Goldi123

Powróciliśmy po długiej przerwie :lol: A i podaj ten numer .... :) [url]http://img10.imageshack.us/img10/7517/dsc03412f.jpg[/url] - to zdjęcie z serii nic nie widzę róbcie co chcecie :evil_lol:

[quote name='Sonkowa']Hej :loveu: A na jaką rasę byś się zdecydowała biorąc szczeniaka? Coś was długo nie ma , wracajcie :mad:[/QUOTE] Wróciliśmy :) Musiałam to wszystko sobie przemyśleć i już jest lepiej ... A co do szczylka to planuje zakup kolejnego goldena ;) Mam sentyment do tej rasy , a numer chętnie wezmę ....

[quote name='Sonkowa']Jak tam reszta psiaków ? Jak się trzymasz ? I powiedź jak tam Odi ?;)[/QUOTE] Dzięki dziewczyny za wsparcie , ale strasznie jakoś cicho w tym domu. Larka zawsze kładła się koło mnie , a tu teraz taka pustka po niej :-( Psiaki wszystkie zdrowe ;) , a Odi miał badania robione podwójnie bo po odejściu małej to on w 100 % się zmienił. Z szalonego psa stał się spokojny , on najbardziej cierpi z moich psów. Szkoda mi go ,bo Nero i Kama chodzą zawsze razem ,a on taki samotnik :-( Koleżanka poradziła mi wzięcie psa szczeniaka dla Odiego , ale według mnie jeszcze za wcześnie. Pozdrawiamy was wszystkich

Dzięki za trzymanie kciuków,ale zdarzyła się rzecz o ,której ogóle nie myślałam :-( Lara (*) :'( odeszła na stole u weterynarza :shake: W drodze do weta zaczęła wymiotować krwią i już odchodziła.Jak nią wniosłam do weta to nawet pani ,która była umówiona na szczepienie buldożka nas przepuściła.Weterynarz powiedział ,że to prawdopodobnie parwowiroza. :'( A u takiego szczeniaka jak ona była najbardziej groźna , wystarczyły 2 dni , aby pokonać jej organizm. :shake: A najgorsze jest to ,że była na to szczepiona , ale wet powiedział ,że mimo tego może zaatakować. Ja głupia myślałam ,że to przez łapę jest taka słaba , a to od tego.Jestem taka zła na siebie :angryy:. Zrobiła bym wszystko ,aby cofnąć czas . Jak przyniosłam ją do domu już nie żyła moje psy ją powąchały , ale najbardziej to chyba przeżył Odi , bo cały czas leżał przy Larze i dotykał ją noskiem. Zakopałam ją w ogródku i przykryłam to miejsce kamieniami. :'( Jadę dzisiaj z reszta psów do weta ,bo trzeba sprawdzić czy one nic nie mają :-( Tego już bym chyba nie przeżyła :angryy:

Zajrzyj do mnie :-( :shake: :-( Niestety już nie spotkasz Lary (*)

Z Larą coś się dzieje nic nie je , ma ciepły nosek i wygląda jakby miała zaraz zejść tego świata :-(:-(:-( Jadę z nią do weta papa

Witam :loveu: Jakie masz śliczne psiaki ;) Ja też mam 2 goldeny ;)

Gratuluję :multi: Ja miałam praktyki ale w banku :roll: Najlepsze w tym czasie jest to ,że nie ma szkoły :-o To się tam staraj i rób dobre wrażenie :) A z kimś jesteś czy sama ? co ? Bo ja byłam tam z 4 osobami ,więc nie byłam sama.

To już wiadomo ,że zamiast do szkoły to się chodzi do parku :diabloti:

[quote name='Sonkowa']Hej :loveu: Byłam dzisiaj z koleżanką blisko pola mokotowskiego i widziałam psiaki taką jakie ty masz ... To nie byłaś ty ? No mówię 2 labradory i 1 golden ? co ?[/QUOTE] [COLOR=#000000]No to chyba byłam ja [/COLOR]:crazyeye:[COLOR=#000000] Podjechałam dzisiaj z moimi tak ok. 13 i wracałam ok. 15.[/COLOR] [COLOR=#000000]Nie było ze mną tylko Lary [/COLOR]:-([COLOR=#000000] bo biedaczka chodzi tylko niedaleko domu.[/COLOR]

No to chyba byłam ja :crazyeye: Podjechałam dzisiaj z moimi tak ok. 13 i wracałam ok. 15. Nie było ze mną tylko Lary :-( bo biedaczka chodzi tylko niedaleko domu.

[COLOR=#000000]A Odi jakoś chodzi na zacisku i jak to on czasem pociągnie do psa , ale stał sie po tym o 80% spokojniejszy i to mnie cieszy [/COLOR];-)[COLOR=#000000] A wczoraj jak byłam na spacerze z Larą to wbiła sobie szkoło w opuszkę i cały czas krwawiła to pojechałam do weta i dał opatrunek z jakąś maścią przyspieszającą gojenie [/COLOR]:-([COLOR=#000000] Na szczęście jest już lepiej , ale nadal ma opatrunek .[/COLOR]

Cześśśśśśśśść :oops: Sorka ale nie było mnie wczoraj na dogo i mam teraz dużo nadrabiania :roll: A Odi jakoś chodzi na zacisku i jak to on czasem pociągnie do psa , ale stał sie po tym o 80% spokojniejszy i to mnie cieszy ;) A wczoraj jak byłam na spacerze z Larą to wbiła sobie szkoło w opuszkę i cały czas krwawiła to pojechałam do weta i dał opatrunek z jakąś maścią przyspieszającą gojenie :-( Na szczęście jest już lepiej , ale nadal ma opatrunek . A Sonia jak zawsze booooska :loveu: wytarmoś ją ode mnie

Hej ;) Jejciu przez jeden dzień mnie tu nie było , a tu taka zmiana w galerii :crazyeye: Majka jak słodka w kokardce ;) a Sasha taka chudzinka przy niej . Nie wiedziałam , że dajesz świnki na pożarcie kotowi :mad:

Hej Jak widzę,to wy trenujecie agility oraz fresbee :cool1: Z moimi to niestety nic nie trenuje ,bo nie chcą wolą pływać lub aportować piłki ;) To Scooby musi być zwariowany jeśli jest podobny do Odiego :loveu:

Miło mi , że moje psy się podobają :multi:

Jakie fajne zdjęcia ze spacerku :multi: Ja też dzisiaj z moimi psami byłam na dłuższym spacerku na Fortach Bema , jak chcesz to kiedyś możemy się spotkać ? Bo widzę , że wy też z Warszawy.

Hejka :) Moje psy jedzą : Royal Canin , Happy Dog , Bento Kronen Happy Life i inne :p Moim też co jakiś czas zmieniam ,ale ja mam lepiej bo mam 4 psy w tym 3 duże i jak Odi nie zje do np.Nero ,bo jest łakomy to on zje :) A moje tez lubią Dog Chowa - to jest jedna z lepszych karm , a nie jest droga :P

A oto Lara ma ok. 6-7 miesięcy : [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-fHTiiVW5dhY/TG7APku4AAI/AAAAAAAAAM0/3SXUbo6TFa8/s640/Greys+(5).jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-7o2GM8DcQq4/TG7Apv1vKJI/AAAAAAAAAM0/pHXoavZjZAY/s640/Greys.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-dc8cX5H1RSE/UAk33bVts3I/AAAAAAAACXg/3CTSVoGEpoQ/s500/zuzanna+(15).JPG[/IMG]

No to teraz czas na opis Odiego Odi ma 2 lata i jest Golden [COLOR=#000000]retrieverem , z którym mam dużo problemów bo ciągnie na smyczy , ucieka , zwiewa z ogrodu . Jest on strasznie aktywnym psem ,który całe życie by biegał [/COLOR];) Czasem mam takie myśli , aby oddać go komuś , bo tyle rzeczy zniszczył np. rozwalił łóżko mojemu bratu - przedarł się do materaca , pogryzł ze 20 par butów , drzwi w całym domu przez niego były wymieniane ze 3 razy , w ogrodzie zniszczył mnóstwo roślin , które też kosztują , a ile zabawek zniszczył to nie potrafię policzyć , bo u niego zabawka najdłużej jest 2 dni i koniec z nią .A co do Odiego to też jest niezłym spryciarzem wiele razy musiał otworzyć drzwi do magazynku ( gdzie trzymamy karmę dla psów ) , bo co wyszedł karma leżała rozrzucona po całym pomieszczeniu . :diabloti: Ten pies przypomina mi Marleya z filmu ,, Marley i Ja '' , albo nawet i jest gorszy , ale bardzo go kocham , bo jest po prostu inny .:loveu: A oto fotki mojego ,,spryciarza '' : [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/35/main/b285bd5c65.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/34/main/14142fca6f.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/33/main/2ebf2d1939.jpeg[/IMG]

dzięki za pomoc unikatowydiament ;)

Ja dzisiaj patrze , a to nie problem obroży tylko smyczy , bo karabińczyk nie zapinał się do końca :crazyeye: Poleciałam do zoologicznego i kupiłam mu nową smyczkę ( bardziej sznurowa )i także kupiłam mu obrożę zaciskową , którą jak mu tylko włożyłam zaczął jeszcze bardziej ciągnąć bo chyba nie skumał o co chodzi ;/ Potem się uspokoił i szedł grzecznie dopóki nie zobaczył innego psiaka :evil_lol: Ale on taki zwariowany już jest :loveu: A i jeszcze dzisiaj znowu chciał uciec z ogródka więc z rodzicami kupiliśmy mu linkę 4 m i przywiązaliśmy do drzewa , przynajmniej już więcej nam nie ucieknie :crazyeye: Bo szkoda mi go było jak patrzył się przez okno na bawiące się w ogrodzie psiaki .

No to teraz Kama - biszkoptowa labradorka , która ma także 3 latka i jest siostrą Nera z tego samego miotu. Z charakteru jest przeciwieństwem Nera ona natomiast jest spokojna , opanowana i nie gania kotów , ale jest także bardziej bojazliwa np. nie przepada za bardzo dużymi psami typu bernardyn. To na wystawie bardzo nam przeszkadza ;) A oto fotki Kamy : :loveu: [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/82/main/a83d245cde.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/83/main/4db4f35987.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/84/main/8e1e59b9ec.jpeg[/IMG]

A teraz przedstawię wam Nera [B][SIZE=3]Nero [/SIZE][/B]- to czarny labrador.Kocha on wszystkie psiaki i ma już 3 latka. Uwielbia aportować piłki z lądu i wody.Gdy zobaczy on kałużę musi do niej wskoczyć :p Neruś jest wyjątkowo energicznym psem , który musi biegać minimum 1,5 h. Niestety nie na widzi kotów i dlatego nie mogę go mieć :-( [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/110/main/0bf02b9b4b.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/109/main/dab2bacf06.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/108/main/0d8258165a.jpeg[/IMG] [SIZE=4]Kama [SIZE=2]to biszkoptowa suczka tej samej rasy i zarazem jego siostra z tego samego miotu. Kama jest o wiele spokojniejsza i także uwielbia pływać. A i Kama lubi koty w przeciwieństwie do Nera. Kama jest bardziej bojazliwa , ale i tak ją kocham .[/SIZE][/SIZE]:loveu: [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/83/main/4db4f35987.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/52735699/93/main/dcea53eba7.jpeg[/IMG]

Ja dzisiaj patrze a to nie wina obroży tylko smyczy , coś z tym karabińczykiem się stało i nie zamykał się do końca.Dzisiaj poleciałam do zoologa kupić mu nową smyczkę i kupiłam mu podobno do tej na fotce : <[URL="http://www.zoologiczny.sklep.pl/images/Chaba/chaba_smycz_linka.jpg"]klik[/URL]> :loveu: A i też kupiłam obrożę zaciskową tak ,żeby mnie nie ciągał na spacerach.Najpierw chyba nie kumał o co chodzi bo ciągnął jeszcze bardziej niż dotychczas , ale potem skumał o co chodzi i szedł grzecznie dopóki nie pojawił się inny psiak :crazyeye:On niestety taki jest :evil_lol: A i dzisiaj znowu chciał zwiać z ogródka :diabloti: więc kupiliśmy mu z rodzicami 4 m linkę , którą przywiązaliśmy do drzewa w ogrodzie i niestety ma ograniczoną swobodę , ale to lepsze niż trzymanie psa tylko w domu , gdzie inne psy baraszkują po ogrodzie.