Joniska

Myślę, że w takim przypadku gdy umiera domownik - zwierzę czuje co się dzieje i jak najbardziej może w związku z tym mieć jakieś negatywne odczucia.

Ja również w pierwszej kolejności wybrałabym się do lekarza, bo nawet najlepsze forumowe rady mogą nie pomóc.

Piękny kocina. Co do tematu głównego to zapewne sporo w swoim życiu przezył. Aż mi go żal.

Ja swojego psiaka czeszę praktycznie codziennie. poza tym nie stosuję żadnych preparatów. Uważam to za zbędne