Jump to content
Dogomania

Rio

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Rio

  1. Od razu powiem, że socjalizacja to raczej nie jest żaden powód, bo jest tysiące miejsc do socjalki i nie widzę sensu robienia tego akurat w kościele.. Kościół to miejsce święte (przynajmniej dla chrześcijan), przychodzimy tam dla modlitwy. To oczywiste, że nie powinno się wprowadzać psów do świątyni, w końcu one się nie modlą. Poza tym powód jest też inny - taki sam jak zakaz wprowadzania psów do sklepu, muzeów - czystości, robienia hałasu itp. Może właściciele obiecują, że piesek nie będzie się wiercił ani się nie załatwi, ale sami dobrze wiemy, jak często się te obietnice kończą. Ciężko nad tym zapanować, żeby akurat coś psa nie zdenerwowało i nie zaczął szczekać albo nagle nie zrobił kupki - przecież nawet najgrzeczniejszym psom się to zdarza. W kościele też jest głośno, a psy są w końcu wrażliwe na hałas. To nie jest tak, że psy wynocha, bo nie mają duszy. Z własnego doświadczenia wiem, że często bez problemu można wejść z psem na teren kościoła, a jak pada albo jest zimno, stanąć albo usiąść w przedsionku. U mnie cały czas kręcą się jakieś psiaki w pobliżu kościoła, gdy jest ciepło ludzie zabierają je i siadają z nimi na ławkach na dworze. Oczywiście toleruję to, że możesz wyznawać inną wiarę. Ale nie widzę robienia problemu z tego, że msza odbędzie się na wystawie. Z tego co wiem ring główny zajmuje 1/3 głównej hali, a jeszcze są przecież trybuny i korytarze. I myślę, że nie będziesz jedynym wystawcą, który nie uczestniczy we mszy, a inni jakoś zamierzają dać sobie radę. Nie zamierzam już robić OT w wątku o wystawie, jeśli ktoś bardzo chce podyskutować zapraszam na PW. ;)
  2. Nie czepiam się, tylko mam prawo wyrazić własne zdanie ;) a Ty najwyraźniej nie masz żadnego konkretnego argumentu do swojego
  3. A tak w ogóle to po co targać ze sobą do kościoła psy?
  4. Jak dla mnie to świetny pomysł :) Wiele osób spędza na wystawie cały dzień i nie ma kiedy pójść do kościoła. A tak jest problem z głowy i to jeszcze z psiakami :) Poza tym jak już wspomnieli moi poprzednicy, nie musisz uczestniczyć w mszy. Można przygotowywać psa na korytarzu, trybunach - tam pełno miejsca, poza tym myślę, że na hali miejsce też się znajdzie i nikt nie będzie robił z tego problemu, że nie masz ochoty uczestniczyć. Nie chcę się tutaj kłócić o religię, bo każdy ma prawo do swojej, ale skoro piszesz [QUOTE]jak tak to to są pierwsi to mówienia, że psy nie mają duszy i tym podobnych[/QUOTE] Dusza to część człowieka, która trafia po śmierci do Nieba. Skoro wierzysz w duszę i że psy ją mają, a nie wierzysz w Boga i Niebo, to trochę śmieszne, jedno wyklucza drugie, prawda??
  5. Rio

    Pseudo- handlarzy

    [quote name='ann1gorszapolowa'] Mam tylko jedno ale ;-) Skoro napisałaś, że: to chyba, Twój podpis w postach niekoniecznie pasuje do takiej deklaracji? [FONT=Century Gothic][B]"PROFESSIONAL ALL BREED HANDLER" [/B]No chyba, że źle tłumaczę i podpis nie oznacza "Profesjonalny handler wszystkich ras"?[/FONT][/QUOTE] Również jestem tego ciekawa :) Ja osobiście nie zatrudniałabym PH, którzy czerpią ogromną kasę z tego. Prosze nie mieć mi tego za złe, nie żałuję nikomu pieniędzy :) chodzi o to, że szczególnie u nas, w Polsce jest dużo świetnych nawet młodych handlerek, które pokażą Ci psa za darmo albo za znacznie mniejszą sumkę, a robią to równie profesjonalnie. Poza tym widać, że bije od nich wielka pasja, że się starają. Poza tym PH, jak już wspomnieliście, wybierają sobie psy do wystawienia, żeby mieć dobrą reklamę. Wg mnie handling powstał do wystawiania wszystkich psów, a nie tylko wybranych... Pomoc właścicielom brzydszego psa należy się również bardzo jak tego ładniejszego. Niestety razi mnie w oczy to, gdy jakaś mało doświadczona osoba oferuje się za pieniądze, tak jak zrobiła to Dagmara. Oczywiście to świetne, że chce zdobywać doświadczenie, ale już za kasę? Kasę bierze się, gdy robi się to naprawdę dobrze. Po zdjęciach tego nie widać. Mnie akurat dać parę złotych dziewczynie nie przeszkadza, ale innym może. Handler owszem powinien wcześniej przygotować psa, ale zdarzają się wypadki, że coś stanie się na wystawie i tam szukamy handlera. Co wtedy? Nie będzie wytłumaczenia 'za mało przygotowania'
  6. Rio

    Pseudo- handlarzy

    Oczywiście, handling to nie jest łatwa praca. Ale należy chociaż ostrzec, że nie jest się do końca profesjonalnym i potem mile zaskoczyć niż na odwrót. Ale również jestem trochę za przystopowaniem dyskusji. To jednak jeszcze trochę dziecko i nie jest to z pewnością dla niej przyjemne czytać ten wątek. Miejmy nadzieję, że po prostu wyciągnie konsekwencje :)
  7. Rio

    Pseudo- handlarzy

    [quote name='filodendron']No proszę, a ktoś mi kiedyś wmawiał, że wystawy to fun i fajna zabawa :) A tu takie Polaków rozmowy. Jak się sprawę traktuje tak śmiertelnie poważnie, to chyba pyta się wystawców o rekomendacje, referencje handlera a nie polega wyłącznie na treści ogłoszenia.[/QUOTE] [B]filodendron[/B], oczywiście że wystawy to fun i zabawa :) Ale też trzeba pamiętać po co one tak naprawdę powstały. Jak właściciele nie są na tyle zaawansowani aby wystawić psa samodzielnie, zatrudniają handlerów, i to nie po to żeby się tylko pobawiły, ale także żeby pokazali psa z jak najlepszej strony... Dobra zabawa i dobra prezentacja wcale siebie wzajemnie nie wykluczają. Na zdjęciach widać, że dziewczyna stara się załapać kontakt z psem, ale pies nie jest nią zbytnio zainteresowany. Najprawdopodobniej ze stresu, bo jak wiadomo - stresik przechodzi po smyczy do psa. Poza tym zwróce uwagę też na to jak Dagmara trzyma ringówkę - na przyszłość zwiń ją sobie w jednej łapce.
  8. Rio

    Pseudo- handlarzy

    Jak pewnie widać głównie czytam na tym forum, a nie się udzielam.. Ale ten wątek zmusił mnie do rejestracji i odezwu. Takie przypadki są dość często spotykane. Wielu, nawet mniej doświadczonych handlerów chce wystawiać, bo uważa to za swoją pasję i ogłasza publicznie w Internecie, że może wystawić psa. Nie ma w tym nic złego, jeśli zawarta jest informacja, że nie jest się profesjonalistą. W tym wypadku (wg mnie) Dagmara trochę przesadziła. Rozumiem, że chcesz zarabiać, Dagmaro. Ale pamiętaj, że należy poinformować o tym właścicieli! Poza tym też rozumiem, że zeżarł Cię stres (widać to po wypowiedzi, że na ćwiczeniach było lepiej), ale w takim razie po co wyciągać od właścicieli 50 zł? W końcu najczęściej zbiera się kase za osiągnięcia psów, w zależności jak duże ono było.. A jak tu nie było żadnego.. Na zdjęciach WYRAŹNIE widać, że nie był to za udany występ. Więc ja radzę Dagmarze ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć i przystopować troszkę z tą kaską :) Pozdrawiam
×
×
  • Create New...