Jola S.
Members-
Posts
3 -
Joined
-
Last visited
Jola S.'s Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
tak jak pisalam w drugiej emalii, ta milosc do ptakow jest o tyle problemem, że Diuna na weekendy wyjezdza na wies, gdzie u sasiadow mieszkaja szczesliwe kury i kaczki chodzace sobie po podworku :) Co prawda dom i ogrod Diuny jest ogrodzony, ale Diunka jako zgrabny szczuply piesek juz raz sie przeslizgnela i byla pogon za pieskiem co by kaczke uratowac :) Jak ona sie zmiescila w te 5 centymetrow przerwy pomiedzy siatka a podmurowka to ja nie wiem, ale jak widac zdolny pies :) I teraz albo na smyczy w ciagu dnia nawet do ogrodu, albo dopiero po zmroku jak zamykaja sasiedzi ptactwo w kurnikach. Na pewno zostanie poprawiona siatka, ale to trzeba poczekac jak sie zima skonczy. Dobrze byloby popracowac z psem zeby jakos tak opanowac te wszechogarniajace uczucia do kur i kaczek. W Krakowie nie ma problemu, bo chodzi na smyczy, ale na wsi moglaby na spacery poza dom juz bez, tym bardziej ze jest dosc usluchana. No chyba ze zobaczy ptactwo :) to wtedy amok totalny. Diunka jest cudna i ta jej milosc do ptakow to taka drobnostka tyle ze dosc zabawna. Piesio schrupal juz zabawke, ktora dostala od pani z hoteliku, potem miala niedzwiedzia, a teraz krolika obrabia :) na szczescie jest cala siatka maskotek, bedzie co gryzc. Uwielbia biegac za zabawkami piszczacymi, strasznie jest ciekawa, nauczyla sie wskakiwac na parapety na prawie wszystkich oknach i calymi dniami obserwuje co sie dzieje na ulicy. Szyby tylko trzeba czesciej przecierac bo cale w sladach po nosku pieskowym :) Jest przemadrym, przeslicznym, przecudownym pieskiem. W glowie mi sie tylko nie miesci, ze mozna takiemu stworzeniu jak Diuna krzywde robic. Od niedawna sasiad ze wsi ma nowego slicznego labradora. Jakis jelop przywiazal psa do drzewa w Ojcowskim Parku Narodowym (bo to te okolice). Przygarneli bo przeciez nie pozwola psu zdechnac z glodu. A widac ze pies zadbany, rasowy, zupelnie nieagresywny. Taka ciapa chodzaca. Zeby do schroniska nie oddac? nie poszukac jakiegos domu? nie rozumiem, ale moze ja glupia jestem
-
zdjecia wyslalam na adres emaliowy podany na forum. Diuna jest grzeczna bardzo. Oczywiscie bywa ze ciągnie na spacerze albo szczeka jak ktoś idzie po klatce, ale to w sumie detale. Jest przesłodkim psem, strasznym pieszczochem, lubi sie bawic z dziecmi, nie ma w niej za grosz agresji. Strasznie szybko sie uczy, zalatwiania sie na spacerze nauczyla sie w tydzien Denerwuje sie jak widzi duze psy czy osoby w czarnych kurtkach, wtedy szczeka i jest podenerwowana. Trzeba bedzie popracowac zeby sie nie stresowala. Jedyny problem :) to jej miłosc do ptakow. Moze macie pomysl jak oduczyc spaniela biegania za ptactwem? :) Najpierw czlowiek tresuje przez wieki psa do polowan a potem zdziwiony ze biega za kurami. Czlowiek to jest jednal dziwne stworzenie :)
-
Diunka w nowym domu miewa sie bardzo dobrze. Jest jeszcze troche nerwowa, chodzi za panem krok w krok zeby jej nie uciekl :) ale powolutku, powolutku mysle ze sie uspokoi i bedzie dobrze. Jak sie naucze :) zamieszczac zdjecia na forum to bedzie zdjecie jak spi na ukochanym misiu-zabawce.