Jump to content
Dogomania

hinka1961

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

hinka1961's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja powiem tak , jeżeli mój zwariowany trzynastoletni jamnik zaakceptował kota , to znaczy , że twój też zaakceptuje.Opowiem ci od początku jak było . Nigdy nie planowałam wzięcia kota przy moim agresywnym i zazdrosnym jamniku , ale w maju ktoś podrzucił do mojego ogrodu 3,5 miesięcznego czarnego kotka . Początkowo starałam się go wygonić , bo zdawałam sobie sprawę , że mój pies tego nie zniesie ( zagryzł w ciągu swojego życia kilka małych zajączków , które jakimś cudem właziły do ogrodu , że nie wspomnę o kretach ).Starałam się go przegonić , ale uparł się na mnie i nie chciał się nigdzie ruszyć . Nawet mój złowieszczy jamnik go nie przegonił . Mam to szczęście , że mieszkamy w dużym domu , więc początkowo zrobiłam kotu legowisko w pomieszczeniu odizolowanym od psa. ,ale jak długo można ukrywać kota? Zaczęłam przyprowadzać psa na smyczy i w kagańcu do pokoju w którym przebywał kot , ale pies dostawał kompletnego amoku jak tylko poczuł zapach kota - kompletna wariacja . Trwało to 2 tygodnie . w międzyczasie starałam się znaleźć dom dla kotka , ale nie było chętnych , a do schroniska jakoś nie miałam serca go oddać ( oczywiście został odrobaczony , odpchlony , zaszczepiony , a potem wykastrowany - ale to było już później ). W końcu stwierdziłam , że to sprawa beznadziejna i zaczęliśmy izolować psa i kota . Kot mieszkał na piętrze ,a pies na dole. Na dole były oszklone drzwi przez które kot i pies się widziały . Widziały się też w ogrodzie , tam zawsze kot mógł uciec na drzewo . Po jakimś czasie pies coraz spokojniej reagował na zapach kota , kot też już tak nie uciekał ( ale cały czac były izolowane) Kot wykazywał duże chęci wejścia za oszklone drzwi , chyba z ciekawości - koty tak już mają :) . W końcu otworzyłam drzwi i stał się cud . Pies całkiem spokojnie to przyjął ( zaznaczam , że minęło 6 miesięcy !!!! ) . Teraz zwierzaki chodzą sobie luzem po domu i wreszcie się można odprężyć , bo już myślałam ,że ten "dom wariatów" nigdy się nie skończy . Kot od czasu do czasu machnie łapą psu przed nosem , a nawet potrafi zaczepiać psa , wtedy ten warknie i go pogoni , ale na tym się kończy . Ostatnio kot nawet wyjadał z psiej miski , a pies stał i się przyglądał kręcąc głową .Myślę , że tobie też się uda ,bo gorszego przypadku niż mój pies nie jeste sobie w stanie wyobrazić .Trzymam kciuki !!!
×
×
  • Create New...