przebywaja: beton, chlew, kurnik, stodola, klatki, itd. najwazniejsze ze sitwa dziala i ratuje.[/QUOTE]
  25. Odpowiedź na Twoje pytanie " co ja mam z tymi atakami" [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187399-gdzie%C5%9B-jest-TAKI-DOM-gdzie-jest-ich-moc-gdzie-dostaj%C4%85-Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-i-odzyskuj%C4%85-Wiare/page76[/url] No cóż skoro za czyimiś plecami piszę się takie rzeczy jednocześnie udzielając mu dobrych rad na innych wątkach to trzeba mieć tupet, może niech każdy zgodnie z własnym sumieniem odpowie sobie na pytanie po co zagląda na wątki psów, które są u mnie... [quote name='epe']Betkak! Nie patrz na innych - dąż do "doskonałości"! W schroniskach, nawet mordowniach, nawet u P.w Ol. istnieje coś takiego jak kwarantanna. Jesteś odpowiedzialna za stan zdrowia psów płatnych pod Twoją opieką. Biorąc coraz to nowe, nawet z ulicy, nie wiesz co możesz sobie "przywlec". Chodzi o bezpieczeństwo psiaków głównie. Taki hotelik, który sobie "na własne życzenie" zafundował zarazę, szybko kończy - nikt dbający o zwierzęta tam ich nie umieści! I co Ty masz za obsesję z tymi atakami itp? Sama chciałaś, aby Ci podsuwać rady. Skoro zakładając taką działalność nie przejrzałas wszystkich przepisów,to chyba dobrze, że ktoś doradza? Każdy pies w hoteliku powinien być tam umieszczony przez właściciela z książeczką i aktualnymi szczepieniami. Tego powinnaś wymagać.[/QUOTE]
×
×
  • Create New...