randap

Myślę że waga to nie taka wielka różnica. A myślę że wrazie czego będę się odzywać do Ciebie będziesz mi doradzać

[quote name='gryf80']Randap,pewnie ze nic nikomu do cietych uszu i ogona,ja rowniez mam kopiowanego cao.powodzenia na szkoleniu.cierpliwosci zycze bo lubia postawic na swoim[/QUOTE] No będziemy walczyć żeby zrobić z niego grzecznego towarzyszą i stróża bo w perspektywie czeka go też takie szkolenie gdyż już popełniłem błąd nie biorąc na szkolenie moich dobermanów i można powiedzieć że ponioslem klęskę w ich wychowaniu

Ale mi nie chodzi o wystawy tylko o codzienność czy mogę mieć nie przyjemności gdy np. Spotkam kogoś na ulicy a on wymyśli że to znęcanie czy cos w tym rodzaju. Chodzi mi dokładnie o to ze odkupiłem że złych warunków owczarka środkowoazjatyckiego który jest kopiowany i chce iść znim teraz na szkolenie bo był trzymamy w klatce całą dobę i wcale się nie słucha i jest trochę dziki i boje się ze ktoś może mieć z tym problem ze kopiowany i gdzieś zgłosić wiec pytam tak na wszelki wypadek

Mam pytanie czy grozi cos właścicielowi kopiowanego psa jeśli kupił już takie zwierzę?

pewnie wiekszosc z was zna ten serial, a jak to wyglada w zyciu czy spotkaliscie sie kiedys z polcjantem z psem. Nie chodzi mi o psa z przewodnikiem który konkretnie ma szukac narkotykow tylko o psa towarzyszacego policjantowi

mysle ze potrzebany jest duzy pies z grupy pasterskich

mam doczynienia dosc czesto z moskiewskim strozujacym u mojej narzeczonej jest suka tej rasy i prawde mowiac wogole nie ma nic ze stroza poznalem ja gdy miala juz 6 lat i normalnie wchodzilem od poczatku na podworko gdy byla spuszczona i nawet nigdy nie szczekala ogolnie jest super misiem ale slabo strozuje

brat ma doswiatczenie z psami bo mieszkal do tej pory z nami i u nas zawsze psy byly, jedyna roznica to to ze od niedawna wiemy ze psy trzeba kupowac z rodowodem i teraz mamy zamiar trzymac sie tej zasady

brezyl myślę że akurat kaukaski lepiej czuje się na podwórku niż w domu a kontakt z ludźmi będzie miał duży wiec myślę że krzywdy mu nikt nie robi a w temacie schroniska to planujemy zobaczyć to nas w okolicy ale chcemy psa który będzie młody gdyż nie wiem czy poradziłby sobie z dużym psem który może mieć jakieś problemy

postanowienie będzie Owczarek kaukaski zdecydowało to ze to ma być jedynym pies w domu a podobno że wszystkich ras które bralismy pod uwagę ten z tej sytuacji spisuje się najlepiej

dziś rano rozmawiałem z bratem i podoba mu się mastif tybetański ale nie wiem czy to dobry wybór? ma ktoś doświadczenie z tym psem?

w okolicach grojca

nasze psy nie siedzą w klatce całymi dniami nie powiem bo zdążą się ze są zamykane jak ktoś przyjedzie ale 95% czasu są z nami nie licząc nocy bo psów do domu nie zabieramy od kiedy skończą około 6 miesięcy. ja zwykle od 7 do 18 pracuje na polu mamy 12ha ogrodzonej działki ja coś robię one biegają koło mnie jak podejdzie któryś to go pogłaszcze, rzuce patyk normalna rzecz dla mnie też jest weselej na polu gdy mam towarzystwo psów. a w temacie adopcji to poprostu wole psa z rodowodem którego będę miał od szczeniaka i nie uważam ze pies rodowodowy będzie miał gorzej w gospodarstwie niż w bloku a Napewno duży pies

no w tym problem ze moje psy zreguły cały dzień są zemną na polu wiec biegają, ganiaja zające a i tak jak rano wstaje podwórko wygląda jakby huragan przeszedł i wydaje mi się ze może poprostu łatwiej będzie zmęczyć azjate niż dobermana

a skoro wypowiedział się właściciel azjaty, to chciałbym zapytać jak u tego psa jest z niszczeniem rzeczy gdy zostaje sam? bo ja mam dwa dobermany i jest to poprostu tragedia wszytko jest zniszczone potrafią nawet drewniane ławki zniszczyć o butach i kwiatach już nawet nie mowie

witam moj brat niedlugo przeprowadza sie i planuje zakupa psa. I teraz zastanawia sie nad rasa. pies bedzie mieszkal na dworzu w budzie caly rok(dlatego odpada doberman którego ja mam) ale nie w klatce tylko bedzie chodzic luzem po terenie. chce zeby byl psem strózującym, zeby byl duzy pies i zeby nie wymagal bardzo duzo ruchu i nie byl tak mocno towarzyski gdyz bedzie to jedyne zwierze. ja polecam mu owczarka srodkowoazjatyckiego. a jakie jest wasze zdanie jaka rasa byla by dobra??

jako ze mieszkam w okolicy grojca miejscu gdzie 80% terenu zajmuja sady a wiec duza ilosc drzew, co bardzo sprzyja wyrzucaniu psów. Od poczatku tygodnia obserwuje pojawianie sie bezdomnych ale zadbanych psów z doswiadczenia wiem ze to psy wyrzucane przez warszawiaków i radomiaków bo te miasta sa blisko. Wszyscy moi sasiedzi maja chociaz jednego psa ktory sie przybłakał, np. sasiad przez miedze ma od srody mlodego rotka. a wiec jesli jeszcze raz uslysze ze to ludzie ze wsi maltretuja psy to szlak mnie trafi... wiem ze to moze temat bez sensu ale musialem sie jakos wyrzyc , bo to sie powtarza co roku od kiedy pamietam i zawsze mnie to strasznie irytuje

mam 7 miesieczna suczke dobermana i podejrzewam ze wlasnie zaczyna sie u niej cieczka wnioskuje po tym ze schodza sie do mnie psy z okolicy. czy weterynarz stwierdzi czy jest to cieczka?? bo nie mam pewnosci bo mam tez 7 miesiecznego samca dobermana i on wogole na nia nie reaguje czy jest to mozliwe ze on jest za mlody i dlatego?? odrazu mowie ze nie chce zeby doszlo do krycia...

[quote name='katasza1']No po pierwsze to moze im sie nudzic. Spacerki itp. polecam :P ale... Moj pies ma duzo zajec a i tak przy otwartej bramie poszedlby szukac wrazen. W tym wypadku to sprawdzilby sie tez pastuch 'niewidzialny' , czyli wkopany kabelek pod ziemia i obroza. Moja cocia ma takie dla kotow.[/QUOTE] no ja wlasnie takim pastuchem byl bym zainetesowany tylko nie moge go znalezc nigdzie... psy sie napewno nie nudza. staram sie codziennie prowadzic tresure, jako ze trenuje boks tajski to biegam 3 razy w tygodniu po okolo 5km i psy zwykle biegaja zemna, do tego ciagle wesza i kopia doly szukajac gryzoni a zdaza im sie czasem i pogonic za jakims zajacem jesli wpadnie do mnie w ogrodzenie a to gwarantuje zmeczy kazdego psa fizycznie a i psychicznie tez bo ciagle musza go tropic bo on ich gubi sprintem w minute.

u mnie sytacja wyglada tak ze mam bardzo duza dzialke ponad 12ha i cala ogrodzona i problem jest ze czesto ktos wyjezdza albo wjezdza i klopotliwe jest pilnowanie psów zeby nie uciekly i myslalem zeby zastosowac to aby zniechecic je do biegania do bramy. sama obroza nie powinna byc klopotliwa bo maja duzo miejsca do biegania chodzi mi zeby je poprostu zniechecic...

oglądałem nie tak dawno w "zaklinaczu psów" watek w którym, wyżeł niszczył drzwi gdy zostawał sam w domu i rozwiązeniem okazła sie mata która w wysyłała impuls do obrozy elektrycznej gdy pies na nią wszedł... czy ktos z was wiadział takie urządzienie i czy wiecie czy jest w sprzedaży??

Piesek jest mojej narzeczonej. Kąpany jest chyba dwa razy w tygodniu ale to nic nie daje bo juz po paru godzinach wszystko wraca. po powrocie ze strzyzenia w salonie jest spokój około półtora dnia. weterynarz powiedział ze ta rasa tak miewa i dał jakies krope ale efekt po nich raczej wątpliwy. [quote name='taks']a para dobermanów i ON-ka też śmierdzą?[/QUOTE] dobermany nie smierdza sa zdrowe pachnące w poniedziałek bylismy u weterynarza z wizyta rozwijaja sie prawidłowo. Suka ON-ka mieszka dalej z moimi rodzicami a ja sie przeprowadziałem ale wiem ze miewa sie dobrze i tez nie smierdzi.

mam rocznego Shih tzu ktory strasznie smierdzi a weterynarz mowi ze to z oczu czy znacie jakies sposoby zeby sobie z tym poradzic?? w jednym domu z psem mieszka 4 letni chlopiec ktory go uwielbia(z wzajemoscia) i czesto tula sie do siebie i caly ten fetor przechodzi na chlopa. prosze o jakies wskazówki

ja tez mam dwa psy z rodowodem SWKiPR. ale to akurat moi znajomi chcieli mi zrobic prezent po tym jak zdechl moj doberman, pojechali do dwoch "hodowli" i kupi mi tam psa i suczke. pretensji nie mam bo oni wogole sie na tym nie znaja... poprostu mam dwa psy w typie a rozmnazac itak nie planowalem. modle sie tylko zeby zdrowo sie chowaly

co zrobic gdy psy sie pogryza i juz sie je rozdzieli, w momecie gdy juz sie uspokoja i nie zachowuje sie w stosunku do siebie agresywnie.czy pozwolic im sie ze soba kontaktowac czy odizolowac np. do konca dnia??