Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'forest'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 1 result

  1. Opowieść o Foreści. Bo może ktoś popatrzy sercem i dostrzeże w tej 'charakterystyce pośredniej' urok tego cudownego Kota. 18grudnia, schronisko w Katowicach, Milowicka1b -Kim Oni są? - zapytał 'Kruk', patrząc na dwie postacie po drugiej stronie siatki: Kota i Ciemną Postać. -To Forest i Bojaźliwość. - odpowiedział 'Jaskół', przypatrując się skulonemu Kotu i szybko, choć cicho mówiącej Postaci. -Bojaźliwość? -Nauczyciel Foresta. A samego Foresta znasz. -Jaki nauczyciel? Ich rozmowę zagłuszył nagły krzyk Bojaźliwości. Kruk i Jaskół skupili się na ich wymianie zdań. -Przecież mówiłam ci, że Skrzywdzenie dotyka każdego Kota, który postanowił ufać Im! - ostro zareagowała Bojaźliwość. -Chciałbym...- szepnął Forest, wpatrując się w kostkę brukową pod patykowymi łapami. - Chciałbym zaprzyjaźnić się z Nimi. -Po co!? - wydusiła z siebie Bojaźliwość - Poświęciłam całe życie, by uczyć cię Nieufności. Obiecałeś mi, że będziesz wystrzegał się Ich, ludzi. A Ty, od tak, zdajesz się przełamywać barierę nieporozumienia z Nimi. - Bojaźliwość wtem przerwała na moment, widząc przerażenie, po czym odezwała się drżącym teraz głosem. - Forest...Ja przepraszam, przepraszam, że krzyczę. Ale tak bardzo się wystraszyłam, kiedy podszedłeś bliżej niż zawsze do Niego, bałam się, że cię skrzywdzi, przecież wiesz, że Oni... Forest zmiejszył się w oczach: skulił, zwinął jak ślimak. -Po prostu mnie zostaw, proszę, chcę stąd uciec... Bojaźliwość zaniemówiła. [IMG]http://static.zooomr.com/images/9397834_7a272b83eb.jpg[/IMG] -Dlaczego Ona taka jest? -Kiedyś, przed laty, widziała jak Skrzywdzenie dotyka innego Kota. To była ręka człowieka. Teraz, zapatrzona w przeszłość, nie chce by Foresta spotkało to samo. Nie wie, że tym samym, ucząc Foresta, powoduje, że staje się on taki jak ona: boi się ludzi. A wiesz, że takie Koty zostają w Poczekalni albo na zawsze, albo na długie lata. -Nie rozmumiem, dlaczego On akceptuje jej obecność. -Ona jest jak cień: podąża za nim. Spróbuj zostawić swój cień i odejść tam, o, tam. Forest tego nie potrafi. -'Jak', to znaczy, że nie jest jego własnym cieniem, więc może ją zostawić i odejść tam. Forest musi naprawdę i silnie chcieć. -Dobrze myślisz. Ale to nie takie proste. -Wystraszmy ją, ucieknie i zostawi go. -Nie możemy. -Bo? -Bojaźliwość jest cząstką jego osobowości, która przybrała formę Nauczyciela. -I? -Bojaźliwość to Forest. On słucha własnego głosu. Skrzywdzony niegdyś, teraz tego nie pamięta, pamięta to Bojaźliwość i przypomina mu o Tym. Otoczyła ich cisza. Cisza przerwana inną rozmową. -Podoba mi się twoja opowieść o zabawie w chowanego - odpowiedział Forest Nadzei, która rozświetliła go ciepłym, delikatnym światłem. Zabawa w chowanego: Kot się chowa - za załoną, między książkami, w koszyku, a człowiek szuka - w szafie, pod łóżkiem, w kartonie. -Forest...- Nadzieja popatrzyła na niego zmieszana, zbierając się w sobie by poruszyć osobliwy temat. - Słyszałam, jak rozmawiasz z Bojaźliwością. -To mój Nauczyciel 'życia'. Uczy mnie wielu zachowań: jak uciekać przed Nimi, gdzie się chować, jak patrzeć. Jak przetrwać w Ich świecie jako niewidzialne, przeźroczyste dla nich stworzenie. -A Ty istniejesz w świecie ludzi według tych lekcji. -Myślisz, że ma rację? -Nie, jeśli pisane jest Kotu Dobro. - Popatrzyła łagodnie na niego, czekając na jego odpowiedź. -Nigdy nie poznałem, czym jest prawdziwe, radosne Dobro. Bojaźliwość nieustannie przypomina mi o kamieniach szybujących w moim kierunku w powietrzu. Powtarza, że życie usłane różami przez człowieka to fikcja. A to nie fikcja, prawda? Myślisz, że w przyszłości jest mi pisane Dobro? -Forest...- szepnęła drżącym głosem - Zasługujesz na Dobro, a ono ma postać Odpowiedzialnego i Kochającego Człowieka, istoty, której uczyłeś się wystrzegać - przerwała, przyglądając się ciemnej poświacia rzucanej przez Bojaźliwość; ta wpatrywała się w nich pytająco, nie miała jednak odwagi zbliżyć się do światła Nadzei. -Chciałbym poznać nieobojętnego człowieka i zaprzyjaźnić się, ale boję się, tak bardzo się boję... -Obiecuję ci, Forest - odwróciła się teraz ku niemu, próbując zapomnieć o zimnym spojrzeniu Bojaźliwości. - Obiecuję ci różane życie w objęciach człowieka. [IMG]http://img843.imageshack.us/img843/8523/forestl.png[/IMG] -Myślisz, że teraz, po tej rozmowie Forest przestanie przestanie uczyć się od Bojaźliwości i podejmie naukę zaufania do ludzi? - zapytał z nadzieję w głosie Kruk; ilekroć patrzył na Foresta przez siatkę, uśmiechał się. -Popatrz na niego - nauczyć się od Nauczyciela wielu zachować: jego rytm przychylności dla ludzi jest teraz taki: nie nie tak nie nie nie; jest tylko jedno 'tak', które nieustannie skrywał przez Bojaźliwością. Ale, wiem to, On chciałby zaufać, zburzyć barierę nieporozumienia z człowiekiem, jednak by tak się stało - by rytm przychylności człowiekowi stanowił same 'tak', lub choć taką więkoszość, musi podjąć naukę zaufania. Lekcja mruczenia. Ot, lekcja mruczenia - w domu, wierzę w to, będzie wyzwaniem, ale osiągalnym, w Poczekalni nieosiągalnym. Nikt, mówię o ludziach, nie udzieli mu tych lekcji, ponieważ, jak powiedziałem, żaden człowiek nie zapewni domu uczniowi Bojaźliwości. -Teraz ja powiem tak: patrzę na Dobrego Kota. I wierzę w spełnione Oczekiwanie. Wiem, że jest nieufny, czy nawet trochę dziki, ale jeśli się popatrzy sercem dostrzeże się w nim coś wyjątkowego. - Kruk spoglądał to na rozmówcę, to na Foresta: uśmiechał się. Po chwili dodał. -Forest...Takie Koty po prostu się kocha... [IMG]http://static.zooomr.com/images/9229495_89626e83bf.jpg[/IMG] Jak widać - czy wiosna czy zima - On w schronisku. Katowice, Milowicka1b, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Imię: Forest. Wiek: jest młody. Zdrowie: wykastrowany, nic mu nie jest, nie choruje na Fev i Fiv na szczęście. Szuka spokojnego i cierpliwego domu, który da czas.
×
×
  • Create New...