Jump to content
Dogomania

Natka72

Members
  • Posts

    305
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Natka72

  1. Coris jest u nas od 10 miesięcy,ma ok 4 lat i jest ze schroniska.Praktycznie od momentu zaaklimatyzowania się gryzie,szarpie i niszczy swoje posłanie.Jakiekolwiek by nie było.Miał już dwa materacyki,kocyk,dwa stare duże ręczniki,dwie stare poszwy,poduszkę i dwa jaśki.Wszystko tak poszarpał,że nadawało się tylko do wyrzucenia.Dobrze,że nie zdecydowałam się na zakup kojca w sklepie zoologicznym a miałam taki zamiar.Wczoraj rozszarpał ostatni jasiek i leży teraz na zwykłym,papierowym podkładzie.Szkoda mi go,bo na pewno jest mu twardo ale nie wiem jak oduczyć go niszczenia.Kupowałam mu różne zabawki i szarpaki,ale olewa je totalnie.Za każdym zniszczeniem pokazywałam mu,że źle zrobił,powtarzałam kilka razy że "nie wolno" i karałam czasową obojętnością i odsyłaniem na posłanko...Co robie nie tak?Już mu zapowiedziałam,że jak poszarpie podkład to będzie spał na gołej podłodze,ale już teraz serce mnie boli jak na niego patrzę :(
  2. A wiesz,że to jest niezła myśl? Muszę to wypróbować,niech tylko skończą się ferie i nauczycielka zacznie znów przychodzić :) Że też sama na to nie wpadłam,dzięki!
  3. Klatka nie wchodzi w grę głównie ze względu na koszt zakupu.Także wygląd i nazwa jest okropna,on już był "za kratami" w schronisku...Ponadto tak się niestety składa,że mam malutkie mieszkanie,z ledwością znalazłam miejsce na materacyk dla Corisa (kosztem jednego fotela przy ławie) a jak napisałam muszę manewrować wózkiem.Syn jest głęboko upośledzony,więc z jego strony nie mogę liczyć na pomoc...
  4. Niestety syn nie mówi,więc ta metoda nie ma szans.A klatka (jakakolwiek) jest dla mnie nie do przyjęcia...Dzisiaj było już lepiej,nie warczał i nie szarpał za rękaw nauczycielki.Obszczekał ją tylko na "dzień dobry" ;) Zobaczymy jak będzie po feriach :)
  5. Jestem trochę sceptycznie nastawiona,bo Coris jest nieco oporny na naukę ;) Albo ze mnie kiepska trenerka :cool3:Spróbuję nauczyć go słuchać również innych osób,może akurat się uda?Nie wiem skąd mu się to wzięło,takie zachowanie...Mnie czasem też nie bardzo chce słuchać,tym bardziej jak jest ktoś jeszcze w domu.Kiedy mówię "idź się połóż",nieraz muszę powtórzyć,bo zatrzymuje się w połowie drogi i ogląda na mnie...
  6. No właśnie,dlatego mnie to martwi.Naprawdę dla mnie zamykanie psa na czas pobytu mojej mamy czy nauczycielki to ostateczność...Mam nadzieję,że jeszcze ktoś tu zajrzy i wpadnie na jakiś pomysł :( Kiedy ja jestem to on tego nie robi,a nauczycielki i babci nie słucha...
  7. Ja tego nie widziałam,ale do dziś nie wydawało się,żeby był zły,raczej wyglądało to tak (z opisu mamy) jakby nie chciał pozwolić jej za bardzo zajmować się Adrianem.Czyli jak czytała sobie gazetę np. a syn oglądał telewizję,to Coris leżał na swoim posłanku.A gdy tylko mama pochylała się nad wózkiem i tuliła czy wygłupiała się z synem,to on wskakiwał na wózek przednimi łapami,próbował lizać syna po rękach czy uchu.Albo po prostu szczekał.Z nauczycielką było podobnie,śmiałyśmy się nawet,że jedną rękę ma ona dla Adriana,a drugą dla Corisa (do głaskania).Ale dziś twierdziła,że Coris wyraźnie był zły...Ona próbowała żartobliwie go karcić,to ją złapał zębami za sweter...
  8. Tak to wygląda właśnie,ale ani moja mama ani nauczycielka syna go nie odpychają,wręcz przeciwnie.Nauczycielka zanim przyjdzie do syna to "wymizia" w przedpokoju Corisa i często w trakcie zajęć z synem go głaska i mówi do niego.
  9. Mój psiak jest u nas ponad pół roku.Dawno się zadomowił,zna swoje prawa i miejsce.Początkowo przez dłuższy czas był bardzo nachalny,łasił się do każdego i domagał głaskania ale tłumaczyłam to sobie jego przeszłością.Wzięłam go ze schroniska,wiem że był po wypadku.Prawie w ogóle nie szczekał,zresztą i dziś robi to rzadko,ale od jakichś dwóch miesięcy obszczekuje obcych wchodzących do mieszkania a nawet osoby,które przychodzą od czasu do czasu.Ale po chwili się uspokaja.Ostatnio jego zachowanie się zmieniło,mam wrażenie że zrobił się zazdrosny.Przy mnie tak się nie zachowuje,ale nauczycielka syna musiała zamknąć go dziś w drugim pokoju:-o Syn jest niepełnosprawny na wózku i ma nauczanie w domu.kiedy nauczycielka się nim zajmuje,Coris zaczyna ją zaczepiać,warczy,szczeka a dziś nawet złapał ją zębami za sweter:???: Kiedy syn zostaje z moją mamą,to ta,jak to babcia,tuli wnusia,ściska,bawi się z nim i całuje.Coris wtedy szczeka i warczy...Boję się,że pewnego dnia może kogoś ugryźć...Poradźcie,co robić?Jak to zlikwidować?Czy jedynym wyjściem ma być izolowanie psa w drugim pokoju?:shake:
  10. [quote name='kingula']Śliczny kundelek, bo beagle z niego taki, jak ze mnie rododendron :)[/QUOTE] Prawda :evil_lol: Ale się uśmiałam czytając posty w tym temacie:lol: Na bank to jest prowokacja a dziewczyna ma trochę więcej niż 9 lat,o co ją posądzacie.Wystarczy poczytać jej posty jako [B]zubtek,[/B]wprawdzie brak tych okropnych błędów,ale fantazja ta sama;)
  11. Dzięki za ofertę ale to już dawno nieaktualne.Pozdrawiam!

  12. Czy u Lisi wszystko w porządku?
  13. W dniu dzisiejszym wpłaciłam 180 zł z bazarku dla suni na konto [B]Budrysek[/B] :) Co tam u maleńkiej?
  14. Przepraszam,że się wcinam,ale poszukuję Pani Anny Nowak.Zdjęcie Trusi zamieściła u siebie na Fb,więc na pewno tu sama zagląda,bądź też któraś z Was ją zna...Pisałam do niej na Mikropsy na Fb i mimo,że dodawała na Tablicy nowe wiadomości,to nie odpisała.A chodzi o pieniążki z bazarku dla Lisi...Pisałam do opiekunki Lisi a ta powiedziała,żeby skontaktować się z Anną Nowak...Może ktoś przekazać jej wiadomość?
  15. Ufff,najważniejsze że wszystko poszło ok i że najgorsze już za sunią.Czekamy zatem na kolejne wieści :)
  16. Czy Lisia już po? Bardzo proszę o kontakt na pw gdzie mam przelać kwotę z bazarku 180zł?
  17. Cudownie czytać takie wieści!Aż gęba sama się śmieje :) Żałuję,że nie mogę poznać Lisieńki osobiście,z opisu wnioskuję,że jest przekochana :) A foteczka piękna,spojrzenie takie jakby coś przeskrobała i zastanawiała się czy pani będzie zła ;)
  18. A czy weterynarz wykluczył zaburzenia neurologiczne?
  19. Bardzo się cieszę,że Lisia ma wspaniałą opiekę i poczwórne towarzystwo podczas nieobecności cioteczki;) Z wyglądu jest prześliczna a tu jeszcze okazuje się,że i charakter ma superowy...
  20. Oj,strasznie drogi ten wet...ale cóż,prawo wielkiego miasta.Z mojego bazarku uzbierało się 180zł,jak tylko będę miała całą sumę na koncie to się odezwę:) A tymczasem może nowa tymczasowa pani pstryknie parę fotek sunieczki i wrzuci na wątek?Byłoby miło...
  21. Ok,w takim razie jak cały "utarg" wpłynie na moje konto,to się odezwę ;)
×
×
  • Create New...