Jump to content
Dogomania

WildBriard

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by WildBriard

  1. Muszę się pochwalić :p Byłam na mopowisku (czyli kilku dniowe zebranie dla miłośników rasy Briard) i moja Aurelka miała taką socjalizację z 30 innymi briardami, że nie da się jej opisać. Pies był tak znudzony tymi psami po pierwszym dniu że nie miała ochoty już szczekać.Po powrocie normalnie nie ten pies, na spacerze ma gdzieś inne psy a jak spotyka jakieś obce psy w lesie normalnie podchodzi powącha i odchodzi bez żadnego szczekania i kłapania paszczą bardzo dziękuję że daliście mi tyle wspaniałych rad ;) Może teraz będzie mógł spokojnie zagościć w domu nowy piesek :cool3:
  2. Przyznaje się bez bicia, że wczoraj umówiłam się z koleżanką,że odda mi swojego psa na przechowanie ( jest to siostra Aurelii w tym samym wieku a jej właścicielka zna naszą sytuacje). Psy wiadomo bawiły się, Aurelia nie szczekała na psa jak wszedł na plac, zaczęła go wąchać a potem same się dogadały i zaczęły bawić;) Podczas zabawy szczeknęła tylko raz albo dwa (Nie karciłam jej za to, bo bawiła się normalnie) Dzisiaj poszłyśmy na spacer, bardzo się tego bałam, ale efekt zadziwiający.Aurelia spokojnie przeszła koło szczekających psów, ale musiała iść obok siostry. Psy szły obok siebie, jakby nie ta sama Aurelia.W domu zachowują się normalnie, śpią w jednym legowisku a nawet bawią się jedną zabawką. Niepokoi mnie tylko jedno, gdy jeden pies je a drugi stoi nad nim i gapi się aż nie skończy. Widać było po Aurelii że nie odpowiada jej to że siostra stoi nad nią jak ona je.Oczywiście nie było, żadnej walki ani warczenia, tylko zastanawia mnie czy potem nie zacznie się walka o miskę jedzenia? Mój pies jeszcze nie robi nic podobnego ale jak można by temu zapobiec, gdyby była podobna sytuacja?
  3. ;)Według mnie za późno albo za bardzo rozczulałaś się nad nim gdy był mały. Jak go uczyłaś samemu zostawać w domu?. Pies źle nauczony zostawania samemu w domu będzie miał duży problemu z przestawieniem się.Niszczy ci w domu wszystko bo próbuje się wydostać na zewnątrz bo myśli ze tam jesteś.Potem następna sprawa, jak się witasz z psem po przyjściu do domu? UWAGA To podchwytliwe pytanie!!! Nie powinnaś się w żaden sposób z nim witać do 10 minut aż pies się uspokoi i ekscytacja opadnie. Jeśli będzie na Ciebie skakał lekko go odepchnij odwróć się i idź w inną stronę. Po kilku dniach zauważysz różnicę. Nie zostawiaj całego domu dla psa. Jeżeli zostaje sam musi mieć wydzielone miejsce gdzie przeczeka czas kiedy was nie ma, zostaw zabawki, wodę i karmę. Twój następny problem dlaczego niszczy wszystko jak jest z wami. Pies chce zwrócić na siebie uwagę!!! Chce żeby ktoś się nim zainteresował, jeśli zobaczysz że coś zaczyna gryźć natychmiast weź zabawkę do ręki (polecam sznur ja mam taki [URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3283&cat=204[/URL]) i zachęć go do zabawy niech przeciąga sznur, goni za nim lub coś w tym stylu.Mój pies też ma 8 miesięcy jeśli jest dobrze nie wybiegany też się wkurza i gryzie wszystko co mu do pyska wpadnie;).Pamiętaj to jeszcze szczenię ja miałam dokładnie taką samą sytuacje z poprzednim psem. Te informacje które Ci napisałam stosowałam właśnie na nim i zadziałały. Teraz mam kolejnego psa z nim już nie popełniłam takiego błędu jak z poprzednim. Wszyscy mówią że jak to trzeba strasznie brać urlopy najlepiej to na pór roku bo pieska trzeba wychować :roll: Nie prawda ja z moim obecnym psem byłam tylko tydzień od przywiezienia go do domu, potem zostawał sam w domu i nigdy mi nic nie zniszczyła.
  4. Martens na pewno zastosuje się do twoich rad. Co do perfekcyjnie wykonywanych zadań, jeśli jestem z Aurelią na spacerze i ja wcześniej zauważę jakiegoś psa to automatycznie karze jej wykonywać komendę równaj i od razu pies patrzy na mnie i próbuje z nią przejść koło psa .A jeśli mi się nie uda i pies zwraca bardziej uwagę to zazwyczaj robiłam tak że kazałam jej siąść i czekałam aż się nie uspokoi, tak robiłam gdy ciągnęła do psów za bramą i poskutkowało. Nie wiem może wam wydawać się to śmieszne ale gdy przechodzimy koło jakiś psów to ona już wie że jak pociągnie ja pociągnę ją i nie dostanie nagrody. Zawsze chwale ja za dobre zachowanie.Ostatnio byłam z nią na wakacjach w Solinie, raz poszłam z nią na zaporę gdzie jest pełno ludzi, pies nie wiedział o co chodzi i była trochę przerażona. Byłam tam tydzień i postanowiłam codziennie chodzić tam z nią w ramach socjalizacji,i po drugim dniu psa nie przerażała taka wielka grupa ludzi.Była pani z pinczerem kompletnie ich nie zauważyłam, Aurelia podeszła powoąchała ja powiedziała Aurelia do mnie,dałam nagrodę i pies posłuchał. I teraz nie wiem czy dać jej trochę swobody i dać powąchać jej psa i za chwilę zawołać czy trzyma na krótkiej smyczy przy nodze? Bo jeżeli ja jestem wyluzowana to i pies jest taki.
  5. Przepraszam bardzo czy ja powiedziałam że tylko biegam z tym psem po lesie?! Codziennie się szkolimy przed południem schodzi godzinka a po bezcelowym bieganiu po lesie jak to określiłeś/łaś kolejne 10/15 minut szkolenia ogólnego najprostsze rzeczy. A przepraszam że tak zapytam Sabel ty nie puszczasz gdzieś wolno psa żeby się wybiegał, bo zazwyczaj tak jest że jak się pies nie wybiega to jest wkurzony, narwany, nie będzie miał ochoty cię słuchać i w nosie będzie miał szkolenie.Może ty masz idealnego psa czyli numer 3 ;) ale mój jak się nie wyszaleje to zachowuje się tak jak napisałam powyżej
  6. Codziennie biega 1,5 godziny po lesie ruchu ma pod dostatkiem a potem 15 minut rzucamy piłeczkę i potem 10 minut ćwiczymy. Hehe napisałeś dlaczego pies nie słucha komend w stosunku do psów :eviltong: nie mam pojęcia mój pies jest jedną wielką zagadką którą próbuję rozgryźć :p Jak chodzę z nią na spacer to ona zna już bardzo dobrze okolice i ona nie zwraca już tak uwagi na psy za bramą, a i tak chodzi przy nodze, w obcym miejscu dostaje małpiego rozumu ;) Mamy znajomą która też ma briarda ale ona ma czas raz na 2 tygodnie może tydzień. A nie mamy jakiegoś miejsca dla psów, bo mieszkam w takiej okolicy w której kupienie psa z rodowodem, chodzenie na smyczy czy szkolenie jest czystą głupotą :shake: A ja tak sobie myślę, że jeśli Aurelia na spacerach miałaby ''swojego'' psa to może nie fascynowała by się innymi, ćwiczyłabym z nimi i to ostro :diabloti: aż w końcu nauczyła by się nie ciągnąć. A chciałabym się spytać jak ty skupiasz uwagę psa na sobie?
  7. Jak do tej pory pracowałam z psem? Nie wiem o jaką prace z psem Ci chodzi ? Czy o socjalizacje czy typowe szkolenie? Posłuszeństwo typu siad, waruj, łapa, daj głos,noga, równaj, zostań, nie rusz, atakuj to ona umie do perfekcji ;) a socjalizacja nawet nawet bo na 3 pierwszych wystawach Aurelia nie dała się dotknąć sędziemu, wiec postanowiłam że będę codziennie jeździła do znajomych i prosiła żeby właśnie zajrzeli jej w zęby, pogłaskali itp. I po 4 wizycie szok obca osoba mogła robić z nią wszytko :p Ale nie mogę powiedzieć że w stosunku do psów nic się nie zmieniło, zauważyłam na spacerze że Auri musi podlecieć do psa i go powąchać a gdy widzę że ma zamiar szczeknąć natychmiast reaguje. Postęp jest i to duży bo da się ją opanować,ale jak pies nie ma dnia to .... Oczywiście ja nie mówię że pies ma być idealny bo ma prawo mieć gorsze dni!!! Ostatnio odwiedziłam moją hodowlę i Aurelia gdy weszła na plac gdzie były 3 psy nie zaszczekała ani razu a byłyśmy 7 godz. :-o To był dla mnie wielki szok bo pierwszy raz nie musiałam się wstydzić za psa. Według mnie jej bardzo brakuje towarzystwa psa i dlatego zastanawiam się nad kupnem drugiego.Jak mam ją nauczyć opanowania przy drugim psie jak nie ma na kim ''potrenować'' ;) Jako szczenię to ona nie sprawiała problemów wychowawczych a ja na pewno nie zmuszałam jej do szczekania na inne psy.;) Pierwszy raz trafił mi się taki ''egzemplarz''.A znajomi kupili drugiego psa i pierwszy jest nie do poznania, Spokojny, opanowany zresztą tak jak drugi. Bardzo zależy mi na waszych poradach piszcie ile się da, ile wiecie będę bardzo wdzięczna :)
  8. Znaczy wiesz ja nie mam nic przeciwko adopcji psa ale zależy mi na psie rasowym ( potem założyć hodowle itd.) A już miałam psa od pseudo-hodowcy i nie chce powtórki z rozrywki (pies zdychał w cierpieniach nie było dla niego ratunku a weterynarze stawali na głowie żeby mu jak najbardziej pomóc, i nic pies zdechł:placz:) A ja nie mam już serca do tego i chce zresztą tak jak każdy żeby jego pies żył jak najdłużej. A wracając do tematu Aurelia jak na szczeniaka już bardzo dużo potrafi ma tylko jedną wade tak jak uż mówiłam szczekanie na inne psy, a jak się spotykamy z innym to ona szczeka na psa a potem daje sobie spokój więc może zrozumiałaby przy drugim psie w domu że szczekanie jest bez sensu i dała by sobie spokój po kilku dniach????
  9. Posiadam 8 miesięcznego briarda Aurelię :multi: i jak na razie na tym kończy się nasz zwierzyniec :lol: [IMG]http://www.dogomania.pl/www.aureliabellezza.weebly.com[/IMG]Dam link do stronki Aurelii. Mamy mało zdjęć w galerii i trochę kiczowato są dodane ale jak na razie musicie wytrzymać :eviltong: Pozdrawiam Kamila&Aurelka
  10. Witam! Posiadam 8 miesięcznego Briarda Aurelię.Aurelii bardzo brakuje towarzystwa psów i dlatego chcemy to poprawić i zastanawiamy się nad kupnem bearded collie (też suczkę) tylko jest jeden problem Aurelia chce się dosłownie ''zapalić'' na widok drugiego psa :angryy: Tylko na wystawach da się nam ją jakoś opanować :-P Jedni mówią że pies poprawia swoje zachowanie gdy pojawia się drugi pies ( czyli wydawałoby się że nie powinna szczekać na widok psów) a drudzy mówią że drugi pies uczy się od pierwszego czyli że mała nauczyłaby się złego zachowania od Aurelii? Czy również sprawiałaby problemy wychowawcze? A drugiego psa też zamierzamy wystawiać i chciałabym uniknąć ciągnięcia i szczekania na ringu :oops: Proszę pomóżcie :placz:Ja już nie wiem co mam o tym myśleć :placz:
×
×
  • Create New...