Jump to content
Dogomania

Kardiolo

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Kardiolo's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam serdecznie, również mam niemały problem z moją niespełna 8-miesięczną seterką irlandzką. Mieszkamy w bloku, z małym ogródkiem ( 60 m2) co oczywiście jest niewystarczającym miejscem do wybiegania się dla psa tej rasy, z czego również zdajemy sobie sprawę. Dlatego też pies ma zapewniony ruch codziennie ( ma szansę się wybiegać na łące- czasowo wychodzi to około 1,5-2 h) tak więc jest 'wybiegany'. Dodatkowo zapewniamy mu krótkie spacerki na siusiu. Problem pojawia się w domu gdyż nie potrafi się kompletnie zachowywać... Skacze po wszystkich i po wszystkim, wpada wręcz w dziki szał, gania koty, rozwleka przeróżne rzeczy po całym mieszkaniu, wskakuje przednimi łapami na blat i jest w stanie ściągnąć sobie z niego wszystko. Nie można przy niej swobodnie niczego zjeść bo wyrwie jedzenie dosłownie z ręki, nie można spokojnie usiąść bo natychmiast zaczyna skakać ( po ludziach!), jest dosyć zamaszysta i nieuważna, przez co wiele rzeczy ląduje po prostu na podłodze. Odkąd tylko ją mamy taka jest- strasznie ruchliwa i niegrzeczna. Nie słucha się a ignorowanie jej zachowań wcale nie pomaga. Głośne 'fe!' w ogóle na nią nie działa; zrzucona z kanapy wskakuje na nią do skutku, nawet jak strzeli się ją po tyłku gazetą. Kupiliśmy klatkę, w której ją musimy zamykać na czas sprzątania, naszych posiłków, karmienia kotów, kiedy przychodzą goście...A to nie tak powinno wyglądać:-( O zostawieniu jej samej w domu poza klatką nie ma mowy- suka strasznie niszczy i nie daje żyć kotom. Próbowałam ją nauczyć podstawowych komend:skończyło się na siad, i waruj- reszty totalnie nie potrafi opanować, tak jakby to było jej maximum możliwości. Niestety, w ogóle nie jest karna- wie, że czegoś nie może robić ( np. wywlekania rzeczy ze zlewu) a mimo wszystko próbuje, nawet na naszych oczach. To nie jest nasz pierwszy pies...Mieliśmy już labradora, spaniela, beagla i teriera- z żadnym psem nie było aż takich problemów jak z tą seterką. Na setera zdecydowaliśmy się, ponieważ w rodzinie była suczka- do rany przyłóż, zupełnie niepodobna do naszej. Proszę o pomoc... Czy da się to jakoś skorygować szkoleniem? Czy to może być jakiś bardziej zaawansowany problem behawioralny? Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.
×
×
  • Create New...