koszka

Hope to młoda i kochana sunia, która przeszła w życiu piekło. Bita ,kompana w pijackiej melinie cudem uratowana z 5 swoim dzieci ,wszystkie maluchy już mają swoje domy, natomiast Hope wciąż szuka domu..Sunia została wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona. Tel. 608 374 035

Tu jest tel. do pani, która dała ogłoszenie o nim i widywała go. Ona ma informacje o kotku, dopóki był widywany: 663 755 449 . To ogłoszenie kota: http://olx.pl/oferta/bezdomny-kot-CID103-IDf4myZ.html#c4597b27ae Mam nadzieję, że się biedak jakoś znajdzie, albo, że ktoś mu pomógł.. elik, nie mam pojęcia jak rozwiązać problem z przeglądarką :(.

Mieszkam ponad 100 km od Zamościa. Ale mogę zorganizować mu leczenie w Lublinie. Zorganizuję zbiórkę. Transport do Lublina z Zamościa znajoma ogarnie, tylko największy problem jest taki, że kota nie ma :(. Pani która dała ogłoszenie na OLX miała skontaktować się z tą moją znajomą jak kot wróci. Dobrze byłoby zorganizować poszukiwanie kota, bo może przeniósł się na inny teren (może ktoś go przegonił). Czy jest ktoś z Zamościa, kto mógłby poszukać tego kota?Może porobić ogłoszenia mu i porozwieszać? Proszę, popytajcie.

Niestety zaszło najprawdopodobniej nieporozumienie. Nie ma tymczasu dla kotki, z koleżanką możemy zabrać kotkę do weta do Lublina, na badanie i podjąć się leczenia jej. Potrzebny jednak dom tymczasowy oraz ktoś kto złapie kotkę w Zamościu (klatka jest do wypożyczenia w Zamościu na miejscu, wszystko dogadane) i trzeba by zorganizować transport kotki do Lublina. Jest ktoś w stanie pomóc? Podaję tel. do kontaktu, w razie bym nie mogła tu zajrzeć.Tel. 608 691 842

Niestety zaszło najprawdopodobniej nieporozumienie. Nie ma tymczasu dla kotki, z koleżanką możemy zabrać kotkę do weta do Lublina, na badanie i podjąć się leczenia jej. Potrzebny jednak dom tymczasowy oraz ktoś kto złapie kotkę w Zamościu (klatka jest do wypożyczenia w Zamościu na miejscu, wszystko dogadane) i trzeba by zorganizować transport kotki do Lublina. Jest ktoś w stanie pomóc? Podaję tel. do kontaktu, w razie bym nie mogła tu zajrzeć.Tel. 608 691 842

Tak, ogłoszony jest i na olx i na fb. Ma wydarzenie na fb. Szukamy mu domu już chyba od 3 miesięcy i nic :(. To link do wydarzenia Misia na fb: https://www.facebook.com/events/477572039101136/

Misio ma 11 lat. Od maleńkiego mieszkał w bloku wraz ze swoimi ukochanymi opiekunami. I był szczęśliwy. Niestety, pani zmarła. Został pan, który jednak wyjeżdża z kraju gdzieś, gdzie jak twierdzi nie może zabrać ze sobą psa. Poprosił o pomoc w szukaniu psu domu, gdyż wyyczerpał możlwiości w szukaniu mu domu wśród rodziny i znajomych. Jeśli sie nie uda, Misio trafi do schroniska :(. Pan wyjeżdża w połowie maja 2016 r. Misio ma czas do 12 maja na zanlezienie mu domu. Psiak jest mimo wieku zdrowy i zadbany. Nie wygląda na swój wiek. Jest grzeczny, spokojny, nauczony zachowywania czystości. Zawsze był jednak w domu psim jedynakiem. Misio jest małym kundelkiem (sięga do wpół łydki). Może spokojnie pożyć jeszcze drugie tyle co ma. Czy znajdzie się jednak ktoś kto go dostrzeże i da mu szansę? Da mu dom? Schronisko w jego przypadku to jak wyrok śmierci. Ten psiak tam sobie nie poradzi. Bardzo proszę..pomóżmy mu.. Misio przebywa pod Lublinem, ale zorganizujemy transport gdy dom znajdzie sie dalej. Tel. 608 691 842

Młoda, śliczna sunia została znaleziona w lesie między Poniatową a Opolem Lubelskim. Może mieć ok.7-8miesięcy. Została odrobaczona. Sunia obecnie przebywa w Domu Tymczasowym w Poniatowej, ale ma czas tylko do niedzieli. Później czeka ją schronisko. Nie wykazuje agresji, załatwia się na dworze. Każdego, kto chciałby sunię adoptować prosimy o kontakt telefoniczny. 503-994-929 Możliwy transport do Lublina i okolic, może też w inne miejsca.

Tutaj więcej zdjęć psiaka: [URL]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.447127445351695.111645.100001633310810&type=3[/URL]

Kochani Szukam domu dla spaniela (woj. lubelskie). Pies został najprawdopodobniej wyrzucony, błąka się po osiedlu. Śpi pod blokami. Samiec. Jest ufny do ludzi i dzieci. Zachowuje się łagodnie, je z ręki. Nie gania kotów. Nie wiem w jakim jest wieku, chwilami jakby kuśtykał na tylną łapkę, ale to może być z przemarźnięcia (już conajmniej kilka nocy śpi na dworze). Poniżej zdjęcia, jakie udało mi się dzisiaj zrobić.[url]http://www.fotoszok.pl/show.php/1326138_dsc01581.jpg.html[/url] Jeśli nikt go nie przygarnie, nie wiem co będzie, na dworze coraz zimniej. Mój tel: 608 691 842 (na terenie woj. lubelskiego dowiozę pieska).