tysiaaa.21

[URL="http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/kielce/karo-duzy-uczuciowy-przytulak-szuka-domku-503408453?MessageId=MSG.VIEW_AD.AD_DELAYEDMXmessageUrlMZhttp%3A%2F%2Fwww.gumtree.pl%2Fc-AdDetails%3FAdId%3D503408453%26Guid%3D13fd7768-e8a0-a20b-26b7-a702ffffb0bd%26Location%3D3200311MXadDelayedMZ24&mpname=LocClass-FreeAd&mpuid=85073935%3B503408453%3B85073935%3B3200311%3B9124%3B%3B%3B%3B%3B1373709571699&secev=AQAAAT%2FLBvwAAM0AAAABACIxM2ZkNzc4OTY3My5hMjBiMjZmLjcxMTg2LmZmZmY1YjdiAAAAAQAAAAAeAWdFAIpGEoSAMFQuVJzpPF3%2Fkh6abUIh&utm_campaign=ActivateAd&utm_content=gumtree.pl&utm_medium=email&utm_source=activation_email&utm_term=activate_link&wmid=503408453"]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/kielce/karo-duzy-uczuciowy-przytulak-szuka-domku-503408453?MessageId=MSG.VIEW_AD.AD_DELAYEDMXmessageUrlMZhttp%3A%2F%2Fwww.gumtree.pl%2Fc-AdDetails%3FAdId%3D503408453%26Guid%3D13fd7768-e8a0-a20b-26b7-a702ffffb0bd%26Location%3D3200311MXadDelayedMZ24&mpname=LocClass-FreeAd&mpuid=85073935%3B503408453%3B85073935%3B3200311%3B9124%3B%3B%3B%3B%3B1373709571699&secev=AQAAAT%2FLBvwAAM0AAAABACIxM2ZkNzc4OTY3My5hMjBiMjZmLjcxMTg2LmZmZmY1YjdiAAAAAQAAAAAeAWdFAIpGEoSAMFQuVJzpPF3%2Fkh6abUIh&utm_campaign=ActivateAd&utm_content=gumtree.pl&utm_medium=email&utm_source=activation_email&utm_term=activate_link&wmid=503408453[/URL] Jeśli ktoś ma chwilkę czasu, a wie, że Karo nie ma ogłoszenia na jakiejś stronie, to tutaj są zdjęcia i opis. Można podawać mój nr telefonu : 722333463. Sama nie ogarnę wszystkich stron z ogłoszeniami, więc dziękuję z góry :)

[quote name='Mortes']A ja mam pytanie ...w zasadzie też chyba do wolontariuszy ... Niedawno widziałam kilka psiaków które znam ze schroniska i wiem że pół roku temu wyglądały " normalnie" a niektóre nawet jak apetyczne kiełbaski a teraz przypominają wieszaki ... może mi ktos kto tam bywa odpowiedzieć co sie stało tym biedakom ...???[/QUOTE] O jakie psiaki konkrestnie chodzi ? :c

[quote name='stepelkaa']Nie wiem czy to dobre miejsce ale myślę ze zaglądają tu wolontariusze kieleckiego schroniska więc moje pytanie : na jakiej zasadzie można wolontariuszem zostać ? Jakieś wymogi ? Czy jest coś takiego że trzeba np. minimalnie przyjść 2 razy w tygodniu, nie wiem. Wszystko. Bo z koleżanką jesteśmy ze Starachowic i chciałyśmy właśnie pomóc typowo w schronie, ale też tak często przyjeżdżać nie możemy :)[/QUOTE] Nie ma jakiś wymagań ile razy trzeba przyjść, twoją własną decyzją jest to jak rozporządasz swoim czasem. :D Jeśli jeszcze czegoś nie wiesz to pytaj :) Zapraszamy :)

[quote name='andzia69']ta....to się nasiedział w domu! kolenaj cud adopcja :angryy: ale trza wydać! byle pusto było!!![/QUOTE] Taaak Mopik już z powrotem u nas :angryy: Ciekawe czym sie tłumaczyli....

[quote name='Mortes']Schronisko teraz to porażka !!! Słyszę od pracowników co tam się dzieje od tzw. "kuchni" i dziwię się że ktoś wystawił schronisku AŻ TRÓJKE !!! Kilka dzi temu moja znajoma zgłaszała do schroniska kocicę zyjącą na śmietniku w zaawansowanej ciąży . Po krótce przedstawiam jak wyglądała interwencja : 1 . telefon do schroniska gdzie jakaś osoba udzieliła informacji że mają talony ale bez wiedzy kierownika ona tych talonów nie może ruszyć , a kierownika nie ma 2 . Ponowny tel do scroniska gdzie znowu nie było kierownika a pani powiedziała że talonów jednak nie ma . Poradziła zadzwonić do urzędu , bo może im jakies zostały 3 . telefon do urzędu gdzie uzyskana została informacja że talony ma Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami 4 . Następny tel własnie do TOZ-u gdzie pani powiedziała że talonów niema i ona nic na to nie poradzi . Kazała dzwonić do schronisko bo to oni sa odpowiedzialni za bezdomne zwierzęta w Kielcach 5. następny tel do schroniska gdzie pani juz mocno zirytowana powiedziała żeby sobie ta moja znajoma sama wysterylizowała kota !!!!!!! Na jej oburzenie powiedziała że nie ma kierownika i ona nic sama nie może !!!! Znajoma zapytała jej po co w takim razie tam jest ??? Bez odpowiedzi ... Dała nr do pana kierownika 6 . Tel do pana kierownika . Pan kierownik powiedział że nie ma talonów a ten kot to jest pewnie mojej znajomej i ona chce naciągnac schronisko na darmową sterylizacje !!!!!! Znajoma mocno sie uniosła a wtedy pan kierownik powiedział że nie może teraz rozmawiać bo jest na interwencji i oddzwoni za 2 godziny . Do dzis nie zadzwonil....Cos długo trwa ta interwencja !!!! A kotka ?? Pewnie juz urodziła ... Co do "nieinterwencji" schroniska w sprawie kota po wypadku to uważam że powinno sie zawiadomić policję . Ja jak byłam kierowcą interwencyjnym przez jakis czas w zeszłym roku to miałam podobne zgłoszenie z ulicy Leszczyńskiej . I choć byłam na innej interwencji to szybko udałam sie do umierającego kotka , zastałam na ulicy zwierze w agonii i 2 zapłakane osoby obok niego . Szybko zawiozłam kotka do Czterech łap ale niestety jego tez nie udało sie uratowac . Jestem pewna że dzieki szybkiej reakcji schroniska kot mniej cierpiał . Mam nadzieje że schronisko odpowie za takie podejsie do sprawy!!! Można sobie wyobrazic ile niepotrzebnie sie nacierpiało to biedne stworzenie ...Czy tak ma działac dobre schronisko ????[/QUOTE] No niestety taka prawda, że jak zawsze liczą się tylko pieniądze, a nie zwierzaki. I to one na tym ucierpią :-( Jak ja rozmawiałam z kierownikiem na temat tego czy zrobił <lub zrobi kiedykolwiek> jakies poszukiwania Izka czy coś to od niechcenia powiedział, że szuka go se właściciel i jeszcze ktośtam rozwiesza ogłoszenia. Szczerze gdzieś miał czy on w ogóle jeszcze kiedyś się znajdzie dla niego to się liczy tylko to by psów ubywało. Nieważne gdzie. :placz:

Czy ja wiem, żeby takie profesjonalne ? :lol: Dzisiaj chodziłam po Barwinku, ul. Matejki, E. Plater, Prusa, Tuwima, na Zaciszu, a jutro pójdę na Kochanowskiego i może gdzieś w okolice telegrafu... Szkoda psiaka :placz:

[quote name='Mortes']Wczoraj o 22 dostałam tel że Izek (???) był widziany na Barwinku . Popędziłam tam ale choć pani starała się go pilnować to psiak zwiał . Pani była ze swoim psem i dlatego pogoń za Izkiem ( ???) była utrudniona . Chodziłam po Barwinku i okolicach do północy i nic... ręce opadaja .[/QUOTE] Przecież ja jestem z Barwinka! Jutro chodzę do upadłego po osiedlu w takim razie...

[quote name='Mortes']Ja wczoraj obkleiłam Szczukowice , Górki Szczukowskie , Podzamcze Piekoszowskie , Micigózd , Promnik , Julianów i Brynicę . Niestety konkretnego telefonu o Izka nie miałam :shake: Miałam dwa ale nic nie znaczące i to nie o Izka chodziło :-( DZiS i jutro postaram sie obkleic miejscowiđci na poludnie od Piekoszowa i Wincentowa. Szukam kontaktu do echa lub wzborczej zeby moze jakis artykulik napisac o Izku Jesli chodzi o Karo to bardzo cierpiacy psiak ktorego schronisko ma w d....:angryy::angryy::angryy:[/QUOTE] Dzisiaj p. Moskwa powiedział, że zasięgnie jeszcze porady lekarza ( jeśli w ogóle to pewnie przez telefon bez oglądania psa :mad: ), bo niewiadomo czy ta operacja mu pomoże, gdyż to jest wada wrodzona :shake:

[quote name='Mortes']Wsprawie Izka: Wczoraj rozwiesiłam ogłoszenia w Zagnańsku i Samsonowie . Obkleiłam też część drogi na Odrowąż ( stamtąd dostałam sygnał że jasny , chudy pies z ciemna obroża biegł z Samsonowa w str Odrowąza). Potem szybko musiałam wrócić do Kielc bo dostałam od Pasji tel że podobny pies błąka sie na Chęcińskiej . Obkleiłam Chęcińska i rejony z których łapałam Izka zanim trafil do schroniska . Wczoraj zabrakło mi juz ogłoszen i dzis z samego rana przeszłam przez Chęcińską ale niestety nie spotkałam takiego psiaka . Tel tez żadnego nie miałam ...Jestem załamana ...nie odpuszcze , będe go szukała do skutku :-( O Czoko tez ani jednego tel ...boje sie myslec że jej juz nie ma ... Niestety trochę winie za ten stan rzeczy schronisko ...totalna nieodpowiedzialnośc za dopiero co wyadoptowane zwierzęta ( żeby nie powiedzieć SPYCHOLOGIA) A może by schronisko doło0żyło sie do kosztów paliwa , bo ja juz bankrutuje???[/QUOTE] W jakiej miejscowości jeszcze nie ma ogłoszeń, bo ja miałam zamiar też się wybrać gdzieś w te okolice...

[quote name='andzia69']na leczenie nie ma, na jedzenie nie ma, na operacje nie ma!!!! to na pewno dołożą sie do paliwa! jak mikaktus wyrośnie na dłoni!!! jakby kto nie wierzył, ze po operacji usunięcia główki kości udowej pies chodzi to proszę! :) nasza Powiatowa nie chodzi - ona śmiga!!! [URL]http://img694.imageshack.us/img694/5327/ob1ajsnoudoioonfhqkxql.mp4[/URL] co do tego psiaka za zdjecia to na 1000% nie Nunu - zupełnie inne wybarwienie, układ uszek itd. ale był taki psiak w schronie - ale nie pamietam kiedy :([/QUOTE] A właśnie ktoś się zainteresował operacją dla Karo ?

[quote name='PaSja Hera']To nie Nunu.Psiaka niestety nie poznaje,a kojarzyłabym:roll:,chyba.Albo to psiak ,ktorego odebrali wlasciciele? Tyska jesli chodzi o ogłoszenia Izka to już wszystko obklejone ani widu ,ani słychu:(Szkoda,ze tak późno dowiedzieliśmy się o jego zaginięciu.[/QUOTE] Czyli nie ma sensu jechać? Nie wiem jeszcze zobaczę dzisiaj nakleję parę na Barwinku itp Ja mieszkam obok Castoramy to może, akurat ktoś zobaczy gdzieś w tych rejonach...

[quote name='andzia69']Ale już Mortes porozwieszała plakaty w tej i nie tylko okolicy ... obawiam się, ze po tylu dniach to ani Izek ani Czoko się nie odnajdzie...jeśli ktoś raczyłby poinformować nas od razu, to by się zorganizowało jakoś akcję poszukiwawczą jak w przypadku Buły (ale o nim dowiedziałam się w tym samym dniu!). Taki psiak dzisiaj był widziany w ok. Stadionu - miał zawieszkę różową...za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kiedy poszedl do adopcji i jak mial na imię...ale kojarzę tego psiaka - moze pomożecie? Ewelinka przysłala mi mms jego zdjęcie: [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7338/img1563lm.jpg[/IMG][/QUOTE] Może to Nunu ? [url]http://schronisko-dyminy.eadopcje.org/psiak/904[/url] Hmm... to ja nie wiem chyba, że rozwiesimy pare kilometrów dalej może tak go ktoś widział, bo w okolicy to podejrzewam, że p. Iza itp to już zadziałali...

Mam sprawę : A mianowicie czy ktoś mógłby mi powiedzieć co napisać w ogłoszeniu na temat Izka ? Jeśli mi się uda sobotę wolną od nauki chciałabym przeznaczyć na rozwieszanie ogłoszeń w okolicach gdzie zaginął. Problem tylko, że kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Mam za mało danych więc gdyby ktoś mógł mi napisać jakieś ogłoszenie to byłabym wdzięczna.

[quote name='agasz']alfa - teraz LILI ma się super.jest wykąpana,wyczesana.powoli przyzwyczaja się do ludzi i psów. na razie woli wszystko obserwować. uwielbia śnieg! trzeba ją też odkarmić bo po przyjściu ze schroniska ważyła 3,7 kg!!! szkielecik z kupą sfilcowanego i cuchnącego futra. we wtorek idziemy na zdjęcie szwów do dr steinchofa i lili zostanie już jego pacjentką. trzeba ją też zaszczepić , bo ma tylko wściekliznę.to tyle wieści. pozdrawiamy.[/QUOTE] Świetnie jej się trafiło :multi: Szkoda, że nie wszystkie dzielą jej los...

[quote name='Mortes']Niestety Izek już wyadoptowany _ nie wiadomo gdzie !!! :-( Aż boję sie myśleć czy nie podzielił losu Kacpra ...:-( Bardzo się o niego martwię ... mam nadzieję że ktoś bardziej kompetentny pojedzie do niego na wizytę po adopcyjna niz ta grupa co była u Kacpra. Przykro bardzo jak najpierw uratuje sie psa z takim wysiłkiem a potem nie wiadomo co sie z nim dzieje . To nieludzkie...[/QUOTE] Jejku boje się o niego strasznie :placz: Dzwoniłam zaraz po tym jak to przeczytałam żeby się dowiedzieć chociaż czy w Kielcach czy coś, powiedziano mi że w sobotę jak bd to mi powiedzą coś dokładniej, bo teraz trudno znaleźć jego kartę, więc jak przyjdę to się dowiem. Wątpię czy mi udzielą jakiegoś kontaktu z właścicielami... :-(