Jump to content
Dogomania

Idalia

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Idalia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. "Robale" nie są naturalne i trzeba je zwalczać, gdyż osłabiają organizm, niszczą błonę śluzową jelit, uszkadzają toksynami narządy wewnętrzne, a także są niebezpieczne dla ludzi. To podstawowe choroby, którymi możemy się zarazić od naszych psów i kotów. Zalecałabym badanie kału - min 1 x na kwartał. Zbierając kał z 3 dni możemy uniknąć 3 krotnego płacenia. Kał przechowujemy w lodówce, a na koniec mieszamy wszystkie próbki, szykujemy jedną wielkości dużego orzecha laskowego i niesiemy do badania. Unikać laboratoriów ludzkich, bo nie znają pasożytów zwierzęcych. W przypadku wyniku ujemnego i braku jakichkolwiek objawów ze strony psiaka (brak apetytu, zmienny apetyt, wychudzenie, biegunki lub zaparcia, wymioty, nieprawidłowa sierść) - odstępujemy od odrobaczania. Musimy pamiętać, że środki pasożytobójcze nie są obojętne dla organizmu psa. Przy wyniku dodatnim decyzję o zastosowaniu odpowiedniego środka zostawiamy wetowi. Trzeba również pamiętać, że standardowo stosowane środki "na robaki" nie działają jednakowo na wszystkie pasożyty.
  2. [quote name='Artur Dobrzynski']No i mamy w Polsce pierwsze przypadki dirofilariozy. Nie jest to co prawda Dirofilaria immitis ( sercowo - płucna ) ale Dirofilaria repens ( skórna ). Przypadki zachorowań notowano u psów stale przebywajacych w kraju i nigdy nie opuszczających granic. Stąd pewność, że parazytoza zagościła u nas na dobre. Dlatego starajmy sie pamiętać o tym aby zabezpieczać psy nie tylko przed kleszczami ale równiez przed komarami, które są wektorem tej inwazji pasożytniczej.[/QUOTE] A skąd ta pewność, że to tylko repens? Ze źródeł zbliżonych do SGGW wiadomo mi, że również immitis. Na terenie Warszawy mikrofilarie we krwi psów znajdowano już od kilku lat. W powiatach pruszkowskich, grodzieńskim, warszawskim zachodnim mikrofilarie we krwi znajduje się do kilkudziesięciu rocznie, co biorąc pod uwagę odsetek przebadanych psów wskazuje na znaczne rozprzestrzenianie się inwazji. Przypominam, że i Dirofilaria immitis i Dirofilaria repens są zoonozami, co oznacza, że nie omijają również ludzi.
  3. Idalia

    test na alergie

    Olapaco - Laboklin wykonuje kilka rodzajów testów alergologicznych z surowicy krwi: 1. testy przesiewowe: określają czy występuje alergia na: pyłki, roztocza, grzyby i ślinę pcheł 2. testy dodatkowe wykonywane na życzenie w przypadku dodatnich wyników testów przesiewowych: określają np. na pyłki jakich roślin występuje uczulenie 3. testy w kierunku alergii pokarmowej: określają czy pies/kot jest uczulony na któryś z 16-18 pokarmów. Na życzenie właściciela przygotowują również szczepionkę uodparniającą na alergeny wziewne i kontaktowe (pyłki, roztocza itd). Koszt autoszczepionki wysoki - skuteczność różna. Wykonanie testów pokarmowych pozwoli ustalić czego pies nie może jeść. Zastosowanie bez testów karm hypoalergicznych nie zawsze jest skuteczne, gdyż ich producenci w dalszym ciągu uważają, że jagnięcina, ryż i ziemniaki nie wywołują alergii, co nie zawsze jest prawdą. Mam znajomego psa, który może jeść tylko owies, kaczkę, jajka, mleko i ryby oraz dowolne warzywa i owoce, co skazuje właścicieli na gotowanie. Ostrzegam także, przed karmami (np. puszkami) różnych firm, które na etykiecie określają zawartość jako np. "Dziczyzna z jabłkami" - gdzie dziczyzny jest 5 %, jabłek 5%, a resztę stanowi mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (nie wiadomo z jakich zwierząt) i produkty roślinne. Należy dokładnie czytać skład zanim wybierzemy coś dla naszego alergika.
  4. Witam. Pyralgina jest przeciwbólowym lekiem "z wyboru" u psów (weterynaryjna wersja w zastrzykach nazywa się Biovetalgin i ma taki sam skład jak pyralgina tylko jest mniej oczyszczana). Używa się jeszcze Tolfedyny, Metacamu, Tramalu, morfiny i innych - wszystko w zależności od stanu psiaka, rodzaju i nasilenia bólu. Do samodzielnego stosowania przez właścicieli zalecana jest pyralgina. Nie wolno stosować paracetamolu (paracetamol, APAP) i ibuprofenu (Ibuprofen, Ibum), gdyż są toksyczne dla psów.
  5. Witam. Nie znam wetów w Łodzi niestety. Z tego co piszesz masz psa staruszka, który wymaga przede wszystkim dokładnej diagnozy (wspominasz o ewentualnym usunięciu śledziony). Kastracja (wiem, wiem obowiązek u adoptowanych) może poczekać. Musisz znaleźć dobrego weta, który zadecyduje co i w jakiej kolejności operować. Trzeba również wziąć pod uwagę to, że u starszych psów (powyżej 7 roku życia) przed jakimkolwiek znieczuleniem (zalecana jest narkoza wziewna) koniecznie trzeba zrobić podstawowe badania krwi i przynajmniej RTG klatki piersiowej. Jeżeli chodzi o koszty, to koszt usunięcia śledziony jest zależny m.innymi od wielkości psa i waha się od 500 do 1000 zł (zabiegi w narkozie wziewnej są droższe ze względu na wyśrubowaną cenę izofluranu) i nie jest to spowodowane pazernością wetów tylko kosztami samego zabiegu. Ostrzegam przed korzystaniem z ofert wykonania tego zabiegu poniżej 350 zł - bo to jest tak jak z autostradą, jeżeli ktoś oferuje usługę 20% poniżej dolnej granicy stawki, to czegoś nie dopełni.
  6. Idalia

    eozynofile

    Witam. Nie podajesz rasy swojego psa. U niektórych rach np. owczarków niemieckich zwiększona liczba eozynofili jest fizjologiczna. Po prostu ten typ tak ma.
×
×
  • Create New...