Jump to content
Dogomania

rodzic Konga

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

rodzic Konga's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Kongo vel Karo ( mio) był wczoraj u lekarza, został przebadany, zaczipowany i okazało się że jest absolutnie zdrowy. Tak sie przyzwyczaił że właściwie z domu nie chce wychodzić, a jeśli już wyjdzie to na chwilkę aby poleżeć na słoneczku. Na szczęście tego ostatnio było sporo. W nocy cichutko i spokojnie śpi w swoim legowisku, rano cierpliwie czeka na poranny spacer, po czym śmiało wkracza do domu bez żadnych obaw i z dużo radością. Obecnie je sucha karmę, domowa kuchnia chociaż pewnie smakowała nie była zbyt przyjazna dla jelit. Teraz mięsko jest tylko sporadycznie jako smakołyk i dodatek do posiłków podstawowych. Wczoraj pierwszy raz zaszczekał chociaż tylko raz ale zawsze to coś. Zdenerwował go natarczywy labrador za płotem. Ale tak na codzień to żadne psy ujadające podczas spacerów są generalnie lekceważone tak jakby ich nie było. Kot domowy jest "powietrzem" w domu , chociaż raz w ogrodzie podjął próbę "pogonienia" go , ale po naszej interwencji zaniechał. A poza wszystkim to wspaniała " przytulanka" i pieszczoch. Pozdrawiam wszystkich kuzynów, ciocie i wujków.
  2. [FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000080] Kongo jest już zdrowy, nic mu nie dolega. Jest jeszcze trochę zagubiony, nie potrafi chodzić po podłodze z gresu rozjeżdża się i kładzie i nie sosób go ruszyć można jedynie na jego drodze podkładać mu dywaniki lub go pociągnąć. Jest bardzo łakomy uwielbia gotowane mięso, nie lubi za to Puriny DOG CHOW. z jagnięciną, ale kaszę z mięsem wchłania aż miło. Lubi tez Butchersa z puszki i Pedigree suche. Całą noc przesypia na swoim legowisku w domu, chociaż do domu trzeba go wprowadzać z lekkim przymusem. na spacerach chodzi ładnie i coraz śmielej, wczoraj juz zaczynał ciągnąć[/COLOR][/SIZE][/FONT]
  3. Zaobserwowałem, że kaszle głównie wtedy kiedy do niego sie zwracamy więc mam nadzieję że to może jest bardziej kaszel zwiany ze stresem
  4. Kongo spał całą noc, spokojnie chociaż trochę męczył go kaszel. Je bardzo chętnie i dużo, ucieka ale jak już podejdzie to się kładzie. Trzeba go kusić łakociami żeby podszedł. Aby wszedł do domu to trzeba dokonywać cudów, no i trochę mu pomóc w wejściu. Kota nie zauważa ten też go przestał więc interesować[quote name='dominikabankert']nie wierze ale super dobrego zycia Kongus![/QUOTE]
×
×
  • Create New...