Jump to content
Dogomania

Werri

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Werri's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='bejasty']Witaj opiekunko ślicznego szczonka .Ja też mam psa berneńczyaka z "pseudo" i cześciowo w sprawzch zdrowia zgadzam się z Twoim wetem/oj ale sie narażam hodowcom/.Oczka wyglądają niefajnie ale bez paniki przemywaj mu letnią przegotowaną wodą ale chyba powinien dostać Dikortinef/maść z antybiotykiem niestety na recepte/-przy jakkolwiek "zabarwionych łezkach" Do gotowanego dawaj mu : siemie lniane mielone do kupienia aptece ,koniecznie i tu ważna uwaga skorupki jaj po wyprażeniu i ZMIELENIU /żeby nie było wiekszych kawałków/surowe warzywka-marchewa,jabłuszko,seler/mój uwielbia/ tygodniowo 1-2 Żółtko/bez białka !!!!!!/surowe,twarożek .Badań narazie nie rób żadnych nie ma sensu.Czy był U CIEBIE odrobaczany ? jakim środkiem ? pamiętaj do 6 m-cy odrobaczamy 1 raz w m-cu i koniecznie różnymi środkami. Z kłopotami wychowawczymi to jak ktoś wczesniej pisał konsekwencja,konsekwencja i jeszcze raz KONSEKWENCJA nie odpuszczać aż będzie wiedział o co loto.ZdROWKA dla małego i cierpliwości dla Ciebie. Posłuchaj starszej cioteczki .Skąd jesteś ?[/QUOTE] Kochana! Dziękuję Ci za wsparcie i rady:) wet przepisał właśnie ten płyn do oczu Dikortinef i mały ma już ładniejsze oczka:) poprawiłaś mi nastrój, zaczynałam się martwić. Jestem z Halinowa, miejscowości pod Warszawą. U nas nie był odrobaczany, w książeczce jest stempelek pod profilaktyką pasożytniczą, preparatem Pratel (tak mi się wydaje...) surowe warzywa? Dostaje ciągle to samo:kurczak gotowany z gotowaną marchewką i ryżem. Dziś daliśmy mu witaminki które nabyliśmy w sklepie zoologicznym, właścicielka ma 2 letnią sunię berneńską która wygląda i ma się świetnie mimo że ma plebejskie papiery:). Nie będziesz miała mi za złe, jeśli będę czasem prosić Cię o poradę? Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję!
  2. [quote name='karjo2']Naprawde za kundelka z infekcja oczu 1500PLN ? Co do chorob, kazdy pies moze chorowac, jak kazdy zywy organizm. Ale w przypadku dobrej hodowli wiesz, ze kupujesz faktycznie dana rase, masz wsparcie hodowcy w kazdym drobiazgu, od zwyklych detali do problemow wychowawczych czy namiarow na dobrego weta, wiesz po jakich rodzicach masz szczylka, zminimalizowane ryzyko obciazen genetycznych dzieki badaniom. W Twoim przypadku jest na szybko latanie po forach, liczenie na przypadkowe, netowe podpowiedzi. I dlatego szkoda, ze takiego rozpoznania, jak teraz, nie zrobiono przed podjeciem decyzji, w ramach przygotowania do nowego domownika... Kwestie weta juz wyjasniono, pogrzeb na forum, kto jest polecany w Twojej okolicy, a co do pozostalych kwestii mozno namiawiam do lektury podrzucony linkow, bo mam wrazenie, ze problem z oczami czy jedzenie ziemi (normalne u szczeniorow) bedzie za chwile czubkiem gory lodowej ;). Swoja droga, ile psiak ma tygodni? PS. Karmienie domowym, gotowanym czy surowym(Barf) jest znacznie zdrowszym zywieniem niz gotowe przemyslowki. Nie palilabym sie tak bardzo na przestawienie. Do gotowanego dorzuca sie witaminy, wapno, urozmaica stopniowo diete,w przemyslowce nigdy nie wiadomo, co zawarte, poza tym podawanie stale wysoko przetworzonej zywnosci rewelacja nie jest, mlody dopiero bedzie wcinal wszelkie smieci...[/QUOTE] Kupiłam szczeniaka 7 tyg za 500zł. Zgadzam się z Tobą z dalszą treścią Twojej wypowiedzi. Na usprawiedliwienie swojej nadwrażliwości mam właśnie to, iż być może zbyt dużo czytałam wiele różnych opinii, które zrobiły mi mętlik w głowie, dlatego prosiłam o pomoc. Szukałam psów do adopcji, ale albo były już nieaktualne, albo za daleko, a nie stać mnie na rodowodowego psa. Mam nadzieje że mój pies mimo wszystko będzie zdrowy.
  3. [quote name='Cockermaniaczka']Tak?a ja wiem ze sa berneny za 1000 zl z rodowodem...Czyli ta sama cena co oferuje pseudo.Tyle ze po badanych rodzicach,po bernenczykach a nie psach w typiepo testach psychicznych... I kto tu nabija kogo w butelke?Dalas sie w prosty spsob oszukac pseudo-twoja strata jak pies zachoruje. wiesz srednia zycia psa tej rasy to 7 lat...Zadko kiedy zyja dluzej niestety wiec nic dziwnego ze tyle zyly te psy. Berneny nie sa zdrowa rasa,i kazdy to wie kto cos sie intereuje nimi.Ja sama sie zastanawialam nad nimi,sporo pytalam hodowocow,pasjonatow i niestety,nowotwory,choroby serca,dysplazje i choroby oczu to bardzo czeste przypadki chorob... Dlatego tak wazne jest kupowanie psa po rodzicach badanych na serce,oczy i po testach psychicznych.Z dysplazja to wiadomo-moze byc roznie...[/QUOTE] Uprzejmie Cię proszę byś przestała prorokować w ten sposób. Czytałam trochę o tej rasie i choroby które pojawiają się to m.in. dysplazja stawów i skręt żołądka o którym mimo że jesteś taką znawczynią nie napisałaś. Każdy pies może zachorować na raka, czy w ogóle zachorować na cokolwiek . Wiedziałam że biorę psa z hodowli nie rodowodowej, ale to nie znaczy że psy z takich miejsc nie mogą być zadbane. Mam ślicznego, kochanego i grzecznego pieska. Gdzie znalazłaś hodowlę ze szczeniakami za 1000 zł? Bo ja znalazłam nawet za 3000zł! Czasem może być tak że pies który jest co chwilę kąpany, karmiony super-drogą karmą itd itd może być bardziej chorowity... nie mówię że tak jest i że wszystko wiem. Mnie nie zależy na psie wystawowym. Nie kupiłam psa dla papierów i po to by się nim chwalić. Ja nie prosiłam o krytykę, tylko prosiłam o radę.
  4. [quote name='Cockermaniaczka']to trzeba bylo kupic psa z Hodowli a nie pseudo...Wtedy bys miala raz ze wszystko wyjasnione,dwa zdrowego psa,trzy-bernenczyka a nie duzego psa z ktorego moze wyrosnac wszystko... Berneny z rodowodem nie sa drogie,zaoszczedzilas na psie to teraz wydasz na lekarzy... W szczepienia ja bym nie wierzyla,za duzo przypadkow znam gdzie pies po tygodniu ladowal u weta z parwo lub nosowka... Modl sie zeby nie mial dysplazji lub chorob oczu tak typowych u tej rasy... Pozatym hodowcy robia jeszcze badania serca i testy psychiczne rodzicow... Szkoda ze nie pomysleliscie wczesniej...[/QUOTE] Szczeniak z rodowodem wcale nie jest taki tani, może dla Ciebie, dla mnie cena 1500 a 2000 zł to sporo. Różnie bywa jeśli chodzi o choroby psów. Pewne małżeństwo z mojej miejscowości kupiło sunie z hodowli, z rodowodem, za kupę kasy, i co się okazało? Że sunia choruje. Wcale nie musi być tak jak mówisz, mam nadzieje że się mylisz.
  5. U hodowcy szczeniak dostawał kurczaka gotowanego z marchewką i ryżem. Mogę już teraz zmienić na karmę? Mieszać tę papkę z karmą, czy raz tak, raz tak? Zauważyłam że Misza nie chce pić wody, ani z kranu, ani przegotowanej, nawet mineralnej z butelki... ma suchy nosek. Wiem że trochę przesadzam, ale to nasz pierwszy pies od wielu lat. Jest tyle opinii odnośnie wychowania psa, karmienia itd. że można się pogubić...
  6. Wet na oczka przepisał Dicortineff. Zobaczymy czy zadziała. Pojawił się dziś rano nowy kłopot. Mały je ziemię. Nie można go było odciągnąć... zadzwonimy do weta by przepisał witaminy.
  7. Tak, oczywiście masz rację Sabel. Nie zignorujemy tego, pojedziemy do weta, zaraz umówię wizytę.
  8. Może tu widać trochę lepiej? [URL]http://werri.flog.pl/wpis/2875441/brudasek[/URL]
  9. On ma taką białą, nie wiem, trzecią powiekę. Taką jak kotom się robi gdy są niewyspane. Jemu czasem się chowa, czasem ją widać a także bywa bardzo czerwona.
  10. Sybel napisała że przy tej chorobie zawijają się powieki do środka. U niego tego nie ma, widać rzęsy. Mimo wszystko pojadę z nim do innego weta, może do kilku.
  11. [URL]http://werri.flog.pl/wpis/2875402/[/URL][IMG]http://werri.flog.pl/wpis/2875402/[/IMG]Misza został wykąpany, był bardzo grzeczny. Po wszystkim wygląda na zadowolonego:) Jeśli już będziemy go kąpać, to w wyjątkowych sytuacjach. [IMG]http://werri.flog.pl/wpis/2875402/[/IMG]Mam nadzieje że zdjęcie można obejrzeć. Mój Miś przed kąpielą:) Później dodam po. Bardzo Wam dziękuję za porady i poświęcony czas Pozrawiam
  12. Dzięki Bogu widać rzęsy! Zadzwoniłam do kilku wetów i każdy mówił że można kąpać. Raz na jakiś czas, w wyjątkowych sytuacjach, delikatnym szamponem. Badania zrobię, oczywiście.
  13. Oczywiście, odwiedzimy jeszcze innego weta, dla potwierdzenia sposobów leczenia oczu i jednocześnie zapytamy o kąpanie psa. Karmimy go gotowanym kurczakiem z marchewką i ryżem, tak jak karmił go hodowca. Ale powinien chyba dostawać witaminy... wydaje mi się że to co dostaje to za mało odżywcze składniki jak na rosnącego pieska, kościec się rozwija, więc powinien coś więcej dostawać, prawda? Jakie witaminy? Czy może powoli zmieniać mu jedzonko na jakąś karmę???
  14. Byliśmy u weta. Odradzał mycie, choć nie do końca zrozumiałam czemu... Piesek pachnie jak pachnie, od dnia w którym go zabraliśmy. Przebywał z innymi psami w kojcu, tak mi się wydaje, bo hodowca przywitał nas z nim na rękach. Widziałam jego mamusię, wyglądała ok. Jeśli chodzi o oczka, to wet powiedział że to od pyłków, bo wiadomo, jak nufy, bernardyny, amstafy i inne większe psy ma opadającą powiekę. Przepisał lek do przemywania i stwierdził że zdrowsze są psy z takich hodowli... dostał książeczkę a w niej stempelek z pierwszym szczepieniem.
  15. xxxx52 Nie napisałam że przemywam mu oczy. Nic z nimi na razie nie robiłam, najpierw obejrzy go weterynarz. Co do kąpieli, to nie wiem co myśleć... ludzie kąpią psy, ale czy faktycznie to im szkodzi? Odnośnie wkładania psa do wanny... mam prysznic.
×
×
  • Create New...