Jump to content
Dogomania

Floriska

Members
  • Posts

    89
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Floriska

  1. taak pomalutku, pomalutku i coraz dłuższa się ta sierść robi :)
  2. Alise bardzo mi przykro z powodu Zuli:( również Cię mocno tulę, trzymam kciuki za Tilę, niech tam dobrzeje i przepędzi alergię! Trzymajcie się dzielnie <3
  3. Widzę, że moja siostra robiła Milusiowi trochę zdjęć, więc się nimi podzielę :) : [URL="http://wstaw.org/w/2qLd/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC09021_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/2qLg/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC09028_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/2qLj/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC09034_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/2qLk/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC09005_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/2qLm/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC08992_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]
  4. Dziękuję za życzenia, witam [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/116393-Ty-ka"]Ty$ka[/URL][COLOR=#3E3E3E] i już odpisuję Alise :) Otóż weszłam na chwilę na to forum, żeby zobaczyć ile to już Milek ma miesięcy jeszcze 7 czy może już 8, a tu patrzę nowe wpisy:) Musiałam je przeoczyć na skrzynce mailowej. Więc Kochane, u nas wszystko dobrze, Milek rośnie, ma już wszystkie szczepionki w końcu załatwione, dawno już (tfu tfu odpukać) nie był u weterynarza z jakąś dolegliwością (ostatnio chyba z 2 miesiąc temu, przestraszyliśmy się że ma kleszcza, miał pobieraną krew-coś okropnego- ale okazało się, że wszystko jest dobrze a wymioty były chwilowe) i całkiem znośnie spędził święta w nowym otoczeniu, pełnym trzech małych dziewczynek. Troszkę na nie szczekał, starszej z nich dał się nawet pogłaskać i potargać za ucho:) No i najważniejsze- Sylwester. Jak go spędziły Wasze futrzaki? Miluś był dzielny, strzałów jakby wcale nie słyszał, funkcjonował jak zwykle :) Późno w nocy znalazł sobie taki oto kącik i spał: [/COLOR][URL="http://wstaw.org/w/2qLb/"][IMG]http://wstaw.org/m/2014/01/06/DSC09038_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiamy serdecznie :)
  5. [quote name='jmcp94']Haha :D Włączyłam filmik i aż Isaac przyleciał zobaczyć co się dzieje, cały filmik siedział i przekręcał głowę z prawej na lewą :lol: A maluszek ślicznie się bawi - wariat mały ;)[/QUOTE] Haha ^^ szkoda że go nie nagrałaś :P ja właśnie czasami włączam ten filmik i za każdym razem Miluś przychodzi i też główkę przekręca ;)
  6. A dziękuję, Miluś jest zdrowy, rośnie, ząbki wypadają w najlepsze, śmiga z pieskami już bez skrępowania, mamy już swoje dwa ulubione pieski z którymi spotykamy się raz lub dwa razy dziennie na wybieganie w wąwozie :) Zdjęć na razie nie mam zrzuconych na komputer ale mogę wstawić filmik z wygłupów z wczoraj :) Uchwyciłam na nim ulubioną ostatnio zabawę- polowanie na piszczącą zabawkę lub nasze dłonie drapiące prześcieradło. Oczywiście-pod kołdrą :P [url]http://floriska.wrzuta.pl/film/0Et3N5UY399/papillon_5_miesiecy_zabawa_na_lozku[/url] Pozdrawiamy!
  7. Nie no pewnie, jakiś kawałek uczciwości w tym jest, tylko niestety bazujący na tym, czy człowiek będzie chciał doczytać, poszukać, rozwiązać ,,zagadkę" :eviltong: w większości przypadków na pewno nie. I pytanie, czy jak już się doszuka, to jak zareaguje na to odkrycie? W większości zapewne tak jak ja- początkowo chciałam kupić karmę później poczułam się zwyczajnie rozczarowana i oszukana. Wystarczyło dodać przy poście z tabelką, że w jakiś sposób jest się powiązaną z tą firmą, w jakiś sposób reklamuje czy chociażby zajmuje jej dystrybucją w Polsce- i już inaczej bym patrzyła na sprawę. Niemniej - pozdrawiam, a ocenę pozostawiam każdemu indywidualnie :)
  8. [FONT=times new roman][SIZE=3]Faktycznie niezła ukryta reklama. Prawie dałam się nabrać, na ,,informację" od z pewnością doświadczonej i na pierwszy rzut oka ambitnej (chciało jej się tak robić tabelkę porównawczą, opisywać i wstawiać na forum dla edukacji innych dogomaniaczek! łaał!) właścicielki psów. Cieszę się jednak, że doczytałam to forum do końca i dziękuję Isabelle301 za uświadomienie o sprytnie ukrytej reklamie :) [URL]http://www.karmaessential.pl/o-nas[/URL] -to co podałaś, ze strony producenta oczywiście ukazuje zdjęcie psów z hodowli Alpen Angel Kennel i adres e-mailowy [COLOR=#111111][email protected] [/COLOR] [URL]http://94.23.211.13/~angelabbk/bialyowczarek/[/URL] -a to już strona domowa Callesandry, znaleziona oczywiście na jej profilu dogomanii. Na niej ten sam e-mail, ta sama nazwa hodowli i co więcej na jej dole reklama (już nieukryta) tejże firmy Essential. Brawo, sprytnie to wszystko zrobione, troszkę zbyt łatwo o rozpracowanie, bo specem nie jestem a takie fakty szybko połączyłam. Co do reklamy, w Twoim mniemaniu to : [/SIZE][/FONT][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][FONT=times new roman][SIZE=3]Reklama – to wyróżniony baner reklamowy, widoczny z każdego miejsca forum, przyciągający oko forumowicza i zachęcająca do zakupu. Między informacją a reklamą jest ogromna różnica, ale skoro Ty jej nie widzisz, to Twój problem. Taka ,,informacja" na forum może być jeszcze lepszą reklamą niż ta wyróżniona w banerze reklamowym, którą potencjalny klient zauważy, może i zapamięta w podświadomości ale jest duża szansa, że ją również odrzuci- przykładem jest chociażby Royal Canin, świetnie reklamowana karma, którą chociażby forumowicze dogomanii odradzają, szukając lepszego rozwiązania właśnie na FORACH! Gdzie się szuka dobrych produktów/miejsc zakwaterowania/leków czy polecanych usług? Na FORACH! To jest naprawdę świetna reklama dla ludzi wybrednych, których nie zadowolą reklamy czysto komercyjne, z których płyną wyraźne profity. Właśnie WYRAŹNE, każdy o nich wie. Tutaj jednak ta reklama i Twoje korzyści z niej są ukryte, przez co ta karma jak i Ty tracicie w moich oczach, a być może i w oczach innych, którzy doczytają ten post do końca i nie będą się sugerować samą tabelką. [/SIZE][/FONT] [/FONT][/COLOR]
  9. [quote name='motylek1007']piękna fotka :)[/QUOTE] Dziękuję ^^ [quote name='jmcp94']Normalnie na miejscu chłopaka Twojego to bym była zazdrosna. :evil_lol: Ale Milord w Ciebie wpatrzony to jest normalnie miłość ! :)[/QUOTE] Hehe ^^ Powiem Ci, że Milordowi udaje się sprawiedliwie dzielić swoją miłość między nas, całusek do mnie to zaraz jest też dla Rafała ^^ W jednym momencie tylko mam prawo być zazdrosna, otóż uwieelbia spać przy swoim panu ;p Chociażby teraz, cyknęłam im szybką fotkę :) Oto ulubione miejsce Milusia: [URL="http://wstaw.org/w/2ghb/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/28/DSC08753_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Przyznaję, że troszkę zazdrosna jestem, mimo, że siedzę obok :roll:
  10. Witamy również! :) Dzisiaj mam zdjęcie mojego słodziaka, przyłapanego na buziaku ze mną :oops: [URL=http://wstaw.org/w/2gaW/][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/27/DSC08736_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiamy! :)
  11. Do bloku moich rodziców niedawno wprowadzili się ludzie z trójką dzieci i szczeniakiem (labkiem). Ich pies biegał jednak luzem pod blokiem, nieraz widziałam, jak samochody się zatrzymują bo ten chce sobie akurat pochodzić środkiem ulicy :shake: Wychodziłam z moim psem pod blok, na smyczy, mały był w fazie socjalizacji a tu ten labek biegnie na nas, bo chce się pobawić... Szlak mnie trafiał. Poza tym szkoda mi było psiaka jak i większości ludziom w bloku. Ja jednak tam byłam rzadko i to tak na 2-3 dni. Ostatnio jak przyjechałam, dowiedziałam się, że jedna z sąsiadek poszła do tych państwa z grzeczną prośbą, o wyprowadzanie swojego psa na smyczy bo stwarza zagrożenie sobie i innym zwierzętom. W odpowiedzi usłyszała trzaśnięcie drzwiami.. Zgłosiła więc to do straży miejskiej i pomogło. Labek odtąd chodzi na smyczy :lol:
  12. Szczerze to zaczynam już o tym marzyć :) Widok Milorda z nowym pieskiem ^^ Strasznie będzie się cieszył :) Obiecałam Wam fotki, ale niestety żadnych nowych nie zrobiłam, byliśmy u mnie w domu rodzinnym i nie zabrałam ze sobą aparatu ;p Ale za to znalazłam kilka zdjęć na stronie fb hodowli, na których odnalazłam Milusia :) Był wtedy w odwiedzinach u siostrzyczki, która jako pierwsza miała swój nowy domek. Była tam cała 4 rodzeństwa, ale Milord był na praktycznie każdym zdjęciu, największy rozrabiaka! Akrobata :cool3: [URL="http://wstaw.org/w/2fAw/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/akrobata_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Oczywiście Milord biega z mieseczką :) [URL="http://wstaw.org/w/2fAy/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/z_siostrzyczka_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] ..... [URL="http://wstaw.org/w/2fAz/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/z_miseczka_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Wszędzie! :P Mały kleptomanik :) [URL="http://wstaw.org/w/2fAB/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/zlodziejaszek_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Wiatr w pyszczek, Milord na pierwszym planie ofc :razz: [URL="http://wstaw.org/w/2fAC/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/wiatr_w_pyszczek_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] To zdjęcie było podpisane ,,ten jest największy..." :evil_lol: [URL="http://wstaw.org/w/2fAD/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/09/22/z_siostra_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiamy! :loveu:
  13. Ja na razie ze swoim papillonem jeździłam busem najdłużej 1,5 godziny ale za to kilka razy. Najlepiej było, gdy miał 13 tygodni i jeszcze bał się ludzi, był więc grzeczny i spał sobie w otwartym transporterze. Teraz już się tak ludzi nie boi, wygrywa w nim ciekawość, jeśli ktoś jest nim niezainteresowany- on tym bardziej. Jeśli spotyka ,,ciumkające panie":P to na nie warczy.. Kilka dni temu jechałam z nim w busie, trafiliśmy na przesympatyczną panią, z którą rozmowa kleiła się całą drogę. Maluch przeszedł więc socjalizację, początkowo na nią zawarczał dwa razy, usłyszał ,,nie" i po chwili ciszy pochwałę, uspokoił się a pod koniec drogi nawet wsparł się o jej rękę i zaczął wąchać włosy (pozwoliłam, bo pani nie miała nic a nic przeciwko :lol:) Niedługo czeka nas kolejna podróż tym razem do siebie. W tym momencie uważam, że jednak podróż z psem jest stresująca przez takich właśnie ludzi, którym wszystko przeszkadza i dziwią się ,, z psem? w busie?" ale doskonale wiem, że dopiero by mnie wysyłali w diabły gdybym z kolei pieska zostawiła w domu , bo jak to ,,psa? samego w domu?" :eviltong: Takim nie dogodzisz :p Na razie postanowiłam więc przeczekać jego okres szczenięcy i buzujące hormony, jak będę musiała wyjechać to na krótko (2-3 dni) a pies wtedy zostanie z TŻtem w domu ..
  14. Myślę, że braciszka prędzej czy później dostanie :evil_lol: Na razie jednak nie bo do domów jeździmy busem i jeden malec w transporterze nam wystarczy:P Ale jak sprawimy sobie samochód to znajdzie się też miejsce na dwa motylki :cool3: Co do przedszkola, na razie odpada, resocjalizujemy go domowymi sposobami, wczoraj spotkał się z mopsami z hodowli, szalał jak wariat ^^ Niedługo spotka się z rodzeństwem, on już jest bardzo chętny do zabawy tylko właśnie kolegi brak :( Dużo psów spotykamy, ale są już starsze i nie chcą tak się bawić jak on .. Fotki ok, ok coś jutro/pojutrze pstryknę ;)
  15. [quote name='dog193']dyskusja się wyczerpała, a teraz jednak do tego wracasz i dalej ciągniesz swoje?[/QUOTE] Pachnie hipokryzją, jak widać :diabloti:
  16. [quote name='dog193']Sporo w tej dyskusji nietrafnych uwag :diabloti:[/QUOTE] I sporo przeciągania tematu :diabloti:
  17. [quote name='motylek1007']powiem Wam, że co 2 psy to nie 1 i o dziwo jest mniej roboty z nimi[/QUOTE] Nie kuuuuuś :mad: ale serio, chciałabym drugiego motylka :) a jakby się Milooord cieszył :loveu:
  18. Doczytałam, wszystko uważnie czytałam serio. Ustalmy już może, że temat się naprawdę wyczerpał, hmm? Bo co niektórym teraz musimy działać na nerwy, tym ciągłym dziamganiem o jednym :eviltong: Z mojej strony- pass
  19. Dog193 , Omry, Pani Profesor. Miałam już nic w tym temacie nie odpisywać, nawet na miłą dla mnie wiadomość Palisiak. Ale widzę, że dalej Was kręci podtrzymywanie tematu i powtarzanie się (to do Omry, piszesz chyba tylko żeby posty nabijać). Palisiak nie było jak widać, gdy dyskusja była ,,świeża" czyli 2 dni temu, teraz zobaczyła, co napisałam i chciała udzielić swojej odpowiedzi. Wasze pisanie, że temat się wyczerpał, że dalej do tego wraca itd jest bez sensu, bo ma do tego prawo (po czasie, wiadomo, nie musi być non stop na dogo) i odpisuje. Temat przeciągacie w tym momencie WY. Serio tego nie czujecie? :crazyeye: I jeszcze do ,,Pani Profesor". Akurat z tym dystansem bym się nie czepiała, bo nie my pierwsze zarzuciłyśmy komuś jego brak. To jak widzę jest ulubione pojęcie co niektórych tutaj, jak tylko ktoś się wychyli i napisze co o czymś myśli to jest zarzut braku dystansu. Także bez komentarza. Poza tym, moja ,,ocena sytuacji" :cool3: nie dotyczyła tylko i wyłącznie tego od czego się zaczęła czyli Twojego zdania na temat miniaturyzacji. To było ok, tego się nie czepiam i nigdzie nie pisałam, że to zdanie mi się nie podobało. Chodziło mi o ciąg dalszy dyskusji i niepotrzebne zarzuty/wymądrzanie itd. TAK, temat się wyczerpał! Poodpisujcie coś lepiej dziewczynom, które napisały coś temacie czyli Zmierzchnicy, Naklejce i Francy81. Czemu na to nic nie odpisałyście? A gdzieś nie tak dawno któraś pisała, że takim odpisywaniem właśnie zaczyna się dyskusję (lub przeciąga, jak w tym wypadku).
  20. Bardzo nam miło, witaj! :lol: Milord od samego początku bał się i ludzi i innych zwierząt. Uciekał do mnie i do TŻta, domagał się by go wziąć na ręce.. Nie braliśmy go, żeby nie chwalić strachu, ale za nogami już się schować mógł. Po miesiącu jako takiej socjalizacji jest na etapie ciekawości ludźmi i psami. Nie daje się jednak dotykać innym osobom, zdarza się, że wtedy warczy. Jedynie kogo się nie boi to oprócz swoich właścicieli :eviltong: mojej siostry i brata partnera. Na codzień przebywa tylko i wyłącznie z nami, zdarza się, że jedziemy do rodziny, a tam unika również naszych rodziców. Chętnie coś od taty zje, ale pogłaskać się nie daje ;p Jeśli chodzi o inne psy to dużych wiadomo, boi się, zwłaszcza, że natrafiamy na takie bez smyczy, pędzące na niego :shake: np dzisiaj, stał między naszymi nogami i tylko dzięki temu nie staranował go husky pędzący w naszym kierunku. Milord troszkę się zjeżył i naszczekał na intruza. Polubił jak dotąd jednego dużego psa, który był elegancko na smyczy. Inaczej sprawa wygląda z małymi psami. Z tymi chętnie się poznaje. Dzisiaj bardzo spodobał mu się shih tzu, nie chciał się z nim rozstawać, a kiedy właścicielka postanowiła się z nim oddalić, nasz chciał za nim pędzić.. To było smutne i komiczne zarazem, bo to jest taka nasza mała beksa, próbuje wymuszać coś popiskiwaniem, a dzisiaj przeszedł sam siebie- zaczął ciągać nosem tak strasznie, oczka praktycznie załzawione.. szkoda mi go było aż się dusił tak szlochał, że psiak sobie poszedł, a on na smyczy nie może pójść za nim :-( Obiecałam, że kiedyś sprawię mu kolegę .. pewnie też motylka (jednak zostanę przy małej rasie ;)) Tak sprawa wygląda, na początku bałam się, że mały jest przestraszony, nie był zsocjalizowany w hodowli, trafił nam się taki płochliwy okaz, ale wydaje mi się teraz, że idzie to w dobrą stronę :)
  21. [quote name='Ajula']no więc jak widać ktoś się jednak zastanawia :p Ale co mi tam, na szczęście nie mam was w dowodzie i nie muszę was wychowywać ;) Bawcie się dobrze dalej na tym wesołym forum, bo jest ono tak bardzo śmieszne (szczególnie "Psy w potrzebie" ale tam pewnie nie zaglądacie, bo tam są wszyscy zbyt spięci jak na tak wesołe dziewuszki, jak wy) :cool3: Już się stąd wynoszę, nie będę dalej przeszkadzać, tym bardziej, że jestem debilem stosującym flexi. Pozostaje mi tylko życzyć wam, żeby wam się jakiś śmieszny "dałn" nie przytrafił w prawdziwym życiu, bo z waszym wesołym podejściem do tego tematu mogłoby być temu dzieciakowi niewesoło. Viel Spass - jak to mówią nasi zachodni sąsiedzi :)[/QUOTE] Oj ktoś tu nie zrozumiał przesłania.. Nikt się z dzieci z zespołem Downa nie naśmiewa. Ja osobiście, nie mówię na nikogo dałn bo tak mi się jakoś przyjęło, że nie i już. Mimo, że jak powiedziałam osoba, która pomaga dzieciom z zespołem Downa nazywa je dałniaczkami, ale do tego już się nie odniosłaś. Lepiej było wywodzić się, że jesteśmy wesołymi dziewuszkami :cool3: A jednak taka wesoła dziewuszka jak ja potrafiła opiekować się i dzieckiem z zespołem Downa i z autyzmem, także tutaj droga [B]dziewuszko[/B] nie trafiłaś :eviltong: Bo niepełnosprawne dzieci są mi akurat bliskie i w żadnym wypadku moje podejście do tematu nie jest wesołe. Niemniej potrafię odróżnić desygnaty i to, że ten użyty przez a_niusię nie odnosił się do dzieci z Zespołem Downa, co Tobie się niestety nie udało.. Nie zatrzymuję :p
×
×
  • Create New...