Jump to content
Dogomania

slawko

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

slawko's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Bardzo przepraszam, pisząc wsadziłem wszystkie negatywne opinie do jednego worka. O śmieciach pisała inna osoba. Bardzo się cieszę iż podziela Pani moje zdanie. Wtrąciłem swoje trzy grosze, ponieważ naprawdę mi szkoda by wieszano na nim za przeproszeniem ... psy i stawiano go na równi z marketówkami. Życzę miłego wieczoru i wielu zadowolonych klientów.
  2. Szanowna Pani, miałem nadzieję że potraktuje Pani mój post serio. Mam nieodparte wrażenie że traktuje mnie Pani jak 15 latka przychodzącego do sklepu kupić kilogram karmy dla swojego pupilka którego ma od tygodnia. Może to taki nawyk sprzedawcy? OK, zakładam że nie jest to umyślnie. Hoduję psy od lat. Nie piszę to po to by się chwalić czy licytować większą wiedzą. Nie interesuje mnie też roztrząsanie karm która lepsza, która gorsza. Pisałem, to już wcześniej. Przez lata gotowałem psom, kilka lat barfowałem, znam oferty dla hodowców. Znam karmy które Pani wymieniła. Żadna wg mojej wiedzy nie nadaje się dla moich psów. Dwie z nich testowałem, trzecia mnie nawet i do tego zniechęca. Wg mojej oceny, mamy na rynku tylko 3-4 karmy nadające się dla psów ras olbrzymich w cenie do 200 zł. Nie mam zamiaru pisać które bo nie jestem ich sprzedawcą a i za reklamę mi nie płacą. Rozumiem że brak doświadczenia z takimi psami powoduje że wymieniła Pani karmy które sprzedaje i których opis sugeruje że do tego się nadają. Celowo nie roztrząsam ich składu. Chociaż wydaje mi się że mógłbym. Nie chcę jednak uchodzić za alfę i omegę. Nie mam zamiaru nawet sugerować że wiem na ten temat wszystko i najlepiej. Jestem szczęśliwym współmałżonkiem technologa produkcji żywności. Moje mądrzejsze pół przeczytało posty, zobaczyło proponowane karmy i tylko się uśmiechnęło. Dostałem tylko jedno pytanie: Po co się zdzieram? Zdzieram się bo: Nie lubię czytać głupot. Proszę nie pomyśleć że chcę przez to napisać że ktoś z piszących wcześnie jest głupi czy w jakiś inny sposób sprawić mu przykrość. Mógłbym roztrząsać skład każdej karmy i wskazać palcem babole i składniki niepożądane. TYLKO PO CO? By udowadniać kto mądrzejszy? Te karmy od tego lepsze nie będą. Dodatkowo każdy producent karmy może zarzucić mi pomówienie. Przecież nie dysponujemy laboratorium badawczym i latami doświadczeń. A mogę się założyć o każdą kwotę że każdy z nich swoją produkcję oparł o jakimś opracowaniu naukowym i skład jest przez kogoś rekomendowany. Uważam że to co Pisały Panie na temat karmy Tropikal jest bardzo odważne. Internet pozwala na przedstawienie swojego zdania lecz nie na pomówienia. Pisanie o śmieciach w karmie czy szkodliwości jakiejś substancji na forum publicznym bez dowodów czy własnych badań jest pomówieniem wg KK. Jak poczytałem nie jest to jedyne miejsce gdzie krytykuje Pani tą karmę i do niej zniechęca. Cóż to problem producenta nie mój. Znam przypadki wygranych spraw przez producentów badziewi typy Ch... cz P... za delikatniejsze posty a mają naprawdę fatalne karmy. Tak jak pisałem wcześniej, Tropikal ma kłopoty z marketingiem. Nie wiem kto układał opisy karm ale musiał upaść wcześniej na głowę lub nie trzeźwieć przez cały czas. Opisy są zgodne z technologią produkcji ale pozbawione wyobraźni i brak im polotu do którego przyzwyczaili nas producenci. Skład który Pani przytacza jest błędny, źle wydrukowane opakowania. Szkoda im było wyrzucić worków a tanie wg mnie nie były bo są bardzo porządne. Dodatkowo który producent karm pisze w opisie „mieszanka paszowa”? Tylko idiota lub samobójca. Marketing leży i kwiczy!!!! Nie dostosowali opisu karmy do innych producentów. Wywalili opis jak dla producentów warchlaków a nawet chyba i gorzej! Uważam że [B]Tropical nie jest zły [/B][B]czy gorszy od karm które Pani wymieniła. Uważam że ma najgorszy opis. [/B] np. jedna z karm chwali się nie używaniem w produkcji konserwantów a inna brakiem sztucznych konserwantów. Co to oznacza? Kowalski myśli że zdrowe. W rzeczywistości zakupuje się produkty konserwowane a samemu je tylko się łączy. „Ja nie używam konserwantów, co mnie obchodzi co zrobili dostawcy?” Proszę się zastanowić jak przechować w temp. pokojowej produkty zawierające np. tłuszcz czy mięso bez konserwantów? Jak mogą mieć przydatność do spożycia 24 mc.? Pamięta Pani olej rzepakowy w sklepie przed 30 laty? Miał przydatność 3 mc a w lecie po 2 mc był zjełczały – bo on nie miał konserwantów! Teraz na półce leży rok i też wg niektórych producentów ich nie ma :D żeby chociaż był hermetycznie zamknięty to by było możliwe ale to drogo jest przecież. :D I druga ciekawa sztuczka producentów: 80% E badziewia jest pochodzenia naturalnego (!!!) a więc można napisać „nie zawiera sztucznych konserwantów” Co tam psiaki, polecam krótką lekturę: [URL]http://w-spodnicy.ofeminin.pl/Tekst/Zdrowie/529403,1,Wiejski-serek-z-konserwantem.html[/URL] najfajniejszy cytat z artykułu: " Lepiej mieć świadomość, jakie konserwanty spożywamy, niż w fałszywym przeświadczeniu o "naturalnych składnikach" narażac swoje [COLOR=#0000FF]zdrowie[/COLOR] " w necie takich artykułów pełno dla chcących się przekonać. A barwniki? Polecam wpisać w google: koszenila. Ja od lat już nie jadam czerwonych jogurtów. Na każdym z koszenilą jest napisane: nie zawiera sztucznych barwników :D Pomijając że to robale to są oznaczone dużym E120! [B]Nie ma żywności przetworzonej bez konserwantów. Nie ma żywności przetworzonej bez barwników. Żeby tylko to było w żywności czy karmach! Są dziesiątki dodatków których nie trzeba umieszczać na opakowaniu. Karma dla psów i kotów jest żywnością wysoce przetworzoną.[/B] Co tam dodatki i witaminy! Mięsko to jest dopiero produkt w karmach! Są takie karmy które zawierają wg producenta nawet 40% mięsa! Super? Kowalski czyta i jest szczęśliwy! Tyle mięcha! Kochani producenci przecież robią wszystko byśmy dobrze spali. Pupil to wszak mięsożerca. Cóż kiedy z kilograma mięsa pozostaje w karmie po przetworzeniu ok 140 g. Trzeba jeszcze zamieścić jakąś tabelkę i wykres z dużymi literami by podrasować procenty i żyjemy w przekonaniu że masz pupil jada mięsko :D Taki fajny wykres jest w jednej z karm która Pani poleciła. Ładnie wygląda. Jest kolorowy. :D [B]Dlatego z uporem Don Kichota powtarzam: nie jest aż tak źle! Odpady z obiadu nie są lepsze, nie trzeba do niej zniechęcać, nie uważam też że jest to najlepsza i jedyna karma. Uważam że powinna się rozwijać. Uważam że producent powinien się przyłożyć do opisu a obecne worki i katalogi spalić. Uważam że powinien opracować więcej receptur. Popierajmy to co polskie. Krytykujmy ale nie zniechęcajmy i nie piszmy nieprawdy o śmieciach w karmie. Uważam że to pierwszy polski producent który się postarał! Na tle karm innych polskich producentów wypada kryształowo! Na tle innych europejskich producentów w tym przedziale cenowym, wypada przyzwoicie. Każdemu kto kupuje byle jakie zachodnie karmy – szczerze polecam. Nie zachęcę nikogo kto wydaje większe pieniądze i kupuje drogie, dobre karmy. Bronię tylko tego. Szkoda opluwać coś co wyszło przyzwoicie. Sam za to drwię z opisu i weny marketingowca.[/B] [B]Dla mnie powinien dostać dyscyplinarkę.[/B] Nie upieram się że karma jest prawidłowo oznaczona. Z tego co wiem, nie ma normy określającej do której grupy przypisać karmę. Sprawdzę to dokładnie przy okazji.
  3. Bardzo dziękuję Pani za obszerną odpowiedź. [B]Niestety, pomimo wysiłku włożonego w post jest to tylko demagogia. W ten sam sposób można opisać 95% wszystkich karm i mieć do nich identyczne zarzuty. W ten sam sposób można opisać 100% najpopularniejszych i najbardziej uznanych karm na naszym rynku. [/B] [B]Najlepiej by sprzedawcy nie opiniowali karmy. Jak świat światem żaden sprzedawca nigdy nie kierował się interesem kupującego. [/B] Bardzo chętnie skorzystam z oferty zakupu karmy w Pani sklepie. Proszę o ofertę dla 4 psów. Nie mam psiaczków jak Pani lecz psy. Jestem szczęśliwym hodowcą psów rasy olbrzymiej, nie modnych mikrusów i psiaczków na kanapy. Moje psy - moje hobby. Hodowla owczarków kaukaskich nie jest ani dochodowa ani nigdy taką nie będzie. Przynajmniej prawdziwa hodowla. Pproszę o ofertę cenową "idealnych karm". Proszę o wymienienie nazw karm i podanie cen za worek. Zużywam ok 80 kg karmy w mc. Proszę wybaczyć ale zajmuję się tym od lat. "Przerabiałem" różne sposoby żywienia, różne karmy. Mam świetnych weterynarzy od dużych psów nie od kanarków i chomików. O takich weterynarzy bardzo trudno. Dobieram suplementy do każdego psa osobno. Przez lata nauczyłem się o karmach wiele. Nie przekonuje nikogo do zakupu Tropidoga. Każdy musi dobierać karmę indywidualnie, znając swojego pupila, znając jego potrzeby i problemy zdrowotne. Każdy zna swoje możliwości finansowe i może przeznaczyć n swojego pupila określoną kwotę. Nie zgadzam się tylko z porównywaniem pierwszej, przyzwoitej polskiej karmy do marketówek. Tropical jest jednym z najlepszych producentów karm dla zwierząt domowych w europie. [B]Jednym z najlepszych tylko nie dla Polaków![/B] Oni kupią co innego. Marketówka to dla mnie karma w Stonce, Didlu czy innym sklepie. Na grouponach Polacy kupują co tydzień setki (!) opakowań marketówek. Poutyskiwajcie nad ich składem! Na tym tle Tropical nie wygląda wcale źle. Uważam że się postarał. Są tylko 3 firmy mające HACCP i jedna z nich jest Tropical. Cena dostosowana do polskich realiów. Bardzo fajne i estetyczne opakowania. Każdy worek ma zapięcie strunowe, nawet 15 kg. Uważam że zniechęcenie do zakupu polskiej karmy jest nie ferr! A wspominanie przeciwutleniaczy w karmie ciśnie mi pytanie na usta co Pani sama jada? Gdzie się Pani żywi? Gdzie dzisiaj jedzenie dla ludzi wolne jest od przeciwutleniaczy?????? Gdzie brak jest sztucznych witamin?????? Proszę zacząć uważnie studiować etykiety w sklepie. Gdy to robiłem okazało się że nawet mąka ma polepszacze!!!! A gdzie jej do produktów przetwożonych. [B]Dla mnie to naprawdę demagogia. Dałem się znów podpuścić. Nerwy nie wytrzymały. Nie widzę powodu by obrzydzać Polakom kupowania TROPIDOGA. Karma jest przyzwoita, nie jest najlepsza z mozliwych ale strusina kosztuje 8 krotnie wiecej. Nie jest też kiepska. Mamy w sprzedaży bardzo dużo kiepskich karm, i ludzie je kupują bardzo dużo! Szkoda że z takim zaangarzowaniem nie udzielaja się Panie i nie zakładaja wątki innym karmą. Mamy tyle badziewia w sklepach gdzie nawet skład nie jest do konca znany. Karmię i jestem zadowolony. Zrozumiałbym opinię: karmiłem i było do d.... Po wielu super karmach miałem kłopoty ze szczeniakami. Jakoś super skład im super nie służył. Żegnam Panie. Szkoda mi moich nerwów. [/B]
  4. Droga Jara jeśli napisałem HACCP to dlaczego piszesz o śmieciach takich jak: "pióra, dzioby, pazury, ściółkę, odchody". W którym ludzkim jedzeniu można umieścić odpady? bardzo proszę o nie wprowadzanie nikogo w błąd. Dlaczego wprowadzasz w błąd? Dlaczego obrzydzasz innym pisząc nieprawdę? pozdrawiam serdecznie i kończę z mojej strony. miłego wieczoru
  5. Witam od lat przeglądam forum. Nigdy jednak nie czułem potrzeby rejestracji na forum. Do dzisiaj. Karmię swoje psy od września Tropidogiem Adult Medium. Wszystko OK. Sierść lśniąca. Brak łupieżu, zmian skórnych etc. Kupy normalne i co dziwne mało śmierdzące. Starszej suce zniknął przykry zapach z pyska. Całe stadko w dobrej kondycji. Stadko pod stałą opieką weterynaryjną tej samej kliniki od lat i tych samych lekarzy. Namówiłem koleżankę z dwoma dużymi psami, po 3 mc opinia zgodna z moją. Nie jestem weterynarzem. Nie uważam że mogę krytykować. Nie uważam że wiem lepiej i nie mam zamiaru prowadzić dyskusji nad wyższością jednej karmy nad drugą. Jednak mną zatrzęsło. Jestem osobą dociekliwą ( żona uważa że upierdliwą ) dla sprzedawców. Karmę spotkałem na jakiejś wystawie. Dostałem próbki i ulotki z opisem. Byłem zdziwiony. Skład karmy dla dużych psów różni się bardzo od składu dla psów małych. Jako upierdek, męczyłem Tropikala pytaniami. Moje wnioski: Nie umieją do niej zachęcać. Nie uczą się na błędach. Zamówiono worki na zapas z błędami. Skład jest podany w niewłaściwej kolejności. Dojrzewają do wydrukowania naklejek korygujących. Dojrzewają już pół roku!!!! Karma nie jest aż tak droga. Można kupić 18 kg za ok 160 zł z przesyłką a więc uważam że znośnie. Niestety trzeba poszukać. Nie będę pisał gdzie by mod nie posądził mnie o reklamę. Próbki też można dostać i to za darmo. Jedyna karma jaką znam z HACAP. Są rzeczy które producent położył ale też nie ma czego się wstydzić. Mamy bardzo złą cechę: Szybko akceptujemy wszystko z importu często kiepskiej jakości a bardzo krytykujemy to co polskie. Karma jest przyzwoita. Zawsze można znaleźć droższą lub tańszą, gorszą lub lepszą. Dla mnie i moich psów odpowiada. Uważam że porównywanie Tropidoga do marketówek jest obelgą. Uważam że jest wiele karm dużo, dużo gorszych, chętnie kupowanych przez polaków.
×
×
  • Create New...