Jump to content
Dogomania

karnyks

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

karnyks's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='keksik']A ja mam takie pytanie: jak sprawdzić, czy dana hodowla psów/kotów jest legalna?[/QUOTE] A co to jest [U]legalna[/U] hodowla?
  2. [quote name='Issa']Pytanie jeszcze do jakiej organizacji nalezy hodowca.. Bo jeśli do tych nowych , które sporo załatwiają tylko przez internet to mnie już nic nie zdziwi. A na marginesie.... [B]kto o zdrowych zmysłach zgadza się na taki układ[/B].... ;)[/QUOTE] Mnie to wygląda na warunek hodowlany. Tylko chyba ktoś kogoś chce wykiwać...
  3. [quote name='keksik']może wypadałoby umieścić w takiej ustawie wzmiankę o psach i kotach? nie są to co prawda zwierzęta gospodarskie, ale inna ustawa przewiduje ich hodowlę, więc jakoś wypadałoby to uregulować ale jeśli stowarzyszenia podpadają pod ministerstwo administracji, to czy odpowiednie rozporządzenie chociaż nie powinno pochodzić od nich? może w nowej nowelizacji dodać punkt przy wzmiance o hodowlach, że zasady prowadzenia hodowli psów i kotów rasowych określa rozporządzenie ministra administracji? a MA wystarczy, że przepisze duże fragmenty powyżej cytowanej ustawy i prześle do konsultacji społecznych i już jest sprawa rasy uregulowana[/QUOTE] Hmm, moim zdaniem nie takie to proste jakby się wydawało... Włączenie psów i kotów do ustawy albo rozporządzeń o zwierzętach gospodarskich byłoby nielogiczne, niespójne z innymi przepisami, a przede wszystkich z wielu względów nie wyszłoby na dobre psom i kotom. Poza tym, w przeciwieństwie do np. rasowych krów albo koni, księgi hodowlane psów i kotów nie są dokumentami urzędowymi, podlegającymi nadzorowi ze strony służb państwowych, a metryki i rodowody są tylko wewnętrznymi dokumentami prywatnych stowarzyszeń (np. ZKwP, PKPR albo innego). Dlatego właśnie w żadnym akcie prawnym nie znajdziesz definicji psa lub kota rasowego. Musiałaby się ona odwołać do czegoś, co leży kompletnie poza kontrolą ustawodawcy i organów państwa. Z tego powodu między innymi proste kopiuj-wklej do ustawy o ochronie zwierząt albo załatwienie sprawy aktem wykonawczym (rozporządzeniem właściwego ministra) nie jest możliwe. Pytanie: po co ustawowo regulować czystorasowość psów albo kotów?
  4. [quote name=':**']Proszę o wypowiedź kogoś kto się zna. 1. Czy można otrzymać rodowód w takim przypadku : Hodowca sprzedaje/oddaje sukę nowym właścicielom. Ma dokumenty itd. Warunek jest jeden nowi właściciele muszą zrobić jej hodowlanke a 7 szczeniąt z miotu muszą oddać hodowczyni. Gdy urodzą się szczenięta po 7 tygodniach zostają oddane hodowcy. Z wyjątkiem jednego, który nie został. Hodowczyni nic o nim nie wie. Czy jest możliwość wyrobienia temu psu rodowód jeżeli tak jak napisałam nikt nic o nim nie wie. 2. Dotyczy sytuacji powyżej. Nowi nabywcy suki nie są zarejestrowani w zkwp i nie mają prawnie pozwolenia na hodowlę. Hodowczyni nie chciała zaszczepić szczeniąt, i miała zamiar wziąść je w 4-5 tygodniu. Nabywcy suki zaszczepili szczeniaki i oddali je dopiero po 7 tyg. Szczenięta nie miały przeglądy ani tatuowania, a mają rodowody. Czy to dozwolone?[/QUOTE] Żeby "wyrobić" psu rodowód, musi on mieć metrykę. A nie może takiej mieć, jeżeli szczeniak nie został okazany do przeglądu hodowlanego, który odbywa się jeszcze u hodowcy ok. 5-6 tygodnia życia. Nie ma takiej możliwości, żeby szczeniak był okazany do przeglądu hodowlanego, a hodowca o tym nie wiedział. Powyższe odpowiada także częściowo na Twoje drugie pytanie. Jeżeli szczenięta nie zostały okazane do przeglądu hodowlanego, nie zostały (przed przeglądem) zatatuowane albo zaczipowane, to nie mogą mieć legalnych rodowodów. To nie tyle nie jest dozwolone, co nie jest możliwe. Wszystkie informacje na ten temat znajdziesz tutaj: [url]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_hodowli_psow_rasowych.pdf[/url] [url]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Miedzynarodowy_Regulamin_Hodowlany_FCI.pdf[/url]
  5. [quote name='keksik']Od Ministerstwa Rolnictwa żądają wyjaśnień nie tylko poszczególni posłowie ale i GLW. (...) Sądzisz, że to niewiele jak na 4 miesiące aktywności jednej osoby? [/QUOTE] Sądzę, że to bardzo wiele. Więcej niż ktokolwiek inny zrobił kiedykolwiek w tej sprawie. I szczerze podziwiam. Nie podzielam jedynie Twojego optymizmu co do możliwości "samouzdrowienia" sytuacji przez obecnych sterników MRiRW oraz ich koalicjanta. Piszesz, że Główny Lekarz Weterynarii żąda wyjaśnień od Ministra Rolnictwa. Trochę to schizofreniczne ze strony GLW, zważywszy, że nieco ponad 2 miesiące temu uroczyście złożył swój podpis na procedurze uboju koszernego, którą uzgodnił wraz z rabinem Schudrichem. [url]http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualnosci/13_1-12-11-informacja-glw.pdf[/url] Moim zdaniem urzędnicy państwowi i posłowie próbują tylko zwodzić nas jako obywateli, udając dobre intencje i wykonując różne ruchy pozorne dla uspokojenia nastrojów. Szczerze mówiąc, nie wiem, co jeszcze można zrobić. Skakać przed Ministerstwem jak przeciwnicy ACTA?
  6. [quote name='keksik']Dalej się nie rozumiemy, drogi panie (?). Tutaj nie ma się na co narażać. [B]Ubój bez ogłuszenia jest zakazany. [/B]To się już dokonało 10 lat temu. Tutaj mamy tylko przypadek niekonstytucyjnie stworzonego rozporządzenia.[/QUOTE] Skoro tak, to jak wytłumaczy Pani fakt, że proceder ten jest jawnie i bezkarnie uprawiany w małych i dużych zakładach mięsnych, przy pełnej akceptacji Sejmu, rządu oraz Głównego Lekarza Weterynarii - organu nadzorującego wykonywanie ustawy o ochronie zwierząt? Ma Pani rację: ubój rytualny jest zakazany. Ale z faktu, że nikt (ani organy władzy ani organy ścigania) przez osiem lat nie próbował nawet egzekwować przestrzegania tego zakazu (o zaskarżeniu rozporządzenia do TK jako niekonstytucyjnego nie wspomnę!), wynika, że także w dającej się przewidzieć przyszłości nie można liczyć na to, aby organy te podjęły w tej sprawie jakiekolwiek działania stojące w sprzeczności z interesami osób takich jak poseł PSL - właściciel licznych zakładów mięsnych. Jeżeli ma Pani jeszcze jakieś wątpliwości, na czym stoi i czego broni druga strona barykady, to proszę przestudiować oświadczenie majątkowe wspomnianego posła. Na koniec jeszcze drobna uwaga do Pani wcześniejszej wypowiedzi: [quote name='keksik']Myślę, że gdyby poseł Suski miał taki plan, to czekałby go silny opór wewnątrz samego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, w którego skład wchodzi drugi poseł Suski, któremu zawdzięczamy usunięcie wzmianki o uboju rytualnym z ustawy.[/quote] Proszę z łaski swojej przyjrzeć się przynależności partyjnej członków tego Zespołu. Cóż, arytmetyka sejmowa jest nieubłagana. Ilu, Pani zdaniem, z tych posłów dobrowolnie pójdzie na "partyjny ubój" z powodu paru sztuk bydła zamordowanego bez wcześniejszego ogłuszenia?
  7. [quote name='Jurek2050'][quote name='farabutto']To, że Rząd nie popiera projektu obywatelskiego, to jest dla Ciebie jakaś nowość? No weź, nie załamuj mnie.[/QUOTE] Jest nowością, bo rządzi Platforma OBYWATELSKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-([/quote] Czy, kierując się tą logiką, jest Pan także zdania, że w czasach, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, w kraju panowała powszechna SPRAWIEDLIWOŚĆ? Etykiety, proszę Pana, etykiety... Maskarada i pacynki.
  8. [quote name='keksik']Warto też wspomnieć, że znaczna (w USA ok. 2/3) część wyznawców np. judaizmu to nie ortodoksi, a osoby uznające, że w dziedzinie etyki nastąpił postęp i religia powinna za nim nadążać, a nie tkwić w czasach prehistorycznych. Prawdopodobnie sytuacja wygląda podobnie wśród islamistów, których religia jest jednak dość młoda i akurat przechodzi fazę agresywnej ekspansji. [B]Chrześcijaństwo i judaizm tę fazę mają już dawno za sobą i są to obecnie religie przywołujące głównie pokojowe hasła zawarte w ich pismach świętych.[/B][/QUOTE] Czy czytała kiedyś Pani "Nasz Dziennik" albo słuchała Radia Maryja lub kazań księży Jankowskiego, Natanka, etc.? A co do pokojowych działań judaizmu to warto, Droga Pani, postudiować historię ostatnich kilkudziesięciu lat państwa Izrael, działaniom, jakie w celu powrotu do granic z czasów biblijnych stosuje to jedno z niewielu na świecie typowych państw wyznaniowych, żeby spojrzeć na sprawy takimi, jakie są, a nie jakimi chcielibyśmy je widzieć. Optymizm jest cechą nader w życiu przydatną, lecz jego nadmiar jest bliźniaczą siostrą naiwności. Czy naprawdę Pani myśli, że ktokolwiek z posłów narazi się potężnemu lobby wyznaniowo-rzeźniczemu albo że producenci koszernego mięsa wyrzekną się interesu wartego miliony złotych tylko dlatego, że paru nawiedzonych uważa, że zabijanie zwierząt wg. zasad judaizmu lub islamu jest czynem, jak to Pani ujęła: niegodziwym i niehumanitarnym? Cóż, ja nie podzielam Pani optymizmu.
  9. [quote name='keksik']Ciąg dalszy rozmów o uboju rytualnym :) [URL]http://www.tok.fm/TOKFM/0,124994.html[/URL] minuta 14.20. [/QUOTE] Jako obywatel jestem głęboko zaniepokojony stopniem nieznajomości podstaw ustroju prawnego RP, jaką zaprezentował w Tokfm poseł ekspert od spraw zwierząt. Jeszcze bardziej zaś niepokoi mnie beztroska, z jaką poseł na Sejm RP nadużywa Konstytucji, która jego zdaniem miałaby usprawiedliwiać działania sprzeczne z prawem, jeżeli stanowią one zalecane przez tę czy inną religię praktyki religijne. Ubój zwierząt bez ogłuszenia poseł tłumaczy konstytucyjnie zagwarantowanym prawem do wypełniania przez wiernych zaleceń Świętej Księgi. Ta sama Księga ustanowiła także zasadę "oko za oko, ząb za ząb". Zastanawia mnie, czy poseł ten z równym przekonaniem broniłby "konstytucyjnego" prawa Icka Kowalskiego do wymierzenia sprawiedliwości swemu winowajcy, zgodnie z przytoczonym wyżej prawem objawionym Mojżeszowi w Księdze Wyjścia przez Boga, którego przykazania wypełnia ów pobożny Icek Kowalski? Na koniec pan poseł zobowiązuje się, że podejmie kroki zmierzające ku temu, aby (cytuję za posłem: ) "to prawo było spójne". Spójność nie oznacza jednak, że to Rozporządzenie zostanie dostosowane do ustawy, a nie odwrotnie. Pan poseł ma już niejakie doświadczenie w nowelizowaniu ustawy o ochronie zwierząt, nieprawdaż?
×
×
  • Create New...