-
Posts
4 -
Joined
-
Last visited
About Boni&Karo
- Birthday 06/16/1996
Converted
-
Location
Sosnowiec
Boni&Karo's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
dziekuje za pomoc ; ] bedziemy pracowac nad Bondzia; ] mam nadzieje ze poradzi sobie z lekami i szybko zwyciezy swoj strach ; ] jest takim malym kochanym cudownym bokserkiem i nie chcemy zeby sie bala ; ] w razie jakis pytan czy problemow na pewno napisze ; ]
-
szczerze jak ją zobaczyłam to wolałam ją zabrać, bo była ostatnia i podejrzewam ze byłaby kolejną suką do reprodukcji.. Miał 2 bokserki i sznaucerke miniaturowa. hym.. podobno w stodole mieszkaly.. bo tata sie go pytal.. hym.. a co mam zrobic jesli ona nie chce isc dalej.. siedzi i sie opiera.? ona sie ich nie boi.. w domu bawi sie, lize siedzi im na kolanach, tylko problem jest na dworze.. a co to takiego te psie przedszkola.? a czy przy takiej socjalizacji może pomóc inny pies.? ostanio zaczelam z nia chodzic koło ruchliwej ulicy. usadowilam ja na trawce i sluchala.. kiedy czegoś się przestraszyła odwracałam jej uwage zabawką..
-
nie jest z takiej prawdziwej hodowli, po psach nierodowodowych. Wychowywana była na wsi. Z tego co zaobserwowałam kupując ją była na podwórku z dwoma sukami boksera i sznaucerką. I nie wydaje mi się, żeby wychodziła gdzieś dalej niż do weterynarza. A teraz mieszka z nami w mieście. Kupiliśmy ją jak miała 8 tygodni, miała jedną szczepionke, więc musiała być w domku ponad miesiąc (tak zalecił nasz wet). I nawet w domu bała się róznych dzwięków np. jechała karetka blisko naszego bloku, a Bondzia schowała się za łóżko. Ze złymi doświadczeniami z ludzmi to raczej wątpie, ale na pewno nie była poznawana z innymi ludzmi (oprócz tych "hodowców").
-
Mam problem z 5 miesięczną bokserką. Boi się obcych, tramwajów, samochodów, głośnego otoczenia, nowych przedmiotów, huków, burzy itp. Przez to nie lubi zbytnio wychodzić na dwór, po schodach zejdzie z zadowoleniem, ale jak tylko otworze drzwi to siada i nie chce iść dalej. Zupełnie inaczej zachowuje się jak jest jakiś pies czy jest w gronie swoich psich kumpli, nie boi się, ogonek cały czas ma w górze może strzelać ,grzmieć, a ona nic. Ale nie zawsze ten pies obok jest i jak wychodzimy same, (ze mną to jeszcze nie tak bardzo się boi, ale jak idzie z mama czy z tata to koniec, siądzie i się nie ruszy). Często też jak idziemy gdzieś dalej to sie opiera, jak mały osiołek. Jest usłuchana i bardzo pojętna, szybko się uczy, ale martwie się, że to tchórzostwo może jej zostać. Teraz nie ma takiego problemu, bo jest mała (waży ok 13 kg), ale co będzie jak podrośnie i będzie ważyć 2 razy tyle. Proszę o jakieś rady ; ] jak mam z nią ćwiczyć, co robić.? ; ] z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi ; ]