Nath

Ale się stęskniłam za tymi mordkami :loveu:

Otto też wyrósł i widzę, że tez trochę nieokiełznany jak moja czarnula. :eviltong: Też myślę nad jakąś szkółką, bo jest za bardzo terytorialna i zazdrosna jeśli chodzi o mnie. Fajnie że pies broni to co do niej w pewnym stopniu należy, ale jak się powie 'dość' albo jakoś przekaże do tej łepetynki, że wszystko w porządku powinien przestać.

Dzisiaj zacznę od filmiku, jak Rika nieudolnie radzi sobie z zakopywaniem swojego patyka :) Działo się to ponad rok temu, ale teraz robiła by dokładnie to samo ;) [video=youtube_share;82BxBK9a8V4]http://youtu.be/82BxBK9a8V4[/video]

[quote name='*Monia*']Czy Ty na pewno dobrze te łapy u moich kundlic liczyłaś? :evil_lol: [/QUOTE] Ale wtopa! :shake: 8 łap! Planowałam powrót na dłużej, może codziennie pisać nie będę, ale zapewne nie będę robić przerw na skale roku :p Jutro poszukam jakiś ciekawych zdjęć. Na pewno trzeba przyznać spędzamy bardzo aktywnie czas w porównaniu, jak mieszkałyśmy w Katowicach. To nad rzekę się pójdzie, tu z chłopakiem swoim się Rika styknie, to na rolki, rower, do lasu... nie próżnujemy. Co nie znaczy, że nie trafi się nam jakiś dzień lenistwa. W każdym razie zdjęć mam i będę mieć pod dostatkiem zawsze, także bardzo mi będzie miło, jak pooglądasz tę wariatkę :)

Tylko dziecię? Aż dziecię! I to jeszcze jakie śliczniutkie :loveu:

Nie da się ukryć wyrosła porządnie. Ajj jakie komplementy zbiera, dziękujemy :oops: Tak jesteśmy, wróciłyśmy w końcu. Zresztą stęskniłyśmy się za naszymi[COLOR=#ff8c00] [B]psia[/B][/COLOR]psiółami. Muszę wszystko nadrobić, a to nie takie proste. Monie już opanowałam, jej 6 łap oraz najśliczniejszego bobasa na świecie! :loveu:

A my musimy Was nadgonić w nowinkach i chyba zajmie mi to cały wieczór! Także zanim napisze coś kreatywnego chwilkę to potrwa :cool3:

Na początek tylko tyle, ale jak mnie tak tym kijem baseballowym poganiasz to w najbliższym czasie wstawię o wiele więcej :D No cóż, ma urodę modelki więc jest wysoka, smukła i waży zaledwie ok. 28 kg ;) (chociaż ostatnio jej nie ważyłam, więc kto wie czy nie przytyło się jej coś). A tu sę biegnę: [IMG]http://imageshack.com/a/img849/4206/v0ug.jpg[/IMG] A tu siedzę: [IMG]http://imageshack.com/a/img840/6271/9yk8.jpg[/IMG]

Witam Was wszystkich po długiej przerwie! Tak długo mnie tu nie było, że nie wiem od czego zacząć. Rika to już dwuletnia kobita... ale pozostała oszołomem. Muszę się pochwalić za nią, że Rikula ma swojego chłopaka Diesla (Goldena). Oto parę ich wspólnych zdjęć z nad rzeki: [IMG]http://imageshack.com/a/img829/8682/p1dy.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.com/a/img850/7265/8gl0.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.com/a/img856/2118/evt8.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.com/a/img820/2208/36rh.jpg[/IMG] I moje ulubione: [IMG]http://imagizer.imageshack.us/a/img829/424/z4o1.jpg[/IMG]

Z tą cieczka narazie wszystko w porządku w sensie w domu nic nie jest poplamione na dworze tylko widze krew. Mam nadzieje że to cieczka a nie ze z tym peczerzem coś choć tak patrze to ma nabrzmiały nieco tyłeczek więc chyba na pewno to cieczka. Popołudniu się wybieramy do lekarza, choć już mniej wylewa się z niej. :) Zobaczymy, może odrazu zaklepiemy sobie jakiś termin ze sterylką. Tak 3 miesiace od zakonczenia mysle że będzie w porządku.

O, już się nastawiłam że widocznie tak musi być a tą cieczką taka przyćmiona jestem że faktycznie może to być coś z pęcherzem. Jutro to obadamy mam nadzieje że szybko, wszystko powróci do normy. Dziękuję za wskazówkę.

To już nie to, że więcej sika ale w domu to robi i to strasznie dużo. I to tak ni stąd ni zowąd. Wczoraj w nocy ścierałam jedno a ta przyszła i beszczelnie koło mnie zrobiła kolejną kałużę. Nigdy tak nie robiła, i w domu od bardzo dawna już się nie z sikała, a jak bardzo jej się chce to popiszczy, a teraz nic z tych rzeczy - dlatego mnie to tak zastanawia.

A i jeszcze, bo zapomniałam: [SIZE=4][B][COLOR=#ff0000]Dziękujemy za życzenia Bożonarodzeniowe i Nowo Roczne! [/COLOR][/B][/SIZE]:loveu:

Już wkrótce wrzuce fotki :) W ogóle mam takie pytanko, bo jestem niedoświadczona jeśli chodzi o suczki. Rikula dzisiaj albo i wczoraj w nocy dostała cieczkę. Tak że mamy już kobiete! Ale nigdy nie bylam świadkiem pierwszej cieczki i nie wiem czy to normalne, ale ciagle prawie sika w domu, wiec częściej trzeba wychodzić? Tak po prostu będzie? Nie wie co sie dzieje i to jest skutek? Czy coś jest nie tak? Bo tak szczerze mówiąc troche mi nie na rękę siedzieć w zapachu uryny no i co chwile bawic się w ścieranie jeziorek po całym mieszkaniu. I w tych sikach nawet krwi w ogole nie ma, jak na dworze to tak ale w domu to własciwie czysta woda (o aromacie sików). I dosłownie wszystko mam zasikane, a ona nawet wody jakos duzo teraz nie pije wiec skąd to się bierze ?

Witam, chce Wam przekazać że o Was nie zapomniałam. Niestety dużo obowiązków, potem święta i podróże 'wteiwewte', mała chęć do spędzania czasu przed komputerem i tak troche miesięcy minęło. Zapewniam, że wkrótce dam jakieś nowe zdjęcia i przedstawie Wam moją trochę większą Rikule. Najważniejsze to że mamy się dobrze, rośniemy (niekoniecznie mądrzejemy), ale jesteśmy inteligentne i kochane :) Po dłuższym zastanowieniu stwierdzilam że rika moze mieć coś wspólnego z [COLOR=#000000][B]g r e y h o u n d '[/B]em, albo czymś innym chartowatym. Ma taką budowę lekko podobną, głowe małą i uszy hmmm roladkowe. Niestety nigdy sie na prawde nie dowiem czyim owocem miłości jest, ale mogę chociaż sobie pofantazjować ;p Pozdrawiam Was i zawsze o Was pamietam [/COLOR]:loveu: