Jump to content
Dogomania

Mary&Shena

Members
  • Posts

    301
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Mary&Shena

  1. Witam,
    z racji że od chyba już 7 roku życia chciałam pojechać na obóz z psem, postanowiłam wybrać się tam, gdy skończę 12 lat. Tak się jednak nie stało - jeżdżę na obozy konne. Jednak w tym roku pomyślałam, że mogłabym spędzić tegoroczną majówkę albo jej część na obozie z psem - tym bardziej, że odkryłam, iż jeden z moich psów "nadawałby się" na wspólny wyjazd. Nie wiem jednak, gdzie organizowane są tego typu obozy w czasie trwania majówki. Znalazłam "akademię Psorbona" na Dogomanii, ale jestem ciekawa, czy to jedyna taka oferta. Dodam, że nie jestem osobą pełnoletnią. Pies, z którym za zgodą rodziców mogłabym pojechać, ma 7 lat i jest niewysterylizowaną suczką. Mam zatem klika pytań dotyczących takiego obozu:
    [LIST]
    [*]czy suka musi być wysterylizowana ?
    [*]wymagany jest pełen komplet szczepień i zaświadczenia o tym ?
    [*]ogółem pies musi być zdrowy i odrobaczony ?
    [*]jakie są profile takich obozów (agility, rallly-o, obiedence) ?
    [*]czy pies musi być doskonale zsocjalizowany i miec przyjazny stosunek do innych psów ( sukę wkurzają "małe szczekacze", nie jest agresywna, ale też na nie szczeka, czasem traci cierpliwość przy dużych,a gresywnych psach) ?
    [*]co jest przewidziane w programie takich obozów ?
    [/LIST]



    [U][I][B]Z góry dziękuję za odpowiedzi. Dodam tylko, że suka jest rasy collie rough, jest - mimo wieku - zwinna i energiczna, zaczyna skakać w ogrodowym agility :)[/B][/I][/U]

  2. A jaki rozmiar KONGa Wrobblera byłby dobry dla collie rough ? L ? Może ktoś wstawić zdjęcie konga tego rozmiaru przy psim pysku (najlepiej psa podobnej wielkości, np. border collie, nova scotia duck tolling retriever, aussie ) ?

  3. [B]Beatrx[/B], odwrócenie uwagi skutkuje do pewnego stopnia. Metoda imię/imię+komenda _> klik_>smakołyk, pochwała działa, ale nie zawsze. Spokojnie przejdzie, jeśli po drugiej stronie ulicy w ogródku jest wolna i cicha osoba, tak samo nieduży pies. Gorzej, jeśli po ogrodzeniu skacze wielki owczarek niemiecki, albo w niewielkiej odległości idzie człowiek. Wyrywa na smyczy tak mocno, że aż staje na dwóch łapach utrzymując się jedynie na szelkach i smyczy, "wyrywając mi ręce (sytuacja ekstremalna) ze stawów", nie reagując i drząc się w niebogłosy. Czasem daje ją się opanować, ale zwykle nie przynosi to dużego skutku. Kolczatki jej nie zamierzam zakładać i BST chyba też nie urzyję, bo przecież przez cały czas pracuję z nią nagradzaniem za dobre zachowanie, skupieniem - czyli pozytywnym wzmocnieniem prawidłowego zachowania, więc BST wprowadziłoby raczej negatywne odczucia... A co do obroży, to ma na tyle wąską głowę, że ją zdejmie, a w ciaśniejszej będzie się podduszać.
    [B]Soko[/B], chyba faktycznie będę pracowała tak jak pracowałam dotychczas, bo efekty są, chociaż wymagają sporo czasu. Ale chodzi mi o to, żeby kontrolowała swoje zachowanie, a nie po prostu miała je uniemożliwone przez kolczatkę/BST/dławik.


    [I]A co możecie powiedzieć o obroży pół-zaciskowej ? Na jakiej zasadzie działa i co ma za zadanie zrobić ?[/I]

  4. [quote name='Soko'] (...)

    Chciałabym zobaczyć Vero bez ringówki - bo to ona go kontroluje, a nie on sam siebie (do końca filmu podejmuje próby przyspieszenia, czyli to nie jest jego decyzja - a przecież chodzi o to, aby pies sam chciał się przy nas trzymać).
    Chciałabym też zobaczyć, jak zachowuje się na dłuższej smyczy - BST wystarcza na to, aby szedł przy nodze, ale co jak musi mieć dłuższą smycz, by np. załatwić swoje potrzeby fizjologiczne? Jak wtedy się zachowuje? Przecież cały spacer nie może być przy nodze, więc ciekawa jestem, jak ten problem został rozwiązany :)[/QUOTE]


    Ja mam problem z jednym z moich czterech psów i nie chodzi tu o ciągnięcie cały czas - wolę inne metody - problem jest, gdy widzi inne psy i jest sytuacja, gdy nie potrafi się skupić (ma problemy z agresją), gdy jakiś pies, zwykle rozszczekany znajduje się w zbyt bliskiej odległości. Dlatego chciałam najpierw spytać o BST, żeby więcej się o niej dowiedzieć, a nie zrobić krzywdę psu. Chociaż możliwe, że pod okiem szkoleniowca mogłabym ją przez pewien czas używać, ale nie non-stop, podobnie jak [B]nika JJ[/B], bo przecież nie chodzi mi tylko o kontrolowanie psa,bo jak się zachowa na normalnej smyczy ? Ale jeśli zadziałałoby w podobny sposób jak u niki JJ, tzn. po pewnym czasie pies przestałby ciągnąć także na "normalnej" smyczy, to BST mogłoby się przydać. Chociaż zgadzam się, że na filmikach wygląda to tak, jakby chodziło tylko o kontrolę nad zwierzakiem, pozbycie się problemu, a nie przyczyny. Tym bardziej, że z moim psem chodzę też dużo na długiej-luźnej smyczy, w terenach nie zaludnionych, nie wyobrażam sobie, żeby miał przez cały czas na BST chodzić, szczególnie, że długa nie jest i w celu większego luzu pod kontrolą i tak musiałabym zmieniać na spacerze ją na linkę. Jeśli się na nią zdecyduję, to będę ją zamieniać na linkę/dłuższą smycz na terenach, gdzie może sobie pobiegać.

  5. Ja zwykle traciłam zabawki (piłki) psie, rzucając w krzaki jałowca, a mój pies robił tę swoją minę "wyjmij mi to", zwykle mówiłam coś w stylu "szukaj, szukaj, gdzie jest piłka ?", a psiak tracił zainteresowanie i patrzył na mnie w sposób wyraźnie mówiący "sama sobie tego szukaj". Teraz Shena bardziej lubuje się w aportowaniu piłek i jest dość wytrwała, ale jak rzucę na jakiś wysoki krzew piłkę-flak (imitacja Bounzera), to sam sobie nie wyjmie.

  6. [quote name='Homere']szukam rasy w miarę łagodnej, ale dość żwawej, energicznej. Lubię długie spacery, ogólnie prowadzę dość sportowy tryb życia i fajnie by było gdyby pies też miał bakcyla do leśnych wypraw, pływania, jazdy na rowerze, biegania, wypadów poza miasto, aportowania piłki. Jednocześnie musi to być piesek nadający się do mieszkania w bloku w niezbyt dużym mieszkanku, przyjaźnie nastawiony do ludzi, dzieci. Będzie musiał spędzać ok 30-40 godzin w tygodniu sam. Nie chcę psiego stróża, nie zależy mi na rasie która stanie w mojej obronie, wręcz przeciwnie. Ma to być pies wzbudzający ciepłe uczucia wśród ludzi a nie niechęć sąsiadów.
    Fajnie by było jakby nie gubił dużej ilości sierści. Wcześniej miałam dwa owczarki niemieckie, ale mieszkałam w domku jednorodzinnym a teraz sytuacja się trochę zmieniła i mieszkam w bloku. Kilka miesięcy temu pożegnałam moją suczkę owczarka i nie ma co ukrywać, ale trochę odetchnęłam z ulgą bo jednak taki pies niezbyt nadawał się do bloku. Gubiła duże ilości sierści, miała tendencje do pilnowania mieszkania, pod koniec życia miałam trudności z noszeniem jej po schodach gdy wysiadała winda itd. Było to dla nas męczące, zwłaszcza że nie było na miejscu męża który mógłby mi przy tym pomagać.
    Mimo to jestem całym sercem za owczarkami i liczę na to że kiedyś jeszcze takiego będę mieć.
    Póki co szukam jednak psa o trochę innej psychice, wielkości i wyglądzie. Trafiłam na bardzo fajną rasę- terier pszeniczny ale cena szczeniąt trochę mnie podłamała. Można odłożyć, wiadomo, ale chciałabym się rozejrzeć jeszcze za innymi rasami które może są nieco tańsze....co byście mi polecili? Wielkość tak do 20 kg i nie więcej bo nie wiem czy dam radę pieska nosić w razie czego :( nie mam wymagań co do koloru i sierści poza tym że wolałabym rasę, która nie linieje tak mocno jak owczarek. Jestem w stanie zabierać psa do fryzjera, mogę go czesać te 2-3 razy w tygodniu.[/QUOTE]


    Przyszły mi do głowy dwie rasy : cavalier king Charles spaniel i welsh corgi pembroke.


    [B]Cavalier king Charles spaniel


    [/B][U]"szukam rasy w miarę łagodnej, ale dość żwawej, energicznej. Lubię długie spacery, ogólnie prowadzę dość sportowy tryb życia i fajnie by było gdyby pies też miał bakcyla do leśnych wypraw, pływania, jazdy na rowerze, biegania, wypadów poza miasto, aportowania piłki."
    [/U]
    Nim cavaliery stały się psami do towarzystwa, tak jak inne spaniele brały udział w polowaniach, były psami myśliwskimi, z racji tego są dosyć aktywne i nadają się do aportowania, potrafią się też dostosować do trybu życia właściciela.

    [U]"Jednocześnie musi to być piesek nadający się do mieszkania w bloku w niezbyt dużym mieszkanku, przyjaźnie nastawiony do ludzi, dzieci. Nie chcę psiego stróża, nie zależy mi na rasie która stanie w mojej obronie, wręcz przeciwnie. Ma to być pies wzbudzający ciepłe uczucia wśród ludzi a nie niechęć sąsiadów."


    [/U]Cavaliery słyną z łagodnego charakteru, są przez to idelanymi psami do towarzystwa. Przy zapewnieniu im regularnych spacerów nadają się do mieszkania w bloku, są przyjaźnie (czasem wręcz zbyt ufnie) i optymistycznie nastawione do świata, ludzi i obcych psów, co niestety czasem jest powodem pogryzień przez inne psy. Po prostu niektóre zbyt radośnie podbiegają nawet do agresorów. Są też nieduże ( chociaż w rasie bywają mniejsze i większe psy), przy tym niewymagające w pielęgnacji, mimo długiego włosa. Dbać trzeba m.in. o długie uszy, cavaliery linieją też cały rok. Niestety, chyba największą wadą tej rasy jest skłonność do chorób dziedzicznych, w szczególności serca - jest to rasa bardzo obciążona genetycznie, ale przy wyborze dobrej hodowli można wyeliminować ryzyko do pewnego stopnia. Występują w czterech umaszczeniach: tricolor, blencheim (rudo-biały), ruby (rudy), black&tan (czarny podpalany). Wspaniała rasa, sama kiedyś chciałam mieć cavika, ale ta rasa nie pasuje do mnie aż tak bardzo, za to śiwetnie nadaje się do opisanych przez [B]Homere[/B] warunków i wymagań.

    [B]Welsh corgi pembroke

    [/B]

    O tej rasie wiem niewiele, tyle, że są to nieduże pieski pastesrkie, czasem ze skłonnością do dominacji, pembroke podobno lepsze na pierwszego corgi, mogą mieszkać w mieszkaniu, nie są wymagające w pielęgnacji, ale na pewno bardziej szczekliwe niż cavaliery.


    [B]Cavalier king Charles spaniel >>[/B] [url]https://www.google.pl/search?q=cavalier+king+charles+spaniel&client=firefox-a&hs=2zQ&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=34ssU93HPM6UhQeeooDwBw&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1200&bih=631[/url]


    [B]Welsh corgi pembroke >> [/B][url]https://www.google.pl/search?q=welsh+corgi+pembroke&client=firefox-a&hs=NL6&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=DIwsU6T5MpKrhQfKroCQCQ&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1200&bih=631[/url]

  7. Mój pies raczej nie ma jakiś rewelacji żołądkowych po zjedzeniu nawet niezbyt zdrowego mięsa, ale fakt, to, co zrobi się samemu jest na pewno zdrowsze niż gotowe, kupione w sklepie, bo przynajmniej wiem co jest w składzie :)

  8. [B]nika JJ[/B], jestem z okolic Tychów, ale dojazd do Gliwic, gdzie znajduje się szkoła Wesoła Łapka nie powinien stanowić problemu. Zresztą prędzej czy później i tak zamierzam skorzystać z pomocy szkoleniowców/behawiorystów WŁ, z innego powodu.

    [B]Soko[/B], jak oglądałam m.in. filmiki na stronie Wesołej Łapki -> zakładka Gliwice -> filmy Jacka Gałuszki. Było to np. w I filmie ( Brutus i Baster - gladiatorzy ), na YouTube też można coś znaleźć.

  9. [quote name='Diora'] (...)
    [IMG]https://www.petplanet.co.uk/shop_dev/assets/extra_images/4476/20_paste_types.gif[/IMG][/QUOTE]




    Ja tej pasty kupować póki co nie zamierzam, zamiast tego używam masła orzechowego, zamierzam jeszcze spróbować z pasztetem i "gerberkami", ale co do tego ostatniego nie jestem pewna, czy nie wywoła to u moich psów rewolucji żołądkowych. A jakie wy macie sposoby na "pastę" do Konga ?

  10. A ja zastanawiam się nad jakąś zabawką dla mikropsiaka... Na razie zamierzam mu kupić piszczące, bo dość szybko rozgryzł poprzednią, w planach mam też piłkę ze sznurkiem, bo lubi się przeciągać ( szarpaka mam ). Piesek naprawdę mały, 3-4,5 kg, mix pekińczyka. Zależy mi na dość wytrzymałej zabawce, takiej, która go na dłużej zajmie i na którą będzie się mógł "nakręcić". Najlepiej do gryzienia i memłania. Squeez'a nie kupię, bo z tego, co przeczytałam, to dość szybko się psują, Bounzer o wiele za duży... Ma ktoś może jakiś pomysł ?

  11. Ja radziłabym kupić Konga Classic Red, bo za tamtego pupil szybko wyrośnie ;). Chociaż niektóre psy i tak lubią się bawić tymi szczenięcymi, no i to zależy też od rozmiaru, bo jeśli szczeniak będzie dużo większy jako dorosły pies, to można mu kupić ten dla szczeniąt, bo nawet gdybyś już kupiła mu "na stałe" czerwonego klasyka, to z niego wyrośnie. Więc albo poczekaj i kup klasyka jak będzie większy, albo teraz dla szczeniąt, a jak podrośnie - docelowy rozmiar. Chyba, że pies jest małej rasy, wtedy docelowy rozmiar Konga nie będzie się dużo różnił i możesz mu od razu kupić czerwonego klasyka ;) Przynajmniej tak myślę, bo moje psy Kongi dostały wprawdzie jako dorosłe psy, ale jeden z miniaturowych psiaków nie chce się bawić dużą zabawką :)

  12. Kolejny psiak szukający domku, trochę w typie corgi.


    [SIZE=5][FONT=comic sans ms][B]Spidi

    [/B][SIZE=3][FONT=arial]Opis ze strony schroniska:
    [/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][B]Wiek: [/B]1,5 roku
    [B]Opis:[/B]
    Spidi malutki jamnikowaty* piesek, zaledwie 1,5 roczny. Nr 728/13
    [B]Cechy charakteru:[/B]
    Spidi jest miły i bardzo wesoły uwielbia biegać i chodzić na spacery. To psiak który pomimo swych małych rozmiarów potrzebuje ruchu i zabawy. Spidi kocha ludzi, jednak lepszy dom z starszymi dziećmi. Spidi bardzo szybko nawiązuje kontakt z ludźmi. Zgadza się z psami.


    * - nie wiadomo, czy bliżej mu do jamnika, czy do corgi


    [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GtpK0QCG0lk/UvFVSOwKlRI/AAAAAAAAHjw/Je4ddn1SMC0/s512/DSC_1436.JPG[/IMG]

    Po prostu uszy ma trochę nie takie ;)


    [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-9zUMiktDi14/UvFVSYD81DI/AAAAAAAAHj0/yALlFdf05ig/s512/DSC_1440.JPG[/IMG]


    Więcej zdjęć : [url]https://picasaweb.google.com/106082193950812122306/Spidi#5976651562676479442[/url] Piesek przebywa w Schronisku w Rudzie Śląskiej, TOZ.

  13. Teraz mi się przypomniała taka sytuacja (mama mi ją opowiadała), jak kiedyś po ogrodzie latała moja suczka collie, dosyć wygadana. Szczekała dosyć niskim, groźnie brzmiącym głosem. Wtedy mieliśmy wysoki płot, a że mieszkamy nieco nad poziomem ulicy, to psa z ulicy nie było widać, tylko słychać. Suczka lata, szczeka i nagle z ulicy słychać " O k....a, co to za rottweiler !". Ale się wtedy uśmiałam :')

×
×
  • Create New...