Cień Nadziei

Hop, hop, hop

Do góry!!!!

I do góry!

Kamyk na pierwszą!

Do góry bisiek :)

Na pierwszą wskakuj :)

Do góry!!!!

Hop, hop, hop

Na pierwszą zmykaj :)

Gangsterku nie martw się, szukamy dalej :)

[quote name='Marycha35']Huraaaa, huraaaaaa, tak się cieszę!!! A czy Asia pomogła w wizycie, bo do mnie się nie odezwała...[/QUOTE] niestety nie mogłem wysłać do niej wiadomości :( coś mnie blokowało. Wolontariuszka z Pogotowia zrobiła dla Nas wizytę :)

podrzucamy :)

[quote name='from_wonderland']Jak zwykle w ruchu :loveu: szczęście w oczach, sliczne zdjęcia.[/QUOTE] Niezależnie od okoliczności musi wyrobić 100% wydajności :D :D :D teraz ma kto mu w tym pomóc

Super!!! Dzięki :)

[quote name='mdk8']nie umiem ich wstawić ale spróbuję , ewentualnie na pw podaj mi maila to wyślę[/QUOTE] masz pełną skrzynkę, nie mogę wysłać Ci instrukcji :( jeżeli nie dasz rady sama, wyślij zdjęcia na Naszego maila: [email][email protected][/email]

hop, hop hop bisiek :) :) :)

na pierwszą kamyś :)

buziaki dla nexta :) :) :)

DEXTER już w DS [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/2015/sl377367.jpg[/IMG]

Informacje z wizyty Dom super, świetni ludzie. Bardzo odpowiedzialni i kochający psy. Dexter w siódmym niebie :) Super towarzystwo, świetny kontakt z nowymi właścicielami. to jest jego koleżanka :) [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/1306/ddd3z.jpg[/IMG] a tu już Nasz szczęśliwy dexter :) :) :) [IMG]http://img191.imageshack.us/img191/5650/ddd1wb.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/2015/sl377367.jpg[/IMG] [IMG]http://img820.imageshack.us/img820/1403/sl377364.jpg[/IMG]

nic a nic... Sylwiaso ma rację, najwidoczniej to nie był domek dla Naszego gałgana. Ważne że jest jakieś zainteresowanie, to lepsze niż głucha cisza...

[quote name='from_wonderland']O kurczę, mam nadzieję, że nic poważnego. Normalnie strach wsiadać do auta. A jeżeli rodzince żależy to poczeka :)[/QUOTE] Na szczęście nic poważnego się nie stało. Samochód oczywiście do naprawy... Gdyby Aga pasy zapinała wszystko pewnie byłoby ok a tak to uderzyła głową w kierownicę :( podejrzewałi wstrzaśnienie mózgu. Już jest w domu...

Całe szczęście, jednak nad tym Naszym gałganem czuwa jakiś dobry anioł...

Wizyta już nie będzie potrzebna. Pan nie przyjechał, dostaliśmy tylko sms'a że rezygnują z adopcji gangstera... chcą szczeniaka, podobno córka ma od kogoś adoptować.

Dostałem informację ale niestety złą... Wizyty nie było, Agata miała wypadek. Jakiś idiota wjechał jej w tył samochodu :( musiała zostać w szpitalu na 24h :( :( :(