Jump to content
Dogomania

_Dunaj_

Members
  • Posts

    42079
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    27

Everything posted by _Dunaj_

  1. Idziemy na szczepienie, Emilka już dobrze pamięta drogę i wie, że w lecznicy wszyscy kochają pieski, więc sama prowadzi do drzwi. A przy okazji obie dziewczynki mają szeleczki i smyczkę w tęczowych kolorach takie same jak na siostry przystało
  2. Ci nadal szukają domów I jeszcze Klara - 7,5 letnia sunia " Klara to nie żadna starsza pani, to kobita w sile wieku! Zna doskonale życie w mieście, uwielbia jazdę samochodem ale i tramwaje nie są jej obce. Na smyczy idzie grzecznie, do czasu... pociągnie do innego psa, bo chce się przywitać, będzie ciągnąc do domu gdy rozpada się deszcz (a już nie daj boże burza). Burzę i sylwestra Klara spędza w łazience, chętnie w wannie. Do innych psów jest raczej pozytywnie nastawiona ale nie lubi labradorów ze względu na niemiłe doświadczenia w latach młodzieńczych. Koty, które miała okazje bliżej poznać w swoim życiu spuściły jej łomot, a ona chciała się tylko z ciekawości zbliżyć i powąchać :)ale nie wzbudziło to raczej w Klarze nienawiści do kotów. Potrafi ostro obszczekać rolkarza albo wysokiego faceta idącego chwiejnym krokiem ;) Na spacerach spuszczona nie oddala się zbytnio. Klarze na dosyć wiele było wolno ale to mądra sunia więc zrozumie szybko nowe reguły gry w nowym środowisku. Bardzo ujeła nas informacja, ze Klara ma swoje sposoby na komunikowanie swoich potrzeb - gdy chce jeść przychodzi do właścicielki z zabawką hamburgerem albo z miską, gdy chce wyjśc na spacer to albo przynosi smycz albo zabawkę w kształcie loda. Uwielbia pic wodę z kranu wiec czasem (nawet gdy nie ma burzy) domaga się wpuszczenia do łazienki. Taka jest Klara i co najważniejsze jest zdrową sunią! Mamy dla niej hotel, do którego za kilka dni będzie mogła pojechać ale pomyśleliśmy że spróbujemy najpierw poszukać Dobrego Samarytanina - gdyby ktoś zechciał dać jej dom tymczasowy sprawiłby nam ogromną radość i sobie na pewno też. Klara przebywa w województwie małopolskim. Telefon w sprawie Klary: 604-49-29-79
  3. Ten dżentelmen też ma się świetnie. Wyrosło się chłopakowi
  4. Jaśminka. Dziewczyna nie miała szczęścia, została odebrana ze złych warunków, była psem podwórzowym, mieszkała w budzie. Trafiła do nas w kiepskim stanie, wymagała odkarmienia i nie tylko i nabrania ogłady. Potem zamieszkała razem ze Stachem i gdy sielanka trwała w najlepsze Pani zmarła, Jaśminka wróciła do adopcji, znalazła się jednak dobra dusza i przygarnęła Jaśminkę oddając jej swoje serce i kawałek domu. Dziewczynki dbają o linie i lubią wiatminki
  5. Kolej na Silvano, dawno go nie pokazywaliśmy. Chłopak korzysta z uroków lata i kąpieli. A podobno dogi nie lubią wody. Silvano ma krótki ogonek, ale nie dlatego, że ktoś go chciał na wyżła przerobić (choć teraz kopiowanie ogonów i uszu jest prawnie zabronione) ale jego ogonek był w tak fatalnym stanie, że musiał być skrócony, nie dało się go wyleczyć
  6. Grant teraz Kacper do 1,5 roku ma dom, mimo, że nękają go choroby jest szczęśliwy. "Grant (u nas Kacper) pozdrawia ze swojego domku. Te 1,5 roku od adopcji obfitowało w niefajne wydarzenia ze zdrowiem - najpierw walka o doprowadzenie chłopaka do "stanu używalności" i stwierdzenie choroby serduszka, potem skręt i rozszerzenie teraz problemy z nietrzymaniem moczu. Nie mają lekko :( ale właścicielka dla chłopaka zrobi wszystko "
  7. Co słychać w dożym świecie. Porcja dobrych wiadomości, po których serce rośnie i wiadomo, że warto ratować mimo, że czasem są trudności. Oto Stach teraz Batman. Stach był psem i jest nadal bardzo żywiołowym, trudno było znaleźć dom, który by z nim wytrzymał i okiełznał Stacha. Został odebrany z łańcucha,całkiem niewychowany. Jak już się udało byliśmy bardzo szczęśliwi. Niestety do tej bajki nie można było dopisać zakończenia i żyli długo i szczęśliwie. Z powodu smutnych okoliczności, śmierci Renaty, która się Stachem zajmowała, Stach znowu wrócił do adopcji. Był smutny, bo nie rozumiał co się stało, miał trochę ogłady, ale to nadal był pies dynamit. Wszyscy zastanawialiśmy się wtedy "Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha i nieco poskromi Stacha?" Widać Stachowi szczęście mimo wszystko sprzyja.Znalazła się rodzina i on się w niej odnalazł. "Batman jest coraz bardziej ułożony,przy jedzeniu siada i podaje na przemian łapy,później kładzie się i czeka na pozwolenie.Na spacer ustawia się z tyłu,nie ciągnie.Już przyzwyczaił się do kotów,nie tylko naszych kurki też toleruje.Zrobił się pies zupełnie cywilizowany-jest wspaniały jak dog,jak trzeba jest bardzo delikatny ale warknie na obcych"
  8. Byłam dziś z Emilką w lecznicy, szczepienia mamy już za sobą,ma cały pakiet,a przy okazji miała oczyszczony gruczoł bo jej się zatkał chyba to rodzinna przypadłość bo Bulimka miesiąc temu miała,
  9. Dziękuję Karolinko za ciepłe słowa. W sumie mam taką pracę, bo pracuję z ludźmi, dziećmi, młodzieżą, także dorosłymi, moim obowiązkiem jest uczyć empatii, do innych do zwierząt, do ludzi. Im młodsze dzieci tym lepiej, jeśli choć jedno z nich w przyszłości inaczej spojrzy na zwierzęta to już będzie ogromny sukces, bo kropla drąży skałę. Ja od dziecka byłam "psią mamą" i teraz mogę się realizować. Rodzice nie uczą dzieci empatii do zwierząt bo to jeszcze działa stereotyp. Mam 50 lat dzieciństwo i młodość spędziłam w czasach,kiedy uważało się, że pies to pies a jak niepokorny to trzeba go złamać najlepiej siłą to nadal pokutuje i ja łamię własnie taką tradycję a moje pieseły pomagają mi w tym,jeszcze troszkę a Loeś też pojedzie do przedszkola.2 lata pracy i robi się z niego cudowny pies trzeba kochać i wierzyć. A dzieci uczą się przy tym
  10. Cormac zadebiutował w roli edukatora i terapeuty,był dzisiaj w przedszkolu. Spisał się na medal nad wyraz spokojny i grzeczny,w domu taki grzeczny to on nie jest a dziś pokazał dzieciom jak powinien się zachować dobrze wychowany pies.Dzieci uczą się empatii oraz jak opiekować się psem i bezpiecznie z nim bawić.Bulimka przetrała szlaki bo była już 2 razy
  11. Nagrałam kolene 3filmiki widać na nich wyraźnie jak Emilka się rozkręca
  12. Kolejna bardzo przykra i smutna wiadomość wczoraj wieczorem odszedł SAM Zabrany z łańcucha z terenów przemysłowych, trudny w zachowaniu i jeszcze do tego z poważnymi problemami zdrowotnymi. Szukał domu 2 i pół roku zmieniając miejsca pobytu, bo opiekunowie sobie z nim nie radzili. Znalazł dom u niezwykłych ludzi i cieszył się nim tylko dwa lata :( Odszedł wczoraj wieczorem nagle na własnym posłaniu utulony przez właścicielkę, miał ok. 8 lat. SAM [']
  13. 6 lat temu żyliśmy historią Indiego, który jako wyprawkę od pierwszego właściciela dostał kolczatkę i krowi łańcuch. Cieszyliśmy się, że dzięki swojemu cudownemu charakterowi Indi może zostać w domu tymczasowym na zawsze. Dzisiaj niestety żegnamy tego wspaniałego doga :( Indi [']
  14. Nie ma to jak malowanie z zwierzakami w domu.Właśnie mam malowanie kuchni, a jak to onegdaj bywało to w domu centralny punkt, wszystkie drogi prowadzą przez kuchnię. Żeby malowanie nie było nudne, małe koty wlazły do worka z zeskrobaną farbą roznosząc jego zawartość. Bulimka i Leon za wszelką cenę chcieli zjadać zeskrobaną farbę i byli zawiedzeni, że im nie pozwalam. Emilka niechcący weszła w kuwetę z farbą robiąc potem żółte plamy na podłodze, Bulimka nie była gorsza tylko jej łapki robiły ślady na kostce przed domem. Do tego jedno z kociąt nie wiem dlaczego ma żółte łatki. Cormac i Leon mają nowe białe łatki bo dziwnym trafem nie zmieścili się w drzwiach wycierając świeżo malowaną futrynę, farba miała być szybkoschnąca i zgadza się na dożej sierści zasycha bardzo szybko.Poprawki będą na futrynie jak chłopcy pójdą spać. Dobrze, że choć dorosłe koty i Bugi na wszelki nie kręcili się po mieszkaniu.
  15. Mamy kolejną podopieczną ponad 7,5 letnią Klarę, szukamy dla niej domu tymczasowego Klara - ponad 7,5 roczna sunia. SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO Klara to nie żadna starsza pani, to kobita w sile wieku! Zna doskonale życie w mieście, uwielbia jazdę samochodem ale i tramwaje nie sa jej obce. Na smyczy idzie grzecznie, do czasu... pociągnie do innego psa, bo chce się przywitać, bedzie ciągnąc do domu gdy rozpada się deszcz (a juz nie daj boże burza). Burzę i sylwestra Klara spędza w łazience, chętnie w wannie. Do innych psów jest raczej pozytywnie nastawiona ale nie lubi labradorów ze względu na niemiłe doświadczenia w latach młodzieńczych. Koty, które miala okazje bliżej poznać w swom życiu spusciły jej łomot, a ona chciała sie tylko z ciekawości zbliżyć i powachać :) ale nie wzbudziło to raczej w Klarze nienawiści do kotów. Potrafi ostro obszczekać rolkarza albo wysokiego faceta idacego chwiejnym krokiem ;) Na spacerach spuszczona nie oddala się zbytnio. Klarze na dosyć wiele było wolno ale to mądra sunia więc zrozumie szybko nowe reguły gry w nowym srodowisku. Bardzo ujeła nas informacja, ze Klara ma swoje sposóby na komunikowanie swoich potrzeb - gdy chce jeść przychodzi do właścicielki z zabawką hamburgerem albo z miską, gdy chce wyjśc na spacer to albo przynosi smycz albo zabawkę w kształcie loda. Uwielbia pic wodę z kranu wiec czasem (nawet gdy nie ma burzy) domaga się wpuszczenia do łazienki. Taka jest Klara i co najważniejsze jest zdrową sunią! Mamy dla niej hotel, do którego za kilka dni będzie mogła pojechać ale pomyślelismy że spróbujemy najpierw poszukać Dobrego Samarytanina - gdyby ktos zechciał dac jej dom tymczasowy sprawiłby nam ogromną radość i sobie na pewno też. Klara przebywa w województwie małopolskim. Telefon w sprawie Klary: 604-49-29-79
  16. Wczoraj minęły 3 tygodnie od kiedy Emilka jest z nami. Uczy się wszystkiego od początku z różnym skutkiem. Ma lęk separacyjny, nadal jeszcze czasem brudzi w domu, jest nerwowa i często panikuję. Nie lubi gwałtownych ruchów ani krzyków, nawet lekko podniesiony ton głosu powoduje że panicznie szczeka/skowycze. W tak krótkim wtopiła się w nasz dom i całe stado jakby nigdy z niego nie wychodziła i ani razu nie pokazała, że tęskni.Od prawie 30 lat mam w domu psy po przejściach, nawet te bardzo źle traktowane tęskniły mimo wszystko, ona nie, a to znaczy, że czuła niepewnie i teraz dopiero pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Chłopcy znaczy Cormac i Leon są dla niej bardzo wyrozumiali, owszem czasem zestrofują ją, żeby im na głowę nie weszła. Mała już przybiega na zawołanie, spokojnie czeka na miseczkę i je razem ze wszystkimi, choć czasem zachowuje się tak jakby bała się, że jej ktoś odbierze. Psia karma już smakuje, zwłaszcza z puszeczki drobiowa.Na smyczy chodzi ładnie, obroże toleruje tylko zostawiona sama przegryza. Zaczyna reagować na siad i gonić piłeczkę, z kotami żyje w zgodzie. Kłóci się z papugami. Zobaczymy czy jak minie jej cieczka będzie nadal taka nerwowa, bo jak jej coś nie pasuje to burka i starszy ząbkami, my sobie z tym radzimy i szybko się wycisza, stado ignoruje jej napady złości. Od około 4 dni to nasz główny pies stróżujący nie mowy żeby ktoś przemknął się koło bramy niezauważony, pilnuje tak zajadle, że aż siatkę łapiei raban robi przy tym niemały. Nauczyła się że w domu się nie szczeka dopiero przy bramie. Bulimka czasem z nią pobiegnie czasem nie, Cormac strategicznie podchodzi do okna i patrzy czy on jest potrzebny na wsparcie, jak on zdecyduje, że trzeba to Leona wtedy biegnie z pomocą. Od kiedy jest Emilka chłopcy mają więcej spokoju bo bawi się z nią Bulimka. Są też mniej fajne wiadomości, dziś Bulikma pierwszy raz po gonitwie z Emilką zachowała się tak jakby miała kłopoty z serduszkiem, padła na środku i nie ruszając z miejsca dyszała. Może to przypadek i faktycznie się zmęczyła, ale jak powtórzy się to jeszcze konieczne będzie echo serca. Przy achalazji są różne zagrożenia m.in.zachłystowe zapalenie płuc, lekarz zalecił ciągłą obserwację jej zachowania, bo i serduszko jest zagrożone, to ta najmniej fajna postać zagrożenia.Mam nadzieję, że to był przypadek tylko
  17. Właśnie mija rok jak nasz Puszek, teraz Paul zamieszkał u Agnieszki.Znaleziony włóczący się niepotrzebny nikomu, potem nieudana adopcja, która mogła skończyć się tragicznie, bo kiedy potrzebował pomocy to ludzie wystraszyli się i zamknęli go na całą noc w komórce.Do tej pory mam ciarki, jak o tym pomyślę. Nawet tygodnia nie był wtedy w nowym domu, ale może dobrze, że tak się stało, bo teraz ma cudowny dom i kochającą rodzinę oraz wspaniałą dożą towarzyszkę. Wszystkiego co najlepsze chłopaku
×
×
  • Create New...