Jump to content
Dogomania

Zofijówka

Members
  • Posts

    54
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zofijówka

  1. [quote name='Itske']Zofijówka, mam nadzieję, ze ne dotknę Cię tym pytaniem, który to Wasz miot? Bo np. moje szczeniaki pzryprawiaja mnie o zawal, w stylu - zaraz umrą takie wiotkie i bezwładne, jak są nażarte i spiące po prostu, i czasem nieźle :) nimi potrząsam, aby uspokoić skołatane serce, a te grzydyle (jak są malutkie) to mają sląno rozwinięty uklad nerwowy i tak po prostu się zachowują. Więc może mała jak jest taka wiotka, to tak ma, bo zjadła i śpi?[/QUOTE] Itske, rzecz w tym, że ona kiepsko jadła, odwracała się, nie łapała cycka. I była okropnie chuda. A miot nr 2. Na tę chwilę mała je, choć nie tak zapamiętale, jak chłopiec. Czasem trzeba jej trochę pomóc. Czasem dać ze strzykawki- rozsmacza się wtedy i dalej dobrze ciągnie sama. Dużo pracowałam nad tym, by nauczyła się sama jeść i raczej się udało- nie nastawiam już budzika na noc, żeby sprawdzać co chwilę i dokarmiać. A to moje kluski- ona jest makaronikiem, on kluską śląską ;-) dwa dni temu- zatarła się różnica między maluchami: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-pN31GzSprq8/UshNcu2FdcI/AAAAAAAABf0/xysoqvwFLh8/w903-h602-no/IMG_2671.JPG[/IMG] dziś z chłopaka zrobił się hipopotamek: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-oujjoNYp1ko/UsskOgw2kTI/AAAAAAAABho/Y4EpUAyg-tQ/w903-h602-no/IMG_2680.JPG[/IMG]
  2. Maść tranowa jest fajna. Ja bym się tylko troszkę bała, że maluchy ją zlizując mogą przedawkować wit A.
  3. Mała przybiera, tyle że ma kiepski odruch ssania. Może coś robię nie tak, a może nie ciągnie, bo wie, że łatwiej jak się wstrzyknie w ryjek. (obecnie mocniej staram się ją dostawiać, żeby wymusić ssanie) Ona poza tym wygląda całkiem dobrze. Mogłaby być większa i mocniejsza, ale skóra z niej nie wisi, nie jest rozdęta (już), ładnie się błyszczy (ma taką piękną buzię). Kiepsko jest ze ssaniem i bywa, że jest taka... spowolniona, osłabiona- nie napręża łapek, potrafi się jej kiwać głowa. To są takie chwile, kiedy nie wróżę jej dobrze. A chłopiec ganc gut. Silny, samoobsługowy.
  4. Walczymy. Tak bardzo chcę, żeby przeżyła. To byłoby tak niewypowiedzenie przykre, gdyby Mimbusi zostało tylko jedno dizeciątko ;-( Teraz nie chcę robić moim maluchom konkurencji, ale jak co, to za kilka dni można by spróbować podrzucić ze dwie kukółki. Mleczkiem możemy się podzielić, jeżeli macie pomysł, jak.
  5. Itske, jak ja Ci zazdroszczę... Ja od wczoraj nie karmię, bo mamy za dużo pokarmu. Dziś w nocy musiałam zdoić wszystko z suki, takie już cycochy były pełne i twarde ;-(
  6. U nas już po. 1 stycznia Mimbla się sypnęła po południu. Pierwszy chłopiec ok, po kwadransie dizewczynka- słaba, po kolejnych 2h- martwy chłopiec. Małą dokarmiamy, dostawiamy, masujemy brzucha, i raz mi się zdaje, że jest lepiej (nabiera masę), ale potem czuję, że jest taka wiotka... Może trafiam na momenty, gdize jest śpiąca, ale odruch ssania coraz gorszy- boję się, że to przez karmienie strzykawką. Gąbeczkę wczoraj nawet kupiłam, ale ona z niej nic nie wyciągnie ;-( Okropnie nam źle ;-(
  7. To prawda, taki półsen, gdzie człowiek budzi się na najdrobniejszy ruch suki- to żaden sen. A jak maluchy będą już na wierzchu, to już na pewno nie pośpię. Dziś odnotowaliśmy w ciągu dnia bardzo silny spadek temperatury. Mimbla bardzo chciała wracać z dworu, jak tylko się załatwiła i tym razem nawet sama weszła do kojca po powrocie. Niech to już będize dziś...
  8. U nas cisza. Z rana Mimbla jeszcze raz troszkę rzygnęła, było dużo kupek, ale teraz nic się nie dizeje...
  9. Mimbla miała dziś w ciągu dnia spadek temperatury. Po południu znowu wzrosła. A pół godziny temu był rzyg. Może my zaliczymy dwie daty :)
  10. [quote name='Itske']a to Ci zazdroszczę, tej porodówki, Moja Ickowa olewa wszelkie porodówki i musi, no po prostu musi :evil_lol: urodzić na kanapie, już się z tym pogodziłam :lol:, obudowuję tę nieszczęsna kanapę i jest wyłączona z funkcjonowania normalnego (kanapa nie suka :lol:) RTG odpuściłam, nie chciałam jej tak stresować, to jednak spory pies i układanie jej na stole ją frsustruje[/QUOTE] Hahahaha:lol: mąż by mnie prześwięcił, jak by mi Pimpek na kanapie urodziła :lol: Szukaliśmy jej parę miesięcy. Mimbusia niestety najchętniej rodziłaby pod łóżkiem, dlatego zamykamy ją w porodówce i na noc, i jak wychodzimy, dostaje tam jeść i generalnie przekonujemy ją, że porodówka jest fajowa 8-)
  11. [quote name='Itske']Tak, tak, też tak mam, nawet jednej jednostce się nie oparłam i została u nas :lol:. Henio cudny, ale pasiasta jednostka śpiąca mnie ujęła :loveu: na razie suka ma apetyt, więc to jeszcze nie dzisiaj, tylko kiedy!!!!????? Marako, nie bój nic, suka poczeka na Ciebie, no ktoś musi po brzusiu masować i wspierać :lol:. A w pracy to powinni dać Ci urlop - nie przysługuje okoliczościowy na poród córeńki?[/QUOTE] Kotka znajomej nie zechciała poczekać i jedno po powrocie z pracy zostało odnalezione w kuwecie... My też już odliczamy, mierzymy temperaturę. Mimbla śpi w swojej nowej porodówce (starą złożyliśmy, bo była za duża, a małą zbudowaną z płotków wstawiliśmy sobie do sypialni), ale na spacerach dalej szaleje. Biedne maluchy wybujane za dnia, śpią potem tak, że rzadko kiedy czuć jakiekolwiek ruchy. Zastanawiam się, czy przed porodem policzyć maluchy na RTG, czy sobie odpuścić i zaufać suce.
  12. Itske, sylwester zapowiada się nam rozrywkowy. Ale ja się cieszę, bo w końcu mam super wymówkę, by nigdize nie iść :lol: Jedyne, czego mi żal, to poświąteczne dojadanie resztek u przyjaciół, na które nie pójdziemy, żeby ni ezostawiać Mimbli samej.
  13. [quote name='Itske']Dżizys, Kochani Ratujcie! (tylko nie wiem jak :evil_lol:) moja Ickowa może się rozsypać w Sylwestra!!!! No błagam, nie![/QUOTE] Itske, mamy ten sam termin :-) :-)
  14. Poszukuję osoby do wspólnego transportu. Mogę wziąć do swojego auta lub skorzystam z transportu u kogoś - oczywiście współudział w kosztach paliwa. Nas jest dwoje z jednym psem, a dokładnie z sunią irlandką.
  15. [quote name='Michał13']Czekamy w dalszym ciągu na chętnych jedziemy busem, mamy jeszcze 4 wolne miejsca więcej info. kontakt: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE] Jaki byłby koszt dla dwóch osób z terierem irlandzkim i dwoma mini jamnikami w kontenerku? Przejazd (z Warszawy) i ewentualnie nocleg. Czy ktoś robi grupowe zgłoszenia? A, i kiedy wracacie? Rozważam oba dni wystaw.
  16. A, i czy ktoś organizuje grupowe zgłoszenia?
  17. Czy ktoś wie, jak wygląda sprawa uproszczonego championatu? Czy jeśli nasz pies ukończy ChPl dopiero później- czy mimo to wystarczy 1CAC z międzynarodówki?
  18. Moje pytanie może być trochę głupie, ale jednak chciałabym się upewnić, bo nie jestem pewna, jak rozumieć te słowa: [I]Awarding of the CHAMPION OF UKRAINE title If your dog has the title of Champion certificate of their country 1xCAC - must be received at the FCI-CACIB Dog Shows in Ukraine [B](Uzhgorod)[/B] in following classes: intermedia, open, working, champion. Dokładnie głupia część pytania, to co to jest Uzghorod? To jest miasto?? Tzn że CAC z Lwowa się nie liczy? Druga część mojego pytania, to czy jeśli dostałabym CACa, ale polski championat skończyłabym dajmy na to miesiąc później, to czy będzie mi się wówczas liczył, jak się do nich zgłoszę ze skończonym ChPl? Podobno w Kaliningradzie tak można. [/I]
  19. No to ja biorę po weekendzie ochłapy z rozbioru łososia po dychu za kilo, jak by ktoś chciał. Nie zaglądam tu za często, więc najlepiej pisać na PW.
  20. Jutro w południe jadę pod Warszawę po rybki. Powinnam dostać kręgosłupy i łby z łososia. Nie wiem ile tego dostanę i po ile (nie przypuszczam, żeby było drożej niż 3,5-4/kg, a moooże będzie taniej...), bo to pierwsze negocjacje. Jak by ktoś coś chciał, piszcie (tak, wiem, że pewnie nikt nie zdąży, ale może wtedy następnym razem).
×
×
  • Create New...