Jump to content
Dogomania

yorki-1

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

About yorki-1

  • Birthday 12/21/1952

Converted

  • Interests
    ogólne
  • Occupation
    rencista

yorki-1's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Z pewnością nie jedyny, bo tacy co podchodzą do tego z chęci zysku, nigdy nie będą dobrymi hodowcami. Obojętne w jakim zrzeszeniu by nie byli.
  2. Związek Kynologiczny w Polsce wydał oświadczenie. [URL]http://www.warszawa.zkwp.pl/oddzialy.php?oddzial=warszawa[/URL] A właściwie tylko nazwał swoje wypociny oświadczeniem. Jak na tak poważną sprawę w kynologii, bardzo, ale to bardzo długo się zastanawiali, co podać do publicznej wiadomości. Faktycznie się wychylili - jeden wielki śmiech. Zebrała się zgrana klika, wypili sobie kawę, poklepali po plecach i myślą, że wrzucą to "bagno" pod dywan, jak zresztą wiele innych podobnych spraw. A te sadystki nadal są w związku psując wszystkim hodowcom opinię. Czym ci porządni hodowcy sobie na to zasłużyli???!!! Faktycznie że ta sprawa jest wielowątkowa bo śmiem podejrzewać że ten proceder był "błogosławiony" przez niektórych członków zarządu. Jakże teraz sprawdza się przysłowie "Kruk krukowi oka nie wykole". Mam tylko jedno pytanie do zarządu ZKwP - dlaczego te dwie sadystyczne pseudo-hodowczynie są nadal w związku??? Hodowcy całego świata są oburzeni a wy próbujecie to wszystko rozmyć??? Zebrali się w trybie nadzwyczajnym 23 lipca a sporządzali te wypociny przez 10 dni – śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech…
  3. Przykre ale prawdziwe i nic zrobić nie można, dopóki będzie panowała wśród ludzi znieczulica. Ludzie postronni bardzo dużo widzą jednak milczą bo przecież to ich nie dotyczy. Żeby znaleźlii się odważni i zgłosili by te wszystkie wypaczenia, żyło by się zwierzętom lepiej
  4. [quote name='Visenna']Co to była za hodowla, ktoś wie?? POdobno te co udało im się nie siedzieć w klatkach wygrywały wystawy, więc to musiała być znana baba![/QUOTE] [I]Bardzo znana[/I], elita ZKwP
  5. [quote name='Visenna']Co to była za hodowla, ktoś wie?? POdobno te co udało im się nie siedzieć w klatkach wygrywały wystawy, więc to musiała być znana baba![/QUOTE] To znana i utytułowana działaczka ZKwP z córką. Wiem że jest jedna z nich adwokatem. Znam przydomek, ale nie wolno mi podawać. [URL]http://www.lomianki.pl/lomianki2/index.php?dc=2407[/URL]
  6. [I][COLOR=#b22222]Skandal... [/COLOR][/I][I][COLOR=#b22222] [/COLOR][/I] [I][COLOR=#b22222] [/COLOR][/I]
  7. [FONT=tahoma][COLOR=#FF0000][I][B]ZKwP już straciło zaufanie ludzi. To jedna wielka klika[/B][/I][/COLOR][/FONT]
  8. [I][COLOR=#b22222][FONT=tahoma]ZKwP zdając sobie sprawę z powagi zaistniałej sytuacji, nabrało wody w usta i milczy. Może myśli, że ta afera się rozmyje jak wiele innych. Tym razem tak nie jest bo dobrze sobie zdają sprawę, że po przez takie numery, jakie stosowały te dwie ”hodowle” z Łomianek, rasa Yorkshire Terrier w ZKwP (FCI) została bardzo poważnie zachwiana. Dlaczego? Te dwie „hodowle” (myślę że) były, od wielu, wielu lat perełkami ZKwP. Każdy liczący się hodowca pragnął posiadać w swojej hodowli pieska z tej linii. Dlatego też pieski te nabywały różne hodowle. Wiele hodowli na zakupionych szczeniętach z tej niby ”przykładnych hodowli” które wyrobiły sobie renomę na całym świecie (wiem co piszę), oparło swoje hodowle.Więc je rozmnażano. Istnieje przecież prawdopodobieństwo, że te biedne pieski, które w tak haniebny sposób te zwyrodniałe kobiety, męczyły w piwnicy nie posiadały żadnych ”papierów”. Nie znaczy to jednak, że nie mogły ich rozmnażać i podkładać wybrane szczenięta pod swoje suki, które uczestniczyły na przeróżnych wystawach i uzyskiwały różne chempionaty. Po takich sukach szczenięta uzyskiwały niebotyczne ceny.(od 3600 zł w górę). Sprzedawały też swoje szczenięta w Belgii. Tak ZKwP psioczyło na nowo powstałe związki i stowarzyszenia, że wyrabiają rodowody a pochodzenie to puste kratki, a co teraz w tym wypadku? Co z tymi pieskami, które nabyli różne hodowle i ich rozmnażali przez tyle lat? Może się przecież okazać, że po przeprowadzeniu badań DNA tym pieskom w rodowodzie pozostaną puste kratki. Przecież one uczestniczyły na różnych wystawach i osiągały chempionaty. W takich osiągnięciach liczy się bardzo linia hodowlana i czystość rasy. Jest to ewenement na skalę światową. Teraz powiedzcie z czystym sumieniem, że pieski te na 100% mają to pochodzenie, które jest w rodowodzie. W tym wypadku wszystkim nabywcom szczeniąt z tych hodowli nie pozostaje nic innego jak przeprowadzenie badań DNA. Narodziło się za dużo wątpliwości o czystości i ciągłości rasy hodowli o przydomku tych zwyrodniałych bab. Jedna z nich (matka) jest adwokatem a córka ubiegała się o stanowisko radnej w Łomiankach. Pomyślcie, te pieski w piwnicy darmo nie były trzymane. Były męczone w jakimś celu. Logicznie myśląc, to w celu ich rozmnażania, selekcji szczeniąt i podkładaniu swoim sukom wystawowym. Nikt teraz rozsądny nie kupi pieska, który w rodowodzie ma przydomek przodków tej hodowli. Dlatego też uważam, że czystość rasy Yorkshire Terrier’ów , które w rodowodzie mają te przydomki, w ZKwP runęła. Teraz ZKwP nie pozostaje nic innego jak konieczne przeprowadzenie badań DNA u tych wszystkich piesków, gdzie w linni hodowlanej znajdują się te przydomki. Wręcz jest to obowiązkiem związku, szczególnie w tej niewygodnej sytuacji dla całego związku. Kto wie czy FCI nie cofnie swojego patronatu pod którym jest ZKwP. Wiem że kilku wystosowało już noty do dyrektora FCI w Belgii i nie tylko z Polski. Wiem że z Kanady też. podejżewam, że ta afera (bo inaczej tego nazwć nie można) nabierze światowego rozgłosu.[/FONT][/COLOR][/I]
  9. Początkowo media nagłośniły tą sprawę, a teraz milczą, jakby nic się nie stało.
  10. [quote name='elaja']To post z innego wątku , ale dotyczy sytuacji w ZKwP Jeśli to prawda i sprawa nie ma drugiego dna , to nikogo nie powinny dziwić takie warunki hodowli . Czytając komentarze pod artykułem można odnieść wrażenie, że jesteśmy bardzo wrażliwym narodem - co drugi wpis dotyczy chęci adopcji jednego z yorasków za frico :diabloti: .... aż dziw , że polskie schroniska pękają w szwach chociaż nie od dziś wiadomo , że niejeden hycel robi większą kasę na bezdomniakach niż hodowca na rasowych psach .[/QUOTE] [I][COLOR=#b22222][FONT=tahoma]Jak nie ma drugiego dna? Głównie chodziło o sprzedaż szczeniąt. Przecież ceniła je sobie od 3500 zł w górę. Zabrano im 30 szczeniąt. A ile ona mogła mieć suk wystawowych? Prawdopodobnie podkładała szczenięta i sprzedawała jako rodowodowe. To nie była pasja i miłość do zwierząt, to był czysty interes - FABRYKA PIENIĘDZY.[/FONT][/COLOR][/I]
×
×
  • Create New...