Jump to content
Dogomania

Jola S.

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jola S.

  1. tak jak pisalam w drugiej emalii, ta milosc do ptakow jest o tyle problemem, że Diuna na weekendy wyjezdza na wies, gdzie u sasiadow mieszkaja szczesliwe kury i kaczki chodzace sobie po podworku :) Co prawda dom i ogrod Diuny jest ogrodzony, ale Diunka jako zgrabny szczuply piesek juz raz sie przeslizgnela i byla pogon za pieskiem co by kaczke uratowac :) Jak ona sie zmiescila w te 5 centymetrow przerwy pomiedzy siatka a podmurowka to ja nie wiem, ale jak widac zdolny pies :) I teraz albo na smyczy w ciagu dnia nawet do ogrodu, albo dopiero po zmroku jak zamykaja sasiedzi ptactwo w kurnikach. Na pewno zostanie poprawiona siatka, ale to trzeba poczekac jak sie zima skonczy. Dobrze byloby popracowac z psem zeby jakos tak opanowac te wszechogarniajace uczucia do kur i kaczek. W Krakowie nie ma problemu, bo chodzi na smyczy, ale na wsi moglaby na spacery poza dom juz bez, tym bardziej ze jest dosc usluchana. No chyba ze zobaczy ptactwo :) to wtedy amok totalny. Diunka jest cudna i ta jej milosc do ptakow to taka drobnostka tyle ze dosc zabawna. Piesio schrupal juz zabawke, ktora dostala od pani z hoteliku, potem miala niedzwiedzia, a teraz krolika obrabia :) na szczescie jest cala siatka maskotek, bedzie co gryzc. Uwielbia biegac za zabawkami piszczacymi, strasznie jest ciekawa, nauczyla sie wskakiwac na parapety na prawie wszystkich oknach i calymi dniami obserwuje co sie dzieje na ulicy. Szyby tylko trzeba czesciej przecierac bo cale w sladach po nosku pieskowym :) Jest przemadrym, przeslicznym, przecudownym pieskiem. W glowie mi sie tylko nie miesci, ze mozna takiemu stworzeniu jak Diuna krzywde robic. Od niedawna sasiad ze wsi ma nowego slicznego labradora. Jakis jelop przywiazal psa do drzewa w Ojcowskim Parku Narodowym (bo to te okolice). Przygarneli bo przeciez nie pozwola psu zdechnac z glodu. A widac ze pies zadbany, rasowy, zupelnie nieagresywny. Taka ciapa chodzaca. Zeby do schroniska nie oddac? nie poszukac jakiegos domu? nie rozumiem, ale moze ja glupia jestem
  2. zdjecia wyslalam na adres emaliowy podany na forum. Diuna jest grzeczna bardzo. Oczywiscie bywa ze ciągnie na spacerze albo szczeka jak ktoś idzie po klatce, ale to w sumie detale. Jest przesłodkim psem, strasznym pieszczochem, lubi sie bawic z dziecmi, nie ma w niej za grosz agresji. Strasznie szybko sie uczy, zalatwiania sie na spacerze nauczyla sie w tydzien Denerwuje sie jak widzi duze psy czy osoby w czarnych kurtkach, wtedy szczeka i jest podenerwowana. Trzeba bedzie popracowac zeby sie nie stresowala. Jedyny problem :) to jej miłosc do ptakow. Moze macie pomysl jak oduczyc spaniela biegania za ptactwem? :) Najpierw czlowiek tresuje przez wieki psa do polowan a potem zdziwiony ze biega za kurami. Czlowiek to jest jednal dziwne stworzenie :)
  3. Diunka w nowym domu miewa sie bardzo dobrze. Jest jeszcze troche nerwowa, chodzi za panem krok w krok zeby jej nie uciekl :) ale powolutku, powolutku mysle ze sie uspokoi i bedzie dobrze. Jak sie naucze :) zamieszczac zdjecia na forum to bedzie zdjecie jak spi na ukochanym misiu-zabawce.
×
×
  • Create New...