Jump to content
Dogomania

Benekkol

Members
  • Posts

    30
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Benekkol

  1. Tzn pierwszy weterynarz stwierdził zwyrodnienie. Ale udam się na wizyte do innego weta i zobaczymy co powie...
  2. Czyli jest wgl taka możliwość jak zahamowanie tego schorzenia ? A czy operacja jest możliwa i skutczenia ( i jaki ewentualnie jest tego koszt) ?
  3. Jestem z okolic Nowego Sącza. Pies nie utyka ale czasami zdarza się że podnosi prawą tylną łape do góry jednak bardzo rzadko. Przepraszam że nie mam tak podstawowej wiedzy, ale wydaję mi się że wet mówił o odcinku krzyżowym ( pomiędzy 3,4,5,6 kręgiem od kości ogonowej ) Od wczoraj pies jest dużo żywszy, możliwe że chwilowo go mniej boli. Ograniczyłem aktywność psa (wcześniej pies przez dzień przebywał cały czas na zewnątrz). Ogólnie zostałem poinformowany o tym iż najlepiej byłoby wykonać rezonans magnetyczny po to by sprawdzić na ile jest to rozwinięte schorzenie. Dodam jeszcze że pies od mniej więcej dwóch lat nie siada normalnie jak każdy pies - tylko tak jakby przykucał (siedząc na tylnich łapach)
  4. Witam. Piesek ma 5-6 lat, waży ok 7kg, suczka, wysterylizowana. Do tej pory był to pies bardzo ruchliwy. Tydzień temu zauważyłem że pies zaczyna popiskiwać, jednakże był pełen energi więc pomyślałem że może naciągnął sobie jakiś mięsień. Pies był jednak nieswój i nie ma ochoty do biegania a na dodatek przy podnoszeniu go na ręcę pies popiskuję. Po kilku dniach udałem się do weterynarza, który wykonał mu badanie RTG, stwierdził iż jest to zwyrodnienie 3 kręgów i przepisał lek w syropie o nazwie arthromax (2.5 ml X 1 dziennie). Wet poinformował mnie że jeżeli dojdzie do niedowładu jakiejkolwiek cześci ciała, zostanie wdrożona terapia lekami przeciwbólowymi, witamina B12 oraz sterydy. Obecnie pies porusza się normalnie jednak nie ma do tego wyraźnej ochoty, często ma podkulony ogon, przy próbie podnoszenia go popiskuję, jednak jeżeli tego nie robie nie zauważyłem żeby piszczał, pies ma normalny apetyt, poszczekuje. Moje pytanie jest takie czy pies może powinie przyjmować jakieś inne leki? Czy można operacyjnie wyleczyć tą chorobe? i czy ta choroba to tak naprawdę wyrok dla psa ? Z góry bardzo dziękuje za wszelkie porady, a poniżej zamieszczam zdjęcie RTG. Pozdrawiam. http://images75.fotosik.pl/44/fdf8251258eb9f5e.png
  5. Zapewne zły dział, ale kilka dni temu znalazłem w lesie pieska ( jak się później dowiedziałem przyplątał się do tej okolicy dwa tygodnie temu), zawiozłem go do prywatnej fundacji "Mam głos" i tam poznałem niesamowitych ludzi, których bardzo podziwiam. Działaja oni całkowicie za darmo a bardzo często tez dokładają pieniądze z własnej kieszeni. Mam ogromny szacunek dla takich ludzi, którzy bezinteresowanie niosą pomoc zwierzaką. Dzięki takim osobą odzyskuję się wiarę w ludzi. Gdyby ktoś chciał zobaczyć to tutaj zamieszczam link do ich strony internetowej, która niestety jest praktycznie nie odwiedzana... [URL]http://mamglos.pl.tl/Witamy-na-stronie-Stowarzyszenia--g-Mam-G%26%23322%3Bos-g-.htm[/URL] Tak wiem że to zły dział, ale chciałem się z wami podzielić tą nowiną :) Ps: Co do wesołka, bo tak nazwałem tego psiaka - już zorganizowałem mu nowy dom. Oczywiście w okolicy gdzie go znalazłem porozwieszałem ogłoszenie o tym iż znalazłem psa. Do tej pory właściciel się nie zgłosił.
  6. Wiem że żadne słowa nie przyniosą w tym przypadku ukojenia, ale czas wyleczy wszystkie rany. Tam już go nic nie boli... Pozdrawiam serdecznie.
  7. [quote name='izanieiza']Witam wszystkich. Wczoraj okazalo sie ze mój Deksiu (sznaucer miniatura 12 lat) choruje na ZC. Glownym objawem jest lysienie. Zanim zamowie z Anglii Vetoryl, moze ma ktos do odsprzedania? :/[/QUOTE] Witam. Ja mam praktycznie dwa całe opakowania 30 mg ( bez kilku kapsułek). A ile piesek waży, jeżeli to miniaturka to możliwe że taka dawka może być zbyt wysoka. A jaką dawkę zalecił weterynarz ?
  8. Witam. Dawno się nie odzywałem, a dzisiaj chciałbym tylko powiedzieć że Zuzia przegrała walkę z ZC o 1 w nocy w drodze do weterynarza. Odeszła na moich oczach. Wszystkim innym psiakom życzę poprawy zdrowia, wiem jak ciężka i trudna jest ta choroba, niestety ale tej choroby nie da się zatrzymać. W tym roku straciłem już trzeciego psa, pozostały mi dwa, którymi muszę się opiekować i nie mogę się poddać. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i bardzo dziękuje osobą, które udzielały mi rad i wspierały mnie na duchu. Trzymajcie się ciepło i zawsze walczcie do końca :)
  9. [quote name='mazda73']właśnie dzisiaj zostałam zapytana przez weta o takie objawy i dodatkowo kaszel i pokasływanie. Dotyczyło to zdiagnozowanej choroby serca po badaniu ekg. Mój pies takich objawów jeszcze nie miał dlatego podawanie leków zostało jeszcze odroczone. Lekarz przy osłuchaniu usłyszał spore szmery w sercu więc szybkie ekg i wynik: [COLOR=#000000]przerost lewej komory z niedomykalnością zastawki[/COLOR][/QUOTE] U mojego psa na dzień dzisiejszy po podawaniu jakiegoś hormonu objawy szybkiego, ciężkiego oddychania łagodnieją - z tego co wynika z badań to vet żadnych szmerów nie słyszał, chociaż w prześwietleniu wyszło że rzeczywiście serce jest nieznacznie powiększone. Kilka dni temu robiłem badania krwi, o dziwo wyszły zaskakująco dobrze. Niestety ale pies ma również niedoczynność tarczycy, lekarz mówił że BARDZO CZĘSTO z ZC występuję również to schorzenie dlatego należy leczyć psa także w tym kierunku, oczywiście po stwierdzeniu czy pies ma tą niedoczynność czy też nie. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia dla choruszków :)
  10. Bardzo dziękuje za odpowiedź, jutro dostane wyniki badania krwi, zobaczymy co wyjdzie. Co do rasy jest to jakiś mieszaniec z jamnikiem. Najbardziej martwi mnie właśnie te stałe ciężkie szybkie oddychanie, wygląda to przeraźliwie.
  11. Witam u mojego psiaka z ZC, już od kilkunastu tygodniu utrzymuje się cięzkie oddychanie, sapanie - veci nie wiedzą co może być tego przyczyną, czy ktoś już spotkał się z czymś takim ?
  12. [quote name='ksiaze']Mam do odsprzedania 45 kapsułek Vetorylu 60mg (niestety mojej suczce przestał być potrzebny w połowie opakowania - cushing wyniszczył jej organizm i niestety odeszła)[/QUOTE] Bardzo współczuje, sam niedawno straciłem dwa psy i wiem co teraz czujesz, tutaj potrzebny jest po prostu czas, aby wyleczyć smutki. Trzymaj się, pozdawiam :)
  13. Witam. Dopiero dzisiaj dotarł do mnie vetoryl z Anglii, mam pytanie odnośnie tego co najlepiej podawać do jedzenia psu podczas podawania tego leku, i czy można podawać go późnym popołudniem, czy najlepiej jest podawać go rano ? A jeżeli podało się go po południu to czy należy go już podawać o tej samej porze czy można rano ? Z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam :)
  14. Witaj. Najlepiej będzie jeżeli przeczytasz sobie około 15 stron wstecz tego tematu i znajdziesz wszystkie odpowiedzi na twoje pytania. Ja osobiście mogę tylko podesłać link do strony z lekiem, który można kupić np przez "paypala" [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/p-3101-vetoryl-capsules-30mg.aspx?VariantID=5734[/url] Pozdrawiam serdecznie i bądź dobrej myśli :)
  15. Bardzo dziękuje za tak miłe słowa, to wiele dla mnie znaczy. Niestety ale ten ból po stracie psa jest naprawdę bardzo duży, straszna pustka - ale tak jak wspomniałaś mam jeszcze te 3 pieski i teraz muszę o nich myśleć :) Pozdrawiam serdecznie :)
  16. Jeżeli jest możliwość leczenia to WALCZ wszystkimi siłami o tego pieska, niestety w moim przypadku było to już nie możliwe. Najlepiej konsultować się w takich przypadkach z jeszcze inny weterynarzem i wysłuchać jego opinii. Jeżeli zrobisz wszystko co było w twoich siłach, a nie daj Bóg będziesz kiedyś musiała uśpić swojego psiaka, to będzie ci dużo łatwiej. Wiem to z własnego przykładu. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia dla psiaka :) Ps: wydaje mi się że ludzie bardzo wrażliwi to chyba nie powinni mieć psów.
  17. Jak narazie staram się o tym kompletnie nie myśleć, bo jak zacznie działać moja wyobraźnia i gdy wraca cały bagaż tych wspomnień to aż się słabo robi. Ale wiem że to było dla niego najlepsze. Jedno jest pewne weterynarzen nie mógłbym być. Tutaj zawsze miałem pretensje do Boga, jak dla mnie źle stworzył świat zwierząt. To jest temat na głębszą dyskuje. Muszę się z tego jakoś otrząsnąć, potrwa to zapewne kilka miesięcy, ale muszę sobie jakoś z tym poradzić. Pozdrawiam serdecznie.
  18. Na pewno będę zaglądał na to forum, teraz czeka mnie walka z ZC. Poza tym bardzo fajnie móc podzielić się z kimś swoimi troskami :)
  19. Niestety dzisiaj musiałem uśpić mojego Barusia - żył 12, i powiem szczerze że pogodziłem się z tą decyzją już kilka dni temu, cieszę się że chociaż w taki sposób mogłem pomóc mojemu najlepszemu przyjacielowi. Miał dobre życie, duży ogród do biegania, spacery po lesie, fachową opiekę i wszystko czego mógł sobie zażyczyć, chociaż pustka w sercu jest ogromna to wiem że podjąłem słuszną decyzję. Byłem u innego weterynarza i zbadał on bardzo dokładnie psa - miał on nowotwór na pół wątroby plus do tego inne przeżuty. Przez ostanie kilka dni to nie był ten mój Baruś, którego znałem, był strasznie smutny, nic go nie cieszyło, nie chciał nic jeść, pies cierpiał i to mnie chyba najbardziej boli. Weterynarz powiedział że może on przepisać leki przeciwbólowe , ale że w przeciągu miesiąca i tak piesek umrze. Był to mój pierwszy pies, doskonale pamiętam dzień kiedy po raz pierwszy raz się spotkaliśmy, był to cudowny czas w moim życiu. Pozostały mi jeszcze 3 psiaki, którymi też muszę się opiekować - tutaj trzeba nadmienić że jeden z tych psiaków uciekł od sąsiada i zamieszkał ze mną :), a dwa pozostałe przyplątały się i usiadły pod moimi drzwiami. Bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie i pozdrawiam.
  20. Dziękuje za wszystkie ciepłe słowa. Dzisiaj pojadę do innego weterynarza i zobaczymy co on powie. Najgorsze jest to że pies poza tym że ma guza to jest ślepy i mam problemy z sercem, od kilku dni jest smutny - wet powiedział że ten guz go boli i dlatego taki jest. Jednak dziwne że pies w ciągu kilku dni bardzo się zmienił z powodu guza, wydaję mi się że taki guz "daje o sobie znać" dużo wcześniej, a nie tak nagle. Pies stał się osowiały od momentu kiedy zaczeły mu ropieć oczy, często ma je przymróżone, czego to może być przyczyna ? Pozdrawiam. Ps: może zna ktoś dobrego weterynarza w okolicach sądecczyzny (woj. małopolskie) ?
  21. Jutro wybiorę się do innego weterynarza, zobaczymy co on powie. Nie chce tak łatwo się poddawać !
  22. [quote name='Nicolette1'][COLOR=#0000ff]Bardzo mi przykro, że musisz uśpić drugiego psa...nic nie da się zrobić? Nie można usunąć guza? [/COLOR][/QUOTE] Wet nic nie wspominał o takiej możliwośći, nie chce aby pies się dłużej męczył. Jak tak teraz na niego patrze i wiem że to jego ostatni dzień ze mną to żyć się odechciewa:-(.
  23. Dzisiaj byłem z psem u weta i na prześwietleniu wyszło że pies ma znaczenie powiększoną wątrobę, nie wiem czy ma sens leczenie...Jutro jadę uśpić drugiego psa - dzisiaj się dowiedziałem że ma duży guz na wątrobie...jestem kompletnie załamany.
  24. Przyszedł dzień, którego się obawiałem...jutra jadę uśpić psa:-(. Dzisiaj byłem u weta, zrobił mu prześwietlenie i ma dużego guza wątroby, dlatego pies jest taki smutny, ponieważ boli go wątroba. Chciałem wam tylko powiedzieć...
  25. Poza tym że piesek jest ślepy ma problemy z sercem, dlatego codziennie musi przyjmować leki na serce oraz musi mieć zakrapiane oczy na jaskrę. Jaskra jest o tyle złośliwa że pies dostaje wylewów krwi do oczu - jak mówił wet jest to bolesne dla psa. Od kilku dni pies ma problemy z otwieraniem oczu, wet stwierdził że jest to jakieś zapalenie i przepisał lek, jak narazie nie widzę efektów. W domu mam także trzy inne psy, w tym jednego z ZC, ostatnimi czasy bardzo często wizytuje u weterynarza i już powoli nie wyrabiam finansowo. Mam nadzieje że psu się poprawi.
×
×
  • Create New...