Jump to content
Dogomania

mensajero

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by mensajero

  1. [quote]Kilka postów temu pisałeś, że zjadł Ci pół mieszkania z drogocennymi rzeczami i wcale Cię to nie przeraziło...[/quote] Niszczyl gdy byl szczeniakiem, bylem na to przygotowany, dlatego sie nie przejmowalem. Nie potrzebowal klatki zeby z tego wyrosnac. Dla wlasciciela klatka to swietne rozwiazanie, sam bym z niej skorzystal dla wygody, ale mysle, ze w takiej sytuacji w ogole nie chcialbym miec psa. Ja wiem, ze latwiej jest zamknac w klatce niz wychowac/wytresowac, ale czulbym, ze krzywdze zwierze. Jezeli tak lubicie klatki to moze powinniscie pomyslec o jakims chomiku czy szynszylu?
  2. Kurcze, to widze, ze strasznie te psy narwane macie. Widocznie mam szczescie, ze moj nie rozrabia i nie zalatwia sie w mieszkaniu. Zamiast siedziec w klatce lezy sobie na kanapie, pewnie wolalby klatke 1x1m :D
  3. [quote name='Aleks89']Ja też bez klatki szczyla NIGDY.I uczyłem tak jak Żaba14 klatka ,pokój(w moim wypadku kuchnia) ,całe mieszkanie.I mam psy ,które bez problemu mogę zostawić wszędzie dosłownie nawet w obcym domu i nie zniszczą nic.:loveu:Ale to pewnie dlatego ,że mają traumy łańcuchowo-kennelowe:evil_lol: Poza tym jestem na tyle pusty ,że mam w domu kilka ładnych ,drogich rzeczy i nie chciałbym ,żeby burek mi je zjadł.:diabloti: W ogóle zrezygnujmy z życia prywatnego siedźmy z psami i cacajmy je 24h na dobe po łbie:evil_lol:Psa samego zostawić nie można ,w kojcu trzymać nie ,kilka godzin na łańcuchu też nie ,w klatce nie ,kolczatka zuo.:evil_lol:Po miesiącu wywaliłbym chyba psy przez okno i poszedł w cholerę na pół roku się wyszumieć:lol:[/QUOTE] To juz chyba kwestia podejscia - ja traktuje psa na rowni z czlowiekiem. Zdarzylo mi sie, ze pies pogryzl pamiatki z Paryza za kilkaset euro, tak, ze nadawaly sie one tylko i wylacznie na smietnik. Nie powiem, wkurzylem sie, ale tak czy inaczej pies to zywe stworzenie i nie zasluguje na traktowanie go jak wieznia. Rzeczy to tylko rzeczy, nie ma co sie do nich przywiazywac. Nie zamienilbym zniszczonych figurek muszkieterow, porgyzionych butow, pogryzionego linoleum czy zniszczonej lawy w kuchni na trzymanie psa w klatce.
  4. Jak to mowia - ladnemu, we wszystkim ladnie, a oboza super. Flea, zdradzisz gdzie ja kupilas?
  5. Ale cudak! Super, że Morisek znalazl wlasciciela, kazdy pies zasluguje na kochajacego opiekuna.
  6. Slyszalem, ze psa mozna zabrac na strzyzenie juz w wieku 2-3 miesiecy.
  7. Ja swojego psa nigdy nie trzymalem w klatce. Fakt, jak byl maly troche demolowal mieszkanie, ale pozniej sie oduczyl. Pies to nie pluszowa zabawka i wiedzialem na co sie pisze przygarniajac go do domu. Moim zdaniem nawet cale mieszkanie do dyspozycji psa to mala przestrzen, a co dopiero zamykac go w klatce, przeciez to jak wiezienie.
×
×
  • Create New...