Jump to content
Dogomania

nataliakrilan

Members
  • Posts

    54
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by nataliakrilan

  1. postaram sie dolozyc zdjecia, jak Lala bawi sie z innymi psiakami..-bezcenne:)
  2. lalunia ma sie swietnie.doloze pare jej zdjec lada dzien.troche odrosly jej wloski na glowie i wyglada jak poczochrana:) w domu grzeczniutka-taki poscielowy piesek, bo uwielbia lezec na poduszce i poswieca temu kazda wolna chwile,ha ha. w dodatku uwielbia podrozowac jak tylko widzi ze szykuje sie do wyjazdu, odrazu pedzi do auta. jak idziemy na spacer i slyszy"idziemy, idziemy" sama sie nadstawia, zeby zalozyc jej obrozke i smycz. na poczatku, jak sie do nas wprowadzila, bardzo malo jadla, prawie wcale-a teraz wrecz przeciwnie. byla tez u weterynarz obciac paznokcie, bo jej sie wrastaly i pani weterynarz stwierdzila, ze jej lysienie jest od hormonow, a nie chorobowe-ja to moge podeprzec chociazby faktem, ze nie wylysialam, a codziennie z nia spie i ja dotykam:) . lawenda panicznie boi sie burzy. czasami, juz zanim zaczyna padac, wiem, ze bedzie, bo ona zaczyna naprawde panicznie biegac w kolko i zionie, sapie...my sie smiejemy ze to jest nasza domowa ksiezniczka, bo nie wiem skad ona ma takie ruchy, ale siada, porusza sie jak prawdziwa arystokratka, nie kladzie sie byle gdzie i byle jak, zaklada lapke na lapke-jest naprawde smieszna i nie sprawia zadnych klopotow..niebawem-postaram sie dolozyc zdjecia, ale jak widzi aparat to odrazu podbiega i ciezko jest zrobic jej zdjecia.
  3. podobno Lemon zna moja Lawende:). buziaczki od nas dla niego, bo tez mnie urzekl wczesniej, jak jeszcze szukal domu..
  4. mi sie tez zdaje, ze lawenda jest stworzona do naszego domu..kochana.
  5. lala byla na dlugim weekendzie w gorach. miejsce swietne. w gospodarstwie agroturystycznym w Janowcu w gorach stolowych.gospodarze mieli swoje 4 bardzo lagodne psy , a oprocz nas byly jeszcze dwie rodziny, ktore mialy pieski...ze schronisk. mialy do dyspozycji duze podworko, kilka lozek w pokoju i cale gory do obejscia. wylatala sie za wsze czasy. biegala doslownie z usmiechem na twarzy. super. jestem bardzo zadowolona z lawendy. jest czystym piskiem, nie szczeka, dobrze dogaduje sie z innymi psiakami i uwielbia jezdzic autem.wyslalam rytce jeszcze kilka zdjec lali z wyjazdu. a pozniej...jak sie naucze, to sama jakies wkleje:0
  6. z moja sunia dogaduje sie bardzo dobrze. sa troche zazdrosne o siebie. jak glaskam jedna, odrazu przybiega druga itp..ale ladni sie razem bawia. lala, bo tak na nia mowimy w skrocie, jest bardzo grzeczna.ladnie chodzi na spacery na smyczy, ale bez smyczy przy nodze tez bardzo grzecznie.jest plochliwa i straszna z niej przylepa. mam nadzieje ze Rytka znajdzie czas na wklejenie szybko zdjec.nie sa super ciekawe, bo lali ciezko jest zrobic zdjecie, bo jak tylko widzi mnie z aparatem, to podbiega tak blisko, ze poprostu sie nie da. byla kompana juz dwa razy i tez bez zadnego problemu. jest kochana
  7. wyslalam rytce zdjecia na maila do wstawienia, bo niestety, ale komputer to dla mnie czarna magia:)
  8. dla JASZA link do mojej lawendy. ale dopiero wieczorem wstawie zdjecia z jej nowego domu [url]http://www.dogomania.pl/threads/175503-Lawenda-s%C5%82odka-ma%C5%82a-suczka-(Konin)?highlight=lawenda+konin[/url]
  9. buzia dla atosa. a ja swieta spedzilam z Lawenda z koninskiego schroniska:)
  10. podroz do domu, choc dluga i dosyc pozno, podobala jej sie, lubi podrozniczek jezdzic autem. ma za soba juz dluga kapiel w pianie-albo ja zamurowalo, albo tez sie podobalo drapanie ,bo cale mycie stala jak wryta. narazie duzo pije, ale malo je. mysle, ze to jeszcze troche z tesknoty
  11. lawenda mieszka u mnie:) w rawiczu. ma sie super. troche teskni za schroniskiem, bo momentami widac, ze nie moze sobie znalezc miejsca i popiskuje. ale widac, ze jest szczesliwa. ladnie wychodzi siku, dogaduje sie z innymi psiakami i dziecmi.takze swieta spedzila juz z rodzina w nowym domku. doloze kilka jej zdjec jak mi sie uda
  12. nie bede dostepna komputerowo teraz, wiec prosze o kontakt tel. czekam niecierpliwie na decyzje. buziaczki dla malej niuni
  13. na watku atosa wypowiada sie pani, ktora tutaj byla-asia rawicz. jest tam w rozmowie duzo wiecej napisane o naszych warunkach itp.... czekam niecierpliwie na wiadomosc,
  14. nie wiem, czy potrzebna bylaby kolejna wizyta czy tamta z przed kilku dni by wystarczyla(byla chyba 4, 5 dni temu). pani, ktora byla na wizji, powiedziala, ze gdyby od niej zalezalo. to by nam dala pieska. tylko wspolnymi silami doszlismy do wniosku, ze tamtemu pieskowi pierwsze pietro nie koniecznie by sluzylo itp.... mam syna 8letniego, ktory b.dobrze traktuje zwierzeta. mieszkam w bloku, na pierwszym pietrze, ale nie w centrum, ruchliwej drogi tez tu nie ma, jest wokolo bloku i kawaleczek dalej duzy plac zieleni, na ktory wyprowadzam moja sunie.moja suczka umie jak trzeba chodzic na smyczy, ale rzadko chodzi tak, bo jest usluchana i idzie przy czlowieku.lubi inne psy, bo ma taka stycznosc. lubi sie bawic, ale nie jest dominatorka, raczej ostrozna..
  15. kilka dni temu byla u mnie pani na wizycie przedadopcyjnej, na wizji. dotyczylo to innego psa, atosika-niewidomego jamniczka.nie doszlo to do skutku, bo piesek jest niewidomy, schorowany, juz nie taki mlody , a ja mieszkam na pietrze i mam mloda suczke
  16. jesli lubi pieski, suczki(bo mam suczke), lubi dzieci i ten gronkowiec nie jest zakazny ani dla ludzi-mam 8letniego syna. i pieskow-moja sunia ma pol roku, to bym sie zobowiazala ja wziasc
  17. z mojej str nic nie wiadomo. podalam goni namiary i czekamy.. mysle, ze gdyby psy sie zgadaly, a tego nie wiem, to wiktor mialby swoj dom
  18. [quote name='magda222']Kochane dziewczyny, czy Wy myślicie, że podjęłam tą trudną decyzję na podstawie tylko tego co pisze się tu na forum? Podjęłam ją na podstawie długich rozmów z Asią_Rawicz, rytką, DT i naprawdę długo i wnikliwie przeanalizowałam wszystkie "za" i "przeciw". Czy Wy wyadoptowując psa czy kota do DS i mając jakiekolwiek wątpliwości pozostawiacie jednak zwierzę w DS? Po co przeprowadza się wizyty przedadopcyjne? Skoro osoba będąca na wizycie mówi mi, że ona by TEGO psa tam nie oddała to podjęłybyście inną decyzję? To jest dla mnie duża odległość i nie byłabym w stanie kontrolować tego jak się Atos miewa. Naprawdę zanim ocenicie moją decyzję to zastanówcie się dlaczego ją podjęłam.[/QUOTE] PANI MAGDO. WIERZE , ZE DECYZJA PODJETA JEST PRZEMYSLANA, DOBRA I W TROSCE O PIESKA... I TU MNIE WSZYSCY ZLINCZUJCIE...MYSLE , ZE JEST SLUSZNA. BO STARAJAC SIE O PSA, WIELU RZECZY NIE WIEDZIALAM. ZNALAM STAN ATOSA, JEGO POTRZEBY, MOZLIWOSCI, CHOROBY I DDDDDDDDDDDDDDUUUUUUUUUZY OBOWIAZEK JAKI SIE Z TYM WIAZE. MYSLE ZE U MNIE ATOSIK MIALBY OGROM MILOSCI OD WSZYSTKICH, LEKI, OPIEKE WET, ZNOSZENIE PO SCHODACH I WSZYSTKO, CO MOGLBY SOBIE WYMARZYC,...ALE TERAZ TEZ-JAK SIE OKAZALO-MA TO WSZYSTKO.TYLKO DO TEGO MA OGRODECZEK, KTORY JUZ ZNA I CZUJE SIE NA NIM PEWNIE I BEZPIECZNIE. ZNA GLOS SWOJEJ OPIEKUNKI I TRAKTUJE JA JAK SWOJA PANIA, BO CHODZI ZA JEJ GLOSEM.. TAKZE TERAZ BRAKUJE MU TYLKO TEGO DOMU NAPRAWDE IDEALNEGO, A JESLI SIE NIE ZNAJDZIE TO JAMNICZEK NIE WROCI DO SCHRONISKA, TYLKO MA GDZIE SIE PODZIAC. A ZE TO JEST DT??? PIESEK NIE WIE CO TO ZNACZY, ZE TO TYMCZASOWY, DLA NIEGO TO JEST DOBRY DOM , Z KTOREGO WIEM JUZ, ZE GO NIE WYRZUCA, JESLI ZABRAKNIE SRODKOW. A TEGO SIE WCZESNIEJ OBAWIALAM APEL DO WAS, ABYSCIE ZAMIAST SIE KLUCIC I TYM SAMYM ZNIECHECAC LUDZI DO TAKICH ORGANIZACJI JAK WASZE-DZIALALY(bo ja jestem twarda sztuka.. ale wiele osob jakby mialo na moim miejscu wysluchiwac tego, co tu sie dzieje, to juz dawno, by olalo to wszystko i kupilo pieska za zlotowke na allegro...)O TYM POMYSLCIE NA PRZYSZLOSC BUZIACZKI DLA ATOSA
  19. pani od ewentualnego dt, nie ma komputera.dlatego wydrukowalam jej zdjecia i opis psiaka. odrazu jak go zobaczyla, powiedziala, ze zawsze myslala, ze gdyby miala syna, to mialby tak na imie:) i ze gdyby go wziola, to pewnie by juz nie oddala... czyli nie na tymczas, tylko do swojego domu by juz pojechal. tylko jest niewiadoma z zadomowionymi tam psami...czy sie dogadaja...zeby krzywdy dla nikogo nie bylo
  20. [quote name='greatmadwomen']:splat: co ja mam z tym Viktorem i Rawiczem :shake:[/QUOTE] ale przez rawicz chyba przejezdzal...bo widzialam, ze wczesniej juz sie znalazla na forum nazwa tej miejscowosci
×
×
  • Create New...