Carey

[CENTER][SIZE=5][B]FOX [/B][/SIZE][/CENTER] Fox to bardzo żywiołowy angielski cocker spaniel. Urodzony 26.05.2013r. Uwielbia wszystko gryźć, jest szczeniakiem, więc to normalne, ale gryzie co mu tylko w zębiska popadnie.:diabloti: Zaczepia wszystkich na drodze. Jest ze mną od dzisiaj (7.07.13r.), ale już dowiedziałam się o nim bardzo dużo. Szybko się uczy, ma ogromny apetyt, uwielbia inne psy, od kiedy przyjechał od razu śpi w legowisku, nie piszczy za mną. Na razie pies ideał. :razz: Więcej powiedzieć nie mogę, bo mam go od kilku godzin. Przepraszam za niektóre rozmazane zdjęcia, ale Fox wiecznie się rusza. XD [IMG]http://oi42.tinypic.com/4vk26w.jpg[/IMG] [IMG]http://oi42.tinypic.com/34dk19c.jpg[/IMG] [IMG]http://oi42.tinypic.com/2d27ymv.jpg[/IMG] [B]Jutro lepsze zdjęcia no i więcej! Zapraszam wszystkich gości do odwiedzania! :3[/B] [IMG]http://oi43.tinypic.com/2d6s8bk.jpg[/IMG]

Świetne zdjęcia, ale dlaczego Baster miał spódniczkę?! A ja zaraz jadę po swojego psiora. <3

A tutaj Traper wygląda jakby był w wojsku <3 [URL]http://tinypic.com/view.php?pic=i3cpjb&s=5[/URL]

Ostatnie wyszło genialne! Widzę, że Traper zjada owady jak mój kot. Strasznie też spodobało mi się to [URL]http://tinypic.com/view.php?pic=1fz70w&s=5[/URL] Cudne psiska. ;)

Chcę już nowe zdjęcia psiaków. <3 A mam też pytanie. Ile kg suchej karmy zjada szczenię spaniela, a ile dorosły?

[quote name='Majkowska']Akurat dziś miałam dzień bardzo w temacie, bo wsiadłam do autobusu na początkowym przystanku i podróż miałam kosmiczną... Chyba z 15 osób zaczepiło mi psa... Kupuję bilet, mam psa obok , w kagancu na smyczy, trzymam krótko żeby nie wadził nikomu a baba mi podchodzi z walizami, dysząca bo wpadła z biegu do autobusu i schyla mi głowę do psa i dotyka niemalże swoim nosem jego! ... Pies robi ryk niemiłosierny. Odsuwam się. Idzie dziadek, ledwo lezie, ale mimo to zamiast trzymać się barierki bo nim rzuca i zaraz się wywali - musiał po psie przejechać łapskiem od końca ogona aż po głowie. Wsiada baba, zachowuje się jakby spotkała starą znajomą - uśmiecha się do mojego psa, kiwa mu głową, macha mu, rozmawia z nim... Ktoś przechodzi - znów łapsko musiało o psa zaczepić... Na koniec wsiada babcia, pies odwrócony do niej tyłem wygląda przez okno.... Ciumka, dziamga, no znieść nie może że pies się nie odwraca. Pies stoi spokojnie, a tu nagle łapsko mu ląduje przed pyskiem, odsuwa się nieufnie. Zaczyna do niego gadkę...Łapsko wędruje dalej... Wkońcu zostaje obszczekana. Zamiast się wycofać to zaczyna mu tłumaczyć że ona bardzo lubi pieski i piesek się nie musi bać... Więc się wtryniam w jej ważną rozmowę z moim psem i grzecznie ładnie mówię żeby nie zaczepiała go bo on się boi, jest nie ufny i nie lubi obcych ludzi. Zostałam potraktowana jak brzęcząca mucha - olewka. Ona dalej rozmawia z moim psem i próbuje go do siebie przekonać... Psa już mam prawie na kolanach, trzęsącego nogami i babę zaraz też będę miała... Poziom agresji dalej wzrasta tyle że już mój.... W końcu zwracam się do psa grzecznie mu mówiąc że jak jeszcze raz warknie,szczeknie albo się w ogóle ruszy to go tak spiorę, tak skatuję że się nie pozbiera. Babcia robi na mnie wielkie oczy... i odpuszcza psu żeby nie dostał.... A ja odnoszę triumf że pomogło... Dawno takiego hardcoru w autobusie nie miałam... Zazwyczaj się odbywa wszystko w miarę miło.[/QUOTE] Denerwujący ludzie... Ale ja bym okrzyczała niemiłą panią a nie psa. Pies mógł być troszkę skołowany. Ale jeżeli nie było innego wyjścia...

Bardzo bym chciała. Mam nadzieję, ze się uda.

W sumie tak miało być. I boję się, że na tym się skończy. Ale spodobał mi się jeden szczeniak z rodowodem i muszę zapytać taty czy czasem nie wolałby z hodowli...

Oglądać jedziemy w niedzielę. Więc myślę, że w przyszłym tygodniu już coś małego będzie u mnie. ;) Ja w sumie też wolę złote, ale tata ma sentyment do czarnych. Namówię na rudzielca. <3

Będziemy odwiedzać, teraz przeglądałam starsze zdjęcia jak twój spaniel był mały, i jest cudny. Tyle że ja chyba będę mieć czarnego. Ale to nie jest pewne.

Cudne spanielkowe oczęta. Chcę już mojego szczyla. :D Świetnie razem psiaki wyglądają.

Na jakiej stornie internetowej zamawiacie obroże z Rogz ? U mnie w ubogim zoologicznym nie ma...

Właśnie. Smycze z Plaffy są wytrzymałe? Bo mam zamiar kupić obrożę i nie wiem czy wybrać Plaffę czy Rogz.

A ja bym proponowała amstaffa lub boksera. Obydwa lubią dzieci, i nie zagryzą spanielka. A co do ruchu to są właśnie takie średnie.

Rottweilera nawet na pewno to nie bolało. Przecież to silny i wytrzymały pies. Całkiem normalne zachowanie właściciela zgwałconego psa. XD

Widziałam dużo filmików jak pies ściągał buty, skarpetki i jak otwierał lodówkę, i zapomniałam o tym, dzięki za przypomnienie. Co do książki "Mądry Pies", kiedyś kupię na pewno, bo dużo osób ją poleca.

Jak myślicie, dla bordera lepsza będzie obroża półzaciskowa czy z plastikową klamrą ?

Tak wiem, o tym już także słyszałam. Żeby się samemu chować lub smakołyki. Czytałam też gdzieś, że nawet samemu możne schować się w lesie i porozrzucać tylko jakieś części ubrania jak np. chustka, rękawiczka i pies ma cię szukać.

My będziemy trenowali agility i frisbee, ale trzeba by też poćwiczyć inteligencję w domu. Pomysły mi się spodobały, a szczególnie te kolorowe piłki. (Piesek dopiero planowany).

Po całych tych przejściach powiem szczerze, że tak. Stwierdziłam że labradory i goldeny to takie beczki, które nie są takie zwinne i szybkie, większość to leniwe psy. Kundelek to jednak kundelek. Border idealny bo uwielbia biegać i gdyby ,mógł to by nie wracał do domu, zupełnie jak ja :D A z resztą muszę przyznać że mieszkam w bloku. W sumie za 4 minuty ogromne pola więc tam będziemy przesiadywać. No i jest dużo lasów. Nie daleko ( bo tylko godzinę ) góry, to jak borderkowi się będzie chciało to pogoni baranki, a co ! : )

[B]Dioranne [/B]i uwierzysz, że to właśnie przez Ciebie zbieram na psa z dobrej hodowli ? Jednak warto poczekać i nazbierać odpowiednio wysoką sumę.

Niestety wydaje mi się, że ona ma już tą Mikę zarezerwowaną.

Nikt nie zna ? Pomóżcie :)

[quote name='dog193']Jeśli w pierwszym mailu do hodowcy zaczęłaś od ceny, to szczerze życzę powodzenia ;) [/QUOTE] Oczywiście, że nie zapytałam tylko o cenę ! Napisałam o innych ważnych rzeczach. Pinczer miniaturowy jest ufny, ale nie zbyt obcym. Jest miły i łatwo się uczy. Rośnie do 30cm, nie więcej.;) Waga to koło 3-4 kg. Ogólnie bardzo miłe i przyjaźnie nastawione psiaki, które wcale tak dużo nie szczekają.

[quote name='gops']bez problemu taką dostaniesz w Polsce za niższą cene ;)[/QUOTE] Nawet w każdym zoologicznym. Na allegro też widziałam.